167 odpowiedzi w tym temacie

[Magnes]

Wygląda na to, że Stargate: Atlantis zakończy się po piątym sezonie:

http://syfyportal.com/news425316.html - tu po angielsku
http://bagno.wieza.o...antis_anulowane - tu po polsku moja krótka notka (jakby komuś nie chciało się po angielsku czytac)

Mnie serialu szkoda, mimo słabych odcinków. A filmów za bardzo nie lubię...

[Lukassuss]

WTF???

No jak to okaże się prawdą to niech sobie w buty wsadzą swoje inne seriale. Przy okazji dyskusji o przejęciu MGM przez żółtków pisałem, że to może się tak skończyć. No i wykrakałem... Żółte kurduple wolą tworzyć mega-badziew mangi albo głupawe seriale jak to oni tylko potrafią...

Eh, szkoda słów - niedługo koniec BSG, teraz koniec świata SG. Nie będzie co oglądać... Świat schodzi na psy, fajne i ambitne seriale zastępuje papka dla amerykańskich nastolatków, którzy muszą mieć wszystko proste jak budowa hamburgera...

Raz na 1,5 czy 2 lata MOŻE wyjdzie film - no to powodzenia, komu będzie się chciało tyle czekać, raczej większość zapomni o SG.... zamiast zdobywać nowych fanów, świat SG będzie umierał... I MOŻE KIEDYŚ ewentualny serial też może nie pomóc.

Użytkownik Lukassuss edytował ten post 21.08.2008 - |08:03|

[DJ_Sooflet]

No a NIE mówiłem, że Atlantis to SHIT i że 5 sezon to będzie koniec ????

Tylko nie spodziewałem się że to nastąpi tak szybko...


Podstawowe wady Atlantisa:
1. Brak dobrej wizji na kontynuację serialu... Przez to właśnie autorzy popadają w coraz większy marazm i produkują coraz większą kaszanę...
2. Plastikowość totalna. Płynny plastik normalnie wylewa mi się uszami.
3. Masa słabych odcinków

Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 21.08.2008 - |08:20|

[biku1]

No i dOOpa
Dokładnie głupie "cwane" ćwoki.
Ale się właśnie przeliczą z tymi filmami.
Filmy to takie jednostrzałowe historie i przez to tak jak napisał powyżej Lukassuss "świat SG będzie umierał...".
Wątpliwe jest aby uniwersum SG się przez nie rozwijało, wzbogacało a raczej będzie w stagnacji i pozostanie już na poziomie jakim jest teraz.

"Najlepsze" będzie to ,że zdaje się ostatni odcinek 5 sezonu "Enemy At the Gate" ma się zakończyć cliffhangerem.
I tak powinni tę historię zostawić, przynajmniej nie będzie potem robienia spektakularnych, przeładowanych efektami filmów aby to "efektownie" dokończyć.

Eh, nawet nie wiadomo co więcej można napisać kiedy odchodzi kolejny serial SF a jest ich tak niewiele. Szkoda, że tak się dzieje.
Teraz pewnie większość z tych co tak jęczeli i płakali w tematach przy odcinkach , "że już nie mogą tego oglądać" się cieszy.
Ciekawe tylko co z SF będziecie teraz oglądać po wakacjach w przyszłym sezonie.

Tutaj jeszcze można poczytać Stargate Atlantis will end this season ---> http://www.gateworld...l_end_thi.shtml

Podstawowe wady Atlantisa:

Tyle, że ŻADNA z nich nie miała wpływu na anulowanie SG-A.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:06|

[DJ_Sooflet]

Tyle, że ŻADNA z nich nie miała wpływu na anulowanie SG-A.

Hahahaha akurat w to wierzę...

PLASTIK zostanie tylko plastikiem, i nic tego nie zmieni że Atlantis to był SHIT.
Atlantis po prostu musi odejść bo jest BADZIEWNY i lepiej się z tym pogódź.

A oglądam ten serial
1. Z sentymentu do całego świata SG-1
2. Mimo tego że to shit, to i tak nie ma w tej chwili nic lepszego
3. Z przyzwyczajenia

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:07|

[biku1]

Poza tym przeczytaj najpierw co piszą na GateWorld i Syfy a potem snuj swoje cienkie teorie o plastiku.

A oglądam ten serial

Wciąż nie rozumiem takiego podejścia po co się męczyć.



A to, że MGM woda sodowa uderzyła do głowy bo mieli dwa sukcesy finansowe przy dwóch filmach prosto-na-dvd z SG to się na tym przejadą.
Ile można ich jeszcze zrobić i oglądać.

Użytkownik biku1 edytował ten post 24.08.2008 - |21:14|

[DJ_Sooflet]

Poza tym przeczytaj najpierw co piszą na GateWorld i Syfy a potem snuj swoje cienkie teorie o plastiku.

Nie wiem o co ci konkretnie chodzi - że niby oglądalność ma wysoką, a kończą na 5 sezonie bo dolar kanadyjski jest za drogi w stosunku do USD ?
A może chodzi ci o to że kręcenie filmów bardziej się MGM opłaca ??

Moje zdanie jest takie, że plastik który nawet dobrze się sprzedaje, nadal pozostanie plastikiem. Nawet jeżeli notowania są wysokie, ale serial nie ma żadnej konkretnej wizji na przyszłość, to i tak zostanie anulowany....

Wciąż nie rozumiem takiego podejścia po co się męczyć.

Nie męczę się, niektóre odcinki są nawet niezłe.
Ogólnie Atlantis jako seria jeszcze mnie rozrywa, ale i tak wszędzie widzę plastik i wiem że trzeba z tym skończyć bo taki szajs nie może wiecznie trwać.

[biku1]

W końcu jakaś sensowna wypowiedź poza rzucaniem słowem plastik.

Dokładnie między innymi o to mi chodziło.
A do tego ma jeszcze dosyć dużą "drugą" oglądalność z DVR.

Poza tym tak naprawdę pokaż mi obecnie serial który ma jakąś konkretną wizję na przyszłość poza najbliższym sezonem.
A w ogóle co to znaczy "konkretna wizja" na przyszłość ?
Skąd wiesz/wiemy co się wydarzy w reszcie odcinków tego sezonu a może akurat ładnie pojadą z fabułą.
Zresztą nie czytając spoilerów sam tytuł ostatniego odcinka brzmi interesująco.

[Magnes]

Moje zdanie jest takie, że plastik który nawet dobrze się sprzedaje, nadal pozostanie plastikiem. Nawet jeżeli notowania są wysokie, ale serial nie ma żadnej konkretnej wizji na przyszłość, to i tak zostanie anulowany....

Gdyby nie miał wizji przyszłości, nie planowanoby filmów.

Ogólnie Atlantis jako seria jeszcze mnie rozrywa, ale i tak wszędzie widzę plastik i wiem że trzeba z tym skończyć bo taki szajs nie może wiecznie trwać.

To twoje zdanie. Próbujesz wszystkich nakłonić, by je podzielali. Nie wiem po co.
Chociaż nie rozpowiadaj o tym wszędzie, w każdym poście, w każdym mozliwym wątku tonem wszystkowiedzącego jedyniesłusznego proroka?

Dla mnie wiadomość o anulowaniu Atlantis to cios, bo podoba mi się początek piątego sezonu i liczyłem, że spokojnie teraz z Wolsey'em na czele i bez bagażu SG-1, który odciągał scenarzystów, dostaniemy ciekawe dwa, trzy sezony i dobre zakończenie.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:10|

[biku1]

spokojnie teraz z Wolsey'em na czele i bez bagażu SG-1, który odciągał scenarzystów, dostaniemy ciekawe dwa, trzy sezony i dobre zakończenie.

Tak by było najsensowniej a teraz na siłę będą łatać/kończyć fabułę SG-A w filmach.

Jak widać już powstała petycja ----> http://www.petitions...itions/SaveSGA/

I co najważniejsze ludzie zaczynają rozgraniczać ,że decyzje podjęło MGM a nie Scifi Channel ---> http://forums.scifi....s...t&p=5548775

A jako, że zdaje się dzisiaj ma się odbyć MGM "official press release" więc pewnie się więcej dowiemy.
I może wyjaśnią co to znaczy według nich - "and says the show will live on as a network franchise." - bo jak na razie nikt nie ma za bardzo pojęcia.

Użytkownik biku1 edytował ten post 16.05.2010 - |11:43|

[Magnes]

Właśnie się tak zastanawiałem, czy MGM się nie chce wypiąć na Sci Fi Channel. Tyle że filmy dotychczas też robili we współpracy z nimi...

[adik182]

Mi na przykład SGA podobało się tak samo jak SG-1. I wg mnie żadne odcinek nie był żałosny ani plastikowy dla mnie wszystko było genialne(z małymi niedociągnięciami ale małymi).

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:15|

[biku1]

Właśnie się tak zastanawiałem, czy MGM się nie chce wypiąć na Sci Fi Channel. Tyle że filmy dotychczas też robili we współpracy z nimi...

Nie wydaje mi się.
Wiadomo chodzi o forsę więc dopóki wszyscy będą na tym korzystać to się nie rozstaną.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:16|

[DanielP]

Nawet slabe ogcinki SG (zarowno SG1 jak SGA), fajnie sie ogladalo i sprawialo to przyjemnosc.
O StarWars tez mozna powiedziec ze sa plastikowe (z Jar Jarem na czele!), nie mowiac o StarTreku, gdzie wszyscy chodza w NRD'owskich dresikach (to dopiero plastik).

Obawiam sie ze przez dlugi czas moze nie byc porzadnego serialu SF, nawet nie tyle porzadnego, co... zadnego !
Wszystkie zostaly anulowane, zarowno te dziejace sie z kosmosie, jak na Ziemi (4400, Invasion i cala reszta).
Wogole wysyp swietnych seriali mamy juz chyba za soba, bo wszystko nowe co sie pojawia jest duzo gorsze od tego sprzed kilku lat (nawet tych poanulowanych produkcji).

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:18|

[DJ_Sooflet]

Kiedy SG-1 się kończył to prawie że chciało mi się płakać. Przy Atlantisie nie mam tego rodzaju dylematów. W ogóle mi na nim nie zależy.

Może następny serial będzie mniej plastikowy. A jak nie - to trudno.

Nawet jeżeli nie teraz, to za parę lat ktoś zrobi porządniejszy serial - jest masa zdolnych ludzi na tym świecie - trzeba tylko dać im się przebić....

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:19|

[Magnes]

Obawiam sie ze przez dlugi czas moze nie byc porzadnego serialu SF, nawet nie tyle porzadnego, co... zadnego !
Wszystkie zostaly anulowane, zarowno te dziejace sie z kosmosie, jak na Ziemi (4400, Invasion i cala reszta).
Wogole wysyp swietnych seriali mamy juz chyba za soba, bo wszystko nowe co sie pojawia jest duzo gorsze od tego sprzed kilku lat (nawet tych poanulowanych produkcji).

Space opera: SG: Universe zapewne.
Nietypowe SF: Virtuality, Caprica, Revolution, Eureka, Doctor Who (niestety przerwa w tym roku, na granicy gatunku).
Na Ziemi: Dollhouse, może Fringe, bo Lost też się już kończy, Torchwood (ale skrócony sezon teraz), Kyle XY (nie wiem czy w dobrej grupie, bo nie oglądam)
Są jeszcze: Sanctuary, Sarah Connor.
Inne pytanie ile z tych nowych (najbardziej martwiłbym się o Virtuality, Dollhouse) przetrwa.

edit: uzupełnione za wskazówką biku1

Użytkownik Magnes edytował ten post 21.08.2008 - |13:37|

[januszek]

A są gdzieś dostępne dane o oglądalności Atlantisa?

[k-rol]

Mimo tego, że SGA miał słabsze momenty, można jeszcze z wiele wyciągnąć z galaktyki Pegaza. W końcu SG-1 też miało przywiechę w środkowych sezonach, ale potem odblili się i było coraz lepiej. Ja dostrzegam progres początkowych odcinków 5. sezonu w stosunku do tego, co ostatnio działo się na Atlantydzie. I dlatego taka decyzja jest tym bardziej smutna... Poza tym SG wciągnęło mnie kilka lat temu i zawsze będę miał do tej serii jakiś sentyment. Do kontynuacji produkcji potrzeba jedynie chęci - a tu mamy do czynienia z czystą kalkulacją. Watpię, żeby petycje coś dały (Jericho zdarza się raz na wiele przypadków ), więc pewnie przyjdzie nam się pożegnąć z SGA... A żaden film nie zastąpi 20 odcinków serialu...

Użytkownik SGTokar edytował ten post 24.08.2008 - |20:20|

[biku1]

A żaden film nie zastąpi 20 odcinków serialu...

Smutne to ale prawdziwe.

@Magnes możesz jeszcze dodać do tego spisu Eurekę i Kyle XY.

Prawda jest taka jak napisałeś nie wiadomo tylko jak one wszystkie długo jeszcze przetrwają.

[Jonasz]

WTF???

No jak to okaże się prawdą to niech sobie w buty wsadzą swoje inne seriale. Przy okazji dyskusji o przejęciu MGM przez żółtków pisałem, że to może się tak skończyć. No i wykrakałem... Żółte kurduple wolą tworzyć mega-badziew mangi albo głupawe seriale jak to oni tylko potrafią...

Eh, szkoda słów - niedługo koniec BSG, teraz koniec świata SG. Nie będzie co oglądać... Świat schodzi na psy, fajne i ambitne seriale zastępuje papka dla amerykańskich nastolatków, którzy muszą mieć wszystko proste jak budowa hamburgera...

Swiat nie znosi pustki. Czyms sie ona wypelni. Babyboomers ciagle sa waznym sektorem widowni i oferta programowa musi takze obejmowac ich. Ktorz zas oglada klasyczne SF? Seriale beda powstawac.