Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 130 - S06E20 - Memento


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (40 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (3 głosów [8.33%])

    Procent z głosów: 8.33%

  2. 9.5 (8 głosów [22.22%])

    Procent z głosów: 22.22%

  3. 9 (5 głosów [13.89%])

    Procent z głosów: 13.89%

  4. 8.5 (6 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  5. 8 (7 głosów [19.44%])

    Procent z głosów: 19.44%

  6. 7.5 (4 głosów [11.11%])

    Procent z głosów: 11.11%

  7. 7 (1 głosów [2.78%])

    Procent z głosów: 2.78%

  8. 6.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (2 głosów [5.56%])

    Procent z głosów: 5.56%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 20.07.2004 - |14:33|

SG-1 uczestniczy w wyprawie Prometheus'sza, którym dowodzi pułkownik William Renson. Niestety wpadają w kłopoty i zostają zmuszeni do lądowania na planecie Tangea, całe zdarzenie jest dużym zaskoczeniem dla jej mieszkańców. Tangeanie są bardzo podejrzliwi w stosunku do "obcych", sytuacja jest napięta.
SG-1 wie, że planeta ta występuje na kartuszach z Abydos, a w sytuacji gdy nie są w stanie naprawić Prometheus'sza, bez pomocy z Ziemi, chcą aby Tangeanie pokazali im gdzie znajdują się ich Wrota. Niestety tubylcy nigdy nie widzieli Wrót i są przekonani, że jest to tylko mit.
O'Neill musi zdobyć zaufanie Tangean i przekonać ich do tego, żeby pozwolili grupie szukać Wrót. Ashwan zgadza się na poszukiwania, niestety SG-1 szybko odkrywa, że na planecie nie ma śladu po egzystencji Goa'uld'ów ani też tego, że mogły się tu wcześniej znajdować Wrota.
  • 0
Master of possimpible ;)

#2 kasyno

kasyno

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 876 postów
  • MiastoWarszawa -> Wola

Napisano 02.08.2004 - |10:43|

9,5 tylko dzieki Prometheus'szowi. NOrmanie odcinek średni. pozatym kilka odcinków temu Asgard dosatrczył nowe uzbrojenie i tarcze a silnikiem niemógł się zajać.
  • 0

#3 Platon

Platon

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 09.03.2006 - |19:16|

Odcinek mi się podobał, minusy to natomiast poszukiwanie wrót. Jak oni mogli ich wcześniej nie znaleźć? Pierwsza lepsza burza piaskowa by je odsłoniła. Nastepnie samo ich wydobycie, mogli się pofatygować o jakiś ciężki sprzęt żeby je szybko wydobyć :) Skoro śilniki Prometeusza mogą się tak łatwo uszkodzić to podróżowanie nim będzie ekstremalnie niebezpieczne.

8
  • 0
"Now tell me of home Lenier, I've been away far too long. - Pyromania is back." :D

#4 Ronni

Ronni

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów
  • MiastoKraków

Napisano 22.06.2006 - |18:11|

Rzeczywiscie poszukiwania wrot byly zbyt latwe i szybkie i byly one zakopane berdzo plytko co bylo troche naiwne ze strony scenarzystow...:/

zas same wydobywanie wrot juz bardziej mi sie podobalo...fajnie bylo to zrobione...swietne zdjecia szczegolnie na tle slonca no i w podkladzie swietna muzyka...dobry moment odcinka

Choc najbardziej w odcinku podobal mi sie poczatek gdy akcja dziala sie na Prometeuszu...szczegolnie monolog Oneilla i lecace rakietki - moment po prostu miodzio :) - jeszcze raz wielki plus za muzyke!!!!!!!!!!!!!!

tak w ogole to lubie gdy akcja sie dzieje w kosmosie a tym bardziej na Prometeuszu :]

reszta odcinka juz troche nudniejsza...zachowanie mieszkancow planety logiczne...my pewnie tez bysmy po takim przywitaniu nie chetnie ufali obcym :P

ocena tak na 8
  • 0

#5 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 04.09.2006 - |12:12|

odcinek ciekawy, no i widac, ze niektorzy z tamtych jeszce wierzyli w boskosc Heru'ura.. Fajna scena podnoszenia wrót.. No i te pogawędki T i Jacka podczas cwiczen ;-) hehe
  • 0

#6 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 19.11.2006 - |18:08|

plus za Prometeusza. Fajnie O'Neill mowi przez radio - gdyby na Ziemie przylecieli kosmici i tak nas zagadali, byloby ciekawie.. :)
Oczywiscie, (niestety), przywodca wojskowy musi byc very bad guy. A prezydent czy kim-on-tam-jest, very god gay. Ech, troche za bardzo czarno-biale charaktery. Ale ogolnie, bardzo dobry odcinek. 9/10
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#7 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 17.03.2007 - |16:55|

Dobry odcinek - na 8. Jednak wolę gdy akcja nie dzieje się w przestrzeni kosmicznej. Na szczęście było tu tego mało ^^

Jedna uwaga (byłyby dwie, ale o poszukiwaniu wrót już tu napisano) - zawsze w tym serialu pierścienie transportujące mogły przenosić z jednych pierścieni do drugich, a tu normalnie przenoszą SG-1 na powierzchnię planety, na której pierścieni w każdym miejscu być po prostu nie może ;)
  • 0

#8 Shalom

Shalom

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 375 postów
  • MiastoBędzin

Napisano 17.03.2007 - |19:57|

pierścienie mogą też transportować pod statek ale tylko z pewnej wysokości ;)
  • 0

#9 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 07.04.2007 - |17:12|

taki sobie ten odcinek.
Daje 7.
Zabawny byl ten dowodca "Prometeusza". Sadził się strasznie a i tak w końcu robił co SG-1 wymyśliła.
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#10 sunkmanitu

sunkmanitu

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 143 postów

Napisano 23.05.2007 - |09:12|

Mamy pierwszy lot ludzkości statkiem nadświetlnym, trochę taki Enterprise. Co do poziomu to niestety też nie jest lepiej. Wymazana historia, zgoda - ale po 300 latach wiele elementów udałoby się odtworzyć, jeśli nie przez oficjalne programy, to przez pasjonatów. Państwo nie wyglądało na totalitarne.
Kapitan Prometeusza przedstawiony dość ciekawie, dziwi mnie, że mino wszystko dażył Jacka sympatią. Mi wszechwiedzący O'Neill działał w tym odcinku na nerwy. 7/10
  • 0

#11 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 21.06.2007 - |11:58|

Fajny odcinek. Na początku lot statkiem kosmicznym zbudowanym na Ziemi :D. Star Trek się z tego robi, pomyślałem sobie ;).
Na planecie też w sumie ciekawie się działo, ale liczyłbym na kontynuację wątku z tą cywilizacją. Np. odcinek w którym atakują ich Goa'uldy "dzięki" temu że SG1 wydobyła im wrota.

Ocena: 9/10.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#12 Prakosmiczny

Prakosmiczny

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 08.03.2009 - |00:05|

Jeszcze nie obejrzałem do końca więc na razie nie oceniam. Mam jednak pewne pytanie:

Skoro skok na krótszą odległość zmniejsza prawdopodobieństwo przeładowania z powodu niestabilności naquadrii, to dlaczego nie odbyć podróży ciągiem takich skoków? Łączne prawdopodobieństwo wystąpienia przeładowania byłoby w takim wypadku większe. Jednak za każdym razem kiedy podejmuje się decyzję o tym by dokonać takiego skoku prawdopodobieństwo, że właśnie w tym skoku wystąpi awaria jest takie samo. To bardzo dziwna sytuacja. Decyzja o tym, żeby podjąć taką podróż wiąże się ze znacznie większym ryzykiem, niż żeby podjąć jeden skok. Lecz kiedy już raz się go podejmie, decyzja o podjęciu kolejnego będzie identyczną decyzją co poprzednia :) Właściwie to kwestia identyczna z tą, czy istnieje różnica między podjęciem ryzyka raz, a wielokrotnie - niby istnieje, a z drugiej strony nie istnieje.

Tak mi się skojarzyło - właściwie to znane powszechnie cechy rachunku prawdopodobieństwa, ale rzutowane na proces decyzyjny stają się ciekawsze :)

Użytkownik Prakosmiczny edytował ten post 08.03.2009 - |00:08|

  • 0

#13 Spirozea

Spirozea

    Starszy kapral

  • Grupa Hatak
  • 283 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 15.03.2009 - |03:33|

Powiem tak. Od początku wiedziałem, że to będzie dobry odcinek, kiedy na pierwszym planie zobaczyłem Prometeusza w kosmosie :)
Nowa rasa ludzi, zniewolona przez Heru-ura (Horusa), która w strachu przed zagrożeniem stała się nieufna wobec wszystkiego i zatraciła swoją historię. Jonas spełnił się w roli archeologa, choć wolałbym zobaczyć Daniela na jego miejscu. Najgorsze jest to, że scenarzyści pewnie nie rozwinęli wątku i już nigdy nie nawiążemy stosunków handlowych z tą planetą. Duży plus za pokazanie wnętrza Prometeusza i jego możliwości. O'Neill powiedział, że dyplomacja nie jest jego mocną stroną, a gdyby nie on, to Prometeusz zostałby zniszczony, zanim poznaliby nowy świat. Jak dla mnie trochę naciągany motyw z przemową polityczną. W miejscach gdzie panuje terror i kontrola, władzę odbiera się siłą, a nie gadaniem, ale nieważne. Moja ocena to 8.
  • 0

#14 oscar

oscar

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 46 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 01.11.2014 - |21:31|

Takie uwagi po obejrzeniu odcinka po latach.

1. Jak rozumiem 300 lat temu mieszkańcy zostali pozostawieni sami sobie i postanowili zapomnieć o przeszłości. Aktualny poziom technologiczny planety odpowiada Ziemii, a trudno przypuszczać, że Heru'ur zostawił im jakąś technologię. Czy mam rozumieć, że w 300 lat osiągneli to co ziemianie w parę tysięcy?

2. Czy ktoś rozpoznał, co to za transporter jest na wyposażeniu ich armii?

3. Nie bardzo rozumiem zarzuty o brak kontynuacji. Serial jest raczej przygodowy, a nic nie wskazuje, by dalsze kontakty miały prowadzić do jakichkolwiek problemów. Przecież sam tytuł 'SG1' sygeruje, że serial opowiada epizody ze służby jednego zespołu. SGC dysponuje wieloma takimi zespołami, bardziej specjalizowanymi. Teraz trzeba jakichś dyplomatów, naukowców i ewentualnie ekonomistów. Czy naprawdę taki odcinek byłby interesujący? Taki 2001 tylko bez intrygi.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych