24 już mnie przyzwyczaiło że z nienacka giną bohaterowie związani z główną fabuła ale tutaj już pojechali po całości. Szkoda zwłaszcza Palmera to był facet z jajami nie bojący się podejmować trudnych decyzji. Obecnie urzędujący prezydent to jakaś pomyłka w ewolucji polityki. Takiej ciapy na tym stanowisku jeszcze nie widziałem. Przy każdym ważniejszym wydarzeniu patrzy tylko kogo zmusić do podjęcia za niego ważnej decyzji. Tym bardziej dziwi w co był zamieszany.
Jack jak zwykle w formie wychodzi cało z każdej opresji podczas gdy wokoło wszyscy obrywają. Słodkie
Jako największa porażka sezonu obstawiam wydarzenia w skażonym CTU. Na siłę wszystko szło pod górkę. No i Edgar zginął w beznadziejny sposób.
Jeszcze małe ale co do końcówki. Złapali Jack'a, otłukli go, zaciągnęli na statek i zdążyli odpłynąć kontenerowcem w 7 minut Ci chińscy agenci to jakieś Upgrad'y po kuracji sterydami chyba
Ogólnie jednak i tak mi się podobało. Trochę akcji, trochę dramatu, mało nudzenia i zbędnych dłużyzn (poza przedostatnim odcinkiem).
Użytkownik johnass edytował ten post 12.05.2011 - |12:37|