26 odpowiedzi w tym temacie

[Rand]

Zapraszam do przyznawania własnych oskarów.
Przyznajemy Oskary wg własnego uznania, tylko chciałbym żebyśmy nie głosowali tylko i wyłącznie na tytuł filmu który nam się podobał, chodzi o to aby obiektywnie ocenić filmy w danej kategorii. Jeśli jest to muzyka to przyznajcie głos tam gdzie była ona najlepsza, najbardziej pasująca do filmu. Nie patrzcie w takiej sytuacji na tytuł filmu.

3 kategorie są od razu wpisane w ankiecie, pozostałe podlicze 2 dni przed oskarami. (o ile będziecie głosować)

UWAGA!!
1. Nie trzeba oddawać głosów w każdej kategorii, jeśli ktoś uważa że nie ma zdania w danej kategorii niech ją opuści.
2. Głosujemy TYLKO i WYŁĄCZNIE wtedy gdy widzieliśmy WIĘKSZOŚĆ filmów nominowanych w danej kategorii. Np tam gdzie jest 5 nominacji trzeba obejrzeć pierw przynajmniej 3 filmy, tam gdzie są 3 kategorie to przynajmniej 2 filmy. Oczywiście nie ma jak tego sprawdzić, ale proszę o uczciwość. To Zupełnie zmienia wyniki, jak ktoś obejrzy 1 film to w sumie wyjdzie na to że bedzie to ankieta na temat kto co widział w przeciągu miesiąca... Nie można dać głosu filmowi wcześniej nie oglądając konkurencji.
Oczywiście można edytować swoje głosy, gdy okaże się ze jakiś film obejrzymy trochę później i okaże się lepszy w jakiejś kategorii. Tylko prosiłbym żeby było to zaznaczone gdzie został zmieniony głos i na kogo wcześniej oddaliśmy głos. ( oczywiście głosów oddanych w ankiecie załączonej do tematu edytować się nie da )
Głosujcie uczciwie.


Nominacje:

REŻYSERIA:
David Fincher - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Ron Howard - "Frost/Nixon"
Gus Van Sant - "Obywatel Milk"
Stephen Daldry - "The Reader. Zaklinacz słów"
Danny Boyle - "Slumdog. Milioner z ulicy"

SCENARIUSZ ORYGINALNY:
Courtney Hunt - "Frozen River"
Mike Leigh - "HAPPY-GO-LUCKY, czyli CO NAS USZCZĘŚLIWIA"
Martin McDonagh - "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"
Dustin Lance Black - "Obywatel Milk"
Andrew Stanton, Pete Docter, Jim Reardon - "WALL.E"

SCENARIUSZ ADAPTOWANY:
Eric Roth, Robin Swicord - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
John Patrick Shanley - "Wątpliwość"
Peter Morgan - "Frost/Nixon"
David Hare - "The Reader. Zaklinacz słów"
Simon Beaufoy - "Slumdog. Milioner z ulicy"

AKTOR DRUGOPLANOWY:
Josh Brolin - "Obywatel Milk"
Robert Downey Jr. - "Jaja w tropikach"
Philip Seymour Hoffman - "Wątpliwość"
Heath Ledger - "Mroczny rycerz"
Michael Shannon - "Droga do szczęścia"

AKTORKA DRUGOPLANOWA:
Amy Adams - "Wątpliwość"
Penelope Cruz - "Vicky Cristina Barcelona"
Viola Davis - "Wątpliwość"
Taraji P. Henson - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Marisa Tomei - "Zapaśnik"

ZDJĘCIA:
Tom Stern - "Oszukana"
Claudio Miranda - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Wally Pfister - "Mroczny rycerz"
Chris Menges, Roger Deakins - "The Reader. Zaklinacz słów"
Anthony Dod Mantle - "Slumdog. Milioner z ulicy"

MONTAŻ:
Kirk Baxter, Angus Wall - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Lee Smith - "Mroczny rycerz"
Mike Hill, Dan Hanley - "Frost/Nixon"
Elliot Graham - "Obywatel Milk"
Chris Dickens - "Slumdog. Milioner z ulicy"

MUZYKA:
Alexandre Desplat - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
James Newton Howard - "Opór"
Danny Elfman - "Obywatel Milk"
A.R. Rahman - "Slumdog. Milioner z ulicy"
Thomas Newman - "WALL.E"

PIOSENKA:
"Down to Earth" - "WALL.E"
"Jai Ho" - "Slumdog. Milioner z ulicy"
"O Saya" - "Slumdog. Milioner z ulicy"

SCENOGRAFIA:
James J. Murakami, Gary Fettis - "Oszukana"
Donald Graham Burt, Victor J. Zolfo - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Nathan Crowley, Peter Lando - "Mroczny rycerz"
Michael Carlin, Rebecca Alleway - "Księżna"
Kristi Zea, Debra Schutt - "Droga do szczęścia"

KOSTIUMY:
Catherine Martin - "Australia"
Jacqueline West - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
Michael O’Connor - "Księżna"
Danny Glicker - "Obywatel Milk"
Albert Wolsky - "Droga do szczęścia"


CHARAKTERYZACJA:
Greg Cannom - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
John Caglione, Jr. Conor O’Sullivan - "Mroczny rycerz"
Mike Elizalde, Thom Floutz - "Hellboy: Złota Armia"

DŹWIĘK:
"Mroczny rycerz"
"Iron Man"
"Slumdog. Milioner z ulicy"
"WALL.E"
"Wanted - Ścigani"

MONTAŻ DŹWIĘKU:
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
"Mroczny rycerz"
"Slumdog. Milioner z ulicy"
"WALL.E"
"Wanted - Ścigani"

EFEKTY SPECJALNE:
"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
"Mroczny rycerz"
"Iron Man"

PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY:
"Piorun"
"Kung Fu Panda"
"WALL.E"

Brak pozostałych nominacji za dokumenty i krótkometrażowe, gdyż raczej zdecydowana mniejszość widziała więcej niż 1 czy 2 filmy nominowane w tych kategoriach, tak więc sonda byłaby by tu przekłamana.

PS. Ja osobiście zagłosuję później gdyż chce obejrzeć wszystkie filmy z dwoma lub więcej nominacjami, do tego brakuje mi tylko MILK ( brak napisów) no i Changeling ;-) wtedy również zagłosuję.

PS.2 Nie kopiujcie całej listy nominowanych tylko zwycięzców, ewentualnie jakieś komentarze przy tytule filmu.

Użytkownik Rand edytował ten post 31.01.2009 - |15:10|

[kwiatek]

Lista Oskarów 2009 wyciekła niby kilka dni temu, ciekawe czy się sprawdzi...

Actor in a leading role: Mickey Rourke
Actor in a supporting role: Heath Ledger
Actress in a leading role: Kate Winslet
Actress in a supporting role: Amy Adams
Animated Feature Film: Wall-E
Art Direction: The Dark Knight
Cinematography: Slumdog Millionaire
Costume Design: The Curious Case of Benjamin Button
Directing: Slumdog Millionaire
Documentary feature: Man on Wire
Documentary short: The Conscience of Nhem En
Film editing: Milk
Foreign language film: Departures
Makeup: The Curious Case of Benjamin Button
Music (Score): Defiance
Music (Song): Down to Earth (Wall-E)
Best Picture: Slumdog Millionaire
Short film (animated): Presto
Short film (live action): Auf Der Strecke (On The Line)
Sound editing: Wall-E
Sound mixing: The Dark Knight
Visual effects: Iron Man
Writing (Adapted screenplay): The Reader
Writing (Original screenplay): In Bruges

[pancor]

Tez jestem ciekaw czy sie sprawdzi ta lista, ktora wyciekla - wiele pozycji imho wpasowuje sie w oscarowe trendy,m tymczasem moje typy:
REŻYSERIA: David Fincher - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
SCENARIUSZ ORYGINALNY: Martin McDonagh - "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"
SCENARIUSZ ADAPTOWANY: Simon Beaufoy - "Slumdog. Milioner z ulicy"
AKTOR DRUGOPLANOWY: Heath Ledger - "Mroczny rycerz"
AKTORKA DRUGOPLANOWA: Penelope Cruz - "Vicky Cristina Barcelona"
ZDJĘCIA: Claudio Miranda - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
MONTAŻ: Chris Dickens - "Slumdog. Milioner z ulicy"
MUZYKA: A.R. Rahman - "Slumdog. Milioner z ulicy"
PIOSENKA: "Down to Earth" - "WALL.E"
SCENOGRAFIA: Donald Graham Burt, Victor J. Zolfo - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
KOSTIUMY: Jacqueline West - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
CHARAKTERYZACJA: Greg Cannom - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
DŹWIĘK: "Mroczny rycerz"
MONTAŻ DŹWIĘKU: "Mroczny rycerz"
EFEKTY SPECJALNE: "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"
PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY: "WALL.E"

[Rand]

No cóż wątek jednak nie cieszył się zbytnią popularnością, więc po za ankietą, podliczać głosłów nie będę ;-) bo do reszty kategorii głosowałem tylko ja i kolega wyżej...
Ja swoje oskary przyznaję następująco:

REŻYSERIA:
David Fincher - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"

SCENARIUSZ ORYGINALNY:
Martin McDonagh - "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"

SCENARIUSZ ADAPTOWANY:
Eric Roth, Robin Swicord - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"

AKTOR DRUGOPLANOWY:
Heath Ledger - "Mroczny rycerz"

AKTORKA DRUGOPLANOWA:
Amy Adams - "Wątpliwość"

ZDJĘCIA:
Claudio Miranda - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"

MONTAŻ:
Lee Smith - "Mroczny rycerz"

MUZYKA:
A.R. Rahman - "Slumdog. Milioner z ulicy"

PIOSENKA:
"O Saya" - "Slumdog. Milioner z ulicy"

SCENOGRAFIA:
Kristi Zea, Debra Schutt - "Droga do szczęścia"

KOSTIUMY:
Michael O’Connor - "Księżna''

CHARAKTERYZACJA:
Greg Cannom - "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"

DŹWIĘK:
"Wanted - Ścigani"

MONTAŻ DŹWIĘKU:
"Mroczny rycerz"

EFEKTY SPECJALNE:
"Mroczny rycerz"

PEŁNOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY:
"WALL.E"

[Quendi]

Poprawność polityczna w tym roku pobiła granicę absurdu.

TRUP, GEJ i biedne dzieci ze slamsów.

To ma być święto KINA i najlepszych filmów a nie manifestacja polityczna środowiska filmowego, w większości lewackiego ( Demokraci ).

[Jonasz]

Poprawność polityczna w tym roku pobiła granicę absurdu.

TRUP, GEJ i biedne dzieci ze slamsów.

To ma być święto KINA i najlepszych filmów a nie manifestacja polityczna środowiska filmowego, w większości lewackiego ( Demokraci ).

Chyba troche przesadzasz. Demokraci amerykanscy nie maja nic wspolnego z lewakami. zyczyl bym Europie w tym i Polsce takich "lewakow".

Co zas do detali.

TRUP - osobiscie Oscara bym mu nie dal. Prawda, ze zagral fenomenalnie, lecz w slabym filmie.

GEJ - Milk jest bardzo dobrym filmem, a pastac glowna osoba bardzo frapujaca. Penn zagral bardzo dobrze, i oskara dostal nei dla tego. Akademia czesto kieruje sie wzgledami "politycznymi" lecz w innym sensie. Rurke nei dostal nagrody, gdyz jest outsiderem i abnegatem. Jedna dobra rola to za malo. Na Oscara trzeba sobie zasluzyc, jak na Nobla.

Biedne dzieci - tu akurat przeczysz sam sobie. Akadamie jeszcze raz pokazala, ze potrafi sie wzniesc ponad siebie i dac nagrode komus z poza swego kregu.

[Dżakas]

Poprawność polityczna w tym roku pobiła granicę absurdu.

TRUP, GEJ i biedne dzieci ze slamsów.

To ma być święto KINA i najlepszych filmów a nie manifestacja polityczna środowiska filmowego, w większości lewackiego ( Demokraci ).

Zapomniałeś o Żydach i wolnomularzach!

A co do święta najlepszych filmów - Oscary przestały nim być w '76 roku gdy najlepszym filmem został wybrany Rocky (sic!).

[Quendi]

Zobaczcie jakie filmy dostawały nagrody w latach 90

1990 Dances with Wolves
1991 The Silence of the Lambs
1992 Unforgiven
1993 Schindler's List
1994 Forrest Gump
1995 Braveheart
1996 The English Patient
1997 Titanic
1998 Shakespeare in Love
1999 American Beauty

Same GENIALNE filmy a w zdecydowanej większości ARCYDZIEŁA, oglądane do dziś o których NIKT nie zapomni.

To samo lata 80te

Co natomiast serwują nam od kilku lat.
Straszne "ambitne" gów@o, którego nikt nie ogląda a za 5 lat nikt nie będzie pamiętał.
Zaś rok 2008 to totalna tragedia.

Porównajcie sobie te potworki z np nominowanymi z 1994

1994 Forrest Gump
* Four Weddings and a Funeral
* Pulp Fiction
* Quiz Show
* The Shawshank Redemption

Obecny poziom to w porównaniu z tym co było kinematografia Mongolii, nie obrażając tego kraju.

Użytkownik Quendi edytował ten post 23.02.2009 - |21:04|

[Rand]

No fakt, poniekąd się zgadzam. Szkoda że nie mają jaj żeby docenić takiego Mrocznego Rycerza, który jest filmem świetnym, świetne postacie, efekty, muzyka, zdjęcia, aktorstwo ( no może Bale niczym się nie wyróżniał). Dodatkowo film rozrywkowy, natomiast coraz więcej jak to Quendi powiedział jest ambitnych gówien. A filmów genialnych brak.

Dla mnie przykładowo tematyka Slumdoga skojarzyła się troszkę z Miastem Boga, gdzie filmy różni przepaść. Miasto Boga genialny film który zasługiwał conajmniej na tyle co dostał Slumdog. Z kolei milioner z ulicy to zaledwie 'niezły' film, z bardzo średnim scenariuszem, zwłaszcza końcówka która jest dla mnie nie porozumieniem i zaciera to co w filmie było dobre i ciekawe...
Za efekty specjalne oscara dostał Benjamin WTF gdzie tam te efekty?? Czy Hell Boy, Iron man czy Dark Night mieli gorsze efekty?? Chyba się cofamy w rozwju technicznym. W ciągu roku było multum filmów z lepszymi efektami, nawet Wanted... Wydaje mi się że oscary są ustawiane, nie jest to jak piszą głosowanie aktorów na aktorów, scenarzystów na scenarzystów itp usiedli i stwierdzili że Benjamin ma za mało oscarów zdobytych to dali mu za efekty...

Pomyłką dla mnie jest oscar dla Penna, który był niezły ale za zagranie geja nie daje się oscarów. Rourke za to stworzył świetną postać, on po prostu był Ramem, a nie tylko go grał... Szkoda że akademia nie dostrzegła tego co zauważyli krytycy na całym świecie....

Co do Ledgera to uważam że nawet jakby żył powinien dostać oscara za tak genialną rolę. Niech nikt mi nie mówi że taki Michael Shannon z Drogi do Szczęscia był lepszy?? Zagrał w dwóch scenach i koniec, nawet nie pamiętam jaką jego postać miała rolę. Natomiast Ledger stworzył kreację którą większość zapamięta przez długi czas...

[Hans Olo]

A ja się tak właściwie zastanawiam nad pewnym dziwnym zjawiskiem. Coraz częściej na galach oskarowych na pierwszy front idą filmy, które wyszły zaraz przed galą. Takie "last minute". A brakuje mi tu przynajmniej nominacji za scenariusz i rezyserię dla Coenów za "Burn after reading". Ten film może nie niesie ze sobą jakichś przesłań, ale forma jest poprostu doskonała. Nie wspominając już o naprawdę świetnej roli Pitta ("I thought you might be worried... about the security of your shit" - sasasa) - choć ta rola raczej nie klasyfikuje się do roli głównej, więc taki Brad pewnie nie chciałby takiego oscara . I myślę, że właśnie taka krótkoterminowa pamięć jury akademii też ma wpływ na ostateczne wyniki.

[Jonasz]

Zobaczcie jakie filmy dostawały nagrody w latach 90

1990 Dances with Wolves
1991 The Silence of the Lambs
1992 Unforgiven
1993 Schindler's List
1994 Forrest Gump
1995 Braveheart
1996 The English Patient
1997 Titanic
1998 Shakespeare in Love
1999 American Beauty

Same GENIALNE filmy a w zdecydowanej większości ARCYDZIEŁA, oglądane do dziś o których NIKT nie zapomni.

Z tych filmow po dziesieciu latach broni sie jedynie Forest Gump i najwybitniejszy na liscie American Beauty. Jeszcze ze dwa, trzy dalo by sie ogladnoac. Reszta to knoty ciagniete jedna lub dwiema dobrymi kreacjami aktorskimi lub trafinym tematem.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 23.02.2009 - |21:43|

[Quendi]

Ja nie mówię że nic mi się nie podobało w 2008, bo było kilka bardzo dobrych, świetnych filmów, choćby zadziwiająco dobry John Rambo, Bucket List ...

Niestety to co nominują robione jest chyba dla akademii a nie ludzi bo ludzie tego nie oglądają.

Pewnie każdy kto chce zobaczyć świetne efekty w kinie pójcie na Batona, nosz ja cię pier#$%

Poza tym sam poziom obecnych produkcji woła o pomstę do nieba.

Co innego seriale w kablówkach. Seriale z głównych stacji to koszmarny badziew.

Filmy z 1994 w kolejności filmweb:

Forrest Gump (1994)
Skazani na Shawshank / Shawshank Redemption, The (1994)
Leon zawodowiec / Léon (1994)
Pulp Fiction (1994)
Wywiad z wampirem / Interview with the Vampire: The Vampire Chronicles (1994)
Król Lew / Lion King, The (1994)
Maska / Mask, The (1994)
Głupi i głupszy / Dumb & Dumber (1994)
Speed: Niebezpieczna prędkość / Speed (1994)
Ace Ventura: Psi detektyw / Ace Ventura: Pet Detective (1994)
Urodzeni mordercy / Natural Born Killers (1994)
Kruk / Crow, The (1994)
Cztery wesela i pogrzeb / Four Weddings and a Funeral (1994)
Clerks - Sprzedawcy / Clerks. (1994)
Naga broń 33 1/3: Ostateczna zniewaga / Naked Gun 33 1/3: The Final Insult (1994)
Gwiezdne wrota / Stargate (1994)
Wichry namiętności / Legends of the Fall (1994)
Psy II: Ostatnia krew (1994)
itd
zobaczcie sobie co w tedy leciało
nawet Van Damme, Steven Seagal, Wesley Snipes, Jacki Chan, Jet Li itd mieli swoje najlepsze filmy
to samo komicy, gwiazdy kina akcji, dramaty itp

powiem więcej w 1994 leciał Star Trek: Generations, który mi się naprawdę podobał a to już zadziwiające

P.S. Jak słyszę bracia Coen to mi się nóż otwiera. Burn after reading to właśnie takie "ambitne" gówi&nko, które zmęczyłem bo mam chyba w sobie coś z masochisty.

Użytkownik Quendi edytował ten post 23.02.2009 - |21:54|

[Rand]

Zgadzam się co do jednego teraz filmy robione są pod oscary!!! Po prostu robi się film taki dla akademii i wypuszcza tuż przed galą. Przecież to powinien być wybór z całego roku!!! A nie tylko z ostatniego miesiąca. Zresztą Quendi ma rację w tym iż to są filmy dla akademii nie dla ludzi, bo nawet spójrzcie na wpływy tych filmów! Przecież połowy z nich nikt nie oglądał w stanach, dopiero po oscarach zarabiają troszkę więcej ale i tak nie dużo, spójrzcie na box office takiego SLumdoga, Readera, Doupt itp....

Z tych filmow po dziesieciu latach broni sie jedynie Forest Gump i najwybitniejszy na liscie American Beauty. Jeszcze ze dwa, trzy dalo by sie ogladnoac. Reszta to knoty ciagniete jedna lub dwiema dobrymi kreacjami aktorskimi lub trafinym tematem.

Proszę mi tu nie bluźnić. Breaveheart jest moim filmem wszechczasów, może to mój gust ale złym filmem to go nazwać nie wolno.... ;-)

[Rydzu_SSJ]

Ledger i Penn zasłużenie. Reszta to pomyłka raczej... Slumdog? Proszę ja was...

[Hans Olo]

P.S. Jak słyszę bracia Coen to mi się nóż otwiera. Burn after reading to właśnie takie "ambitne" gówi&nko, które zmęczyłem bo mam chyba w sobie coś z masochisty.

Każdy sobie rzepkę skrobie. Ja tam na ich filmy zawsze czekam z niecierpliwością i mocno zapadają w pamięć. Tymczasem prawie wszystkie filmy oskarowe wyrastają przed oczami w dniu premiery, pojawiają sie z nikąd. Niby były jakieś zapowiedzi, ale nic one mnie nie obchodziły. Dla porównania powiedzmy, że ktoś nazywa "tango" Carlosa Saury "ambitnym gówienkiem", tylko dlatego, że właściwie jest o niczym (bo to prawda jest). Ale to nie umniejsza świetnej formy artystycznej i to samo tyczy się Coenów. Ich reżyseria jest rewelacyjna. Scenariusze nie ambitne, ale świetnie pokręcone i dobrze dopracowane. Postacie są oryginalne, jedyne w swoim rodzaju. Podobnie z Quentinem Tarantino. To jest po prostu tzw. sztuka dla sztuki, forma ponad wszystko. Mozna tego nie lubić tak jak np. "pana Tadeusza", ale kto powie, że "pan Tadesz" nie jest dziełem genialnym (nie mówię o filmie )? Jest nim bez żadnych "ale" choćby ze względu na swoją formę. I proszę mnie nie drażnić jakimiś PSami. Albo wprost dyskusja albo sobie darujmy.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 23.02.2009 - |23:04|

[Jonasz]

Niech nikt m nie mi, Slumdog był robioy pd Oskary. To przpadek, że wogóle był rozważany do tych wszyskich nagród. Wcalenie uważm go za najwybitniejszy film w ym rok. Osobicie nagroe bym dl Readorowi, tak sie jednak sklada, ze nie zasiadam w akademii. Nie uważm, że wybór był ażtak kontrowersyjny. Nawet w ostatnich latach Oskary dostawaly flm, ktore duzo mniej zaslugiwaly na to niz ten film.

[Quendi]

Sztuką dla sztuki są też samochody robione z bananów, zapałek itp dziwolągi co nie znaczy że są to DOBRE samochody a co więcej zasługujące na nagrody.

I podobnie jest z tymi filmami.

Mamy więc artystyczne niewyobrażalnie nudne potworki wygrywające Oskary a jeszcze bardziej inne dziwaczne festiwale.

Kolejna grupa to kretyńskie do bólu filmy horrory, SciFi, fantasy, akcji, adaptacje komiksów itd

Jest też grupa filmów które się udały, niestety zdecydowanie mniejsza niż 15 lat temu

I na koniec filmy świetne, może wybitne, których jest jak na lekarstwo.

Co do roku 2008 to u mnie w kategoriach wygrały:

Outlander = SciFi
WALL·E = bajka
Star Wars: The Clone Wars = animacja
Mamma Mia! = muzyczny
Indiana Jones and the Kingdom of the Crystal Skull = przygodowy
Taken, Body of Lies = thiller/akcja
Bank Job, The = kryminał
Rambo = wojenny
Hellboy II: The Golden Army = komiks
Felon, Bucket List = dramat
Street Kings = sensacaja
Never Back Down = walki, karate
Harold & Kumar Escape from Guantanamo Bay = komedia
Forgetting Sarah Marshall = komedia romantyczna

i pewnie trochę opuściłem

Użytkownik Quendi edytował ten post 24.02.2009 - |00:01|

[Hans Olo]

Sztuką dla sztuki są też samochody robione z bananów, zapałek itp dziwolągi co nie znaczy że są to DOBRE samochody a co więcej zasługujące na nagrody.

Jedna wielka głupota od lewej do prawej. http://pl.wikipedia....tuka_dla_sztuki

[sot]

IMHO Slumdog Millionaire zasłużył sobie na oskary na wszystkie 8, podobnie Sean Penn.

1991 The Silence of the Lambs
1999 American Beauty

Z tel listy oskarów z lat 90 tylko to bym zostawił.

Przykładowy rok 1994 Forrest Gump (lista za Quendi)
Skazani na Shawshank / Shawshank Redemption, The (1994)
Pulp Fiction (1994)
Wywiad z wampirem / Interview with the Vampire: The Vampire Chronicles (1994)
Ace Ventura: Psi detektyw / Ace Ventura: Pet Detective (1994)
Clerks - Sprzedawcy / Clerks. (1994)
IMHO te filmy są zdecydowanie lepsze niż Forrest Gump. Teraz jest narzekanie że Penn dostał oskara za granie geja, a za co dostał go Tom Hanks za role upośledzonego, Penn zagrał na pewno lepiej niż on.

Co do The Dark Knight - to jest kiepski film zrobiony pod publiczkę z dobrą kreacją Jokera (jedyna dobra rzecz w tym filmie, zresztą doceniona przez akademie). Po tym filmie przez 3 dni bolała mnie ręka po tym jak mi kumpel mnie kumpel łokciem potraktował bo mu przeszkadzało moje chrapanie

Wiecie całą ten wątek odbieram jako narzekanie. Teraz narzekacie że wygrywają filmy robione pod akademie (przyznam część na pewno tak jest robiona, szczególnie filmy mające premierę w okolicach grudnia), a pomijane są filmy które zarabiają dużo pieniędzy. Jestem prawie pewien, że gdyby oskary dominowały filmy pokroju The Dark Knight to było by narzekanie, że pomijane są filmy bardziej artystyczne przez co mniej popularne.