Terminator (Arnold Schwarzenegger) powraca do życia Sary Connor i jej syna, jednak tym razem, ma zadanie ich chronić.
Skynet w przeszłość wysyła prototyp T-1000 (Robert Patrick), nowy udoskonalony model terminatora, stworzony z ciekłego metalu, jego zadanie to wyelimować Johna Connora za wszelką cenę.
Zapraszam do dyskusji, oraz oceny.
Terminator 2: Judgment Day (1991)
Rozpoczęty przez
Toudi
, 27.02.2009 - |16:29|
3 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 27.02.2009 - |16:40|
Ten film to absolutna perełka. Jak na tamte czasy świetne efekty specjalne. Arnie był jeszcze w formie i nieźle wymiatał. T-1000 świetny pomysł z ciekłym metalem chociaż do paru rzeczy można by się przyczepić. No i komando wersja Sarah Connor w wykonaniu Lindy Hamilton. Jedyne co mi nie podpasowało to młody John Connor jednak to było pierwsze wrażenie i teraz zszedł na nautralny grunt jak dla mnie.
don't try
#3
Napisano 28.02.2009 - |15:12|
Jak na początek lat 90-tych absolutny diament, Robert Patrick jako T-1000 był niesamowity, według mnie najlepiej zagrał ze wszystkich. W drugiej kolejności Linda Hamilton, która do roli Sary była po prostu stworzona. Przeobrażenie jej ze spokojnej młodej dziewczyny w ludzkiego "terminatora" była fenomenalna. Edward Furlong jako 13-letni John sprawdził się bardzo dobrze, za co zresztą otrzymał statuetkę Saturna za kreację młodego aktora w filmie S&F. Szkoda tylko, że podobnej nagrody nie otrzymał Robert Patrick, bo na nią zasługiwał. Jeśli zaś chodzi o wykonanie to nie ma się do czego w większości przyczepić ( jedynie tylko zastanawiałem się jaki procesor posiadał T-1000, że mógł tak intensywnie działać w każdych nie sprzyjających dla niego warunkach . Muzyka Barda Fiedela podkreślała cały film i jego klimat. Do dnia dzisiejszego jest to mój ulubiony film, do którego z miłą chęcią wracam.
Użytkownik Spearhawk edytował ten post 28.02.2009 - |15:13|
#4
Napisano 02.03.2009 - |11:51|
Trochę dziwne,że ten film nie ma jeszcze swojego tematu
bo dla mnie jest to absolutny hit wszechczasów wśród filmów sci-fi
Do tej pory widziałem go już z milion razy, wersja reżyserska jeszcze lepsza
i kupa błędów,które z radochą znajdowałem.
Jeżeli T1 był świetnym filmem niskobudżetowym lat 80-tych to T2 był absolutnym hitem lat 90-tych
Szkoda że T3 nie dotrzymał poziomem poprzednikowi.
bo dla mnie jest to absolutny hit wszechczasów wśród filmów sci-fi
Do tej pory widziałem go już z milion razy, wersja reżyserska jeszcze lepsza
i kupa błędów,które z radochą znajdowałem.
Jeżeli T1 był świetnym filmem niskobudżetowym lat 80-tych to T2 był absolutnym hitem lat 90-tych
Szkoda że T3 nie dotrzymał poziomem poprzednikowi.
1164 rok snu Pożogi
-Dowiedz się żołnierzu,że wróg którego nam zostawiliście był kruchy.
-Ich siła jest płytka wojowniku a wiara nie zna czci.Czy pójdziecie ze mną?
-U waszego boku żołnierze.W waszym cieniu leży honor ''Malazańska Księga Poległych''
-Dowiedz się żołnierzu,że wróg którego nam zostawiliście był kruchy.
-Ich siła jest płytka wojowniku a wiara nie zna czci.Czy pójdziecie ze mną?
-U waszego boku żołnierze.W waszym cieniu leży honor ''Malazańska Księga Poległych''
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych