Wanted (2008)
#1
Napisano 27.07.2008 - |16:52|
wlasnie i juz pisze, szukalem czy na forum juz sie ktos wypowiadal ale nie znalazlem moze hmmmmmm cos przeoczylem ale z gory przepraszam.
ale mialem pisac o filmie, nie bedzie tu calej recenzji itp ale powiem kilka moich wrazen,
nie uwazam ze film jest kiepski czy wybitny to mozna powiedziec kolejna przecietne produkcja, oprocz ciekawych ujec i efektow jak i moze kilku scen reszta to normalny film ktory mozna obejzec w domu, do kina ciesze sie ze nie poszedlem, bo pewnie bym zalowal wydanych pieniedzy, moze dlatego tez jest latem w kinach hehehehehehe, zawsze mozna powiedziec ze kiepsko sie sprzedal bo bylo goraco.
tak samo jak "jumper" mozna bylo wiecej wyciagnac ze scenariusza.
podsumowujac mozna obejzec ale w domu przy zimnym piwki i popcornie, ale do kina odradzam,
#2
Napisano 28.07.2008 - |08:54|
A teraz o samym filmie, ja widziałem go w kinie i bardzo się z tego cieszę bo to jednak jest film z kategorii lekkich filmów akcji przepakowanych efektami, a przynajmniej ja uwielbiam tego typu filmy oglądać w kinie. Jest w tym filmie spora dawka humoru, dość dobra gra aktorska i masa bardzo dobrze nakręconego kina akcji. Film nie ma jakiegoś głębokiego przesłania ale tego od niego nie wymagałem miał spełnić rolę odmóżdżaca i to mu się udało i te blisko 2 godziny minęły bardzo szybko. Na wspomnienie zasługuje bardzo dobra muzyka skomponowana przez Dannego Elfmana a w szczególności utwór "The Little Things" który mnie aktualnie prześladuje.
Moja ocena tego filmu jako filmu to 7/10
Natomiast ocena filmu jako ekranizacji komiksu 1/10.
#3
Napisano 28.07.2008 - |17:13|
#4
Napisano 28.07.2008 - |18:11|
Za Angeliną Jolie nie przepadam - ta jej anorektyczność mnie odstrasza... do filmu przyciągną mnie Freeman, ale jego rola była tak marginalna, że szkoda słów...
Ale film można śmiało oglądać, szkoda tylko że trochę więcej nie opowiedzieli o tych podkręcanych kulach... bo to było najciekawsze, to i te "niewiarygodne" strzały, chciałbym ciut więcej o tym, wówczas może było by to warte powrotu...
Przy okazji thrawn, poprawiłem ci temat. Na przyszłość nie pisz całości w CAPSLOCKu, bo kiespo się to czyta, oraz porapwiłem ci błąd...
#5
Napisano 28.07.2008 - |19:25|
Jednym zdaniem, ten film to dla mnie Matrix do kwadratu
PS. Ogłosili, że powstaje gra na podstawie filmu ALE akcja zaczyna się zaraz po zakończeniu filmu - więc może ta 'kontynuacja' trochę rozwinie ten wątek.
Użytkownik garus edytował ten post 28.07.2008 - |19:27|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#6
Napisano 28.07.2008 - |20:01|
Ostatecznie przyznam że film wyszedł obronna ręką z zarzucanego mu prze zemnie "durnostwa" (nie żeby był jakiś tam wielce filozoficzny, ale głupi nie był) i jak na kino akcji przystało zapewnił dobra rozrywkę po ciężkim dniu pracy. Aha no i jakże by nie wspomnieć o muzyce, jak przystało na Dannego Elfmana, bardzo zacna.
PS: Pragnę podziękować hollywoodzkim "geniuszom" od marketingu za nie zawieranie brutalnych scen w trailerach, do filmów i tak ocenionych jako R, genialne posuniecie, mam nadzieję że do nastepnej czesci Narnii, czy tam Piratów z Karaibów zrobią z koleji trailer z wylewajacymi sie z rozcietych brzuchow flakami ktore na 100% nie pojawia sie w filmie, ale zby przynajmniej była w tym jakas logika (a raczej jej negacja) niech będzie chociaż konsekwentna : w filmach dla dorosłych trailery jak dla dzieci, a w filmach dla dzieci trailery z gore i porno.
Ocena na szybko: 7,5 (czyli taka jak na IMDB)
Użytkownik SiLenT edytował ten post 28.07.2008 - |20:04|
Greed is eternal.
#7
Napisano 28.07.2008 - |20:05|
Co, jak, skąd, na czym ta gra będzie bazować bo przecież nie na komiksie.PS. Ogłosili, że powstaje gra na podstawie filmu ALE akcja zaczyna się zaraz po zakończeniu filmu - więc może ta 'kontynuacja' trochę rozwinie ten wątek.
Ja osobiście słyszałem że są plany zrobienia drugiej części filmu.
#8
Napisano 28.07.2008 - |20:14|
Co, jak, skąd, na czym ta gra będzie bazować bo przecież nie na komiksie.
Ja osobiście słyszałem że są plany zrobienia drugiej części filmu.
Że film będzie to bankowo, zawsze są kontynuacje jeśli film zarabia ;p
A tu masz link http://www.gry-onlin...13.asp?ID=42018
"Fabuła Wanted: The Video Game rozpocznie się dokładnie w miejscu, w którym zakończyła się akcja filmu."
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#9
Napisano 28.07.2008 - |20:17|
Gra będzie kontynuować opowieść, skupiając się przede wszystkim na Bractwie i jego tajemnicach.
A więc tak jak podejrzewałem nie będzie miała nic wspólnego z komiksem.
#10
Napisano 28.07.2008 - |21:21|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#11
Napisano 04.08.2008 - |12:55|
#12
Napisano 07.08.2008 - |15:08|
#13
Napisano 07.08.2008 - |23:03|
Wanted jak dla mnie może nie rewelacyjny ale bardzo dobry. Ogląda się świetnie, jak ktoś oglądał trailer i poszedł do kina nie powinien być zawiedziony. Film to spore rozszerzenie trailera, świetna akcja, momentami humor, aktorstwo na przyzwoitym poziomi, ciekawe pomysły ( przyspieszenie bicia serca, interesujący efekt, plus to bicie serca daje oczekiwany efekt).
A jedna z ostatnich akcji to naprawdę majstersztyk, niczym wejście Neo i Trinity do budynku w pierwszym Matrixie.
Jeśli ktoś narzeka na nierealne akcje i za dużą ich ilość to trochę dziwne. Raczej każdy przed pójsciem do kina sprawdza opisy filmów, trailery i wie czego sie spodziewać. jeśli komuś spodobał się trailer to zachęcam do pójścia do kina, jeśli ktoś nie lubi takich akcji ( Pan i pani Smith, Crank, Shoot'em up) i trailer sie nie podobał to nie ma co sobie głowy zawracać i pisać że film nieudany...
8/10
2. 24h/Black Donnellys/Rescue Me/SoA/True Blood/Supernatural/Veronica Mars/Entourage/HIMYM/Chuck/White Collar/House
3. Lost/Rome/Moonlight/Californication/Breaking Bad/Tudors/Castle
4. Weeds/The 4400/Damages/V/SG/SG:A/Desperate Houswives/Greys anatomy
#14
Napisano 07.08.2008 - |23:24|
Żeby było jasne - Hitmana nie uważam za wyjątkowo udaną produkcję. Ba, nie uważam go w ogóle za dobry film. Według mnie jest po prostu lepszy od Wanted (ale o to nie jest trudno). IMHO Hitman wybija się wśród filmów stworzonych na podstawie gier. W dodatku sama postać głównego bohatera nie jest taka płaska jak w Wanted. Tutaj facet jest płatnym zabójcą. Jest zły. Zabijanie przychodzi mu równie łatwo co odlanie się z rana. Sytuacja zmusiła go do przemyślenia paru spraw, samo to już czyni fabułę nieco bardziej głębszą niż kałuża po mżawce jakiej możemy uświadczyć w Wanted. O aktorze grającym Hitmana powiem tylko tyle, że cenię go sobie za rolę szeryfa w bardzo dobrym serialu produkcji HBO - Deadwood. Faktycznie nie najlepiej wpasował się do tej roli. Mu po prostu dobrze z oczu patrzy, nawet jak jest łysy i ma gnata w dłoni. A to nie przysparza wiarygodności postaci bezwzględnego zabijaki. Ale nie wyszło mu to znowu tak źle.
#15
Napisano 10.08.2008 - |08:57|
Film z masą efektów,ale nie efektywny.Angelina Jolie przyzwyczaiła nas do ról silnych kobiet i tu nas niczym nie zaskoczyła.Jedyne co mi się w filmie najbardziej spodobało to uderzenie klawiaturą i....piękny napis utworzony z klawiszy he he coś pięknego
#16
Napisano 08.09.2008 - |10:07|
#17
Napisano 21.09.2008 - |21:08|
Zgadzam się z tym.Nie polecam. To co najciekawsze w tym filmie (efekty specjalne) można obejrzeć w zwiastunie.
Tym bardziej obserwowanie przez "większość" czasu chłopaczka robiącego te dziwne miny i czerwieniejącego jakby mu się kupę chciało - nigdy więcej.
Dokładnie tak.Obejrzałem, nie nudziłem się, ale do filmu nie wrócę -
Za Angeliną Jolie nie przepadam - ta jej anorektyczność mnie odstrasza... .
Co do Angeliny to właśnie to o czym piszesz tutaj dosyć rzuciło mi się w oczy i faktycznie odstraszające.
I jeszcze ta potrzeba ukrywania się za tym sylwestrowym make upem.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#18
Napisano 07.11.2008 - |23:42|
Nie polecam. To co najciekawsze w tym filmie (efekty specjalne) można obejrzeć w zwiastunie.
Tylko PO CO ogladac zwiastuny, jak nie wiadomo o co w nich chodzi, bo nie zna sie fabuly filmu?
Po prostu zlepek efektow i nic wiecej. Ja tam zadnych zwiastunow, trailerow, spojlerow nie ogladam i nie czytam - wogole mnie to nie grzeje.
Film fajny, ale końcówka absolutnie nie.
Pewnie byś wolal, aby Agneline uratowal, dali sobie buzi i zyli dlugo i szczesliwie ?
A mnie sie wlasnie podobalo, ze nie bylo typowego happy endu - niby film sie skonczyl dobrze (bo glowny bohater zwyciezyl), ale jednak nie do konca.
A sam film podobal mi sie, ogladalo sie go swietnie!
Oczywiscie przyjalem od razu ze film jest totalna bają i nie zwracalem uwagi na rozmaite glupoty (np. cale to tkactwo!).
Miala byc czysta rozrywka, moze nieco bezmyslna, duzo akcji, mnóstwo efektow, poscigi, strzelaniny, zwroty akcji - i to wszystko bylo!
W porownaniu do Jumper - Wanted jest rewelacyjny!
Jumper to dopiero jest dno - usnalem na tym badziewiu (powaga!) na 20 minut przed koncem filmu.
Nigdy wiecej nie obejrze filmu z Christiansenem, to wg mnie najgorsze aktorskie drewno obecnych czasow (wystarcza mi Jumper, Awake i StarWars - wiecej nie musze znosic "gry aktorskiej" tego drewna).
A jak zapragne obejrzec cos ambitnego to napewno nie bedzie to film z USA tylko europejski.
Użytkownik DanielP edytował ten post 07.11.2008 - |23:50|
#19
Napisano 08.11.2008 - |00:06|
LOL ty tak na poważnie?Tylko PO CO ogladac zwiastuny, jak nie wiadomo o co w nich chodzi, bo nie zna sie fabuly filmu?
No to zastanówmy się, po co czytać reklamę na okładce książki, po co słuchać piosenek w radiu jak się nie zna całej płyty.
Może właśnie po to by poznać i mieć jakieś wyobrażenie o danym filmie-książce-płycie itd itp .
No i czy w ogóle się chce za to zabierać i czy warto.
Tak na prawdę to tej akcji tam za wiele nie było jakby ją zebrać - dobrze to wcześniej ujęli, że prawie cała była w zwiastunach.Miala byc czysta rozrywka, moze nieco bezmyslna, duzo akcji, mnóstwo efektow, poscigi, strzelaniny, zwroty akcji - i to wszystko bylo!
Jakby tak zebrać to na cały film ze 3 sceny były tych super duper pościgów-zwrotów-akcji-efektów.
Resztą to "praca" chłopaka potem nauczanie małolata w tych pomieszczeniach i pierdoły o krośnie i większość czasu to jego miny jakby z kibla.
Zgadzam się.Nigdy wiecej nie obejrze filmu z Christiansenem, to wg mnie najgorsze aktorskie drewno obecnych czasow (wystarcza mi Jumper, Awake i StarWars - wiecej nie musze znosic "gry aktorskiej" tego drewna).
Jedyny film w którym znośnie zagrał to był "Life as a House" (2001).
A ja maoryski albo tadżycki ... nie róbmy się głupi dobre filmy robią wszędzie.A jak zapragne obejrzec cos ambitnego to napewno nie bedzie to film z USA tylko europejski.
Użytkownik biku1 edytował ten post 08.11.2008 - |00:09|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#20
Napisano 08.11.2008 - |00:27|
LOL ty tak na poważnie?
No to zastanówmy się, po co czytać reklamę na okładce książki, po co słuchać piosenek w radiu jak się nie zna całej płyty.
Może właśnie po to by poznać i mieć jakieś wyobrażenie o danym filmie-książce-płycie itd itp .
No i czy w ogóle się chce za to zabierać i czy warto.
Oczywiscie ze powaznie.
Jesli przypadkowo nie zopbacze zajawki w TV albo w kinie, to specjalnie ich na necie nie wyszukuje.
Jesli chce sie dowiedziec czy na film warto isc to czytam recenzje (ale nie dzieciakow na filmwebie), w ktorej nie bede mial wszystkich efektow opisanych
A Ty to po reklamach oceniasz czy warto isc na film?
Od kiedy reklama jest miarodajnym wyznacznikiem jakosci czegokolwiek?
W reklamie chodzi glownie o to, aby wprowadzic ludzi w blad - aby pokazac cos inaczej, niz jest w rzeczywistosci
Kto wierzy ze wszystkie proszki do prania sa najlepsze (lepsze od "zwyklych proszkow") a po zażyciu jakiegos medykamentu choroba mija tak "od razu" ? Normalne pranie mozgu.
A ja maoryski albo tadżycki ... nie róbmy się głupi dobre filmy robią wszędzie.
Ale jednak w Stanach jakby najmniej.
Tam liczy sie kasowosc, piekni aktorzy, wypasione fury, happy end.
W kinie poza amerykanskich ludzie juz nie sa tacy piekni, a filmy nie zawsze konca sie dobrze.
Ambitnych i ciezszych filmow w Stanach kreci sie malo, bo ludzie na to do kina nie pojda.
No ale niewazne - nie o tym ma byc dyskusja w tym watku
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych