Skocz do zawartości

Zdjęcie

Journey to the Center of the Earth (2008)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 23.08.2008 - |21:50|

Fabuła w skrócie.
Niedoceniany profesor nauk przyrodniczych Trevor Anderson [Brendan Fraser] wraz z bratankiem Sean Anderson [Josh Hutcherson] który przyjechał do niego na 10 dni wyruszają na Islandię śladami zaginionego ojca Seana również profesora. Wszystko to przez książkę Juliusza Verne "Podróż do wnętrza Ziemi", w której to znajdują wskazówki co do miejsca pobytu zaginionego.
Na miejscu poznają córkęmiejscowego również zaginionego profesora nauk przyrodniczych Hannah Ásgeirsson [Anita Briem] która obecnie będzie ich przewodnikiem.
W czasie wyprawy w góry wszyscy zostają uwięzieni przez burzę w jaskini wobec czego decydują się na znalezienie innej drogi prowadzącej na powierzchnię. Tyle ,że obecna prowadzi w głąb ziemi.
Tak zaczyna się przygoda oparta na wspomnianej już książce Verne'a.
_________________________________-

Ok teraz czas na wrażenia.
Treść trzeba przyznać jest w sumie banalna - wujek z bratankiem w towarzystwie sympatycznej kobitki wzmacniają swoje więzy rodzinne.
Jest to zupełne kino familijne jakie kiedyś w postaci filmów przygodowych puszczano w sobotę lub niedzielę.
Absurd i nieprawdopodobne sytuacje gonią jedna drugą a mimo to film się dobrze ogląda.
W końcu to tego typu kino i konwencja. tutaj się nie zastanawiamy dlaczego komórka działa w głębi Ziemi.
Bo po pierwsze nie ma na to czasu a po drugie przymyka się na takie niedorzeczności oko i doskonale bawi sie dalej.
Byliśmy w trójkę wszyscy po 30 parę lat na karku [pewnie koleżanka się też tu wypowie ;)] i w sumie reszta kina również powyżej 20 a wszyscy wychodziliśmy z przysłowiowym "bananem" na twarzy.
Bez wnikania czy magma by ich spaliła, czy T-Rex by ich dogonił, czy przepłynęli by to morze albo całą akcję z kolejkami itp.
To nie tego typu historia gdzie się myśli chłodno logicznie bo wtedy trzeba by się tu wszystkiego czepiać.
Bo to miała być w końcu czysta rozrywka i dobra zabawa i była !
A jak ktoś się zaczyna czepiać to chyba w ogóle nie załapał konwencji.
I niech nie włącza przed południem w weekendy tv i filmów familijnych bo będzie podobnie. :P

Co do aktorów w końcu wrócił Fraser jakiego znamy z pierwszej Mumii.
Tutaj był dowcipny, zabawny, rozrywkowy a nie jak w Mumii 3 gdzie wybitnie był znudzony, zmęczony i fatalny.
Widać było, że się dobrze bawił w przeciwieństwie do wspomnianej powyżej części 3.
Również dwójka towarzyszących mu aktorów - bratanek i przewodniczka wypadli nieźle.
I wszyscy razem stworzyli udaną paczkę przeżywającą niesamowite przygody.

Teraz czas na stronę techniczną.
Film jest wykonany w 3D.
Tyle ,że innym od tego znanego z kin IMAX dlatego widz jest w stanie obejrzeć bez zmęczenia normalny film fabularny a nie ledwie 40 pare minut jak w kinach IMAX.
Przy wejściu dostaje się specjalne okulary które oddaje się wychodząc a obraz wyświetlany jest na specjalnym ekranie. B)
Pierwszy raz oglądaliśmy - my i sądząc reszta kina również tego typu produkcję.
Na początku wszyscy mieliśmy obawy czy się da oglądać bez bólu głowy ale o dziwo poszło gładko i film ładnie zleciał.
Po zdjęciu okularów obraz tradycyjnie był rozjechany i niewydaje mi się niestety aby w domu na tv udało sie te wspaniałe efekty odtworzyć. :(
Bardzo efektownie to wszystko wyglądało zresztą jakby nie było pod tym kątem film był kręcony.
Poza samym złudzeniem przestrzeni było kilka scen gdzie ewidentnie przedmiot, zwierzęta i inne obiekty wychodziły z ekranu wprost na nas.
A wtedy w całym kinie było słychać łaaaa ale numer. :blink: :blink:
Do tego zdaje się wszystkie kopie są zdubbingowane co na początku niezbyt nam się podobało ale jak już się człowiek osłuchał to było inaczej.
Poza tym okazało się to dobrym zabiegiem gdyż nie wydaje mi się aby dało się zbytnio czytać w tym 3D napisy i do tego oglądać jeszcze tą pędząca akcję niczym kolejka górska.

Podsumowując film familijno-przygodowy będący lekką, łatwą i przyjemna rozrywką co wcale nie stanowi zarzutu.
Owszem sama historia nie zostanie nam na długo w głowie ale jakże przyjemnie się to oglądało. :D
A i KONIECZNIE trzeba oglądać w 3D
choć nie wiem czy są w ogóle inne wersje.

Użytkownik biku1 edytował ten post 23.08.2008 - |23:49|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#2 medusa

medusa

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 559 postów

Napisano 23.08.2008 - |22:52|

Właściwie zgadzam sie w 100% z szanownym przedmówcą :)
- nie byłam jakoś szczególnie zachęcona zwiastunem, który wydawał mi sie mało intrygujący, do tego drażnił dubbingiem. Ale okazało sie, że w 3D film nabiera wyjątkowej urody, a do tego opowiada historię na tyle ciekawie, że wcale nie przeszkadza naiwność i familijność fabuły no i wreszcie dubbing jest na całkiem przyzwoitym poziomie.
Absolutnie zachwycające efekty (jak zapewne ktoś zaraz tutaj z satysfakcją napisze -że nie są szczytem zdobyczy techniki filmowej bo w jakimś tam filmie były lepsze ) - wisi mi to - dla mnie były świetne, ponieważ były wyjątkowo ładnie i sensownie zaprezentowane a co więcej tutaj są właściwie pełnoprawnym i wyrazistym bohaterem filmu a już szczególnie - błekitnolśniąca ptaszynka :)
Odstraszać od obejrzenia może oczywiście cena za bilet i założę się, że szczególnie w Polsce będzie to istotną przeszkodą w biciu rekordów oglądalności ale ja osobiście uważam, że warto wydać te parę złotych więcej, bo tego filmu nie oglądać w 3D to wielkie nieporozumienie. A tak - zabawa była świetna :)

Użytkownik medusa edytował ten post 23.08.2008 - |22:52|

  • 0
Biorę sobie w tej pętli wolne.

#3 waski

waski

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 685 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 16.10.2008 - |15:28|

Wczoraj zaliczyłem tego gniota i nie wiem co powiedzieć. Ten film to jest jakieś wielkie nie porozumienie. Okładka jest owszem zachęcająca, wygląda nieźle, tematycznie, wydawało się również miodzio. Myślałem że będzie to niezła przygodówka, z Brendanem Fraserem, który pokazał rolą w Mumii, że takie filmy do niego pasują.
Gdyby tylko nasi wczoraj lepiej grali ze słowacją, prawdopodobnie, wyłączyłbym ten szajs w połowie, a tak nie było innego wyjścia, jak obejżeć do końca.
Więc w skrócie:

1. Mierne aktorstwo
2. Tandetny humor.
3. Efekty specjalne, hmmmmm, czy w tym filmie, jest wogóle coś takiego. Najbliżej efektom wizualnym w tym filmie będzie, chyba do Power Rangers.
4. Debilny scenariusz.
Więcej grzechów nie pamiętam :lol: .

Poważnie, to jeśli ktoś chce to obejżeć, to mówię od razu zmarnuje 1,5 godziny swojego życia, lub, wyłączy w połowie.
I jeszcze tak się zastanawiam, co skusiło Frasera, do przyjęcia roli w tym czymś, albo był pijany, jak czytał skrypt scenariusza, albo krucho u niego z kasą. :P .
Do tego żeby taki film wyszedł spod skrzydeł New Line Cinema. Wstydźcie się, taka szanowana wytwórnia, która wypuścila tyle wspaniałych filmów.
  • 0

#4 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.10.2008 - |15:34|

Czy film ma cos wspolnego z powiescia Juliusa Verne o tym samym tytule?
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#5 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 16.10.2008 - |15:45|

Przecież jest już temat z tym filmem --> http://forum.gwrota....showtopic=14426 po co zakładać drugi. :huh:
A poza tym ten film się ogląda wyłącznie w wersji 3D w kinach bo bez tego nie ma sensu a już szczególnie typu divx. LOL
Pod tym kątem ten film był robiony i tak trzeba oglądać.

ps. Jonasz ten film ma tylko wykorzystany pomysł Vernea.

Użytkownik biku1 edytował ten post 16.10.2008 - |15:50|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#6 nastor

nastor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 28.10.2008 - |20:22|

niestety nie widziałem a w kinach juz nie ma... natomiast widziałem przedwczoraj "Wyprawa na księżyc 3d" ( oficialna strona [http://www.wyprawanaksiezyc3d.pl/] ). Dialogi niezle, bardzo zabawne, animacja ok do której przyzwyczaiły mnie takie filmy jak Shrek, do tego wszystko 3D, w każdym polskim kinie (co mnei zdziwiło). Jest kilka niesamowitych efektów które w animacji 3d świetnie wyszły i aż człowiek wariuje... przez całe 1,5h czułem się jak małe dziecko..
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych