51 odpowiedzi w tym temacie

[kwiatek]

SPOILER

Alec Colson charyzmatyczny dyrektor generalny Colson Industries i stary znajomy Sam Carter, przedstawia ważniejszym państwom świata ultimatum. Twierdzi, iż ma dowody na to, że obcy żyją na Ziemi i pracują przy tajnych projektach. Jeśli rządy świata nie ujawnią tych faktów opinii publicznej, on to zrobi.
Sam i Daniel oglądają w telewizji przekaz z wystąpienia Colson'a. Jego wypowiedź powoduje panikę wśród społeczeństwa, wzbudza też sporo kotrowersji. Aby uniknąć wszystkich problemów, Alec dostaje pozwolenie na poznanie prawdy, o której miał tylko zdawkowe informacje. Carter zabiera go na Alfa Site, ma nadzieję, iż uda jej się przekonać Colson'a o tym, że istnienie wysokorozwiniętych i wrogonastawionych obcych lepeij zachować w tajemnicy.
Przyjaciel i prawa ręka Alec'a, Brian Vogler, ostrzegał go przed ujawnianiem tego co wie. Zaowocowało to bowiem poważnymi problemami finansowymi w Colson Industries. Alec ma jednak nadzieję na rozpoczęcie nowej ery w historii ludzkości, tymczasem Vogler martwi się bardziej o masową histerię, którą z pewnością wywoła potwierdzenie takich informacji.
W całą sprawę jest też zamieszana grupa the Trust (Zaufanie), pozostałość z czasów the Committe (grupa wpływowych ludzi, która stała za zbuntowaną komórką NID, Smoke & Mirrors S06E14). Oni też nie chcą, aby informacja o obcych wydostała siędo opinii publicznej. Postanawiają użyć szantażu, próbują też doprowadzić do finansowego upadku masywnego i wpływowego koncernu biznesowego Colson'a. Dzięki temu mogliby powiedzieć, że Alec zmyślił wszystko, żeby zmusić rząd do wsparcia finansowego albo wzbudzić sensację, co również mogłoby pomóc Colson Industries.
W trakcie "wycieczki" z Sam, Alec siądzie na chwilę za sterami podobnego do myśliwca, międzyplanetarnego statku kosmicznego (możliwe, że chodzi o F-302 po pewnych modyfikacjach).

Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09.

[kwiatek]

Obejrzałem, więc pierwsze wrażenia, jeszcze na gorąco...
Mimo, iż tamego SG-1 nie było dużo, może poza Sam odcinek naprawdę mi się podobał, lepszy niż zeszłotygodniowy, dlatego też 8 mogę dać
Świetna rola Charles Shaughnessy (pewnie pamiętacie go np z serialu komediowego "The Nanny") naprawdę dobrze wypadł w roli jednego z najbogatrzych ludzi na Ziemi. Już sam początek zrobił mocne wrażenie, ultimatum dla rządów znających prawdę Potem okazał się, że po prostu udało im się wychodawać klona Asgardu dzięki pomocy rządu, super najperw dają coś a potem dziwią się, że ktoś potrafił to wykorzystać Fajna akcja z Thor'em, jak przy jego pomocy starali się zdyskredytować Alec'a. "Greetings people of Earth" oraz "Thou I look real I've been created through the use of advanced holografic technology", Thor pozdrowił ludzi, a nikt nie wie, że to pierwsze słowa Obcego do całej ludzkości, do tego jeszcze nie kłamał w sumie
O'Neill z Thor'em wybierają się do prezydenta i wybierają prezent
Znowu The Trust mieszają, okazuje się, że nasz ukachany wiceprezydent stracił stanowisko, czemu nikt o tym wecześniej nic nie mówił...
Sam w sukience, małe a cieszy, potem w kombinezonie pilota, do tego cały przelot F-302 a przede wszystkim całe to opowiadanie Carter o wszystkim
Potem przychodzi czas zapłaty za posunięcie Alec'a, okazyje się, że jego przyjaciel robił wszystko, żeby firma Colson'a działała, niestety wykorzystali to ludzie z The Trust, a potem jeszcze wybiera bezpieczeństwo rodziny i popełna samobójstwo, jeden błąd a tak wyska cena...

Naprawdę niezły odcinek, mimo mieszanych uczuć na samym początku ogladania

[KilinX]

Popoeram zdanie Kwiatka. Też mi sie podobał, choć to kolejny odcinek z cyklu "brak akcji", niektorym może się niepodobać. A z Kinseyem to chyba od The Lost City wiadomo, że stracił stanowisko, przynajmniej jest to powiedziane między wierszami

[Thomass]

Zgadzam się z przedmówcami! Co prawda początkowo miałem dać temu odcinkowi 7, ale oglądając ponownie scenke pozdrowień Thora zdecydowałem się na 8. Oby nie było więcej odcinków takich jak w zeszłym tygodniu!

[Majkel]

Przed chwilą skończylem oglądać. Ciężko jednoznacznie się wypowiedzieć, odcinek bardzo zakręcony. Widać że od jakiegoś czasu serial prrzechodzi taką małą ewolucję czyli odejście od przechodzenia przez wrota, badania planet itd. Zamiast tego możemy oglądać problemy które mamy tu na ziemi a nie zagrożenie z zewnątrz. W sumie ten pomysł jest całkiem fajny na kilka odcinków ale mam nadzieję że już niedługo powrócą do motywów z Gou'ldami czy replikatorami. Jeżeli chodzi o sam odcinek to mogę powiedzieć że podobał mi się tak na 7. Fajna akcja z hologramem Thora i z wyborem prezentu dla prezydenta i samo "wyjście" do prezydenta. Na minus mogę tylko powiedzieć że jakoś mało było akcji. Odcinek podobny poziomem do zeszłotygodniowego czyli mało akcji ale się podobał.
Ocena 7/10.

[Ogotai]

Odcinek utrzymuje poziom - po raz kolejny się nie zawiodłem na SG-1 . Ale do rzeczy:
+ sam motyw z ujawnieniem tajemnicy
+ myślałem, że zdobyli jakiegoś glider'a albo inny pojazd. Potem byłem pewien, że schwytali jakiegoś Jaffa. A tu nagle zaskoczenie - mają szaraka...
+ pojawił się dawno niewidziany F-302. Fajnie wyszła ta animacja z lotem
+ nowa baza pozaziemska pokazana od wewnątrz
+ The Trust znowu namieszali. Wogóle NID jest jak bumerang - ciągle wraca

- szkoda, że to nie był "prawdziwy" asgardczyk. Byłoby weselej
- zakończenie troche nijakie... sam nie wiem czego się spodziewałem.

Ogólnie: zasłużone 8.5

[Nexus]

Na początku podziękowania idą do kwiatka Uwolniłeś mnie od straszliwego natręctwa, które wielkimi krokami zbliżało się, by mnie pochwycić w swe macki. Mówię tu Charles'ie Shaughnessy. Nie mogłem zajarzyć, skąd ja znam tego gościa...teraz już wszystko jasne Dzięki kwiatek!
A teraz odcinek. Jak już ktoś wspomniał wcześniej, zaczęło być tradycją, że jak odcinek SG-1 jest kiepski, to SG: Atlantis nadrabia. Lub na odwrót. No i mamy kolejny dowód na to. Tym razem jest to wersja pierwsza. SG-1 wyraźnie straciło na impecie. Uziemienie ich w bazie nie jest chyba najlepszym pomysłem. Znów kilka ciekawych motywów. Szczególnie podobała mi się mina Daniela, kiedy Thor i Jack zniknęli na spotkanie z prezydentem Hehehe.. wzruszenie ramion..normalka... ciągle ktoś gdzieś znika....
Trochę elementów humorystycznych, ale brak misji pozaziemskich odbija się znacząco na mojej opinii... nie wspomnę tu wizyty w nowej bazie Alfa, bo to raczej ochłap rzucony nam na pożarcie. Widocznie ciężar wątku kosmicznego został przeniesiony na SGA.
Za to wyraźnie widać, że główna akcja tej serii idzie w kierunku walki z The Trust. Da to pole do popisu scenarzystom, którzy będą mogli poszaleć z SG-1 na miejscu, nie wysyłając ich przez wrota. Obym nie był złym prorokiem.
Teraz sprawa ostatniej sceny.... czy mi się wydawało, czy Sam powiedziała, że też nie ma się z kim dzielić swoimi troskami i radościami ?!?!? A Pete ?!?!?

P.S. Nie wydaje Wam się dziwne, że Brian poświęca wszystko dla rodziny, a potem popełnia samobójstwo? Potem im już nie jest potrzebny? Trochę nielogiczne zachowanie.

Użytkownik Nexus edytował ten post 28.08.2004 - |15:11|

[Baal]

jak dla mnie ten odcinek zasluzyl na ocene 7.5. Same idea wyjewienia tajemnicy jest bardzo dobra i mozliwe, ze nieraz rzadowi USA i innym wtajemniczonym panstwom powienie sie noga i ktos zobaczy cos czego nie powinienn i znowu sprobuje oznajmiec swiatu ze obcy istnieja a wielkie mocarstwa ukrywaja to przed ludzmi w tajemnicy. Przejdzmy jednak do samego odcinka mianowicei po za dobra fabula nie ma wnim za wiele akcji, jest wyprawa na alfe. Cos o The Trust, jednak nie ma zadnych specjalnych misji pozaziemskich. Odcnek ten dotryczy tak jak ktos juz wspomnial problemu na ziemi. odcinek ten ma w sobie rowniez odrobine humoru jaka zapewniua nam oczywiscie generał jack i thor ktorym mial swoje piec minut i wystapil w telewizji

[kasyno]

Dałem 9, z początku wydawało się że nie będzie aż tak ciekawie ale po wizycie daniela i sam w biurze tego Anglika zaczęło się robić ciekawie, cóż teraz już wiedzieli że to nie żarty a jak zobaczyłem tego Asgardzkiego klona to już normalnie szczęka mi opadła. Ciekawe jak oni go wyhodowali bo chyba nie jak owieczkę Doli, ale jakoś się stało bardzo podobało mi się to jak wtajemniczyli tego gościa i jak Jack i Thor udali się do prezydenta. Ale baza Alfa ciekawe jak długo ja budowali przecież wwiercanie się w górę trochę trwa a wybetonowanie a kiedy rozwalili pierwszą bazę alfa ???? a właśnie była chyba tez i beta czy mi się zdaje tam gdzie są Jaffa. Dobra nieważne podobał mi się odcinek i już

[harcerzyk123]

Jak dla mnie znaczna poprawa po zeszłotygodniowym SG-1. Było całkiem sporo pozytywnych elementów, które mnie ubawiły i przyciągnęły do monitora.
+ wyprawa Thora i O'Niella do prezydenta i wybieranie dla niego prezentu (hyperdrive for Prometheus)
+ pozdrowienia skierowane o ziemian przez hologram Thora
+ The Trust nadal działa i to dosyć skutecznie (yeah oby tak dalej)
+ sam pomysł z ujawnieniem informacji przez osoby prywatne, dla mnie bomba zdjęcia z satelity
+ można sobie było obejrzeć nową bazę alfa i X302
Co prawda samo zakończenie było dosyć nijakie ale i tak nie psuje to mojego odczucia, że ten odcinek zasługuje na 8.
Pozdrawiam.

[wolverine5]

A dla mnie 10:) Odcinek byl zabawny, wreszcie pojawil sie ThOR no i oczywiscieSamanta wkoncu ubrala sie jak prawdziwa kobieta. A tak serio odcinek naprawne na tle wczesniejszych wypadl swietnie. Wreszcie dzialo sie cos ciekawego.

[sky]

1.Podobał mi się zwłacza pomysł jak wyjaśnili obecnoś asgardczyka w TV i potem thor w TV. Cały świat go widział i .... nic.
2.Świetny był sposób pozbawienia tego klienta dowodów z jego magazynów. Proste ale zaskakujące.
Denerwuje mnie The Trust wolałbym chyba żeby ich nie było.

[kasyno]

Denerwuje mnie The Trust wolałbym chyba żeby ich nie było.

Według mnie to powini poprosić Thora by teleportował wszystkich którzy moga byc powiazani z NID.

[_Neoo_]

Odcinek na 9. Co prawda jak już ktoś tu wspomniał od dłuższego czasu SG1 nie zostało wysłane na misję pozaziemską, ale na Ziemi tez jest co robić i moim zdaniem wychodzi im to nienajgorzej Jakoś nie mam sie do czego w tym odcinku przyczepić, a sporo plusów się znajdzie. Sam w sukience, pojawienie się Thora czy Trust, no i wizyta u prezydenta za pięć minut

[Ogrodnik]

Dałem 8. W przeciwienstwie do poprzednich 2 odcinkow ten mi sie podobal. Szkoda tylko ze znow ten NID sie pojawil.
SPOILER do odcinka FULL ALERT
|||Juz sie nie moge doczekac, jak zobacze tego durnia Kisleya jako goauda he he ;-)||||
Ogrodnik

[Merlin]

w końcu doczekałem się pierwszego odcinka, który odnosił sie wydarzen z Lost City i zniszczenia wrogiej floty. w końcu przebieg wydarzeń jest chociaż troche realny, a nie wyssany z palca jak w większości odcinków. jestem zadowolony z przebiegu akcji.
najlepszym momentem odcinka było pokazanie tego klona. szczeka mi opadła choć poźniej brakowało mi jakiś histeryczny reakcji ludzi. świetnie też wypadł przelot F-302 na planecie z baza alfa. scenka z thorem i jackiem rozbrajająca "za 5 minut" i "może "hyperdrive"
warta zauważnie jestniezła gra aktorska tego milionera. dialogi też na dobrym poziomie. tylko konćówka troszke nieszczęśliwie im wyszła. spodziewałem się inego zakończenia.
troche nie zrozumiałem w jaki sposób doprowadziłi do upadku firmy, ale poczekam na napisy.
moja ocena: dobry+ 7,5/10

Użytkownik Merlin edytował ten post 30.08.2004 - |16:55|

[VeeDee]

Odcinek ciekawy, przyciągnął moją uwagę bardziej od SGA 1x08.

Świetny pomysł i świetny jego początek. Jak zobaczyłem asgardczyka na konferencji prasowej to zwątpiłem. Później jeszcze wywiad z Sam i hologramem Thora. I od tej chwili odcinek tracił impet i trochę przynudzał. Skończyło się nijako.


Plusy odcinka bardzo ładnie wymienił Harcerzyk123:

+ wyprawa Thora i O'Niella do prezydenta i wybieranie dla niego prezentu (hyperdrive for Prometheus)
+ pozdrowienia skierowane o ziemian przez hologram Thora
+ The Trust nadal działa i to dosyć skutecznie (yeah oby tak dalej)
+ sam pomysł z ujawnieniem informacji przez osoby prywatne, dla mnie bomba zdjęcia z satelity
+ można sobie było obejrzeć nową bazę alfa i X302

[ulan]

Ale zebrało się marud, tylko marudzą i marudzą.
Musze powiedziec, że ten odcinek bardzo mi się podobał, dałem mu 9,5 (10 jest zarezerwowana dla odcinków przełomowych).
Podobało mi się , że nie porzucili i nie przeszli do porządku dziennego nad atakiem Anubisa na Ziemię, chodź moim zdaniem pomysł z meteorytami był kiepski (jak one miałyby zakłócić ziemską komunikację, bez zniszczenia satelit?
wreszcie wiemy, że zginęło 2000 żołnierzy (jednak z miny prezydenta i generała oraz raportów w Lost City wyglądało, że straty były znacznie większe, o ile pamiętam była tam między innymi mowa o lotniskowcu, a strata jednej z dum USA nie przeszedł by tak łatwo w opini publicznej, ponadto załoga takiego lotniskowca to ok 6 tys ludzi. z samego ataku Anubisa i odcinków na ten temat wynikało, że walki były znacznie silniejsze, coś mi się zdaje, że dla ukrycia nieścisłości i nieujawnienia sekretu scenarzyści teraz minimalizują skalę ataku Anubisa, czyli zaprzeczają sami sobie...).
Podobalo mi się, że ktoś jednak zauważył atak Anubisa.
moim zdaniem ten odcinek naprawdę był b. ciekawy i pełen akcji (dla niektórycjh skrzywionych akcja to tylko strzelanki w kosmosie, ale moim zdaniem świadczy to tylko o dziecinności takich sądów). Była super intryga, zwrtoty akcji, THOR!!!!!!!!!!!!!!!! w tivi :-))))))))))))))))))))))) Sporo humoru, tragrdia iście antyczna (no i śmierć) zakończenie też nie do końca optymistyczne, ale bardzo sensowne (na Ziemi nie ma dla niego miejsca, ale może jeszcze pomóc ludzkości swoim genialnym umyslem.... Obu tak dalej.

ps. Tylko dlaczego Anubis nie zniszczył satelit?????????????????? dziwne to....

[_Neoo_]

ps. Tylko dlaczego Anubis nie zniszczył satelit?????????????????? dziwne to....

Może dlatego że był tak pewiem zwycięstwa i swojej przewagi że nie przejmował się czy Ziemia moze widzieć ruchy jego statków. Po prawdzie to miał dobre podstawy do takiej arogancji, gdyby nie placówka Pradawnych to nic by nam nie pomogło, nawet najlepszy wywiad.

[Michał]

Na poczatek ocena:8,5 taka sama jaka dalem poprzedniemu odcinkowi.
Co ciekawe to chyba jeden z lepiej ocenianych przez was odcinkow.....3 dyszki
Właściwie nie bede powielał to co zostało napisane i powietm tylko ze zgadzam sie z waszymiy plusami