Odcinek 134 - S07E02 - Homecoming
#1
Napisano 20.07.2004 - |15:30|
#2
Napisano 19.07.2005 - |11:42|
Wolalbym, zeby zostal w SG1 ( bo niby dlaczego nie mogloby byc 5 osob? ), albo przynajmniej dolaczyl do SG2. A tu klapa - wraca na swoja planetke. :/
Ocena: 5
#3
Napisano 12.03.2006 - |17:19|
#4
Napisano 03.05.2006 - |21:53|
#5
Napisano 26.06.2006 - |11:46|
co do odcinka to byl dobry tylko troche tak jak w przypadku 6x11 i 6x12 wydaje mi sie malo spojny z pierwszych i rownie dobrze mogly byc osobnmym odcinkiem a nie dwuodcinkowcem ( no jest watek Tealca nie zakonczony jest tez Jonasa i Daniela ktorzy zostali na statku ale sama akcja juz jakby opowiada o czym innym)
sama fabula interesujaca choc malo oryginalna:/
7x01 zdecydowanie lepiej im wyszlo...
najbardziej w odcinku chyba podobalo mi sie zakonczenie...mianowicie pozegnanie Jonasa
- "zasluzyles" hehehe
no i pytanie Daniela na koncu "nie zebym mial cos przeciwko....ale placa nam za to??"
Ocena odcinka - 7
#6
Napisano 04.09.2006 - |12:35|
#7
Napisano 20.11.2006 - |19:26|
- no wlasnie, placa im?
to bylo dobre, tez zauwazylam
- ciekawa postac drugoplanowa - ten goauld na uslugach Anubisa, w dlugim stylowym plaszczu no i naczelny Jaffa, ten sam, ktorego Jack pytal juz o referencje
- ciekawe, ze Jaffa zabija goaulda bez mrugniecia okiem - w koncu, goauld, to bog, nieprawdaz?
- Jonas wraca na Kelowne
- Ba'al ! Ba'al !!
Ba'al po raz pierwszy pomaga Tauri.
odcinek niemal rownie dobry, co poprzedni.
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#8
Napisano 30.12.2006 - |17:12|
Jeżeli widzimy Herak'a pierwszy raz w marzeniach Felgera(The Other Guys), to jakim cudem O'Niell go pamięta w 6x22, itd.?
Użytkownik misiuk edytował ten post 30.12.2006 - |17:19|
#9
Napisano 30.12.2006 - |19:36|
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#10
Napisano 01.01.2007 - |17:08|
#11
Napisano 18.03.2007 - |22:12|
Pewna uwaga - gdy O'Neill i Carter są na Kelownie w bazie i witają się z ambasadorami, nie robią nic, gdy wrota się otwierają. Przecież równie dobrze to mógłbyć ktoś inny niż Teal'c...
#12
Napisano 07.04.2007 - |19:21|
Lubie watki z niższymi technologicznie planetami (ale nie na tyle by nie rozumiec co mozemy im zaoferowac).
Znowu aktorzy z demobilu kabieta, przedstawicielka z jednej z poteg wystepowala w odcinku "1969" - mlodą wersje corki odkrywcy wrot. We wczesniejszym odcinku, gosciu od przyslow gral wczesniej w odcinku, w ktorym Jackson uzaleznil sie od sarkofagu. to juz 4 ponownie uzycie. Wczesniej jeszcze 2 x uzyto tego aktora co gra Chiefa w BSG (dwoch roznych Jaffa, nie ma watpliwosci po w pierwszym wystapieniu szybko ginie) i aktora ktory gral w "Coir-Ar" i "Demons".
no, wiadomo, ze to nie byly tylko marzenia - tzn, dowiadujemy sie tego na pewno w odcinku "avenger"
na gateword jest komentarz producenta, ktory mowi ze scenariusz mowi, ze tylko scena z orderem i pocalunkiem to sen. Przyznaje, ze po zmontowaniu pomyslal ze ludzie beda myslec ze wszytko bylo snem, ale tak nie bylo.
foe (małpa) cinet (kropa) pl
#13
Napisano 28.08.2007 - |12:55|
Ocena: 9/10.
#14
Napisano 01.12.2008 - |02:50|
Jeśli chodzi o mankamenty to rzuciło mi się w oczy to o czym już wspomniał Kefir - skad byli tacy pewni, że przez wrota przejdzie akurat Teal'c? No i Jonas odchodzi, choć momentami już trochę drażnił tym swoim słodkim uśmieszkiem.
Ode mnie 8,5/10 (-0,5 punkta w porównaniu z poprzednim odcinkiem za wspomnianą akcję z wrotami)
#15
Napisano 15.03.2009 - |22:41|
Szkoda tylko, że Jonas wrócił pośród swoich, a Daniel go zastąpił :/
Zobaczymy co przyniosą dalsze epizody.
#16
Napisano 30.10.2009 - |21:52|
Uważam, że odcinek bardzo fajny, dlatego 9/10. Szkoda moim zdaniem, że Jonas odszedł z serialu. Wolałem go od Daniela, pewnie dlatego, że Daniel ma za dużo rozsterek moralnych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych