Ocena odcinka 7x19.
Odcinek 163 - S07E19 - 2:00 a.m. - 3:00 a.m.
Rozpoczęty przez
biku1
, 20.04.2009 - |21:17|
1 odpowiedź w tym temacie
#1
Napisano 20.04.2009 - |21:17|
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 21.04.2009 - |20:04|
I tak jak pisałem przy poprzednim odcinku ,że zobaczymy kolejne "dno" tej historii tak też się stało.
Pokazali nam kolejną warstwę spisku i to, że są osoby nad Jonasem a nie jak się wcześniej wydawało, że jest głównym albo jednym z głównych graczy. Tak jak to sam powiedział w poprzednim odcinku jak go aresztowali jest tylko małym trybikiem w wielkiej maszynie.
W każdym razie fajnie zobaczyć kolejną znaną twarz czyli Willa Pattona tutaj w roli Alana Wilsona czyli faceta do którego dzwoniła fałszywa pani adwokat Jonasa. Do tego mieliśmy jeszcze ze dwie znane twarze z innych seriali czyli panią adwokat i męża-chłopaka [?] Kim.
Tak więc Jonas poszedł do piachu dzięki pomocy swoich zwierzchników , ciekawe czy zobaczymy jeszcze jego fałszywą panią adwokat Cara Bowden, bo wygląda nie niezłą mendę.
A takie postacie zawsze podnoszą odpowiednio ciśnienie w fabule. Jak się pięknie szyderczo uśmiechała do Jonasa jak go wojskowi prowadzili do transportera.
Jedno co mi się nie zbyt podobało to to, że Almeida ot tak swobodnie sobie chodził i działał wśród agentów FBI, mimo ,że formalnie nadal był oskarżonym. Takie coś nie powinno mieć miejsca , a zresztą pani prezydent dopiero co obiecała Jackowi , że się nim zajmie więc nie mogła jeszcze wydać odpowiednich rozporządzeń. I facet w najlepszym wypadku powinien być odtransportowany do szpitala i przesłuchany a nie ,że mówi po postrzale w rękę "...wszystko OK.." i już go nikt nie niepokoi a wręcz pozwalają mu chodzić po stanowisku dowodzenia.
Byłem ciekaw czy w tym odcinku Bauer załapie ,że Tony knuje swoją grę na boku no i okazało się ,że szybko z tym polecieli scenarzyści i mieliśmy już małe spięcie między Jackiem a Almeidą. W każdym razie sprawa między nimi stała się już jasna i teraz o ile Jack odzyska formę to będzie musiał zabić Tonyego. Tyle, że pewnie wcześniej będzie się starał wydusić z niego jakieś informacje na temat Alana Wilsona i innych ludzi z jego kręgu.
No i obstawiam ,że jeszcze przed końcem tego sezonu zobaczymy Kim , a Jack dowie się, że został dziadkiem.
Pokazali nam kolejną warstwę spisku i to, że są osoby nad Jonasem a nie jak się wcześniej wydawało, że jest głównym albo jednym z głównych graczy. Tak jak to sam powiedział w poprzednim odcinku jak go aresztowali jest tylko małym trybikiem w wielkiej maszynie.
W każdym razie fajnie zobaczyć kolejną znaną twarz czyli Willa Pattona tutaj w roli Alana Wilsona czyli faceta do którego dzwoniła fałszywa pani adwokat Jonasa. Do tego mieliśmy jeszcze ze dwie znane twarze z innych seriali czyli panią adwokat i męża-chłopaka [?] Kim.
Tak więc Jonas poszedł do piachu dzięki pomocy swoich zwierzchników , ciekawe czy zobaczymy jeszcze jego fałszywą panią adwokat Cara Bowden, bo wygląda nie niezłą mendę.
A takie postacie zawsze podnoszą odpowiednio ciśnienie w fabule. Jak się pięknie szyderczo uśmiechała do Jonasa jak go wojskowi prowadzili do transportera.
Jedno co mi się nie zbyt podobało to to, że Almeida ot tak swobodnie sobie chodził i działał wśród agentów FBI, mimo ,że formalnie nadal był oskarżonym. Takie coś nie powinno mieć miejsca , a zresztą pani prezydent dopiero co obiecała Jackowi , że się nim zajmie więc nie mogła jeszcze wydać odpowiednich rozporządzeń. I facet w najlepszym wypadku powinien być odtransportowany do szpitala i przesłuchany a nie ,że mówi po postrzale w rękę "...wszystko OK.." i już go nikt nie niepokoi a wręcz pozwalają mu chodzić po stanowisku dowodzenia.
Byłem ciekaw czy w tym odcinku Bauer załapie ,że Tony knuje swoją grę na boku no i okazało się ,że szybko z tym polecieli scenarzyści i mieliśmy już małe spięcie między Jackiem a Almeidą. W każdym razie sprawa między nimi stała się już jasna i teraz o ile Jack odzyska formę to będzie musiał zabić Tonyego. Tyle, że pewnie wcześniej będzie się starał wydusić z niego jakieś informacje na temat Alana Wilsona i innych ludzi z jego kręgu.
No i obstawiam ,że jeszcze przed końcem tego sezonu zobaczymy Kim , a Jack dowie się, że został dziadkiem.
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych