18 odpowiedzi w tym temacie

[_Neoo_]

[Scofi]

coz... musze sie przyznac, zsikalem sie... Dean w stroju trenera dodgeballa
+ szkola, mlodzi Winchsterowie
+ casanova Dean
+ zajefajna nutka, kiedy bracia przyjezdzaja do truman high (?)
+ jak napisalem wczesniej, Dean w stroju trenera

8/10

[Rydzu_SSJ]

After School Special - się osobno pisze .

A odcinek całkiem spoko, myślałem, że będzie gorszy.

Podobała mi się muzyczka (w końcu!!!), sceny z Impalą i efekty specjalne... Jak ten duch ciało opusczał albo na koncu został zniszczony... Miodzio .

[biku1]

Rydzu tytuł tematu już poprawiłem.

Co do odcinka , to spodziewałem się jakiś szkolnych smutów a tu pozytywne zaskoczenie.
No i poznaliśmy kolejną historię z dzieciństwa chłopaków.
Swoją drogą mocna ta scena z mikserem.

Ok a teraz by się przydało powrócić do głównego wątku czyli spraw niebiańsko-piekielnych.

[katja]

zaiste, wypadałoby powrócić do mishy collinsa.

a tymczasem 8.5 -- ładna historia z morałem. ciekawe, co też odpowiedział sam ;-)

[Wodzu]

Niezły zapychacz, ale pora już wracać na wojne 7/10

[zis279]

jak na zapychacz do odcinek bardzo dobry

było trochę humoru ( Dean jako trener )
były też fajne efekty specjalne właśnie jak Sam wypędził tego ducha .
+ Scena z mikserem mi się najbardziej podobała


brakuje mi jednego w tym serialu a mianowicie chodzi mi o to że wszystkie te "złe rzeczy " dzieją się w USA mam nadzieje ze w związku z tymi 66 pieczęciami wybiorą się gdzieś po za granice kraju bo jak sie okaże ze wszystkie 66 pieczęci jest w stanach to to będzie trochę płytko ...mógł by być jakiś Meksyk chociaż o europie nie wspomne

[sot]

Po poprzednim odcinku sądziłem że będzie powrót do głównego wątku, nie było ale przynajmniej było śmiesznie.

Pogłębiają postaci, fajnie szkoda że nie pojawił się ich ojciec.

Ocena 7/10.

[Rydzu_SSJ]

Co do zarzutu zis279 (wszystko w USA) i sota (brak ojca) to jest na to jedna odpowiedz - za mały budżet. Poza tym Jeffrey Dean Morgan jest zazwyczaj bardzo zajętym człowiekiem, a Kanada (tam gdzie SN jest kręcone) jest dosyć daleko od jego domu... Jak ściągnęli go na finał 2 serii to był cud że udało sie zgrac terminy, a jak potrzebowali jego głos do 3x14 to ponoć sam nagrywał kwestie dyktafonem i mailem przesyłał...

[LunatiK]

brakuje mi jednego w tym serialu a mianowicie chodzi mi o to że wszystkie te "złe rzeczy " dzieją się w USA mam nadzieje ze w związku z tymi 66 pieczęciami wybiorą się gdzieś po za granice kraju bo jak sie okaże ze wszystkie 66 pieczęci jest w stanach to to będzie trochę płytko ...mógł by być jakiś Meksyk chociaż o europie nie wspomne

Osobiście jakoś sobie nie wyobrażam jazdy chłopaków do europy, azji czy afryki.
Druga sprawa to jak zostało powiedziane 34 pieczęcie już zostały złamane, nic nie ma o tym gdzie to sie stało.

[Wodzu]

Jedna rzecz, która mnie raziła to zbyt duża różnica wieku między braćmi w tym odcinku. Chyba, że Dean tak wyrósł. Kiedyś w jak pokazano jak Winchesterowie byli mali to takiej przewagi na rzecz starszego brata nie było.

[katja]

Jedna rzecz, która mnie raziła to zbyt duża różnica wieku między braćmi w tym odcinku. Chyba, że Dean tak wyrósł. Kiedyś w jak pokazano jak Winchesterowie byli mali to takiej przewagi na rzecz starszego brata nie było.

mnie też to raziło, ale wykombinowałam, że chodziło o podkreślenie kontrastu między samem a dzieciakami z jego klasy. wszystkie są większe -- rozmiarami przypomina go tylko ten typek w okularach.
wiesz, że niby dopiero później zrobił się z niego taki dryblas, a w dzieciństwie wcale nie miał lekko ;P

[Gidi]

Nie powiem, że odcinek był zły. Było dużo humoru i ogólnie naprawdę mógł się podobać, ale chyba scenarzyści zapomnieli jaki był początek 4 sezonu. Przecież wtedy SN wyrósł na jeden z najlepszych seriali, a teraz co prawda utrzymuje się powyżej przeciętnej, ale regres w moim mniemaniu jest widoczny... Niestety ale takimi zapychaczami to oni długo nie pociągną... z niecierpliwością czekam na powrót wątku głównego, który powinien pojawić się już w 4x12...

[Rydzu_SSJ]

Jedna rzecz, która mnie raziła to zbyt duża różnica wieku między braćmi w tym odcinku.

Na SN.com.pl doszliśmy do wniosku, że po prostu Sam był tuż przed okresem dojrzewania a Dean już po . Jak wiadomo wtedy w ciagu roku człowiek się może zmienić nie do poznania .

[pancor]

Odcinek abrdzo mi sie podobal
Moze troche za duzo fillerow (ostatnie 3 odcinki), ale indykuja one jedna rzecz - ze Sam podejmie jakąś krytyczna decyzje w tym sezonie, zobaczymy jakie ona bedzie miala skutki
mam andzieje ze zmasteruje przynajmniej czesc swoich umiejetnosci, telekineza, albo cos...

[DanielP]

Nie da się ukryć, że ostatnie dwa odcinki do rewelacyjnych to nie należą, są wręcz nudnawe.
Ja lubię tajemnicze, mroczne i krwiste odcinki
Młody Sam był całkiem OK, za to Dean fatalny.
Ode mnie 8/10, a to i tak na wyrost.

[Spearhawk]

Mi tam odcinek bardzo przypadł do gustu, sam pomysł połączenia rzeczywistości ze wspomnieniami wyszedł na dobre. Przynajmniej mogliśmy zobaczyć braci jako "potulnych uczniów". Nie twierdzę jednak, że nie chciałbym aby powrócono do głównego wątku, ale jak na razie dalej uznaje, że cały sezon jest rewelacyjny.
Z czystym sercem mogę przyznać 9,5/10.

[MacGyver]

Mi osobiście odcinek do gustu nie przypadł.Temat nijaki,aczkolwiek śmiechu trochę było.Przystojny woźny ? Czy trener Winchester,na jakiej podstawie dostali pracę To akurat było zabawne Poza tym ukazanie dwóch różnych oblicz braci za młodu również można zapisać na pozytyw...ale odchodzenie od głównego wątku już nie.Za długo to trwa po prostu.

[Macmax]

Bardzo lubię ten serial ale ten akurat odcinek nie był straszny ani zbyt zabawny, taki typowy na siłę zrobiiony żeby jakoś te 22 odcinki sklecić. Uśmiechnąłem się tylko raz jak Dean był trenerem i bawił się piłką z dzieciakami. Za daleko też odbiegli od głównego wątku - 7/10.