27 odpowiedzi w tym temacie

[biku1]

Odcinek "1961".

[indianer]

Obawiałem sie trochę tego odcinka, bo był retrospektywny, myślałem że przynudzi. A tu miła niespodzianka. Charles Deveaux był jak Parkman. Ojciec Angeli strzelał falami... fajnie. Wreszcie wiemy jak to się zaczęło. Teraz zobaczymy jak to się wszystko skończy.

[Armageddon89]

Myslałem ze gorzej juz byc nie moze, myslałem ze Heroesi sa juz na dnie, a dzis zaskoczenie przebili podłoge, nie podoba mi sie i juz nie bede ogladał. Pozdro dla fanów

[gopher]

Odcinek świetny. Dużo się wyjaśniło, Sylar gwiazdą TV. Szkoda tylko, że praktycznie nie było żadnych mocy poza Alice i dawną "czwórką wspaniałych". Poznaliśmy moc Charlesa. Szkoda tylko, że po jego śmierci... 9+/10

A oglądać oczywiście będę

[LunatiK]

Charles miał chyba to samo co ta babka z pierwszego sezonu.

A odcinek, nawet nieźle. Tylko jakoś na końcówke serii spodziewałem sie czegos więcej.

[Tom_Logan]

Zawiodłem się trochę. Spodziewałem się czegoś lepszego a wyszło na to że cały odcinek był dla uspokojenia sumienia Angeli. Nic specjalnego nie wniósł też do głównego wniosku, a tak tajemniczo się zakończył poprzedni epizod.

Siostra Angeli ... no cóż porażka. Chyba że wróci w odpowiednim momencie ale to raczej mało prawdopodobne.

Wreszcie wiemy jak to się zaczęło. Teraz zobaczymy jak to się wszystko skończy.

Chodzi Ci o to jak zaczęła się firma? Przy frytkach w jakimś podrzednym barze. Jakoś specjalnie mnie tym nie ujęli.

Mam nadzieję że to taki chwilowy przestój.

[gopher]

Jeszcze 2 odcinki. Które z tytułu są już ciekawe. Zobaczymy co w środku będzie... Promo 24 jest dużo ciekawsze od tych co były dotychczas

[Tom_Logan]

Szkoda tylko że jak narazie Sylar nie ma godnego siebie przeciwnika. Jedyna szansa że Peter złapie go za ... palec i wyssie mu moce dzięki czemu może zobaczymy pojedynek tytanów. Nie wiem czy ktoś zauważył ale w zasadzie nie było jeszcze żadnego spektakularnego pojedynku pomiędzy dwoma Heroesami.

[LunatiK]

był, raz.
Co prawda pokazany tylko początek i FPeter vs FSylar vel Nathan.
Pozatym walki sie odbywały tylko bez efektów lub były za krótkie.

[pawlaka160]

zobaczcie sobie co piszą na heroeswiki(myśli fanów) oraz promo finałowego odcinka- dla mnie choć ten odcinek ma tylko ~41min to za dużo czasu poświęcili firmie

[KaruzeL]

Szkoda tylko że jak narazie Sylar nie ma godnego siebie przeciwnika. Jedyna szansa że Peter złapie go za ... palec i wyssie mu moce dzięki czemu może zobaczymy pojedynek tytanów. Nie wiem czy ktoś zauważył ale w zasadzie nie było jeszcze żadnego spektakularnego pojedynku pomiędzy dwoma Heroesami.

Ma i to poczynając od małego Parkmana, ktory może go wyłączyć, bo to mały potrafi i na Haitanczyku kończąc, który także może te wszystkie jego cudawianki wyłączyć. Ale o śmierci Sylara można zapomnieć jeżeli to nie jest koniec definitywny serialu, tworcy wpadli w swoje sidła i zrobili z niego najfajniejsza postać z reszty mdłych herosów i nie sposob go teraz zabić, nie tracac oglądalności.

A co do odcinka to tylko potwierdziło się to, że Angela zawsze była szarą eminecją, niby to nie ona odpowiedzialna za całe zło, zwalała zawsze na innych, a tu prosze to ona założyła Firme, bo wątpie żeby te dzieciaki na to przy frytkach wpadły same.

[Tom_Logan]

Ma i to poczynając od małego Parkmana, ktory może go wyłączyć, bo to mały potrafi i na Haitanczyku kończąc, który także może te wszystkie jego cudawianki wyłączyć. Ale o śmierci Sylara można zapomnieć jeżeli to nie jest koniec definitywny serialu, tworcy wpadli w swoje sidła i zrobili z niego najfajniejsza postać z reszty mdłych herosów i nie sposob go teraz zabić, nie tracac oglądalności.

Nie zrozumieliśmy się. Nie chodzi mi o to czy można powstrzymać Sylara bo to już robiono kilka razy i to nawet skutecznie. Chodzi mi o możliwość podjęcia walki i stoczenia pojedynku.

[indianer]

no wszyscy liczymy na jakąś epicką bitwę w finale. jak jej nie będzie to kicha.

[LunatiK]

na epicką bitwe zostaje chyba tylko Peter ( no chyba że staruszek Petrelli nie zginął albo tatuś sylara ozdrowieje) ewentualnie Sylar vs reszta świata.

[pawlaka160]

raczej sylar kontra reszta świata(jak sie nazywa następny odcinek?....)

[pancor]

slaby odcinek, wlasciwie to nie pokazali nam nic - taki filler bym powiedzial
ze jak powstala firma? przysnilo sie angeli... ze co robil Chandra? no wlasciwie nie wiadomo... ze Alice wszystkich zabila niechcacy? smiech na sali

[gopher]

W sumie to ze starrym Petrelli to nie do końca wiadomo... Miał przecież moc regeneracji, która działa po śmierci (Claire, Sylar, Peter). Więc mógł przeżyć. A stary Sylar mam nadzieję, że powróci, bo mógłby nieźle namieszać (też ma nieograniczone możliwości jeśli chodzi o moc).

[LunatiK]

Ale jedno jest ciekawe.
Patrząc na herosów to jak dotąd jedynie zdolności kopiowania mocy są dziedziczne.
Ogniste rodzeństwo można pominąć

[mimciu]

Kiedyś musieli wyjaśnić jak powstała Firma, to było nieuniknione. Zabrakło jak dla mnie tylko starego Petrelli. Wiemy skąd wzięło się zainteresowanie ojca Suresha ludźmi obdarzonymi mocami.

Co do dziedziczenia mocy, zapominasz że ojciec Parkmana miał taka samą moc co syn.

[Sakramentos]

Hmmm, ciekawie się rzecz rozwinęła. W momencie jak mamuśka tłumaczyła, że trzeba założyć kolejna firmę, a potem w czasie rozmowy Suresha z Peterem poczułem, że chyba czeka nas radosna twórczość w przyszłości, jeśli Heores przeżyją dostatecznie długo. Bo zapowiada się na to, że właśnie sklecono jakiś rodzaj Firmy numer 2 z zasadami, która najpierw będzie musiała rozprawić się z Danco, a potem będzie się zajmowała mniej więcej tym, co Firma 1. Może być ciekawie, nie powiem. Szkoda tylko, że faktycznie-macie rację, Sylar jest bezkonkurencyjny, nie ma większego krętacza w tym serialu, potrzebny jest jakiś wyrazisty nowy villan który będzie mógł Sylara odciążyć, bo ileż można.

Jestem pozytywnie zaskoczony, nawet nieźle to wszystko wyszło, ale oczywiście czaru pierwszego sezonu w tym nie ma (i już nie będzie, zbyt się uodporniliśmy na ten sposób narracji).

Dla mnie 8/10, ciągle czekam na moment aż będę mógł wstawić coś więcej. Ponoć jeszcze z 2 odcinki do końca, mam nadzieję że tam będę mógł wlepić wyższe oceny.

slaby odcinek, wlasciwie to nie pokazali nam nic - taki filler bym powiedzial
ze jak powstala firma? przysnilo sie angeli... ze co robil Chandra? no wlasciwie nie wiadomo... ze Alice wszystkich zabila niechcacy? smiech na sali

Nie zabiła niechcący, tylko zaczęła strzelaninę swoim zachowaniem-pośrednio. To żołnierze zaciukali wszystkich. Chandra nic nie robił, był lekarzem tam zatrudnionym by robić badania-albo nie oglądałeś albo problemy z oczami. A co do powstania firmy-bleeeh faktycznie. Co do zaś rzekomego fillera-filler jest wtedy, jak następuje odcinek zupełnie oderwany od głównej fabuły i w najlepszym razie funkcjonuje jako martwy watek, do którego nikt potem nie wraca, udając że go nie było. Taki jałowy odcinek. To zaś nie był filler. Poruszone były sprawy istotne dla przebiegu fabuły, wystąpiły główne postaci i akcja poszła do przodu, wyjaśniono kilka spraw zaległych.

Myslałem ze gorzej juz byc nie moze, myslałem ze Heroesi sa juz na dnie, a dzis zaskoczenie przebili podłoge, nie podoba mi sie i juz nie bede ogladał. Pozdro dla fanów

A może tak jakieś wyjaśnienie, co jest nie tak? W przeciwnym razie to zwykłe nabijanie postów. Ponoć karalne.