Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 086 – S05E06 – The Shrine


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (126 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (10 głosów [9.62%])

    Procent z głosów: 9.62%

  2. 9.5 (9 głosów [8.65%])

    Procent z głosów: 8.65%

  3. 9 (19 głosów [18.27%])

    Procent z głosów: 18.27%

  4. 8.5 (16 głosów [15.38%])

    Procent z głosów: 15.38%

  5. 8 (16 głosów [15.38%])

    Procent z głosów: 15.38%

  6. 7.5 (3 głosów [2.88%])

    Procent z głosów: 2.88%

  7. 7 (9 głosów [8.65%])

    Procent z głosów: 8.65%

  8. 6.5 (4 głosów [3.85%])

    Procent z głosów: 3.85%

  9. 6 (4 głosów [3.85%])

    Procent z głosów: 3.85%

  10. 5.5 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  11. 5 (3 głosów [2.88%])

    Procent z głosów: 2.88%

  12. 4.5 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  13. 4 (2 głosów [1.92%])

    Procent z głosów: 1.92%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (2 głosów [1.92%])

    Procent z głosów: 1.92%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

  20. 0.5 (2 głosów [1.92%])

    Procent z głosów: 1.92%

  21. 0 (1 głosów [0.96%])

    Procent z głosów: 0.96%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 27.04.2008 - |22:07|

Wyciskacz łez napisany przez Brad’a Wright’a i wyreżyserowany przez Andy’ego Mikita. Jest to 300 odcinek Stargate (214 SG-1 i 86 Atlantis). Odcinek skupionym na McKay’u. Powraca jego siostra.
Odcinek zawiera zatopione wrota i zmoczoną drużynę. Wszystkie zdjęcia w wodzie były robione w studio. McKay będzie cierpiał na chorobę którą w galaktyce Pegaza nazywana jest Drugim Dzieciństwem podobnym do szybko postępującego Alzheimer’a. Powoduje ona nie tylko bardzo szybką utratę pamięci, ale także dziecinne zachowanie. Pierwsze symptomy spowodowały że stał się wspaniałą osobą. Nikt niczego nie zgłosił bo początkowo wszyscy lubili takie zachowanie. Zanim się zorientowano było już za późno na operacje. Ronon ma jednak pomysł.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 28.04.2008 - |09:12|

Log65: Happy camper

#2 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.08.2008 - |05:38|

Bardzo dobry odcinek, trzymał w napięciu do samego końca, co prawda wyciskaczem łez bym go nie nazwał, ale oglądało się go bardzo przyjemnie... Zastanawiam się tylko co jest z tym pasożytem? Czy na prawdę wszyscy go maja itd...

#3 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 23.08.2008 - |07:52|

Kolejny wyśmienity odcinek.

9/10
  • 0

#4 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.08.2008 - |11:35|

solidny odcinek, nie powiem; jak zwykle odcinek rodneyocentryczny wychodzi całkiem dobrze; podoba mi się, że nie jest porzucony wątek relacji Keller-McKay;

dałbym 8/10, ale kwestia Shepparda, żeby nie opuszczać osłony, bo woda zaleje miasto mnie rozwaliła;

cytat z SG-1 4x07 Watergate

[17958][17994]Musieliśmy zwiększyć nieco prędkość,|żeby przejść przez Wrota...
[17995][18031]ale przypuszczałam, że wywołał|to rodzaj intuicyjnego przeciwdziałania,
[18032][18061]żeby powstrzymać wodę przed|przepłynięciem przez Wrota.
[18062][18077]To możliwe.
[18078][18099]Moje badania wskazują,|że Wrota mają zdolność
[18100][18123]wykorzystywania gęstości|i struktury molekularnej
[18124][18153]oraz siły wywieranej na horyzont zdarzeń,|żeby sprawdzić,
[18154][18181]czy coś rzeczywiście próbuje|przedostać się na drugą stronę.

jeśli zaś kogoś nie przekonują badania Carter, pamiętajmy, że zostało to empirycznie sprawdzone; woda nie wpłynęła do rosyjskiej bazy; quad erat demostrandum;
zapomnieć o właściwościach najważniejszego rekwizytu serialu; właściwości dokładnie pokazanej w innym odcinku; ech, szkoda słów; dlatego tylko 5/10;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#5 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.08.2008 - |12:13|

A w Watergate, to nie ruskie wybierali, a nie do nich? bo dziś to od strony wody wybierali... do tego to nie była woda :) (jeśli dobrze pamiętam)
Plus, że w Watergate wrota były całkowicie otoczone przez tą substancję, a tu woda jednak nie zakryła całych wrót (czepiam się) ;)

#6 Beliskner

Beliskner

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 23.08.2008 - |13:04|

Z tego co pamiętam, to w Watergate najpierw przepłynęli na tę planetę, wyłączyli wrota, a później z niej wrócili (a więc musieli wybrać adres na Ziemię). I ani kropla wody się nie przedostała. Ale jak zawsze można mieć wyjaśnienie
- to nie twórcy serialu, ale Sheppard i inni zapomnieli o tym fakcie (sytuacja była kryzysowa, więc mieli do tego prawo, a McKay z powodu sytuacji nie myślał jasno);
- woda była na tej planecie w ruchu (np. płynął silny prąd) i napierała na horyzont zdarzeń z odpowiednią siłą, aby się przez niego przedostać (raczej kiepskie wyjaśnienie, mało wspólnego mające z fizyką, ale już nie takie w SG słyszałem).
  • 0

#7 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 23.08.2008 - |15:11|

@Toudi

jak napisał Beliskner wybrali ze strony wody adres Ziemi w SG-1 4x07;
poza tym to była woda z żyjątkami :) ;

@Beliskner

skoro oni nie myśleli jasno to jasno powinien myśleć Woolsey i ekipa na Atlantis; skoro drużyna Shepparda była w stanie wybrać adres to Woolsey powinien do nich zadzwonić i kazać im znowu połączyć się i wrócić przez otwarte wrota; w ten sposób oszczędził by wszystkim kłopotów;

Użytkownik inwe edytował ten post 23.08.2008 - |15:13|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#8 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 23.08.2008 - |15:44|

Bardzo dobra rola Hewlett'a. 8.5pkt. Dalbym wiecej, ale jak dla mnie - odcinek troche zbyt powolny.
  • 0
Dołączona grafika

#9 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 23.08.2008 - |18:11|

Dobry odcinek - dobrze zagrana rola przez Hewleta. Podobala mi sie jego kreacja.
Robi sie kolejny ship.. Znaczy sie nabiera rumiencow, bo ze jest to wiadomo ;)

Fajna koszulke mial John na sobie, gdy go w nocy naszedl Rodney :)
  • 0

#10 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 23.08.2008 - |23:51|

Wiec tak. Odcinek niebojmy sie tego slowa dobry.. na przyzwoitym poziomie.. dobre efekty specjalne.. najbardziej podobala mi sie para wrota plus woda.. w ogole na plus ze pokazuja wrota.. aczkolwiek za krtoko to trwalo mogliby rozwinac to jakos.... spodziewalem sie czego innego.. poszli scenarzysci troche na latwizne.. ale bylo dobrze.. co prawda odcinek nie laczy sie z fabula.. ale byl dobry. ...napisze co mi sie w odcinku niepodobalo
to co zwykle.. uzyto PROJEKTORA....i to dwukrotnie... straszenie denerwowalo mnie to w sg1 w sezonie 8 juz chyba.
Za krotko trwaly niektore sceny.. co innego za slabo rozwiniete.
Nad techniczna czescia odcinka nie bede sie rozwodzil
Wlasciwie z minus to uzycie projektora i za krotkie niektore sceny
Plusy ktore pamietam to na pewno.. efekty, klimat, piwo :) a propo lodowka w pokoju shepparda.. ciekawe jak podlaczona..
podsumowujac spodziewalem sie pod odc czegos innego.. ale bylo dobrze.. malo tego najlepszy odc w sezonie.. 10 oczywiscie nie zgarnie.. przez ten projektor i scenariusz moglbybyc troche inny.. jakos w tym sezonie trafiaja sie polowki wiec 8.5/10
  • 0

#11 owcaboski

owcaboski

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 24.08.2008 - |05:17|

Hmm. Odcinek wolny i rodneyocentryczny, ale trzymający w napięciu, dosyć solidnie pomyślany i zrobiony - 6/10

-2 za jeden błąd otóż: gdy przybyli na zalaną planete, wszyscy byli mokrzy, ale gdy z niej wracali byli suchutcy jak nitka, a wrota były pod wodą.
  • 0

ALL WILL BE REVEALED... I hope...


Ms Marvel: "So we're missing a Wolverine and a Thor"
Iron Man: "And a ninja"
Ms Marvel: "We need a ninja?"
Iron Man: "In this day and age? You have to have a ninja"

#12 hans_69

hans_69

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 24.08.2008 - |05:34|

Dobry odcinek 8/10.
Zirytowała mnie jak zwykle Teyla. Lecą na planete opanowaną przez wroga a ta odwala rewie mody. A gdzie mundur, kamizelka, wyposażenie ?
Na szczęście reszta trzyma poziom.
  • 0

#13 miccun

miccun

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 24.08.2008 - |08:25|

Odcinek 8/10, nawet bardzo dobry rzekłbym nawet! :D

(+) Wybieranie i włączanie wrót (te świecidełka), osłona, MALP: takie rzeczy naprawdę podniosły ocenę tego odcinka, ile mi ich ostatnio brakowało! Do tego Rodney i jego siostra oraz widać jak wszyscy w tej drużynie są ze sobą zżyci. A na deser Woolsey, na szczęście tym razem bez żadnych wpadek :P

O tym, że Ronon wspominał o jakimś Shrine of Tulus, jakoś od razu wiedziałem, że to dzieło Pradawnych i z Rodneyem na końcu będzie wszystko w porządku. Dziwne, że Woolsey i reszta nie wpadli jakoś na to, skoro wcześniej też była jakaś "magia", która okazywała się być zmyślną grą przodków. I po drugie, czy oni musieli być w tamtym miejscu, żeby dr Keller wyciągnęła tego pasożyta? Czy nie mogła tego zrobić w Atlantis? (tj. poprawcie mnie jeśli źle coś zrozumiałem)

(-) Przerobienie wykrywacza oznak życia przez siostrę Mckaya; Prowizoryczne narzędzia chirurgiczne (wiertarka? ;O)... Jakoś tego nie kupuję.

Ale ogólne wrażenia z odcinka są bardzo dobre. Oby tak dalej!
  • 0

#14 franek

franek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 240 postów

Napisano 24.08.2008 - |08:58|

I po drugie, czy oni musieli być w tamtym miejscu, żeby dr Keller wyciągnęła tego pasożyta? Czy nie mogła tego zrobić w Atlantis? (tj. poprawcie mnie jeśli źle coś zrozumiałem)


Było to dość wyraźnie pokazane, gdy Keller próbowała wyprowadzić stamtąd Rodney'a - gdy promieniowanie przestawało działać na pasożyta, gwałtownie przyspieszał swoje destrukcyjne działanie.
  • 0

#15 morman

morman

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 522 postów
  • MiastoRabka - Zdrój/Kraków

Napisano 24.08.2008 - |09:22|

Ja daje 8.5, ładna rola Hewletta brakowało mi właśnie takiego odcinaka obok fabuły skupiającego się tylko na drużynie. Co do tego że bali się że przez wrota zacznie przepływać woda zawsze można to wytłumaczyć tym że Wrota w galaktyce Pegaza są inne iż w naszej ale to zbytnie uproszczenie. Robert Picardo według mnie jest ładną ozdobą serialu nawet mała scena z nim poprawia mi nastrój i powiększa notowania serialu, mimo że jego postać jest bardzo podobna do tej granej w ST.

-2 za jeden błąd otóż: gdy przybyli na zalaną planete, wszyscy byli mokrzy, ale gdy z niej wracali byli suchutcy jak nitka, a wrota były pod wodą.

najpierw wysłali po nich skoczka i przez wrota z innej planety przeszli do Atlantis ale fakt że szybko się wysuszyli, ale zakładając że woda zaczęła się przelewać przez wrota to musieli odczekać kolejne pół godziny aż się zamkną
  • 0
Każdą rewolucyjną ideę można podsumować trzema fazami - to niemożliwe, nie będę marnować czasu - to możliwe ale nie warte zachodu - mówiłem przez cały czas, że to był dobry pomysł
Prawo Clarke'a

#16 miccun

miccun

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 24.08.2008 - |09:27|

Było to dość wyraźnie pokazane, gdy Keller próbowała wyprowadzić stamtąd Rodney'a - gdy promieniowanie przestawało działać na pasożyta, gwałtownie przyspieszał swoje destrukcyjne działanie.

Wiem. Ale chodzi mi o wcześniej zanim wyruszyli na wyprawę.

najpierw wysłali po nich skoczka i przez wrota z innej planety przeszli do Atlantis ale fakt że szybko się wysuszyli, ale zakładając że woda zaczęła się przelewać przez wrota to musieli odczekać kolejne pół godziny aż się zamkną

Nie, po tym jak skoczek poleciał po nich oni od razu polecieli zobaczyć co z drużyną Nicolasa czy jak mu tam. Zresztą Mckay od razu jak wskoczył do skoczka to stracił przytomność a oni potem mówili, że spał tak od kilku godzin.

Użytkownik miccun edytował ten post 24.08.2008 - |09:29|

  • 0

#17 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 24.08.2008 - |10:11|

Pierwsze pytanie, co w skoczku robi wiertarka, a nie ma polowego zestawu operacyjnego? Po drugie zdawało mi się, że w trepanacji i tak używa się wiertarek, więc w czym problem? ;)

Ale odcinek bardzo dobry i właściwie nie można się nad nim wiele rozwodzić. W pewnym momencie myślałem, że narzędzia pożyczą od Wraith.
Tylko trochę mnie zawiódł pasożyt, bo ile pasożytów wewnętrznych posiada możliwość ruchu lub życia poza ciałem nosiciela.

Nie mniej żadnych psów nie mam zamiaru wieszać na odcinku i zasłużone 8/10.

I Woolsey ciągle daje radę, chociaż historia z alzheimerem zupełnie nie na miejscu.
  • 0

#18 Faja

Faja

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 24.08.2008 - |10:16|

Hmm. Odcinek wolny i rodneyocentryczny, ale trzymający w napięciu, dosyć solidnie pomyślany i zrobiony - 6/10

-2 za jeden błąd otóż: gdy przybyli na zalaną planete, wszyscy byli mokrzy, ale gdy z niej wracali byli suchutcy jak nitka, a wrota były pod wodą.


Tyle że oni jeszcze przez kilka godzin szukali tej drugiej ekipy więc wyschnęli w skoczku .

A odcinek wprawdzie trzymał jako taki poziom ale nie był rewelacyjny.....mi bardzo szybko zleciało.
  • 0
"Everybody lies"

#19 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 24.08.2008 - |11:00|

odcinek zmontowano naprawdę super, krojąc historię na małe kawałki i mieszając ich kolejność w bardzo przyjemny sposób. jak zwykle, fantastyczna rola davida hewletta.
opis wcale nie zapowiadał, że będę się dobrze bawić. i za to miłe zaskoczenie -- 8.5/10.

brakowało ostatnio w sga mocnych tekstów na linii john-rodney -- i jeden z takich tekstów się pojawił! ostatnia wieczerza niszczy ;D

ps. keller i mckay? NO WAI O___o jestem całym sercem na NIE.

Użytkownik katja edytował ten post 24.08.2008 - |11:01|

  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#20 Shinad

Shinad

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 78 postów

Napisano 24.08.2008 - |13:33|

Po prostu świetny odcinek.
Doskonały montaż, dobra historia i popisowy występ Hawlett'a (Widzieliśmy tam chyba z 4 różnych Mc'Kay'ów.

A co do wrót i wlewającej się wody - to ma sens. Wrota oceniają czy ktoś wchodzi na podstawie ciśnienia napierającego na cały horyzont zdarzeń, w tym wypadku wrota były zatopione nie w całości, gdy został otwarty korytarz na planetę woda zaczęła się wlewać i szła w "niebyt" z racji jednokierunkowości, a gdy otwarto je z drugiej strony - zalałaby salę wrót :)

Jeżeli tak ma wyglądać cały ostatni sezon - radujmy się :)

Użytkownik Shinad edytował ten post 24.08.2008 - |13:35|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych