Odcinek 074 - S04E18 - Islanded in a Stream of Star
#2
Napisano 07.03.2009 - |05:11|
Boomer z Hera dociera do swoje Basehip, ale to chyba jeszcze nie koniec ich historii. Baltar odkrywa czesc prawdy o Karze, i inkorporuje ja do swej religii. Sam staje sie hybryda - mam nadzieje, ze tyko na chwile. Wszyscy wydaja sie wierzyc, ze on bedzie odpowiedzia na wszelkie zagadki. Na koniec Adama postanawia porzucic Galactyke.
W final wchodzimy z szeregiem niezkonczonych watkow.
Genesis
#3
Napisano 07.03.2009 - |08:08|
Podobal mi sie wyglad tej "Facility" cylonow , i ciekawi mnie cel John'a co do Hery i Ludzi.Sadze ze traktuje ja jako przyneta i czeka na zjawienie sie floty.Odcinek malo wnosi nowych faktow oprocz zblizajacego sie przesiedlenia Battlestar >>> BaseShip.Jezeli w nastepnym odcinku pokaza jedynie przeprowadzke+pare gadek czczych a nastepnie zestrzelenie battlestara to bede zawiedzony.Mam nadzieje ze sam bedzie pomagac im samotnie kierujac Galactica.
10/10
Użytkownik Dellirium edytował ten post 07.03.2009 - |08:09|
#4
Napisano 07.03.2009 - |08:44|
Początek i poświęcenie Cylonów na plus.
Gaius znowu robi wszystko tylko dla własnych potrzeb - minus
Rozterka Boomer - litości, to już tanim melodramatem pachnie
Ogółem 8/10, bo nie było takiego zaskoczenia na koniec jak poprzednio.
#5
Napisano 07.03.2009 - |09:14|
Anders stał się Hybrydą kontrolującą Galaktykę. Nieźle ,a najlepsze było jak dotarło do nich, że przecież on mimo tych napraw może w każdej chwili użyć FTL i gdzieś skoczyć.
Boomer w końcu przyznała, że kochała Tyrola, jak zabrała Herę do domu w którym "chroniła się z ukochanym mężczyzną".
Do tego podobała mi się jak zwykle każda scena z Tighiem.
Chyba po raz pierwszy od dawna zaczął jak za starych czasów poszukiwać flaszki w pokoju po tym jak "pożegnał jedno ze swoich dzieci".
No, no admirał w końcu dojrzał do decyzji o opuszczeniu BSG , ciekawe jak teraz spiszą się Cyloni pod jego militarnym dowództwem co obiecała Six.
Ci ludzie mają dużo do gadania, bo pamiętajmy na BSG jest nie tylko wojsko ale i całkiem sporo cywili.Denerwowala mnie scena adamy w sali konferencyjnej spierajac sie o jakies bzdury , jakby ci ludzie mieli cos do gadania.
A nie wszyscy będą chcieli się udać na Baseshipa nie mówiąc już o tym, że praktycznie w ogóle tam nie będą potrzebni więc trzeba będzie ich rozlokować po kolonialnej flocie.
ps. jak zwykle zapowiedź kolejnego odcinka itp dałem w temacie ----> "BSG- plotki, ciekawostki, fakty."
To zdjęcie to byłby piękny koniec całego BSG jakby się okazało po tym wszystkim, że chłopaki sobie popili i to wszystko to były tylko ich pijackie zwidy.
Użytkownik biku1 edytował ten post 07.03.2009 - |10:50|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#6
Napisano 07.03.2009 - |10:12|
anders został hybrydą, haha.
po tej mowie baltara na pogrzebie już kompletnie nie ogarniam dlaczego akurat jemu przytrafiło się to samo co starbuck -- chodzi mi o to przeżycie wybuchu. wiem, że ten temat wałkowaliśmy już tryliard razy, no ale po tym odcinku tracę wiarę ;P
swoją drogą, skoro już jestem przy pogrzebie, miło było zobaczyć 'religie bsg' zebrane w jednym pomieszczeniu.
ps. o ile tigh sam w sobie jest niesamowitym tekściarzem tego sezonu, to w połączeniu z doktorem staje się królem czarnego humoru ;D
Użytkownik katja edytował ten post 07.03.2009 - |10:14|
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#7
Napisano 07.03.2009 - |10:56|
Sam hybrydą - bardzo ciekawe i ile daje możliwości naprawdę ciekawi mnie jak to wykorzystają/co z tego wyniknie.
Kara zwierzająca się ze swojego sekretu najgorszej z możliwych osób, interesujące są wnioski jakie wyciągną na tej podstawie Baltar. Według niego każdy człowiek może zmartwychwstać/odrodzić się - tylko mógł by przy okazji tego powiedzieć jak to jest możliwe że Kara zmartwychwstałą.
Klimat odcinka jest po prostu wspaniały, to uczucie utraty i niepewności w obliczu nadchodzących zmian, obawy ludzi przed Cylonami zamiast ustawać nasilają się pomimo ich wkładu w ratowanie BSG. Cyloni poświęcają swoje życie żeby ratować BSG.
Ja daje temu odcinkowi zasłużone 10.
#8
Napisano 07.03.2009 - |11:08|
Czemu zaraz po przylocie na BSG Ellen nie mogła się zachowywać tak jak w tym odcinku tylko zdawała się być starą intrygantką?
Sam odcinek trzyma wysoki poziom poprzednich, choć prawdę powiedziawszy nie tego spodziewałem się na sam koniec. Albo zostaniemy z całą masą znaków zapytania na końcu, albo informacje będą lecieć jeszcze szybciej niż seria z miniguna. Wtedy po jednokrotnym obejrzeniu mało kto będzie mógł to wszystko ogarnąć.
A teraz to wielkie odliczanie czas zacząć. Za tydzień już będzie trwać dyskusja o pierwszej części wielkiego finału.
#9
Napisano 07.03.2009 - |11:30|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#10
Napisano 07.03.2009 - |12:05|
#11
Napisano 07.03.2009 - |12:10|
To zdjęcie to byłby piękny koniec całego BSG jakby się okazało po tym wszystkim, że chłopaki sobie popili i to wszystko to były tylko ich pijackie zwidy.
To zdjęcie to jest nic - najlepsza jest muzyka w tym momencie .
A odcinek... no cóż... chyba można było się spodziewać tego po poprzednich, że dalej będzie branie nas "na przeczekanie" aż do wielkiego finału. Troche mi się to nie podoba, bo mam wrażenie jakby film stanął w miejscu, no i jak ktoś w innym wątku napisał - troche się telenowela z tego zrobiła. W porównaniu do całości średnio, ale do kilku ostatnich - lekki ruch powietrza no i Baltar zabawił się w naukowca znowu, chociaż przez chwilkę.
#12
Napisano 07.03.2009 - |12:17|
Anders jako hybryda, BSG ma odejść na emeryturę, a "wjazd" do tej fabryki Cylonów jakiś taki dziwnie szeroki, jakiś battlestar spokojnie by się tam zmieścił
Serial niestety dołączył do długiej listy idiotyzmów w amerykańskich filmach, (śmierć tej ósemki), normalne EKG, a tu nagle prosta linia, a migotanie komór to gdzie się podziało? :/ Mnie takie rzeczy denerwują, bo to jest w sumie banał by o tym pamiętać.
To co mnie denerwuje to jakieś takie spłycanie fabuły. Tak było z Apollo i Dee, teraz z Roslin i Adamą. Najpierw jest twardo na nie w jakiejś sprawie, później 10 minutowa rozmowa ze swoją laską i pod wpływem jej argumentów szybko zmienia zdanie. Dla mnie to jest jednak idiotyzm, tym bardziej że na rozwijanie takich dylematów miało się sporo czasu w końcu 4 pełne sezony, a tym czasem jest bajka.
W sumie końcówka całego serialu jakoś mnie specjalnie nie powala. Wydawało mi się że jak na serial gdzie była opowiadana jakaś duża fabuła, gdzie każdy odcinek stanowił kontynuację poprzedniego, koniec będzie długi i porywający. A tym czasem najpierw były wodotryski z buntem o którym obecnie nie ma nawet słowa, a teraz jest nudne wleczenie fabuły na poziomie 3 sezonu. Można było to jednak jakoś lepiej zorganizować.
Nie żebym się czepiał, bo serial dla mnie i tak jest jednym z najlepszych jakie oglądałem, jednak czegoś mi brakuje
Ten serial będzie naprawdę rewelacyjny w wydaniu na DVD, gdzie będzie można na raz obejrzeć parę odcinków. Bo obecnie czekanie na każdy odcinek tydzień jest po prostu nudne. I to jest chyba jedyny minus tego serialu - w całości jest on fenomenalny i porywający, ale oglądać każdy odcinek i czekać na kolejny tydzień to jest jednak nuda.
Użytkownik Mag_OZ edytował ten post 07.03.2009 - |12:21|
#13
Napisano 07.03.2009 - |12:23|
W sumie końcówka całego serialu jakoś mnie specjalnie nie powala. Wydawało mi się że jak na serial gdzie była opowiadana jakaś duża fabuła, gdzie każdy odcinek stanowił kontynuację poprzedniego, koniec będzie długi i porywający. A tym czasem najpierw były wodotryski z buntem o którym obecnie nie ma nawet słowa, a teraz jest nudne wleczenie fabuły na poziomie 3 sezonu. Można było to jednak jakoś lepiej zorganizować.
Nie żebym się czepiał, bo serial dla mnie i tak jest jednym z najlepszych jakie oglądałem, jednak czegoś mi brakuje
Uważam podobnie - po to się ogląda serial, aby każdy odcinek przynosił coś ciekawego. Jasne, że mogą być przestoje w tak długich seriach, pojedyncze odcinki, bardziej refleksyjne - to nie problem. Ale tak dramatyczne wleczenie i spowalnianie fabuły w momencie kiedy większość oczekuje zagęszczania sie akcji i podprowadzania pod kulminacyjny moment to spore ryzyko. Teraz stoimy przed taką sytuacją, że dostaniemy na zakończenie niemal filmową produkcję, która... albo zwali wszystkich z nóg sama w sobie i sprawi, że nagrodzone zostanie przebijanie się przez te gorsze momenty (odcinki) albo... spali cały serial.
#14
Napisano 07.03.2009 - |12:34|
Trzy godziny spokojnie wystarczą, żeby całość zamknąć, bo naprawdę nie ma tam aż tak wiele do wyjaśniania. Wyjaśnią główną zagadkę a wtedy reszta wypłynie sama. Co do odcinka: pierwszy (pokazany) skok Boomer zaprowadził ją w okolice planety nadzwyczaj podobnej do Jowisza...
Tez to zauwazylem - czyzby w poblizu byl kawalek skaly nadajacej sie do zamieszkania - kto moze wygra paste...
Ps. czy wejscie do tej kolonii nie jest stylizowane na hive ship wraith
#15
Napisano 07.03.2009 - |13:26|
Ciekawe co tam dokładnie Baltar wygrzebał... Co do Jowisza to aż sobie cofałem tę scenę, żeby się przyjrzeć - planeta podobna... Jednak Boomer skakała dalej. Kolonia cylonów rzeczywiście prosi się o zakorkowanie jakimś Battlestarem.
Za dwa tygodnie bedzie po wszystkim - mam nadzieję siedzieć z wypiekami po ostatniej scenie i móc powiedzieć: wszystko jasne. Generalnie widać w serialu jakieś takie niezdecydowanie. Najbardziej martwi mnie, że nie było takiej ogólnej spójnej koncepcji od samego początku, albo przynajmniej od połowy serialu. I takie wybranie Ellen na FC na zasadzie "czemu nie" też mi nie leżało ale no ok. Z resztą pewnie i tak okaże się, że wszyscy są cylonami/dziećmi cylonów/od jednego boga.
Szkoda, że Roslin nie kopnęła w kalendarz :/
#16
Napisano 07.03.2009 - |13:36|
I druga sprawa, nikt z was nie zwrócił uwagi, że w tym czym nowym od Cylonów były stare myśliwce?
#17
Napisano 07.03.2009 - |13:45|
To był skrót myślowy.Tak pobieżnie poczytałem, i jedno ale Sam nie jest Hybrydą, mylicie pojęcie......Sam jednak nie spełnia tego profilu, choć ma możliwości hybrydy.
A skoro dysponuje możliwościami Hybrydy to tak jakby w końcu jest Hybrydą, prawda?
Zwrócił. Jeden startował jak Boomer lądowała.I druga sprawa, nikt z was nie zwrócił uwagi, że w tym czym nowym od Cylonów były stare myśliwce?
Użytkownik biku1 edytował ten post 07.03.2009 - |15:39|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#18
Napisano 07.03.2009 - |14:23|
W sumie końcówka całego serialu jakoś mnie specjalnie nie powala. Wydawało mi się że jak na serial gdzie była opowiadana jakaś duża fabuła, gdzie każdy odcinek stanowił kontynuację poprzedniego, koniec będzie długi i porywający. A tym czasem najpierw były wodotryski z buntem o którym obecnie nie ma nawet słowa, a teraz jest nudne wleczenie fabuły na poziomie 3 sezonu. Można było to jednak jakoś lepiej zorganizować.
Nie żebym się czepiał, bo serial dla mnie i tak jest jednym z najlepszych jakie oglądałem, jednak czegoś mi brakuje
właśnie bunt był ważny. dzięki niemu po bsg biega stado cylonek, a kworum wykłóca się swojsko o schedę po galactice zamiast planować zamach stanu albo rozdzielać flotę. bez tamtych dwóch odcinków w życiu nie kupilibyśmy TAKIEGO połączenia się ludzi i cylonów, jakie najwidoczniej jest planowane na finał ;-)
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#19
Napisano 07.03.2009 - |14:29|
Tutaj wielki minus za to ,ze niby ma sumienie placze i w ogole. PARANOJA.
7
#20
Napisano 07.03.2009 - |14:33|
Odcinek faktycznie zbliżony do poprzednich, ale i już wreszcie wielowątkowy bo akcja dzieje się w wielu miejscach i jest jej więcej.
To jest to czego tak wiele razy nam brakowało czy symultanicznej akcji i pokazywania rownolegle dziejących się wydarzeń. Wreszcie... Bo to był szalenie mocny punkt 1 sezonu.
Ogólnie nie wszystko zrozumiałem niestety bo mój angielski nie sięga zrozumienia bełkotu czy raczej burczenia, co poniektórych big aktorów .
Dałem 9.5 za całokształt i klimat oraz wielowątkowość. Awaria podczas napraw i poświęcenie 1 z cylonów było naprawdę zdumiewające. Sceny z Karą i łamanie się Boomer było naprawdę udanie i przekonująco pokazane. Pomysł na Sama jako coś na kształt hybrydy naprawdę niezły. Wreszcie było trochę kosmosu i piękna baza Johna/Cavila.
Czekam już na finał .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych