Teorie po 4x10
#2
Napisano 16.06.2008 - |22:17|
NIe zostało pokazane nic co mogło Ziemię zidentyfikować.
Ani nasz układ planetarny, ani kształty kontynentów.
A przecież gdyby widz miał pewność ze to Ziemia, to końcowy efekt zaskoczenia na pewno byłby o wiele mocniejszy.
Dlatego to nie jest Ziemia.
Poza tym (ale to już takie luźne dywagacje) obraz tej planety jest absolutnie niespójny ze wspomnieniem Kary, i chyba gdzieś tam było powiedziane że umierający przywódca nie zobaczy Ziemi (ale tu mogę się mylić, jeżeli tak to poprawcie).
Użytkownik mrrisin edytował ten post 16.06.2008 - |22:19|
#3
Napisano 16.06.2008 - |22:35|
#4
Napisano 16.06.2008 - |23:03|
A Kara bedzie niosla smierc, bo poprowadzi walke z cylonami (Cavini/Bommer/...)
hehe własnie mi przyszła myśl ,że cała ta flota 12 kolonii to właśnie cyloni wysłani ,aby zasiedlić 12 nowych planet.
A ludzkość juz od dawna na wymarciu jak teraz ziemia pokazuje- tylko potrafi sie odradzać i tylko 12 pozostało przy życiu
FF są to tajni agenci mający kontrolować sprawy ludzkości- patrz teraz - CYLONóW. Lecz sprawy wymknęły sie spod kontroli ,bo ludzie znaczy sie cyloni zapomnieli kto rządzi:) Dlatego atak na kolonie...
O FF się nie mówi ,bo mogło by to ich zdekonspirować
Hehe ale by było tak całkiem z drugiej strony
#6
Napisano 17.06.2008 - |07:49|
Aczkolwiek widze że nie jestem sam w przekonaniu że to własnie Boomer jest FF, zapewne teraz będziemy mieli mała wojne ludzie, buntownicy kontra cyloni.
Wkoncu się wszyscy pogodzą i będziemy mieli happy ending. Lub poprostu się wytłuką i będziemy mieli sad ending.
Tak czy owak, w najbliższym odcinku (coś około 2009 roku) będziemy mieli wielką konsternację w ludzkiej flocie: "no i po co my tu lecieliśmy" , wpenym momencie wskoczą cyloni, flota wykona awaryjny skok, cyloni (Ci źli zejda na tą planete i zobaczą cały ten bałagan), i będziemy mieć kolejną konsternacje: "no i co my teraz zrobimy".
Aczkolwiek cyloni mają lepszą sytułacje mogą wrócić na 12 koloni i żyć tam, promieniowanie im przecież nie szkodzi, mogą wrócić również na nową caprice lub koobol
Ludzie mają gorszą sytułacje: 12 koloni odpada przez promieniowanie, na koobol wrócić nie mogą bo: "każdy powrót ludzi na koobol będzie opłacony krwią"
nowa caprica, jak ktoś wspomniał nie najlepsze warunki klimatyczne, no i według obliczeń Baltara gdzieś w 1 sezonie ludzie wymrą w przeciągu 18 lat. Bo jest ich zamało. Osobiscie mam nadzieje że zobaczymy jakiś happy ending.
#7
Napisano 17.06.2008 - |07:52|
A co z tym ze Felix Gaeta mówi że konstalacje pasują, potwierdzajac ze trafili na ziemie...
Co znaczy dokładnie tyle co nic.
Przecież nie mieli mapy naszego układu, z czym więc się zgadzają?
Sami sobie założyli że to Ziemia, ale wcale tak być nie musi.
#8
Napisano 17.06.2008 - |07:56|
Jeśli nie Ziemia, to co, skoro się konstelacje zgadzają?
Traktujecie to zdanie Gaety jak klucz do wszechrzeczy.
To znaczy tyle że dolecieli tam gdzie chcieli się znaleźć po skoku, ale nie musi znaczyć ze to Ziemia.
#9
Napisano 17.06.2008 - |09:16|
W tym serialu sa rzeczy dziwne i niewyjasnione ale jakos nie przypominam sobie rzeby scenarzysci mieli zwyczaj robienia nas w konia. Wszystkie takie przypadki o ktorych teraz pamietam ( "zastrzelenie" Adamy przes swojego zastepce na mostku, zart 3 ze prezydent jest cylonem ) byly natychmiast prostowane. Skoro powiedzieli ze to jest ziemia, to znaczy ze jest i tyle. Ten srial jest juz i tak dosc pokrecony ze nie warto dokladac nowych tajemnic.
A co do faktu ze nie widac kontynentow - bardzo dobrze ze ich nie wiac. Pomyslcie przez chwile jak mosiala sie Ziemia ( widziana z kosmosu !!! ) zmienic, zamaist zielono-blekitna jest teraz szaro, brazowa i pelna ruin. Jak by pokazali taki widok z kosmosu to cale zaskoczenia i caly klimat ostatniej sceny idzie sobie w .... no w niepamiec idze I, wedlug mnie po to tam te chmurki wlasnie byly.
#10
Napisano 17.06.2008 - |09:36|
Traktujecie to zdanie Gaety jak klucz do wszechrzeczy.
To znaczy tyle że dolecieli tam gdzie chcieli się znaleźć po skoku, ale nie musi znaczyć ze to Ziemia.
Jak nie? Na Kobolu widzieli konstelacje będące znakami zodiaku. WIDZIANE Z ZIEMI. My wiemy, że się zgadzają...
Tak więc albo są w Układzie Słonecznym, albo gdzieś bardzo, bardzo blisko.
#11
Napisano 17.06.2008 - |09:46|
Jak nie? Na Kobolu widzieli konstelacje będące znakami zodiaku. WIDZIANE Z ZIEMI. My wiemy, że się zgadzają...
Tak więc albo są w Układzie Słonecznym, albo gdzieś bardzo, bardzo blisko.
Na kobolu widzeliśmy konstelacje, nie była podpisana "Droga do Ziemi", Kara powiedziała w grobowcu że jest to niebo widziane z ziemi, jej słowa można potwierdzić co najwyżej legendą która mówi że w grobowcu jest mapa do zaginionej koloni, Ziemi.
Nigdzie dokładnie nie mamy powiedziane przez cały serial że jest to dokładnie mapa do ziemi! To tylko przypuszczenia! Więc jeśli sie okaże że to nie Ziemia to zbytnio niczego nie można wypominac scenarzystą, bo opieramy sie tylko na domysłach.
Kto wie co to za planeta.
#12
Napisano 17.06.2008 - |11:13|
Panowie i Panie to jest Ziemia i kropka. Nie wyobrażam sobie ,że w następnym odcinku powiedzą ,że jednak to nie Ziemia, więc zaczynamy poszukiwania, lecimy dalej ,kolejne skoki boje mgławice itp. Bezsens czego wy szukacie?
Raczej gorszą. Nie znamy wielkości ich populacji ,ale stracili możliwość Downloadu i nie mogą sie rozmnażać.Aczkolwiek cyloni mają lepszą sytułacje
No tak ,ale zaraz bedą teorie ,że przecież mogą odbudować HUB i po kłopocie...
#13
Napisano 17.06.2008 - |11:46|
No tak ,ale zaraz bedą teorie ,że przecież mogą odbudować HUB i po kłopocie...
Ta teoria była już wałkowana, i doszła do konkluzji że nie chodzi o sam statek hub, bo takowy mogą sobie odbudowac, ale chodzi o system, siec którą bezpowrotnie stracili. A co do populacji to 4x2 (chyba ten odcinek) jest powiedziane o milionie z każdego modelu. A co do obecnej liczebonsci:
jeśli prawdą jest to że ogulnie z każdego jest milion, jak widzimy na baseshipach tłoczno to tam nie jest, tak na oko oceniam załoge każdego na 1000 jednostek z różnych modeli (wielkość baseshipa porównywalna z battlestarem, a gdzies czytałem że 1000 to standardowa liczba załogi battlestara), tak więc w 2 sezonie niszczą jeden rezurection ship, gdzie 6 w głowie baltara mówiła o tysiącach cylonów które zginą, teraz tylko czy liczymy te które mają świadomość i chodzą, czy też ciała przygotowane do załadowania świadomości. Mamy tez jeden baseship zawirusowany, który bez powrotnie stracili, no i Ci którzy byli na hubie i nie zdążyli uciec przed jego zniszczeniem, no i w koncu flota buntowników około 4 okrętów, z czego 1 przetrwał ze stratami.
Sądze że ich straty to tak około 10 000 do 100 000 jednostek z każdego modelu. Nie było zbyt wielu momentów w których tak naprawdę cyloni umierali na zawsze.
No i pytanie czy liczymy tylko tych świadomych, czy tez ciała.
Ale tak na pewno to właściwie nic nie wiemy ;/
#14
Napisano 17.06.2008 - |12:31|
ALL WILL BE REVEALED... I hope...
Ms Marvel: "So we're missing a Wolverine and a Thor"
Iron Man: "And a ninja"
Ms Marvel: "We need a ninja?"
Iron Man: "In this day and age? You have to have a ninja"
#15
Napisano 17.06.2008 - |12:51|
Do powyższego rachunku należało by doliczyć "ethnic cleansing" Cavila i Boomer. Widzieliśmy tylko jeden akt wojny domowej, bardzo możliwe jest doszło do wyrżnięcia w wojnie domowej kilku milionów zbuntowanych modeli.
Jezuuu, skąd takie liczby? Wiecie ilo to baseshipów jest? Nawet jakby to były tylko gotowe ciała czkające na download i pewnie tych jest dużo więcej
jak żyjących. Problem w tym ,że cyloni stracili możliwość Downloadu...
D`ana powiedziała ,że jest ostatnią 3jką we wszechświecie. Dla mnie oczywistym jest ,że żyjących skór jest teraz mniej jak ludzi ,dlatego nadzieje pokładają w hybrydzie ( Hera).
edit napisałem basestar - chodziło o baseship...
Użytkownik dunkunid edytował ten post 17.06.2008 - |12:52|
#16
Napisano 17.06.2008 - |13:04|
z serialu? Poza tym trzeba pamiętać, że Cyloni szli na wojnę z kolonistami, a koloniści dysponowali olbrzymią siłą:Jezuuu, skąd takie liczby?
120 Battlestarów, na każdym od 100 do 200 Viperów (nie wspominając o innych jednostkach, czy bazach na planetach itd.)
Cyloni idąc na wojnę musli dysponować porównywalną siłą
Po pierwsze, flota kolonistów musiała być zniszczona w relatywnie krótkim czasie (doba - choć myślę że należy mówić o 2 do 5 godzin nawet) - inaczej, podobnie jak BSG i BSP stawiała by opór.
Po drugie, w serialu pokazano, że w starciu 1:1 Baseship nie ma szans z Battlestar, a mówimy tu o battlestarze pamiętającym pierwszą wojnę, zapewne z nowszymi jednostkami będzie jeszcze większy problem.
Liczebność Cylonów nie jest znana, ale na pewno nie może być mniejsza niż uciekającej grupy. Na pewno grupa pościgowa jest mniejsza, ale nie całość Cylonów. Pamiętajmy, ci którzy gonią kolonistów TO NIE WSZYSCY CYLONI.
#17
Napisano 17.06.2008 - |13:44|
120 Battlestarów, na każdym od 100 do 200 Viperów
Zawsze miałem wrażenie ,że z baseshipa wylatywało tysiące raiderów i to jest ich masowa siła.
Zniszczenie 12 kolonii polegało na zmasowanym ataku z zaskoczenia. Pamiętajmy ,że oni po prostu 90% floty wyłączyli.
Z serialu powiadasz? To gdzie oni są ,bo jakoś ich nie widać. Nadal uważam ,że cylonów jest bardzo mało. Dużo to oni mieli gotowych produktów czekających na download.
#18
Napisano 17.06.2008 - |13:57|
z jednego baseshipa również startuje podobna liczba raiderów do liczby viperów z battlestara, to są dziesiątki, góra dwie-trzy setki...awsze miałem wrażenie ,że z baseshipa wylatywało tysiące raiderów i to jest ich masowa siła.
Co ci po masowej sile, jeśli dobrze wyszkolone skrzydło Viperów rozwala całą obsadę nie wyszkolonych raiderów? (dopiero przy Scar powiedziano o ich doświadczeniu - że zdobywają je w walce...)
No właśnie, WYŁĄCZYLI nie zniszczyli - zastanów się, ile czasu zajmie obsłudze statku, gdzie siadła elektronika, przywrócenie mobilności i zdolności bojowej? Bo ja myślę, że w ciągu godziny będą wstanie się poruszać, w ciągu góra 5 będę mięć pełną sprawność bojową...Pamiętajmy ,że oni po prostu 90% floty wyłączyli.
Samo wyłączenie niewiele daje, trzeba ZNISZCZYĆ, a żeby zniszczyć 120 potężnych okrętów, z obstawą, z bazami, ostawiając że może się okazać, że 10% z jakiegoś powodu będzie odporna na wyłączenie, oraz, gdzie taka flota jest rozrzucona po kosmosie, trzeba na moje oko, dysponować flotą równą co najmniej połowie ich siły. Nie wspominając już o obstawie dla własnych newralgicznych punktów (hub i RSy) - gdzie jeden jeden okręt przy ślepym skoku (BSP) mógłby na to wpaść.
NA KOLONIACH!Z serialu powiadasz? To gdzie oni są ,bo jakoś ich nie widać.
#19
Napisano 17.06.2008 - |14:19|
Po drugie, w serialu pokazano, że w starciu 1:1 Baseship nie ma szans z Battlestar
No właśnie, WYŁĄCZYLI nie zniszczyli - zastanów się, ile czasu zajmie obsłudze statku, gdzie siadła elektronika, przywrócenie mobilności i zdolności bojowej? Bo ja myślę, że w ciągu godziny będą wstanie się poruszać, w ciągu góra 5 będę mięć pełną sprawność bojową...
Większość Battlestarów dokowała ,bang bang i ich nie ma.
W ciągu godziny to oni zostali zmiecieni. Battlestar bez zapory ogniowej to [beeep] nie Battlestar, kilkanascie rakiet i czesc.
To gdzie oni są ,bo jakoś ich nie widać.
NA KOLONIACH!
Odwołuje sie do odcinka Lay down your burdens part 1 lub part2. Cyloni wtedy odlecieli i stwierdzili ,że ataki były błędem.
Ja tu czytam , o milionach cylonów. No bez przesady....
edit.
z jednego baseshipa również startuje podobna liczba raiderów do liczby viperów z battlestara, to są dziesiątki, góra dwie-trzy setki...
Odprawy pilotów na BSG tam ich przecież około 50 zawsze siedzi w tych fotelikach ,czasami mniej.
Nie chodzi mi o teorie ,jak wyglądałaby walka z brand ne BSG i baseshipem ,bo takich walk nie było. Wszystkie zostały rozwalone w mak z zaskoczenia i jedyny ocalały to Pegasus ,który skoczył i Galactica ,której całe skrzydło viperów rozwaliły 2 raidery w pilocie i zostały im stateczki z wystawy muzealnej.
Użytkownik dunkunid edytował ten post 17.06.2008 - |14:30|
#20
Napisano 17.06.2008 - |14:25|
To jest Ziemia, chyba popadacie w jakas spiskowa teorie dizejow
A co z przepowiednią, która mówi, że Umierający Przywódca nie dotrze na Ziemię...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych