Właśnie wróciłem z seansu i muszę przyznać, że mam mieszane uczucia po tym co zobaczyłem. Jestem wielkim fanem Piły, a ta część mnie nie do końca zadowoliła.
Z jednej strony mamy bardzo fajne i wymyślne pułapki, trochę krwi (szczególnie na koniec), ciekawe rozwiązania, trochę napięcia i ogólnie porządne wykonanie...a z drugiej film według mnie jest zbyt przegadany. Za mało akcji i za dużo błądzenia, czasami bez sensu i zbędnych dialogów. Szczególnie tego agenta co przeżył i śledził Hoffmana, te jego monologi wyjaśniające głupiemu widzowi co się stało, co on zrobił i dlaczego....boshhh
Na minus jeszcze mało zaskakujące zakończenie, którego można się domyślić bez problemu. A to powinno być najmocniejszym punktem Piły. Nawet świetna końcowa muzyczka nie pomogła
Chociaż pękająca kość dała radę :]
Ogólnie film solidny, ale mogło być zdecydowanie lepiej.
Ocena 4/6
I will do anything for lulz.