Odcinek 158 - S08E04 - Zero Hour
#1
Napisano 20.07.2004 - |19:27|
Prezydent Hayes planuje odwiedzić SGC. W trakcie czterech dni, które pozostały do tego wydarzenia, cała baza, a przede wszystkim generał O'Neill musi sprostać praktycznie wszystkim katastrofom jakie dylko można sobie wyobraźić.
Jack'owi zostaje przydzielony asystent administracyjny. Gilmor jest cywilem, który słuzył kiedyś w piechocie morskiej, a potem został zwerbowany przez CIA. Dwa lata temu został ranny w trakcie jednej z operacji w których uczestniczył, od tego czasu pracowałza biurkiem.
Delegacja z planety Amra przybywa do SGC, żeby negocjować wymianę z Ziemią, jednak z jakiś powodów zostaje zatrzymana, wbrew swojej woli, na naszej planecie.
W trakcie połączonej misji drużyn SG-1 i SG-3, ta pierwsza zostaje pojmana przez Baal'a. Chce on ich wymienić na Calumus'a (Goa'uld, który pozostał na Ziemi w odcinku S08E01-02 New Order).
Do tego wszystkiego Jack musi się w końcu przyzwyczaić do administrowania bazą, planowania menu itp, zamiast strzelania do złoczyńców.
Wszystko to może doprowadzić do tego, że na prezydenta będzie czekać rezygnacja O'Neill'a.
Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18.
#2
Napisano 31.07.2004 - |12:45|
Ci którzy nie widzieli niech nie czytają tego żeby nie było na mnie.
Odcinek generalnie skupia się na generale, na tym jak ciężko sprawować nad wszystkim pieczę. Pokazane zostaje zmęczenie O'Neala tym wszystkim, próba opanowania, często pewne zakłopotanie i zagubienie w tym wszystkim. Tęskni za Hammondem, co wyraża słowam "Tak bardzo bym chciał żebyś tu teraz był..." Pisze do niego list... rezygnację...
A wszystko jeszcze dodatkowo obciążone przygotowaniami do przybycia prezydenta.
W to wszystko wplatają się różne wątki ale mam wrażenie, że własnie nie one są najważniejsze w odcinku tylko własnie generał.
Zabawnych sytuacji niewiele, generalnie odcinek refleksyjny. Podobało mi się jak w pewnym momencie Jack zwraca się zdrobiniale do Camulusa "hej, Cammy, daj spokój" on zawsze potrafi rozładować sytuację.
Z cięższych momentów - roślina opanowała bazę, brak zasilania, nie można wybrać adresu, a kończy się czas na przekazanie Camulusa Baalowi w zamian za pochwycone (? ) przez niego SG1.
Wcześniej wycofanie się z wymiany w ostatniej chwili - te decyzje wydają się zbyt trudne dla Jacka. Wie on, że nie podoła temu wszystkiemu tak sprawnie jak Hammond, ma dość, baza go przerasta.
Zresztą było widać to w jego spojrzeniu jak Sam, Daniel i Teal'c szli na kolejną wyprawę... też miał ogromną ochotę zamiast siedzieć w papierkach...
Daję odcinkowi 8,5 na 10, trochę refleksyjny, mniej akcji, chociaż strzelanina też była, kilka wybuchów i fajerwerków się znalazło. Obejrzę jeszcze raz może coś napiszę wiecej...
Na końcu pokazali mały fragment tego co wyskrobał Jack (tutaj)
Użytkownik Jolinar edytował ten post 31.07.2004 - |13:10|
#3
Napisano 31.07.2004 - |22:14|
Cóż 10 za Humor
#4
Napisano 01.08.2004 - |02:33|
#5
Napisano 01.08.2004 - |09:55|
Clamus wyglada jak bohater argentynskiego tasiemca nie uwazacie... pozatym pomysl z bomba byl fajny i roslinka (czegos takiego mozna sie bylo spodziewac ) Podobaly mi sie tez "negocjacje z Ballem"
Daje 9
#6
Napisano 01.08.2004 - |10:35|
Dużo Jaka i dobrze choć pewnie w kolejnych odcinkach będzie dużo mniej
Problem gaulda się rozwiązał krutko u nas był coś czuje , że go jeszcze spotkamy bo był podstawiony:)
List Jacka poprostu zwala z nóg i to never mind na końcu :afro:
Jednym słowem początek sezonu Super ciekawe co dalej
No i pomysł z rośliną która się nie pali
Poprostu mocna 9
#7
Napisano 01.08.2004 - |13:37|
"A teraz bedzie sztafeta kobiet 4 razy 100 mężczyzn" - Włodzimierz Szaranowicz (TVP)
"Polscy piłkarze są tak zaangażowani w grę, jak aktorki filmów porno w dialogi." (Wizja Sport)
#8
Napisano 01.08.2004 - |19:59|
#9
Napisano 01.08.2004 - |20:26|
Jednakże dałem 5,5 ponieważ roślinka była hmmm..... bardzo żywotna?
Jack pojawiał się często jednakże nie pomogło to w niczym - jak dla mnie było nudnawo choć i tak oglądało się to lepiej niz ostatni Atlantis.
Użytkownik marcinssdd edytował ten post 01.08.2004 - |20:26|
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
#10
Napisano 02.08.2004 - |00:01|
Z tym trzeba się zgodzić, ale Jacka było naprawde sporo. Jednak będziemy się teraz musieli pogodzic że odcinki będą tak wyglądac że albo Jack albo Sg-1 i akcja poza planeta. Mnie szczeze to nawet odpowiada bardzo mi się to podobało jak Jakc prowadzi baze.tak oglądało się to lepiej niz ostatni Atlantis.
#11
Napisano 02.08.2004 - |21:08|
General on jest po prostu słodki z tymi textami a szczegolnie z
It's a plant
papierki to bylo pewnie ze zginie w nich ale nie ma się co dziwić on nie jest stworzony do tego on jest do wyszych celów. Ratowanie świata itp.
Roślinka ciekawa nawet bardziej niz ciekawa. Jakby trudno :> palna :>
Technik Mam ten dodatek z Obraianem i wywaiadm z tym gosciem jest niesamowity szczegolnie jak mowi ze Stargate jest lepsze bez Dr. Jacksona.
No i deser na koniec
Samantaojj jaka ona słodziutka co sezon to młodsza ach nic wiecej nie mam do powiedzienia narazie bo mysle o Niej
PEACE
#12
Napisano 02.08.2004 - |21:14|
Co prawda sposób prowadzenia negocjacji z Baalem mając świadomość że SG-1 jest w jego rękach był jak na mój gust zbyt awanturniacki i swobodny.
Całkiem ciekawy przekręt z Camulusem (dostał zwykły, pusty ZPM) ale w możliwość wysadzenia układu słonecznego przez ten spaprany ZPM jakoś nie chce mi się wierzyć ale w końcu się nie znam na technologii pradawnych więc...
I jest motyw z roslinką, jak zobaczyłem gościa w kombinezonie i z miotaczem ognia szarżującego na łodyżkę z listkami to prawie spadłem z krzesła (nie wspominając o wczesniejszych walkach z tym chwastem za pomocą maczet).
Ale odcinek taki średniawy. Chociaż przez wzgląd na roslinkę dostał ode mnie ocenę 8.
Pozdrowionka.
"They say God works in mysterious ways."
"Maybe so, but He's a con-man compared to the Vorlon."
-- Garibaldi and Sinclair in Babylon 5:"Deathwalker"
#13
Napisano 02.08.2004 - |22:08|
Z tą roślinką, to troche tak jak W Star Trek. Chyba chłopaki zaczynają szukać inwencji w różnych bratnich serialach.
No i mamy na Ziemi pozostaiwioną sporą bombkę
#14
Napisano 02.08.2004 - |22:25|
Coś za bardzo wesoły był ten odcinek. Jakoś mi skóra nie cierpła na myśl, ze Baal ma SG-1 w ręku.
I te negocjacje zamkniętych w jednym pokoju Amran, no nie ma przebacz.
Pozdrawiam
#15
Napisano 02.08.2004 - |23:44|
rozmowa Jacka z Walterem
- To już nie będzie to samo... - Tekst Jacka na wieść ze nie ma wstążek biało-niebiesko-czerwonych
- To roślina... - wiadomo gdzie, i jeszcze jak zwykle w laboratorium bawił się szkłem powiększającym...
- Pamiętaj o której ma się kłaść spać. - do Teal'ca o Sam gdy wyruszali na misje.
a maczety i miotacz płomieni na roślinke, tekst doktorka ze nikogo jeszcze nie zjadła
Metoda negocjacji...
#16
Napisano 03.08.2004 - |08:21|
#17
Napisano 03.08.2004 - |09:08|
A ogulnie odcinek bardzo dobry... dałem 9
Użytkownik kitpz2 edytował ten post 03.08.2004 - |09:10|
#18
Napisano 03.08.2004 - |09:46|
5 - na starcie
+1 za paskudę Baala i jego blef
+1 za pokazanie całej pracy głównodowodzącego bazą
+0,5 za humor w filmie
-0,5 za humor w czasie rozmowy z Baalem
Razem - 7
Wnioski . Niezły odcinek , można mieć nadzieję że będą trzymać odcinki co najmiej na tym poziomie . Wciąż wątpie czy tylko 2 krotne uzycie mogło wyczerpać do końca ZPM (te 3 na atlantis działały tak samo długo , a miały wiecej do zasilania ). Chociaż teraz zacznie się praca nad przystosowaniem tego ZPM do pracy .
PS. Roślinkę mogli wysłaś Baalowi .
#19
Napisano 03.08.2004 - |14:29|
"They say God works in mysterious ways."
"Maybe so, but He's a con-man compared to the Vorlon."
-- Garibaldi and Sinclair in Babylon 5:"Deathwalker"
#20
Napisano 03.08.2004 - |16:49|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych