Odcinek 019 - S02E07 - Release Me
#1
Napisano 03.08.2009 - |12:02|
#2
Napisano 03.08.2009 - |13:40|
I ta muzyka w scenie z Jessicą, "keep bleedin"
Użytkownik garus edytował ten post 03.08.2009 - |13:42|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#3
Napisano 03.08.2009 - |17:50|
Drugi dla mnie jakiś dziwny odcinek. Ale podobało mi się.
Specyficzne tortury wymyślił Eric dla Billa. Można powiedzieć, że cały czas przysłuchiwał się przez ścianę jak Lorena go dręczy. Dobrze, że jednak Barry usłyszał Sooki i przyszedł pod drzwi Billa powiedzieć mu o tym, że Sooki jest więziona. Rozbawiło mnie jak w jednym z flashbacków Bill - wampir czytał książkę "Bogowie i potwory starożytnej Grecji".
Ciekawe czy jakoś to potem powiążą z Maryann. Podobało mi się jak w ostatnim flashbacku Lorena mówi do Billa : "Jako twój stwórca...... uwalniam cię....".
Zdziwiło mnie ,że Sooki dopiero w klatce odkryła prawdę o tym, że Hugo zdradził ich a przede wszystkim Isabel. Choć można powiedzieć po jego wyjaśnieniach na temat jego związku z Isabel ,że uczył to przez zawód miłosny. A tu rozbawiło mnie ,jak Sooki znalazła gry planszowe polegające na zabijaniu wampirów.
W każdym razie dobrze, że w końcu Godric powstał z niebytu. No i aż się boję pomyśleć jak wściekła będzie Isabel jak się dowie o tym co Hugo uczynił.
Ten odcinek miał dla mnie dwie piękne sceny.
Pierwsza to kiedy dwójka niebezpiecznych drapieżców czyli Isabel i Eric stoją w ciemnościach na wzgórzu otaczającym obóz Fellowship of the Sun [kurcze muszę w końcu spojrzeć jak to macie tłumaczone w polskich napisach te całe słoneczne bractwo i powiązane z nimi agendy bo nie chciałbym tworzyć innych nazw].
I prowadzą całkiem interesującą konwersację można by rzec od serca. LOL Bardzo mi się to podobało jak się do siebie odnosili.
Wciąż obserwując niczego nieświadomych ludzi strażników patrolujących obóz naszej pseudo chrześcijańskiej sekty.
Niczym dwójka drapieżników obserwująca na afrykańskiej sawannie niczego nieświadome stado gazeli czy antylop.
Zastanawia mnie to co zostało powiedziane w czasie rozmowy Erica z Isabel ,że nikt z ludzi nie byłby w stanie ot tak sobie uwięzić kogoś tak potężnego jak Godric. Co Eric skwitował jakoś tak : "No właśnie nikt z ludzi." . I teraz zastanawia mnie kto lub co pomogło wielebnemu uwięzić Godrica o ile sprawdzi się ta kwestia ,że przy udziale jakiejś istoty uwięziono Godrica.
Wracając na moment do ludzi to Tara ponownie zaczyna się zastanawiać nad tym co się dzieje wokół niej. A szczególnie po tym jak usłyszała ,że nie tylko ona ma pomroczność jasną i nie pamięta co się działo ostatniej nocy. W końcu dziewczyno ,kiedy się wreszcie otrząśniesz. Widać Andy za mało nagadał a właściwie nawyzywał wszystkich w barze. Ale może przynajmniej da to niektórym do myślenia bo niestety Andy wyrobił sobie opinię alkoholika i nikt go serio nie traktuje. Drugi moment kiedy wróciła stara Tara to w czasie rozmowy w łazience jak Laffayete się malował. Ech jakże miło się ją słuchało jak ponownie wróciła jej pewność siebie.
Całe szczęście Samowi udało się wyrwać z chorej orgii Maryann, i świetnie ją załatwił zamieniając się w puchacza i odlatując zostawiając wściekłą Maryann na ziemi.
No i dzięki Daphne dowiedzieliśmy się co nieco o mitologii menad=Maryann. Dobrze, że Sam nie poszedł w jej ślady i tak "dobrowolnie" jak ona nie współpracował z Maryann.
Bo mógłby tak marnie skończyć jak Daphne której mówimy pa pa. A Eggs to jak widać niczego nie świadomy albo niechcący nic wiedzieć ćwok i tłumok "do zadań specjalnych" dla Maryann.
Jak już jestem przy ludziach to trzeba koniecznie wspomnieć o Jasonie. Tak jak pisałem pozwolił sobie na barabara z niezbyt zrównoważoną wariatką i teraz ma za swoje.
Wymiękłem jak po wszystkim ona chciała iść powiedzieć wielebnemu Newlin bo to grzech go okłamywać i powinni razem z Jasonem iść mu o tym powiedzieć, że ona go zdradziła w imię zasady prawdomówności i uczciwości. Mimo, że Jason to typowy tzw wiejski głupek to jednak dodaje kolorytu i mam nadzieję, że mimo postrzelania przez Sarę nic mu nie będzie i pewnie się okaże ,że Eric lub inny z krwiopijców go uratuje.
I na koniec bo chyba o niczym nie zapomniałem to druga piękna scena to "pierwszy raz" Hoyta i Jessiki.
Świetna sceneria, świetna muzyka, świetne słowa piosenki czyli Leona Lewis - "Bleeding Love" i refren :
".....but they dont know the truth,
my hearts crippled by the vein that I keep on closing
You cut me open and I keep bleeding,
I keep keep bleeding love, I keep bleeding, I keep keep bleeding love....."
Czy może być lepsza piosenka dla romantycznego sam na sam wampirki z facetem ?
I ten tekst Jessiki na koniec : "....Hoyt po prostu.......... ściągaj spodnie....".
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.08.2009 - |22:07|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#4
Napisano 03.08.2009 - |17:54|
WHAT? Chyba przestanę to oglądać, zaczynają mnie naprawdę WKURZAĆ. Dam znać, czy zmieniłam zdanie po seansie.Specyficzne tortury wymyślił Eric dla Billa. Można powiedzieć, że cały czas przysłuchiwał się przez ścianę jak Lorena go dręczy.
#5
Napisano 03.08.2009 - |17:59|
No może nie przez cały czas się przysłuchiwał bo był z Isabel na wzgórzu na przeszpiegi ale pod koniec na pewno musiał słyszeć co się działo u Billa między nim a Loreną.
Nie wspominająć o tym jak go wywiało po tym jak Barry przekazywał pod drzwiami Billa wiadomość od Sooki.
A na co czekasz z tym seansem ?Dam znać, czy zmieniłam zdanie po seansie.
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.08.2009 - |18:16|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#6
Napisano 03.08.2009 - |18:24|
Ale mnie nie o to chodzi... Jakby to tutaj dyplomatycznie ująć...Spoko będzie dobrze.
No może nie przez cały czas się przysłuchiwał bo był z Isabel na wzgórzu na przeszpiegi ale pod koniec na pewno musiał słyszeć co się działo u Billa między nim a Loreną.
Nie wspominająć o tym jak go wywiało po tym jak Barry przekazywał pod drzwiami Billa wiadomość od Sooki.
Jak to na co ? Aż się ściągnie!... Półtora giga piechotą nie chodzi...A na co czekasz z tym seansem ?
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.08.2009 - |18:34|
#7
Napisano 03.08.2009 - |18:33|
No wiesz te tortury to takie nie dosłowne "tortury" bardziej Lorena po prostu przetrzymywała Billa w apartamencie i nie pozwala mu ruszyć na ratunek Sooki. Więc to takie psychiczne tortury choć kilka razy Bill oberwał w ucho.Ale mnie nie o to chodzi... Jakby to tutaj dyplomatycznie ująć...
Spoilera oni co przepraszam, nie dość, że zamieszali w to Bogu ducha winnego Erica, to jeszcze zamierzają najwyraźniej pójść po jakimś gigantycznym skrócie?...
Buuu nie ładnie. Może czas zmienić metodę skoro tyle trwa.Jak to na co ? Aż się ściągnie!
_______________________________________________________________
Przy okazji news The Television Critics Association przyznało nagrody 1 sierpnia i True Blood - otrzymało nagrodę dla najlepszego nowego serialu ---> http://tvbythenumber...ca-awards/24016
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.08.2009 - |18:48|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#8
Napisano 03.08.2009 - |19:33|
Czy ja wiem, czy tyle... No niby nie mam jakiegoś imponującego łącza, ale transfer do wytrzymania. A półtora giga swoje odpękać musi, parę godzin to i tak mało w porównaniu z, powiedzmy, tygodniem (a tyle to trwało kiedyś) . Poza tym ze zdrówkiem samego torrenta też różnie to bywa... No, ale jeszcze chwilkę i będę mogła naocznie sprawdzić, co też oni namieszali w tym odcinku.Buuu nie ładnie. Może czas zmienić metodę skoro tyle trwa.
#9
Napisano 03.08.2009 - |20:33|
Bardzo dobrze, że idą w innym kierunku, bo jak kiedyś najdzie mnie na czytanie książki, to nie będę się czuł jakbym czytał scenariusz.
Użytkownik garus edytował ten post 03.08.2009 - |20:34|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#10
Napisano 03.08.2009 - |21:19|
Mam niejakie pojęcie o tym, co to jest adaptacja, i akurat 'True Blood' nią nie jest, tak przy okazji. Jest jedynie luźno oparte na książkach, a ich autorka bywa również współautorką scenariusza. I oczywiście, mają prawo zmieniać co chcą. A ja mam prawo być tymi zmianami zachwycona bądź nienawidzić ich żywiołowo, jeśli przyjdzie mi ochota. Jedni krytykują serial za nadmiar seksu, inni za niewybredne (ich zdaniem) poczucie humoru, mnie akurat ostatnimi czasy coraz mniej podoba się to, co robią z postaciami, które dość dobrze już poznałam i zdążyłam polubić.
Ponadto adaptacja - nawet gdyby to była adaptacja - może być udana lub nie. I na ten temat również mam prawo się wypowiedzieć. Jeśli jest inaczej, proszę o wyprowadzenie mnie z błędu.
Użytkownik owczarnia edytował ten post 03.08.2009 - |21:20|
#11
Napisano 03.08.2009 - |21:59|
Wróćmy do głównego tematu. To co z tym odcinkiem, widziałaś ?
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.08.2009 - |22:02|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#12
Napisano 04.08.2009 - |02:57|
No, nie było tak źle. W sumie mogłam się domyślić, nie pierwszy już raz robią z postaci, która występuje raczej w tle, jednego z głównych bohaterów. Coś mi się widzi, że miałam rację i trzeci tom w ogóle przeskoczą, bo raczej Lorena
Za to wreszcie podobała mi się Sookie. Tak jest, ta odważna, rezolutna dziewczyna, która nie wahała się skoczyć na wielkiego goryla, to właśnie jest Sookie, jaką ją zapamiętałam z książek.
Świetny jest wątek Jasona, bardzo się cieszę, że zrobili z niego w zasadzie pierwszoplanowego bohatera, niemal na równi z Sookie. Lafayette też pokazał dużą formę, ale i tak wszystko przebili Jessica & Hoyt . Too cute for words .
Mnie osobiście ten odcinek podobał się bardziej niż poprzedni, jedyne co zgrzytało to te retrospekcje. Jakoś nie poczułam się przekonana przemianą Billa, w poprzednich wydawał się całkiem nieźle bawić, po czym teraz nagle wali tekstami o wyrzutach i tym, że nigdy Loreny nie kochał? Come on! Tu zdecydowanie wolę wersję książkową i tego się będę trzymać. Zwłaszcza, że jeśli pociągną motyw budowania muru pomiędzy Billem a Ericem, ominie nas cała masa frajdy wynikającej z ich przepychanek, a tego to już naprawdę byłoby szkoda. No i jeżeli zrobią z Erica takiego ckliwego bucefała, jak zrobili z Billa, to... nie wybaczę.
A, i jeszcze to:
Arlene: The thing is... I think I might've had my way... with him a little bit, kinda against his will, maybe?
Tara: Are you telling me you date-raped Terry Bellefleur? How's that even possible?
Użytkownik owczarnia edytował ten post 04.08.2009 - |03:13|
#13
Napisano 04.08.2009 - |04:57|
Sie zawiesił od tych gigabajtów.Miałam leciutki problem z kompem, ale już OK.
Owszem sama koncepcja zabawna tyle, że tu Terry też pewnie mógłby powiedzieć/pomyśleć to samo bo jednak żadne z nich nie pamięta co się działo minionej nocy.A, i jeszcze to:
Arlene: The thing is... I think I might've had my way... with him a little bit, kinda against his will, maybe?
Tara: Are you telling me you date-raped Terry Bellefleur? How's that even possible?
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#14
Napisano 04.08.2009 - |10:12|
#15
Napisano 04.08.2009 - |15:02|
Aleś Ty wredny . Ale tak swoją szosą, to może polecicie mi jakiś program, który odtwarzania HD TV (taki żeby obsługiwał też napisy koniecznie), inny niż AllPlayer? Zaczął mi jakieś dziwne sztuki z głosem robić, chociaż mam wszystkie kodeki na pewno, coś tam zaczął aktualizować, zapętlił się, wyrzuca jakieś błędy... Poza tym od dawna mnie wkurza już innymi rzeczami (typu reset ustawień obrazu po każdym zamknięciu programu) i mam go dość. Sama to sobie oglądnę w bez problemu WMP, tak jak to zmuszona byłam zrobić wczoraj, ale dla rodziny potrzebuję już czegoś, co obsługuje napisy (WMP nie che albo ja nie umiem włączyć ).Sie zawiesił od tych gigabajtów.Miałam leciutki problem z kompem, ale już OK.
Kolejne odpowiedzi w kwestii softu gdyby ktoś chciał pomóc koleżance proszę przesyłać do niej na PMkę.
//biku
Lol, mnie chodziło raczej o miny obu pań podczas rozmowy. Były absolutnie bezcenne .Owszem sama koncepcja zabawna tyle, że tu Terry też pewnie mógłby powiedzieć/pomyśleć to samo bo jednak żadne z nich nie pamięta co się działo minionej nocy.A, i jeszcze to:
Arlene: The thing is... I think I might've had my way... with him a little bit, kinda against his will, maybe?
Tara: Are you telling me you date-raped Terry Bellefleur? How's that even possible?
Użytkownik biku1 edytował ten post 04.08.2009 - |19:01|
#16
Napisano 04.08.2009 - |15:37|
W ogóle sama sytuacja-zagadnienie i ta niepewna mina Arlene jak chciała pogadać na osobności była mocna.Lol, mnie chodziło raczej o miny obu pań podczas rozmowy. Były absolutnie bezcenne .
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#17
Napisano 04.08.2009 - |21:37|
Co mnie najbardziej interesuje jak Godrick się wydostał ?
Bardzo wygodnie,że akurat jak Sookie jest w tarapatach, myślałem na początku ze to Eric ją uratuję,a może Eric Godricka juz uwolnił ?
Jason napewno przeżyje, pewnie drasnęło go, albo dostał kulkę w jakies niegroźnie miejsce
Maryann -> Lilith niby nieśmiertelna a Sam ją zabił ( jaka zbieżność imion )
Jeżeli by się czepiać istnienie Menad obliguje do istnienia w tym świecie bogów greckich...
#18
Napisano 04.08.2009 - |21:39|
#19
Napisano 04.08.2009 - |22:20|
#20
Napisano 04.08.2009 - |22:50|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych