Odcinek 058 - S03E24 - I Am Sylar
#1
Napisano 20.04.2009 - |21:13|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 21.04.2009 - |09:11|
Całkiem fajny odcinek. Sylar z rozdwojeniem jaźni. W końcu mam wrażenie że ta postać wraca do swoich korzeni. Danko jest już raczej skończony. Końcówka zapowiada się całkiem obiecująco. O dziwo Hiro tak nie drażnił w tym odcinku jak zwykł to robić do tej pory.
Od paru odcinków mam nieodparte wrażenie że Sylar posiadł jakąś moc teleportacji. Zwykł się pojawiać w dziwnych miejscach, w których wcześniej go nie było.
Cały odcinek to jak zwykle w takim wypadku wprowadzenie do finału który wygląda na to że będzie mocny.
Dla chętnych wrzucam promo następnego odcinka.
Heroes 3x25 An Invisible Thread
Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 21.04.2009 - |09:13|
#3
Napisano 21.04.2009 - |13:14|
9,5/10 - bo czegoś jednak brakowało sam jeszcze nie wiem czego bo na szybko przeleciałem wieczorem może jeszcze coś dodam.
Użytkownik morfiks edytował ten post 21.04.2009 - |13:16|
#4
Napisano 21.04.2009 - |14:00|
#5
Napisano 21.04.2009 - |16:04|
Nikt sie chyba nie spodziewał. Pewnie wynik tych zmian wyglądu.po tym jak Denko wbił mu nóż w tył głowy nie spodziewałem się ze Sylar wstanie
Jakby ktoś sie pytał czemu nie zaciemniłem, informacje na temat tego odcinka w tym temacie spoilerami nie są. Jak ktoś tu wejdzie, to powinien mieć świadomość że sie czegoś dowie.
#6
Napisano 21.04.2009 - |16:04|
"modlę" się, żeby tylko nathan, angela i claire przybyli zanim hiro i ando zdobędą budynek 26
no czyli co został nam Matt, Peter, Micah może Tracy(niewiadomo) i może Alice no i HIro i Andono no i możę MONICA kuzynka Micah'a
ja poruszę jeszcze jeden wątek - wpierwszym sezonie widzimy Charles Deveaux umierającego, ale nie wiedzieliśmy,że on ma moc- moim zdaniem zabrał mu ją Artur Petrelli(znamy jego prawdziwą moc), który w drugiej serii mógł zmusić Angellę w odcinku, gdzie był wątek zabicia Nathana przez LIndermana i Artura-a; nigdzie tam nie było Charles'a ani razu
#7
Napisano 21.04.2009 - |16:14|
No i nie było paru sytuacji z promo Choćby wspólny lot i rzucenie kogoś o ścianę... Ale to szczegół. Finał będzie na pewno lepszy.
#8
Napisano 21.04.2009 - |18:46|
No i nie było paru sytuacji z promo Choćby wspólny lot i rzucenie kogoś o ścianę... Ale to szczegół. Finał będzie na pewno lepszy.
#9
Napisano 21.04.2009 - |19:44|
#10
Napisano 21.04.2009 - |23:05|
Ja chce wiecej!!!
R.I.P. StarGate
TauriCon still alive
#11
Napisano 22.04.2009 - |07:18|
Zamiast akcji mamy przeżycia wewnętrzne bohaterów.
Jednak wołałem akcję.
Odcinek tak samo słaby, jak poprzedni.
Użytkownik DanielP edytował ten post 22.04.2009 - |08:21|
#12
Napisano 22.04.2009 - |11:23|
Widać powrót scenarzysty Iszego sezonu!
Zamiast akcji mamy przeżycia wewnętrzne bohaterów.
Zgadzam się,ale dla mnie to na plus
Odcinek mocny 9/10
Postać Sylara jest tak fenomenalna że im więcej go tym lepiej, to jego zmartwychwstanie ciekawe czy Danko nie trafił tam gdzie trzeba by nie wstał czy to jest związane z czymś innym.
Danko pewnie zostanie zabity, no i co wymyśli Peter bo jak wiemy wybiegł za Nathanem może leciał za nim aż do jego biura i wszystko to widział poczekamy zobaczymy.
Na finał szykuje się świetny odcinek już nie mogę się doczekać
#13
Napisano 22.04.2009 - |11:46|
Niestety tak częste zmiany scenarzystów nie wychodzą na dobre, bo właściwie teraz nie wiadomo o czym to jest serial,
co jest jego wątkiem głównym. Łapanka herosów? Ratowanie świata? Walka z Sylarem? Przygody rodzinki Petrelli?
Właściwie po co była podróż Hiro do Indii ? Co w serialu robi Peter - nic, chodzi i gada (chociaż gada też mało).
A Mohinder - ta postać zeszła kompletnie na psy. Parkman miał malować przyszłość na obrazach i jakoś o tym zapomniał.
Tym czasem odnalazł zaginione dziecię i jego wielka miłość do dopiero co zmarłej Daphne jakoś uleciała, chociaż przez 3/4 sezonu wmawiał jej i sobie, że zostaną małżeństwem. I właściwie można by tak wymieniać wątek za wątkiem, prawie żaden kupy się nie trzyma. Totalny groch z kapustą.
Użytkownik DanielP edytował ten post 22.04.2009 - |11:55|
#14
Napisano 22.04.2009 - |20:07|
W odcinku działo się zaskakująco dużo i ciekawie, a nawet było zabawnie choć nie wszyscy chyba to wyłapali (aluzja do hasła wyborczego Obamy i-być może nadinterpretuję-lekka jego krytyka). Tak napakowanego epizodu do dawna nie było i to akurat może być częsciowa zasługa scenarzysty, że wszystko tak zgrabnie zmieścił.
Hiro-faktycznie, nagle jakby wskoczył w dawnego siebie, najwyraźniej poprzednicy nie do końca "czuli" tą postać. I pojawiło się ograniczenie jego mocy-jakieś w końcu sensowne, choć tak sobie myślę, że głównym zajęciem story tellera przy Hiro jest wymyślenie nowego sposobu by nie załatwił wszystkiego swoją mocą. Co my już mieliśmy? Sprawienie, że Hiro spowalnia czas, ale nie do końca, obawę Hiro że wywali go w jakiś inny czas, potem zamieniono go w kilkulatka by następnie odebrać mu moc... A teraz odzyskał ją, ale nie w pełni i nie może z niej korzystać... Geez... Może go po prostu zabijcie?
Sylar wstaje...Sylar gada...Sylar wymiata... Nasz Szpuki nieźle daje, tytuł odcinka adekwatny do treści. To, że Sylar przezył na końcu to pewnie wina Danco, który jest idiotą-trzeba trafić Sylarowi dokładnie w pewien "mikroskopijny" punkt w mózgu, by zakatrupić. Najwyraźniej to mu się nie udało. Szczerze mówiąc myślałem, że Sylar zrobił tu użytek z swojej mocy zmiany postaci-np. walnął sobie twarz z tyłu głowy i stąd niemożność zabicia go... No, w każdym razie coś w ten deseń.
Następnym logicznym krokiem jest zabicie Danco i przejęcie kontroli nad operacją. Ale dokąd to wszystko zmierza? Nie mam pojęcie i to chyba dobry znak...
8.5/10
Winchell Chung
#15
Napisano 22.04.2009 - |23:11|
#16
Napisano 23.04.2009 - |11:53|
Winchell Chung
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych