9 odpowiedzi w tym temacie

[biku1]

Ocena odcinka 4x15 "Going Under".

[biku1]

Po raz pierwszy chyba zobaczyłem jakieś emocje Sary względem Michaela. Chodzi o sceny jego operacji.
A poza tym to jakoś jak dla mnie mało emocjonujące to było.
Do tego dowiadujemy się od Linca ,że ich matka też pracowała dla Firmy.
No no faktycznie kontynuują rodzinną tradycję.

Cieszy mnie, że sprawa Alexa nie jest jeszcze zamknięta i udało mu się uciec co prawda przy pomocy swojej znajomej ale jednak.
Lubię tą postać i wygląda na to ,że wciąż będzie uczestniczyć w wydarzeniach.

Gretchen i Self jakoś tak strasznie łatwo dali się załatwić temu "biznesmenowi" z walizką.
Nie jestem pewien czyj to był głos w słuchawce jak już zameldował, że ma Scyllę ale niezłe by było jakby się okazało, że to córeczka generała.

T-Bag ta mała wesz jak widać wszędzie się pojawia i zawsze jakoś się z każdych kłopotów wykaraska z cudownym wręcz szczęściem.
Choć teraz miał kilka chwili pechowych jak trafił na Lincolna.

No i nie chce mi się wierzyć, że Firma tak łatwo da odejść Sucre.
Generał Krantz też musi mieć teraz niezłe ciśnienie bo jakby nie było kompletują teraz niezłą drużynę do odzyskania Scylli w której nikt nikomu nie będzie ufał.

Użytkownik biku1 edytował ten post 16.12.2008 - |19:58|

[johnass]

Nie jestem pewien czyj to był głos w słuchawce jak już zameldował, że ma Scyllę ale niezłe by było jakby się okazało, że to córeczka generała.

A mnie się właśnie wydawało, że to ona. Przynajmniej ją obstawiam.

A co do odcinka, to trzyma poziom 4 sezonu.

[Jonasz]

stawiam na corke generala.

Odcinek dobry - w szczegolnosci sceny dziejace sie w podwiadomosci Mickaela.

Nie podoba mi sie w to, ze zaczyna sie spin w kierunku by pokazac, ze Firma wcale nie jest taka zla. zaprzeczanie sobie samemu.

[Rydzu_SSJ]

Nie podoba mi sie w to, ze zaczyna sie spin w kierunku by pokazac, ze Firma wcale nie jest taka zla. zaprzeczanie sobie samemu.

Mam dokładnie takie samo zdanie, zupełnie mi się to nie podoba... Firma trzeba zniszczyć i już, obojętnie jak itd., ale tak być musi, bo to się od 1 serii ciągnie...

Motyw z matką pracującą dla firmy przewidziałem i też mi się to nie podobało...

[Magnes]

Matka pracowała dla firmy. Matka miała podobne schorzenie mózgu. To nie przypadek, sugerowali już jakieś powiązanie umiejętności Scofielda z firmą jakiś czas temu (początek drugiego albo trzeciego sezonu?). Będzie SF coś czuję, bo pewnie mu coś w hipokampa wbudowali.

[Kraven]

Co by złego nie pisać o IV sezonie PB to nikt chyba nie zaprzeczy , że dobrze się ogląda ten sezon.
Jest mnóstwo akcji, zaskoczeń (chociaż czasami zupełnie nielogicznych) i mimo, iż coraz bardziej zaczyna to przypominać SF to bez wątpienia jest to lepszy sezon od III.
Pozostało jeszcze 9 odcinków o ile się nie mylę i mam nadzieje , że serial skończy się jakimś mocnym wydarzeniem.
Najlepiej jakby na końcu generał zabił Scofielda co by było równoznaczne z tym , że z Firmą nie da się wygrać.
Na system nie ma mocnych.
Denerwować mnie ostatnio zaczęło to wykradanie sobie Scylly, no ile razy można. Teraz córeczka generała ją ma i będziemy świadkami polowania zimnej suki Greatchen na inną zimna sukę.
Oby tylko nie było Happy endu w tym serialu.

[lucasd]

Patrzac na to co w scyli bylo to zaplata $125M to jak zaplata grosza za brylant...

Na samych tych panelach (zakladka SOLAR i bargain) prawdopodobnie byliby w
stanie kontrolowac cala energie na swiecie, a przynajmniej zarabiac biliony dolarow....

[SebaeL]

MSZ Michael to syn Generała. Dlatego w poprzednim odcinku Generał "czule" dotknął dłoni nieprzytomnego Michaela. Sądzę, że faceta łączył związek z matką Scofielda. Nie udało się uratować jej życia, tym bardziej chce pomóc swojemu (?) synowi

[Macmax]

Nie podoba mi sie w to, ze zaczyna sie spin w kierunku by pokazac, ze Firma wcale nie jest taka zla. zaprzeczanie sobie samemu.

Fakt to jest kiepskie, przez 3 sezony największy wróg a tutaj się okazuje nagle że chcą chronić przyszłość świata. W ogóle ten 15 odcinek był bardzo dziwny, dobrzy stali się źli ci źli nagle się okazali że są dobrzy. Poza tym trudno mi ocenić ten odcinek, dużo chaosu, zmian akcji , scylla była już chyba w każdych rękach, jakieś wizje Michaela. Zarazem oglądało się to bez cienia znużenia - nie wiem może 7/10.