23 odpowiedzi w tym temacie

[psjodko]

One of Us, One of Them

[LunatiK]

No i co, fajnie było.
chocciaz troche logiki brak, główny kiler robi teraz dla firmy dziwne.
No i o co chodzi z tym co powiedział Zimerman "ja was zrobiłem" czyżby to on stworzył tajemniczą formułe?

[sallow]

odcinek ciekawy, ale dwa poprzednie podobały mi się bardziej. sayler w company? hmm, jakoś nie bardzo mi się to podoba, mam nadzieję że szybko "odejdzie", nie nadaje się na pozytywną postać, za to jest doskonałym czarnym charakterem, aktor potrafi się wczuć w rolę jako 'złoczyńca'. doktor zimerman, czyżby probówka? i jak LunatiK pisze, faktycznie może miał on dostęp do formuły i w ten sposób stworzył bandę siostrzyczek hiro po raz kolejny dał się załatwić w ten sam, beznadziejny sposób, litości, ile razy można. i skoro wszyscy tak się bali tej formuły czemu jej dawno temu nie zniszczyli? na razie czekam na rozwinięcie wątku parkmana, może coś fajnego z tego wyjdzie, ale mamy potwierdzenie że moce mogą się powielać, chyba że moc nowego malarza nie jest taka sama jaki isaaka.

ciekawi mnie co by było jakby sayler przejął moc haitańczyka, czy używając jego mocy aby zniwelować moc kogoś w jego zasięgu mógłby dalej używać swoich inny mocy czy nie. i czemu sayler dalej zabija aby przejąć moce innych. wydaje mi się że teraz jak już posiada moc clair mógłby ich wszystkich wskrzeszać, po prostu po zabiciu kogoś z nich mógłby odłożyć górną część czaszki na miejsce i wstrzyknąć ofierze trochę swojej krwi i osoba ta powinna się chyba wyleczyć i ożyć ponownie

[Magnes]

chocciaz troche logiki brak, główny kiler robi teraz dla firmy dziwne.

Nie pierwszy raz ta kobiecina z firmy kogoś przekonała do działania wbrew sobie. Przypuszczam, że taka jest jej moc.

[KAYRON]

Nie pierwszy raz ta kobiecina z firmy kogoś przekonała do działania wbrew sobie. Przypuszczam, że taka jest jej moc.

Jej moc to widzenie przyszłości a przekonanie kogoś do współpracy jak siedzi w więzieniu nie nastręcza zbyt
dużych problemów, proponuje Sylarowi wyście za współpracę - byłby głąbem nie zgadzając się.
Dla mnie to przewał stulecia,że Sylar okazał się bratem Petera I Natana.
No ale to Heroes więc można wszystkiego się spodziewać.
Dla mnie odcinek niezły, jakieś 8,5/10
Poszczególne wątki rozwijają się,coś sie dzieje,jest nieźle
Przypomina mi to pierwszy sezon gdzie na początku też nic nie było wiadomo a
wszystkie wątki wyjaśniły się na końcu.
Dla mnie trzeci sezon jest niezły
Ciekawe jak potoczy się wyprawa duchowa Parkmana?

[Magnes]

Jej moc to widzenie przyszłości

Fakt, zapomniałem. W takim świetle kilka jej "nakłonień" jest trudnych do uwierzenia.

a przekonanie kogoś do współpracy jak siedzi w więzieniu nie nastręcza zbyt
dużych problemów, proponuje Sylarowi wyście za współpracę - byłby głąbem nie zgadzając się.

Pytanie dlaczego wrócił, jak mógł uciec od razu.

Dla mnie to przewał stulecia,że Sylar okazał się bratem Petera I Natana.

Mam nadzieję, że to kłamstwo. Bo jeśli nie, to jest to przewał.

Ogólnie jednak odcinek lepszy niż dwa pilotowe.

[Piter]

Sezon 3 zaczyna się rozkręcać i w moim mniemaniu jak tak dalej pójdzie, to dorówna sezonowi 1.
Co do odcinka, to był o niebo lepszy niż poprzednie dwa

hiro po raz kolejny dał się załatwić w ten sam, beznadziejny sposób, litości, ile razy można.

To samo pomyślałem po obejrzeniu odcinka. Wątki Hiro robią się nudne. Przez 3 sezonu oglądać jego głupotę, aż głowa od tego boli

Pytanie dlaczego wrócił, jak mógł uciec od razu.

Gdybym miał możliwość bezkarnie zdobywać nowe moce, a nawet być nimi karmiony, to też bym wrócił.
Moja ocena: 8. Byłoby więcej, gdyby nie ten Hiro

[kozuch]

Odcinek dobry 8\10

Wszystkie wątki jak na razie idą w dobrą stronę i są ciekawie przedstawiane.

Dla mnie to przewał stulecia,że Sylar okazał się bratem Petera I Natana.

Jeszcze się okaże że wszyscy są jedną wielką rodziną, albo marionetkami zrobionym przez tego Dr. Zimmermana.

hiro po raz kolejny dał się załatwić w ten sam, beznadziejny sposób, litości, ile razy można.

Speedgirl nazwała go frajerem i chyba ma racje.

Ciekawe jak się potoczy podróż Parkmana i co dalej z Peterem no i kto teraz ma 2 części formuły?

[LunatiK]

Dziwna sprawa ale rodzinka ciekawa. Peter ma moce tych w pobliżu których sie znajdzie, Sylar troche bardziej brutalnie ale też potrafi korzystac z innych zdolnosci, a Nathan? Jak narazie pokazał latanie, i zdaje sie od wybuchu może sie regenerować. Czyżby u niego moce powstawały same z siebie? Cos jak powtórna mutacja w X-men (emma frost)

Użytkownik LunatiK edytował ten post 01.10.2008 - |15:37|

[michal_zxc]

"Aaaaaa zły Sylar" - wszyscy krzyczeli i tupali w ziemie przez cały pierwszy sezon. Teraz nagle okazuje się, że nikt się go nie boi i biorą go pod swoje skrzydła - popracuje w tym sezonie dla firmy, a w czwartym pewnie wrócą do "Aaaaaa zły...". Albo okaże się, że jak się "zbuntuje" to pozbawią go mocy i strzelą mu w głowę i będzie "łapu capu i po strachu".
Przecież zabił szefa,.... to nawet jeśli urazy nikt nie ma, to powinni go dla przykładu załatwić, by kiedyś nie zabił ich...
Niby nieśmiertelny, ale zawsze można go odstawić w przyszłość do czasów gdy wszelkie życie na tej planecie zniknie i po "sprawie" (z pomocą Petera czy Hiro).

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 01.10.2008 - |18:03|

[MorFeuS]

A mi właśnie podoba się to, że Sylar jest bratem Petera. A dlaczego? Bo obydwóch maja podobne moce, tylko jeden zdobywa je w dobry sposób, a drugi w zły Kto wie, moze są bliźniakami: Good Twin and Evil Twin. Jak dla mnie plusik dla autorów za ten pomysł.

Plusik tez za watek speedgirl! Kurcze, czytaja graphic novel nie myslalem, ze będzie to az taka fajna postać! I, co jak co, ale watek Hiro i Daphne jest super! Bardzo fajne maja gadki i niby sa wrogami i niby nie:) No ale fakt faktem... Hiro mogly sie juz nauczyc, ze Daphne jest jednak speedsterem...

Co do Angeli: ona poprostu potrafi swoja gadka wjechac na psyche. W ogole ona wie co robic Jak inaczej przekabacic Sylara, jezeli nie dając mu nowej zdolnosci? Swoja droga, pewnie Angela wybrała ta babke, by Sylar mogl się przekonać, że jest jednak synem Angeli.

WIELKI MINUS za Matta. Kurde, co to za glupota, ze jedzac jakis wyciag mozna miec moce? A moze to była kupa tego murzyna, która w sobie miała enzymy z mocami? lol To, ze Mohinder znalaz lek na dawanie mocy to jeszcze przezyje, ale zeby kurde jedzac cos i sluchajac muzyki dostac moc Isaaca?? Naprawde, porazka.

Jak narazie zapowiada sie nieźle. Trzeba przyznac, ze tworcy fajnie sie bawia czasem. Co jak co, ale cos musialo sie stac, ze Claire chciala zabic Petera. Pytanie tylko: co?

[sallow]

WIELKI MINUS za Matta. Kurde, co to za glupota, ze jedzac jakis wyciag mozna miec moce? A moze to była kupa tego murzyna, która w sobie miała enzymy z mocami? lol To, ze Mohinder znalaz lek na dawanie mocy to jeszcze przezyje, ale zeby kurde jedzac cos i sluchajac muzyki dostac moc Isaaca?? Naprawde, porazka.

może nie "przejął" mocy, może to coś innego, przynajmniej mam nadzieję bo faktycznie dziwne by to było.

jeszcze odnośnie saylera, czemu się im oddał po przejęciu mocy jessiego przecież mógł uciec i dalej być tym złym i zajmować się tym co zawsze, tym bardziej że miał listę potencjalnych ofiar od clair. fakt faktem, jak rozegra wszystko dobrze może mieć dostęp do ogromnej liczby osób ze zdolnościami ale to jakieś takie dziwne jakby taka "firma" dała się na to nabrać. i pytanie co zrobi jakby nagle wszyscy ludzie na ziemi zdobyli moce po wprowadzeniu substancji wymyślonej przez mohindera w obieg bądź po zrobieniu innej z tej formuły

Dziwna sprawa ale rodzinka ciekawa. Peter ma moce tych w pobliżu których sie znajdzie, Sylar troche bardziej brutalnie ale też potrafi korzystac z innych zdolnosci, a Nathan? Jak narazie pokazał latanie, i zdaje sie od wybuchu może sie regenerować. Czyżby u niego moce powstawały same z siebie? Cos jak powtórna mutacja w X-men (emma frost)

co do nathana, podejrzewam że rozchodzi ci się o to jak wyszedł z wybuchu petera. jeżeli tak to adam wstrzyknął swoją krew do bodajże kroplówki i to ona go wyleczyła

Użytkownik sallow edytował ten post 01.10.2008 - |19:14|

[LunatiK]

Te zabawy z czasem mnie ogólnie irytują.
Co rusz to jakaś postać albo widzi przyszłość albo podrużuje w czasie.
A claire strzelająca do petera to nic w porównaniu do Ando zabijającego Hiro.
nie zdziwie sie jeśli Mohinder pójdzie w ślady "the beast" z x-men. kurka ogólnie mi to coraz bardziej przypomina mutantów z Marvela.

jeszcze odnośnie saylera, czemu się im oddał po przejęciu mocy jessiego

został w firmie z jakiegos powodu. Pytanie raczej jak jesse to przeżył.

co do nathana, podejrzewam że rozchodzi ci się o to jak wyszedł z wybuchu petera. jeżeli tak to adam wstrzyknął swoją krew do bodajże kroplówki i to ona go wyleczyła

Zupełnie o tym zapomniałem, ale moja teoria nie traci mocy.
Nadal wydaje mi sie że całe rodzeństwo bedzie potrafiło wchłaniac moce, wiec może zamiast samoistnego nabywania Nathan potrzebuje krwi (DNA?) do kopiowania zdolności.

i pytanie co zrobi jakby nagle wszyscy ludzie na ziemi zdobyli moce po wprowadzeniu substancji wymyślonej przez mohindera w obieg bądź po zrobieniu innej z tej formuły

Nie widziałeś?? Hiro był w przyszłości gdzie inni mieli moc (przykładowo ando).

Użytkownik LunatiK edytował ten post 01.10.2008 - |19:20|

[kozuch]

został w firmie z jakiegoś powodu. Pytanie raczej jak Jesse to przeżył.

Sylar przejął moc Claire a jak wiadomo jej krew leczy więc najpierw go zabił potem dał mu krwi i ten zmartwychwstał żeby się mamuśka nie dowiedziała chyba.

[sallow]

Nie widziałeś?? Hiro był w przyszłości gdzie inni mieli moc (przykładowo ando).

widziałem, ale pytanie co zrobiłby sayler, ten prawdziwy, zły jakby nagle wszyscy zdobyli jakieś moce

co do jessiego, eee, skąd macie info że przeżył?

[cliffhanger]

3x03

odcinek daje rade, o wiele lepszy niż poprzednie. Trochę irytuje mnie wątek Matta i to, że trochę zamieszanie z mocami (zalatuje ostro
X-Men ). Głupotę Hiro można zostawić bez komentarza, ja jakoś nie wierzę w słowa Angeli, że Sylar to jej syn (manipulować to ta pani jednak potrafi, te oczy ), myślałem że akcja z panami lvl5 przeciągnie się ale chyba jeszcze to nie jest koniec z nimi.

4-/6

[KAYRON]

WIELKI MINUS za Matta. Kurde, co to za glupota, ze jedzac jakis wyciag mozna miec moce? A moze to była kupa tego murzyna, która w sobie miała enzymy z mocami? lol To, ze Mohinder znalaz lek na dawanie mocy to jeszcze przezyje, ale zeby kurde jedzac cos i sluchajac muzyki dostac moc Isaaca?? Naprawde, porazka.

O czym ty do mnie rozmawiasz?????Gdzie jest powiedziane,ze jedząc i słuchając muzyki dostaje moc Isaaca?????
On ma przeżyć podróż duchową a nie dostać moc!!!!
Ten rytuał jest znany w społecznościach pierwotnych np Indianie,Aborygeni czy plemiona afrykańskie.
Jesz jakieś grzyby, mchy i porosty i widzisz duchy i słyszysz głosy - to tak w uproszczeniu
Więc ciekawi mnie gdzie zajdzie w swojej podróży Parkman i wogóle jak to pokarzą

A claire strzelająca do petera to nic w porównaniu do Ando zabijającego Hiro.

Nie dokońca jest pokazane czy Hiro umarł,Ando strzelił do niego jakiś rodzajem energii, niekoniecznie śmiertelnej
Mógł go tylko ogłuszyć żeby zabrać formułę.
A w ogóle na końcu serialu okaże się że to Ando jest pozytywny a
Hiro negatywny w tej scenie i wszyscy będą mieć zonk

[LunatiK]

co do jessiego, eee, skąd macie info że przeżył?

popatrz na scene jak ich sprowadzja spowrotem do cel.
kogo widzimy?

[Magnes]

Niedługo wszyscy będą mieli wszystkie moce i nikogo nie będzie się dało zabić jak tak dalej pójdzie.

[LunatiK]

ZAstanawia mnie jeszcze jedno.
Jaki sens ma strzelanie do Petera?? Jedyna opcja jeśliby w kulach było coś co obezwładnia lub odbiera moce, a z tego co widziałem to to byla zwykla kula. Claire to chyba wiedziała.