Kącik Poezji
#1
Napisano 28.07.2004 - |21:41|
A jeszcze jedna sprawa , prosimy nie dawać linków do własnych stron z wierszami , tylko po prostu je tu umieszczać .
Smutek
Upadłe anioły
Krzyczą zza krat krat mego umysłu
Me chore myśli krążą
Wokół mych snów
Żądają ciepła
Którego nigdy nie zaznały
Upadłe anioły
Śpią w kaftanach
Mej fantazji
Idą drogą bez końca
Przed nimi Nicość
Za nimi Wietrzność ...
(autor nieznany)
I następny :
Wszechświat
Czym jest księżyc?
W niespełnionej przestrzeni kosmosu.
Czym są gwiazdy?
Piękne niczym kwiaty lotosu.
Czym są niezbadane planety ?
W jasnym wirze mgławic.
Czym są ogromne galaktyki?
W wielkich czeluściach wszechświata.
Czym jestem Ja ?
W straszliwej potędze świata.
(Ja sam)
#2
Napisano 28.07.2004 - |21:57|
Natłok myśli
Chaos, i bezład.
Szukam porządku
w burz oceanie,
upadam.
Mrok zwycięża
lecz nie.
Dlaczego
chaos?
Dlaczego
porządek?
Nie wiem.
Nigdy się nie dowiem.
Użytkownik Ogotai edytował ten post 28.07.2004 - |21:57|
#3
Napisano 28.07.2004 - |22:00|
Wchodzisz do ciemnego pokoju,
Czujesz jak serce Ci przyspiesza,
Jedyna rzecz , którą widzisz ,
To czerwone złowrogie ślepia,
Moje ślepia .
Zamierasz w bezruchu
J gapisz się na mnie
Zastanawiasz się
Czy jestem , jeszcze człowiekiem,
Czy już zwierzęciem ?
Podchodzę do ciebie,
Na moich ludzkich nogach
J wpijam Ci,
Moje zwierzęce pazury
W ramię i gardło.
Krew cieknie strużkami
Po moich dłoniach
A ty nic nie robisz.
Jedynie widzę pytanie
W twoich oczach
„ Kim Ty jesteś ? ”
#4
Napisano 28.07.2004 - |22:10|
Słuchasz,
słuchaj Cisza,
cicho Jak pięknie gra
Jak pięknie śpiewa
Nie to nie nicość
To czas
Tomy Sami
Zaczarowani
Zasłuchani
Żyjemy z dnia na dzień
Nie myśląc o jutrze
Kochamy tak mocno
Oddając w całości Siebie
Czy to nie za mocno?
Cisze zmącił głos
Życie ci zabrał
ktoś Niema cię
Tylko cisza Taka piękna
A jednak nieznośna
Życie twoje życie
Życie moje życie
Bez ciebie Czy coś warte?
Łzy
Cisza
Samotność
Bez ciebie
Bez nas
Żyłeś żyjesz Umarłeś
A ja Żyłam żyje Będę żyć
Bez ciebie
Bez nas
Bez szczęścia
Miłości
Wolności
W samotności
Z bólem serca
z bólem duszy
Czy życie wróci?
Czy miłość przyjdzie znów?
Jeśli chcesz!!
Cisze zmącił ktoś
Światło wpadło w mrok
To ty
Nie To on
Nie ty
Wybacz mi
Kocham go
Mocno tak Jak ciebie?
Mocniej
Nie jeszcze nie
A może Nie może
już wiem Kocham
nie tak samo
Bo kochać tak można tylko ras
Bo miłość każda jest inna
Podobna a jednak całkiem różna
Niby taka sama
A inna
Rozmowa z duchem
Ty jesteś
Jestem
Ja widzę cię
Ty widzisz mnie
Ja mówię ty słyszysz
Ty mówisz ja słyszę
Oni tez słyszą
I mówią „całkiem głośno”
Rozmawia z duchem
Tak bo
Duchem jestem
byłam
będę
Już na zawsze
Tym jest coś dziwnego
Tym jest coś dziwnego
Pustego i bardzo samotnego
Jego niema.
Był ale go niema
Mam ochotę płakać
Nie mogę
Nie chcę
Jest mi smutno i bardzo cięszko na duszy
Czemu jest mi tak źle
Przeciecz prawie go nie znam
Czemu tak łatwo się przywiązuje
Czemu tak trudno czekać na kogoś
kto być może nie przyjdzie
Użytkownik EsaSol edytował ten post 29.07.2004 - |20:38|
#5
Napisano 28.07.2004 - |22:45|
Deszcz obudził moją duszę
Krople wody spłuczą sen
Mowa wiatru szumi w uszach
Podpowiada: „obudź się!”
Piękno wciąż umyka oczom
Życie tylko mgnieniem jest
Jak daleko Jesteś Ty?
Koniec już widoczny jest
Gdzie to piękno starych pieśni?
Upragniony życia sens
Taki jestem już zmęczony
Ciebie nie ma
Deszczu też
Sen mnie morzy już ostatni
Ciebie nie ma
Życia też...
#6
Napisano 29.07.2004 - |05:33|
trzeba wziąć słowa
i wlać do kotła uczuć
przyprawić marzeniami
podgrzać sercem
dodać szczyptę
zamyślonego uśmiechu
lub kilka łez
a potem podać
na zeszytowym talerzu
i zamieszać długopisem
14.12.1999
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#7
Napisano 29.07.2004 - |09:43|
stąpasz wśród gwiazd
nie widzisz już nas
gdzieś uciekł Ci czas
czlowieku złudny
od gliny wciaz brudny
idź skryj swa twarz
wsród bruzd i drzazg
gdzie twe życie kona
wspak...
2004-07-16 01:35:56
po wiecej zapraszam na
http://bahari.blog.pl/
Użytkownik bahari edytował ten post 29.07.2004 - |13:06|
#9
Napisano 29.07.2004 - |21:33|
oderwać od nieboskłonu
rozproszyć smutek
ubrać czoło smutne
w promyki marzeń
ubrać twarz zamysloną
w tęczę uśmiechu
moc zaklinania pogody w mej głowie
ma tylko twa miłość do mnie
16.06.00
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#10
Napisano 29.07.2004 - |22:27|
A zstępując z nieba pół świata przemierzył
Wyrwał z otępienia mnie zapatrzonego
W kłębowisko gniewu jakże szlachetnego
Skrywanego zawsze gdzieś we wnętrzu chmury
Będącego obrazem potęgi i piękna natury
Siecią świetlnych nici niebo przyodziewa
Kiedy pomruk wichru wokoło rozbrzmiewa
Wypełniając ciszę co przed burzą była
Nagle w środku dnia ciemnością okryła
Słońce, które od początku toczy bitwę z mrokiem
Zalewając wszechświat swym światła potokiem
W strugach deszczu cała jest skąpana
Ziemia i jej dzieci – zielenią przybrana
Las potężny, ciemny a w nim dąb prastary
Zwracający ku ziemi mocarne konary
On pamięta czasy kiedy bór wspaniały
Miał w swym panowaniu świat ówczesny cały
Dąb - ostatni pozostały z drzew pasterzy
Strzeże swej jedynej, słabej już macierzy,
Która najpiękniejszym jest lasem wśród tych pozostałych
Od początku świata przez Boga widzianych
Trwa od dawnych czasów wciąż piękna, kwitnąca
Ukojenie i spokój wszelkim istotom niosąca.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
#11
Napisano 30.07.2004 - |16:16|
Dali mi truciznę
co wypala serce
Chcieli pogrzebać
nadzieję na szczęście
zniszczyć
wiarę w człowieka
Ogłuszyli
uderzeniem zła
Wypalili jadem
całą dobroć
Zapomnieli
że siłą woli
podnoszę się z popiołów
dla ciebie
14.06.2000
Użytkownik 121277 edytował ten post 30.07.2004 - |16:16|
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#12
Napisano 30.07.2004 - |18:49|
Zamknij oczy
Tylko my
w czterech ścianych
tak blisko siebie
wszystko takie proste...
Niech chwila się nie kończy
Tylko szept
jest lekarstwem
rozpaczy dwóch serc
Myślisz wtedy...
Uśmiechnij się
jutro też jest dzień
Jeśli kogś kochasz
powiedz mu to
nie kryj tego
może być tylko lepiej...
lepiej...
wydaje Ci się,
że nikt o Tobie
nie myśli
Więc spójrz
Uśmiechnij się
ja właśnie...
pomyslałem...
o Tobie...
dziękuję...
Tobie...
że jesteś...
* * *
Znawcą w temacie nie jestem więc...
Kermita83
#13
Napisano 30.07.2004 - |19:18|
Czarownica masło urabia
Gdy słoneczko świeci i deszczyk pada
Krople deszczu w słońcu lśnią wspaniale
Gady siedzę i oglądam je z tobą na tej skale
Me włosy wiatrem rozwiane
Me ciało deszczem skopane
A ty jak by tego było mało
Oblewasz mnie woda śmiało
Ja wrzucam cię za to do strumyka
Co wartko z gór umyka
Gdy deszczyk się skończy i chmura odleci
Na niebo wkraczają słońce i jego dzieci
Bawią nas te słońca małe
A duże ogrzewa nas i skałę.
#14
Napisano 30.07.2004 - |21:42|
Adam
podał jabłko Ewie
zjadła
było smaczne
soczyste
rozkoszowała się długo
jego wonią
Lękała się chwilę
Boga...
Adam
podał jej
drugi zakazany owoc
był jeszcze lepszy...
.........................
Drzewo za drzewem
traciło owoce
gubiło piękno
Adam i Ewa
nienasyceni
........................
Zmarniał ogród
- To już nie Eden
To Ziemia -
smutno pomyślała Ewa
........................
Nie potrzebowali Anioła
Odeszli sami
06.04.1977
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#15
Napisano 14.08.2004 - |13:50|
Jak wydawać by się mogło
Żyjemy wciąż za mało
Kochamy wciąż za krótko
To nie jest takie proste
Jak mówi nam świat
Musimy się postarać by życie miało sens
a nie na los zrzucić sprawę
Bo on przynosi gorzkie łzy
i wielkie rozczarowanie
Za jeden uśmiech karze
Słonymi łzami płacić
Wiem ze trudno jest być
Wiem ze trudno jest żyć
Wystarczy jednak ze
Będziemy kochać się
#16
Napisano 17.08.2004 - |21:06|
Tak cicho, pusto i biało
wiatr powiedział dobranoc
- już wiać przestało
Tak cicho, biało i pięknie
mróz zabrał cały świat
szklanie i smętnie
Biel - błękit - cisza trwa
goni szybko mnie
już mnie ma
Wiruje śnieg w mojej głowie
odpływam w cichą biel
- w sen o tobie
I cisza mnie odmienia
po huku dniu
i nie chcę przebudzenia
27.01.1997
Użytkownik 121277 edytował ten post 17.08.2004 - |21:07|
do serca człowieka
zimnego jak głaz
Ale ja – jak woda
co cierpliwe czeka
aż skałę zniszczy czas
Mój świat
#17
Napisano 11.04.2005 - |18:52|
Lubię ruskie pierogi
I jest to moja zaleta, bo sama umiem je zrobić
Lubię spaghetti z sosem ala ja
Gdy byłam mała myślałam ze jestem typowa
Bo mam niebieskie oczy, dwa mysie kucyki i grzywkę
Jak dziewczynka z czytanki
Moim światem był placyk, trawnik miedzy blokami
I boisko koło Smoły
Smoła niegłęboki rów wypełniony smołom
Zatopiłam tam miliony myśli i słów tysiące ziaren piasku, setki kamieni
Ile nie wiem razy zmywałam ja masłem z rąk
Dziś wiem ze nie jestem typowa
Mam inne myśli, grzechy na sumieniu
Lubię fizykę i astronomie, choć tylko z nazwy
Bo nie mam na nie czasu
Lubię kawę z mlekiem i szczerych ludzi
Jestem inna, bo mam inny wzrost – jak na dziewczynę
Nadal mam niebieskie oczy, ale mysia włosy ukrywam
Jeżdżę autobusem i jestem wszystkiego zbyt świadoma
A świadomość to złe dobro.
#18
Napisano 08.05.2005 - |19:36|
Tytuł: Śmierć Cię je …
To nie robaki,
ani nie szpaki.
Gdy w ziemi leżysz,
już nic nie mierzysz.
Wszystko Ci zwisa,
nawet ta cisza.
Nic nie obchodzi,
bokiem wychodzi
wątroba.
To nie robaki,
a może szpaki.
Nie bój się Boga,
bo Jego załoga
stara się o to,
by było spoko.
Lecz Jego ludzie,
nie pomogą marudzie,
więc – cicho.
To nie robaki,
nawet nie szpaki.
To właśnie śmierć,
ciągle Cię je.
Nawet za życia,
mimo zużycia,
potem po śmierci,
ciągle Cię wierci,
wyjada żywcem,
a potem cichcem.
To nie robaki,
myślisz, że szpaki.
Wątrobę żuje,
a w gardło pluje.
Bój się Jej bracie,
nie wytrzymacie.
W trakcie spożycia,
zabiera życia,
jedno już ma,
nikomu nie da.
To nie robaki,
a głodne szpaki.
Śmierć je pod kusza,
a Twoja dusza,
nic nie pomoże,
o bój się Boże.
Szatan tu działa,
oj jemu chwała,
zjada nas całych,
zaczyna od małych.
To nie robaki,
to duże szpaki.
Wysłanniki ciemności,
zeżrą do kości,
twe marne ciało,
to już za mało,
zabiorą duszę,
oddadzą Jemu,
niewyżytemu.
To też robaki,
pomagają im szpaki.
Szatan się cieszy,
a Bóg nie wierzy.
Ciało wyżute,
połknięte, wyplute.
Duszy już nie ma
i Bóg też mniema,
że jest za późno.
komentarze, nawet te nieprzychylne i krytyczne mile widziane
#19
Napisano 14.06.2005 - |15:26|
Homo homini lupus
Ale ja chce mieć jakiś upust
Bo przecież tak być nie może
Nie wszędzie, nie o każdej porze
Zostańmy kiedyś sami
Anielskimi diabełkami
Zostańmy tu i tylko tu już
Niech na starych płytach nie osiada kurz
Używajmy życia dowoli
Niech nam gra płyta swawoli
Nie zapomnijmy jednak o miłości
Która jest częścią życia całości
I choć ma tysiąc jeden oblicza
Każdy znajdzie tam swoje oblicza
Amantes, amantes
Zakochani są jak szaleni
Equilibrium
Zakochani są spopieleni.
#20
Napisano 14.06.2005 - |16:38|
Nie wiem, nie będę pytał
Pieśń jak duch w niebo płynie
Uniosłem wszeświat jak piórko
Dzięki miłości, rodzinie
Dziewczyna, miłość rodzina
Znój, obowiązki codzienne
Spojrzeniem zmęczonym się śmieję
Czerpiąc z nich siłę niezmiennie
...
* ciesz się życiem - ale tak, by nigdy nikogo nie krzywdzić, by każdemu móc spojrzeć w twarz i nie pluć sobie w lustro z rana...
* szczęście, które dajesz wraca do ciebie w trójnasób
* wybaczaj i nie bój się prosić o wybaczenie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych