10 odpowiedzi w tym temacie

[owczarnia]

Noo to podryfowali w trzecim odcinku!... Nie mam pojęcia, jak to wszystko do kupy skleją, ale jak zwykle był świetny .

[biku1]

2x03
Podryfowali to mało powiedziane.
Pierwsze 10 minut to nawet nie wiem kiedy mi zleciało. Odcinek już od samego początku wciągnął i ta akcja z nowym stworzeniem które zaatakowało Sooki.
OMG jest tak jak zapowiadali twórcy, że ujrzymy nowe stworzenia w tym sezonie. Zaskoczyło mnie to, że Eric nic nie wiedział na temat tego "Minotaura" , nie wspominając już jak groźnie to stworzenie przez ten swój jad i bakterie. Dobrze go porównali do Smoków z Komodo które polują dokładnie tak samo raniąc ofiarę i potem czekając aż ją infekcja zabije. W każdym razie widać wampirki też się przejęli nowym drapieżcą w okolicy. A pani doktor Ludwig mocarna kobitka.
I dobrze zgadłem ostatnio, że jednak będziemy mieli wypad do Dallas przy czym szykuje nam się doborowa ekipa.
Choć widać było ,że Erica w sumie bawi ta arogancja Sooki względem niego kiedy to mógłby ją jednym ruchem pozbawić życia.
Dobrze, że Eric potrzebuje Sooki bo przynajmniej Lafayette dzięki temu został uratowany, przynajmniej na razie.
Cieszy mnie, że Tara zaczyna coraz bardziej dostrzegać, że Maryann źle wpływa na ludzi.
Co do Sama to wydaje mi się, że się nieźle wpakował z Daphne , tą nową kelnerką.
Po tym jak się ona na końcu zachowywała nad tym jeziorem nie wspominając już o jej ranie od Minotaura to wydaje mi się, że wpadł z deszczu pod rynnę.
A nasz ulubiony prostolinijny redneck Jason na obozie sekty religijnej, zaczyna się powoli gubić. Jestem ciekaw kiedy bzyknie w końcu Sarę bo widać, że już mu to chodzi po głowie i jest coraz bardziej w nią zapatrzony. I ciekawe co na to wielebny.
No i na koniec zostawiłem sobie Jessikę.
Jakże słodko wyglądała jak poszła do baru Sama , gdzie poznała Hoyta. Normalnie "niewinna" , nieśmiała nastolatka.
Super kawałek wtedy leciał w tle, Marcy Playground - "Sex and Candy" , akurat dobrze dobrali do sceny.
Gdyby tylko śliniący się na jej widok chłopcy wiedzieli , że jest niebezpiecznym krwiopijcą. Ale być może za pozwoleniem Billa uda jej się znaleźć partnera na podobnej zasadzie jak on i Sooki.

Użytkownik biku1 edytował ten post 24.08.2009 - |18:21|

[owczarnia]

Nie, ja miałam na myśli, że podryfowali względem tego, co w książce było . Można powiedzieć, że kompletnie zakręcili wszystko, do tego stopnia że naprawdę ciężko mi przewidzieć, co dalej z tego wyniknie - ale nie powiem, żeby mnie to martwiło . Ten serial jest naprawdę świetnie zrobiony i pomysły scenarzystów, mimo że czasem zaskakujące, tak fajnie utrzymują i podkreślają klimat książek (pomimo istotnych zmian w samej treści), że normalnie nie mogę się nachwalić. To się naprawdę rzadko zdarza.

[Pawel]

No w 3 odcinku mamy jakieś nowe monstrum. Ciekawi mnie co teraz wymyślą z Lafayettem bo że będzie się trzymał z dala od kłopotów to raczej nie chce mi się w to wierzyć.
Tara dostrzega wpływ Maryann na ludzi, ciekawe jak będzie się próbowała wykręcić z jej grupy (a może nie będzie chciała tego zrobić?).

A nasz ulubiony prostolinijny redneck Jason na obozie sekty religijnej, zaczyna się powoli gubić. Jestem ciekaw kiedy bzyknie w końcu Sarę bo widać, że już mu to chodzi po głowie i jest coraz bardziej w nią zapatrzony. I ciekawe co na to wielebny.

No właśnie. Myślałem że dojdzie do tego już w tym odcinku, ale na pewno jeszcze troszkę na to poczekamy. Ale pewnie wielebny raczej nie będzie z takiego obrotu sprawy zadowolony .

W ogóle w tym serialu jest tyle wątków i w dodatku ciekawych że aż nie wiadomo czasem o czym napisać .

Użytkownik Pawel edytował ten post 01.07.2009 - |14:40|

[owczarnia]

Spoiler

To nie jest "nowe" monstrum

... Naprawdę nikt z Was jeszcze na to nie wpadł ?

Użytkownik owczarnia edytował ten post 01.07.2009 - |15:55|

[biku1]

Ciekawi mnie co teraz wymyślą z Lafayettem bo że będzie się trzymał z dala od kłopotów to raczej nie chce mi się w to wierzyć.

Też się tego obawiam, tym bardziej, że pewnie niebawem o jego powrocie dowiedzą się stali klienci i będą go naciskać aby wrócił do interesu.
Choć zastanawia mnie jedna scena kiedy to prosił Erica aby mu oszczędził tego nędznego życia i zamienił go w wampira a wtedy wszyscy się na niego rzucili.
I oto w tym odcinku widzimy bardzo wykończonego Lafayette , ale cały czas w nocy ,nawet jak go Sooki z Billem odwożą do domu.
To by było niezłe jakby się okazało, że go jednak zamienili w wampira.

Tara dostrzega wpływ Maryann na ludzi, ciekawe jak będzie się próbowała wykręcić z jej grupy (a może nie będzie chciała tego zrobić?).

Mam nadzieję, że się wykręci choć łatwo nie będzie ale dziewczyna głupia nie jest, byle tylko ją Maryann nie ogłupiła jakimiś feromonami.

Ale pewnie wielebny raczej nie będzie z takiego obrotu sprawy zadowolony .

A kto go tam wie co mu chodzi po głowie, bo ślepy to raczej nie jest więc pewnie widzi co się święci.

W ogóle w tym serialu jest tyle wątków i w dodatku ciekawych że aż nie wiadomo czasem o czym napisać .

Zgadzam się, czasami podczas pisania normalnie człowiek o niektórych zapomina bo tyle się dzieje, albo nie wie co wybrać by ocenić.

Spoiler

To nie jest "nowe" monstrum

... Naprawdę nikt z Was jeszcze na to nie wpadł ?

Wiesz, czytałaś książki choć nie są one dokładnie odwzorowane to się tu nie mądrz.
A poważnie to jakoś nic mi nie przychodzi do głowy , ale może to i dobrze, poza panią doktor Ludwig bo zbytnio się orientowała co się stało Sooki. Ewentualnie to któryś ze Zmiennych, choć dosyć dziwny.

Przy okazji doczytałem się, że Charlaine Harris czyli autorka książek pojawi się w ostatnim odcinku tego sezonu w roli cameo - to taka mała ciekawostka.
No i kobitka ogólnie jest zadowolona z kierunku w jakim się serial rozwija i jak to robi.

Użytkownik biku1 edytował ten post 01.07.2009 - |17:49|

[owczarnia]

Spoiler

To nie jest "nowe" monstrum

... Naprawdę nikt z Was jeszcze na to nie wpadł ?

Wiesz, czytałaś książki choć nie są one dokładnie odwzorowane to się tu nie mądrz.
A poważnie to jakoś nic mi nie przychodzi do głowy , ale może to i dobrze, poza panią doktor Ludwig bo zbytnio się orientowała co się stało Sooki. Ewentualnie to któryś ze Zmiennych, choć dosyć dziwny.

Przy okazji doczytałem się, że Charlaine Harris czyli autorka książek pojawi się w ostatnim odcinku tego sezonu w roli cameo - to taka mała ciekawostka.
No i kobitka ogólnie jest zadowolona z kierunku w jakim się serial rozwija i jak to robi.

No, takie naj-główniejsze wątki (w rodzaju tego, kto był mordercą w pierwszej serii) są zachowane, a to o czym mówię, to wątek absolutnie najgłówniejszy jest właśnie . No i nikt przecież nikomu nie broni czytać (ba, gorąco do tego zachęcam!) .

Widziałam na stronie Charlaine wywiad, w którym mówiła, że jest bardzo zadowolona z pracy scenarzystów True Blood, ale o jej planowanym pojawieniu się w serii jeszcze nie słyszałam, super!

[biku1]

ale o jej planowanym pojawieniu się w serii jeszcze nie słyszałam, super!

Z tego co pamiętam to jeszcze nie jest zaklepane ale jest bardzo prawdopodobne. Ona jest chętna, oni też więc zależy czy się dogadają i zgrają to wtedy ją zobaczymy.

.....przecież nikomu nie broni czytać (ba, gorąco do tego zachęcam!)

A to prawda ,że w książce nie ma Jessiki [córeczki Billa] i to jest właśnie jedno z tych odstępstw od pierwowzoru książkowego ?

Użytkownik biku1 edytował ten post 01.07.2009 - |18:12|

[owczarnia]

A to prawda ,że w książce nie ma Jessiki [córeczki Billa] i to jest właśnie jedno z tych odstępstw od pierwowzoru książkowego ?

Prawda, w książkach taka postać - póki co - nie występuje. Nie wiem, teoretycznie przede mną jeszcze dwa tomy, ale jakoś się na to nie zanosi (w ogóle zupełnie inny system kar jest według książek, pomijając już fakt, że Długiego Cienia zabił Eric, a nie Bill, to zapłacił po prostu sporą grzywnę i tyle). A odstępstw jest dużo więcej, na przykład - z rzeczy niespojlerujących, bo dotyczących tego, co już było - Tara. W książkowym oryginale pojawia się dużo, dużo dalej, i wcale nie jest aż tak blisko związana z Sookie, nie pracuje w barze u Sama, a jej matka nie żyje już od dawna. Owszem, chodziły razem z Sookie do szkoły, owszem, pochodzi z patologicznej rodziny i owszem, w drugim tomie spotyka się z Eggsem (Benedictem). Ale po pierwsze, prowadzi całkiem dobrze prosperujący sklep z ciuchami, po drugie w pierwszym tomie nie ma na jej temat ani słowa a w drugim pojawia się w zasadzie epizodycznie, większą rolę ma dopiero w... piątym? czwartym? Nie pamiętam już, ale generalnie nie ma jej zbyt wiele tak czy inaczej. Poza tym - co mi się akurat średnio podobało - zmienili odrobinę zakończenie pierwszej części, dokładając niepotrzebnie do niego Billa i Sama. W oryginale Sookie dała sobie na tym cmentarzu radę całkowicie sama, no, pomogła jej trochę krew Billa, którą wcześniej piła (w sensie, że była dzięki temu silniejsza), w związku z czym Bill nie musiał pełzać paląc się w słońcu i dysząc "Sookie"... Dalej, w książce Jason nawet nie zbliża się do Fellowship of the Sun, pozostając - podobnie jak Tara - postacią kompletnie marginesową aż do bodajże piątej części. Porwany w Dallas wampir wcale nie jest (w ksiażce) szeryfem, a jedynie bardzo starym wampirem i właśnie się zastanawiam, co z tym zrobią,

Spoiler

bo szeryfem powinien być Stan, który później zostaje królem Teksasu...

No, ale tu już nie będę wybiegać zbytnio .

Użytkownik biku1 edytował ten post 01.07.2009 - |19:37|
Profilaktycznie zasłoniłem co by nie było, że jednak wyszedł spoiler. :D

[katja]

oglądanie tego co tydzień jest koszmarne. tb to imho serial, do którego powinno się zasiadać w trzygodzinnych blokach.

na plus jak na razie:
+ admirał cain, jak zawsze jest świetna
+ eric urósł do rangi mojego idola. dialog z pam o wysokich obcasach -- mistrz
+ podopieczna billa wnosi chociaż troszeczkę życia w zatęchłą nieco atmosferkę 2 sezonu

fusy:
- original cindy.. ee.. znaczy się tara -- zidiociała do końca
- minotaur? to jakiś żarcik :o? potwór miesiąca zdecydowanie mi się NIE podoba

[biku1]

INFORMACYJNIE : Powyższe posty przeniesiono ze starego, ogólnego tematu więc może się pojawić kilka nieścisłości w chronologii i wątku dyskusji.

Użytkownik biku1 edytował ten post 24.08.2009 - |18:27|