13 odpowiedzi w tym temacie

[działacz]

4x13

Kolejny świetny odcinek! Muszę przyznać, że dawno tak dobrze się nie bawiłem przy oglądaniu PB (no może poza ostatnim odcinkiem :] ) Akcja mknie jak strzała, niespodziewane zwroty akcji co chwilę, dużo zaskoczeń i wielkie emocje towarzyszące na każdym kroku. Scenarzyści po raz kolejny w tym sezonie pokazali, że dalej potrafią widza zaskoczyć i zainteresować świetnym pomysłem, jak za starych dobrych czasów. Już nawet przestałem zauważać potknięcia i niedorzeczności w fabule :]
Druga połowa sezonu to jak powrót zza grobu i mam nadzieję, że kolejne odcinki będą równie ciekawie, bo teraz PB wrócił do łask i liczę na to, że tam zostanie

Way to go!

Ocena 5++/6

[Jonasz]

Calkowicie juz stracilem rachube kto kogo i z jakiego powodu zabija. Pza tym calkiem niezle. Mickael jednak nie byl az tak naiwny by oddac cala Scylle Selfowi.

[biku1]

Stopień namieszania , zwrotów akcji normalnie jak w innych serialach na przestrzeni kilku odcinków tutaj mieliśmy to wszystko w jednym.
A jednak jakoś to się oglądało i nie było zbytniego "bólu zębów" ze względu na fabułę.

Jak Michael chował ten chip w łazience to odrazu sobie pomyślałem, że to zabezpieczenie wymontowana część Scylli.

Jedno co mi nie pasowało to ten nędzny, kompletnie nie przekonywający romansik Scofielda z Sarą.
ZERO chemii między nimi, nawet się nie starają.
Ostatni scena jak się ściskają - porażka.

Zastanawiała mnie jeszcze w tym odcinku córeczka Generała - wybitnie jej nie pasowało postępowanie ojca.
Poczekamy zobaczymy co z tego wyniknie bo z jakiegoś powodu scenarzyści nam to pokazali więc być może wyprowadzą z tego zaskakującego sprzymierzeńca dla naszej drużyny.

Ciekawe gdzie podział się Alex czyżby chciał odświeżyć te kontakty z FBI po tym jak wspominał o swojej znajomej.
W każdym razie ja liczę bardzo ,że się dalej będzie pojawiał bo już od dawna lubię tą postać jak i tego aktora.

Na zakończenie najlepszy moment całego odcinka to chyba bezcenna mina Selfa jak się okazało ,że Scylla jest niekompletna.

Użytkownik biku1 edytował ten post 02.12.2008 - |21:18|

[garus]

Odcinek w miarę, ale absurd goni absurd Kiedy Sooper wychodzi z magazynu, w którym jest senator i Herb, jest też kilku ochroniarzy. Gdy padają strzały, nagle ochroniarze zniknęli

Użytkownik garus edytował ten post 02.12.2008 - |22:12|

[Asignion]

Kolejny absurd: Michael nie ufa Selfowi i daje mu niekompletną Scyllę. Jednak w poprzednim odcinku ufał mu na tyle, że wziął od niego kopertę z papierami gwarantującymi mu wolność i przez godzinę nawet do niej nie zajrzał.

[Asignion]

On tą kostkę wyjął już przy Generale, więc niekoniecznie musiało być to zabezpieczenie przed Selfem. Mike wtedy, jak to wyjmował, jeszcze nie wiedział, czy wyjdzie ze Scyllą bez szwanku czy nie, więc jakby akcja potoczyła się inaczej, niż potoczyła w poprzednim odc, miałby haka na Generała.

Pokazano nam flashback, w którym Michael wyjmuje ten chip(?). Ale czy na podstawie tego flashbacku można określić, kiedy to było?

[cesi2335]

Pokazano nam flashback, w którym Michael wyjmuje ten chip(?). Ale czy na podstawie tego flashbacku można określić, kiedy to było?

oczywiście. w czasie pomiędzy sceną z flashbacku a oddaniem scylli selfowi. poza tym, czy to takie ważne kiedy?

Użytkownik cesi2335 edytował ten post 03.12.2008 - |08:50|

[MAF]

To było wtedy gdy Michael siedział za biurkiem Jonathana, Sucre nalewał sobie whisky (burbona?), Alex pytał czy to przy tym biurku generał siedział jak kazał zabić Camerona a Lincoln stal przy drzwiach nie wiedział co sie dzieje


Podobała mi sie reakcja Jonathana na tego namolnego impotenta-weterana (piękna żona owdowiała). Już myślałem ze zacznie sie jawna opozycja Dyskoboli a tu ciach bajera nie ma kolesia

Użytkownik MAF edytował ten post 03.12.2008 - |10:05|

[jaduwaS]

Panowie jedno pytanie. Self wychodzi z pomieszczenie z SCYLLĄ! w ręku oraz Gretchen na muszce, dlaczego w tym momencie T-Bag mający pistolet nie strzela Selfowi w plecy i to on staje się włascicielem SCYLLI, a zamiast tego ma tylko "swoją działke" której i tak nie dostanie, T-Bag w poprzednich sezonach był tak inteligentny jak Scofield. Teraz to już nie ta sama postać. PB dalej się fajnie ogląda ale te absurdy są oczojebne.

[biku1]

A kto powiedział, że T-Bag w kolejnym odcinku by Selfa nie posłał do piachu ?
To ,że teraz wolał dać Donowi dogadać się z kupcem i samemu nie ryzykować to raczej świadczy o jego przebiegłości.
Zresztą sam bym wolał aby ktoś inny się narażał podczas tej transakcji z jakby nie było podejrzanymi i groźnymi typami niż samemu nadstawiać głowy.
A szukanie sobie na siłę absurdów gdy się nie wie jak fabuła się potoczy to jest właśnie absurd.

[Magnes]

Fakt, wygodniej przejąć kasę, niż niebezpieczną dla posiadacza Scyllę.

[Macmax]

Dla mnie odcinek słabszy od poprzedniego, przegadany, były naprawdę nudne momenty. Taki trochę obyczaj się z tego zrobił, ale w sumie nie do końca wiedzą scenarzyści, w którym kierunku pójść.