Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 106 - S05E18 - The Warrior


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (42 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (3 głosów [8.33%])

    Procent z głosów: 8.33%

  2. 9.5 (1 głosów [2.78%])

    Procent z głosów: 2.78%

  3. 9 (9 głosów [25.00%])

    Procent z głosów: 25.00%

  4. 8.5 (8 głosów [22.22%])

    Procent z głosów: 22.22%

  5. 8 (6 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  6. 7.5 (5 głosów [13.89%])

    Procent z głosów: 13.89%

  7. 7 (2 głosów [5.56%])

    Procent z głosów: 5.56%

  8. 6.5 (1 głosów [2.78%])

    Procent z głosów: 2.78%

  9. 6 (1 głosów [2.78%])

    Procent z głosów: 2.78%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 19.07.2004 - |13:57|

STRESZCZENIE WKRÓTCE
  • 0
Master of possimpible ;)

#2 Sam

Sam

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów
  • MiastoRuda Śląska

Napisano 21.01.2006 - |13:10|

Dzwine, wydawało mi się, że Sam potrafi wyczuć Goa'ulda... Jakim cudem nie poczuła go skoro spędzili tam trochę czasu. Ogólnie odcinek średni.
  • 0

#3 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 28.03.2006 - |21:17|

Nie wyczuła Goaul'da może dlatego że niebyła wystarczająco blisko. :lol: chyba to błąd tego odcinka ale nawet go niezauważyłem, dopiero jak przeczytałem twoją odpowiedz :] A mi się odcinek podobał.... widzieliśmy pokaz broni, walki.... Może to dziwne ale jak oglądam sobie SG-1 trzeci raz od początku w LEPSZEJ JAKOŚCI (350MB a nie 80MB) to odcinki są fajniejsze. Aha no i ocena odcinka... hmmmm z 8/10 będzie :clap:
  • 0

#4 Ronni

Ronni

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 75 postów
  • MiastoKraków

Napisano 02.05.2006 - |13:02|

odcinek ma kilka minusow:
jak juz ktos wspomnial Carter nie wyczula Goaulda a powinna chyba choc w sumie rzeczywiscie nie bylo pokazane ze byla wystarczajaco blisko...
a odnosnie tego to ja mam pytanko pewnie glupie ale co...:) czy Carter czuje rowniez obecnosc Jaffa czy tylko Goauld??

drugim minusem to glupota i to razaca Tealca zachowywal sie jakby mu zrobiono pranie mozgu...no comments

no i dziwne jest to ze gdy oszczeliwano osade na koncu to w zasadzie ani jeden szczal nie trafil ani nawet nie zranil nikogo choc przeciez troche tam ludziska bylo i nawet slepiec powinien kogos "uszczelic" a tu wszyscy bezpiecznie truchcikiem biegna do wrot...glupie troche :/

jednak odcinke mimo bledow nie byl taki zly...
sam watek wolnych Jaffa ciekawy w koncu widzimy ze sie troche organizuja...
teraz przynajmniej wiemy czemu gina jak muchy w starciu z Sg1 jesli maja takie samobojcze nastawienie
no i bylo tez troche akcji...troche gadania "po Jaffemu" :D
ach no i walka... :) ciekawie zrobiona ala Matrix B)

Ostatecznie odcinek dostaje 7,5

Użytkownik Ronni edytował ten post 02.05.2006 - |13:13|

  • 0

#5 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 18.06.2006 - |20:35|

Odcinek bardzo mi się podobał. Do końca nie było wiadomo co z Kytano jest nie tak, bo że coś jest nie tak można się było domyślić prawie od początku. Że jest Ihotepem - nie wpadłem na to. Rzeczywiśćie błąd, że ani Teal'c, ani Carter nie wyczuli tego. Ale to dowodzi, że wyczuwają zarówno Goa'uldów jak i Jaffa.

Na plus pokaz capoery, samobójcze ataki ala Palestyna ;)

A na minus efekty matrixowe, nie pasowało mi to zupełnie.

A, że Teal'c od razu do nich przystał? Zachłysnął się tym całym wyzwoleniem, zobaczył, że to o co walczy jest już tak blisko i to go zaślepiło. Znalazł się wśród swoich, poczuł się pewniej - inaczej. To zachowanie jest zrozumiałe.

Odcinek na 9.5, bardzo mi się podobał.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#6 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 29.08.2006 - |20:30|

Carter wyczuwa każdego Goa'ulda.. Czy to larwę w brzuszku Jaffa, czy też rozwinięyą formę w głowie nosiciela:) Musiała czuć się chyba nieswjo.. tyle larw dookoła ;) Hihi ;) Odcinek fajny, też mnie znowu Teal/c zaskoczył, ale on juz tak ma.. W paru odcinkach juz tak szalał..
Ciekawa nazwa tej sztuki walki... - Mastaba.. ;) hehe..
  • 0

#7 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 08.11.2006 - |12:10|

no wlasnie, Carter wyczula goaulda i myslala zapewne, ze to larwa :)

Podobalo mi sie, ze Lord Yu taki rowny gosc jest. Moznaby sie z tym facetem dogadac. :)
No i ten caly Imhotep, fajny pomysl mial :)
8.5/10 ode mnie
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !

#8 Lulu

Lulu

    Szeregowy

  • Email
  • 38 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 07.01.2007 - |23:31|

Zdecydowanie dobry odcinek :)

Duuuzy plus dla niego za zaskoczenie. Nie pamietam juz zadnego, w ktorym az tak bym sie zdziwila. Zawsze chociaz sie domyslalam, ze cos jest nie tak, a tu do momentu kiedy wezyk sie nie przedstawil nawet mi przez mysl nie przeszlo, ze moze byc goa'uldem.
A to dziwne, bo caly czas komentowalam, ze jest porypany i ze jak sekta sie zachowuja... Zupelnie nie kojarzac tego kto ma sklonnosci do zakladania sekt ;)

ach no i walka... :) ciekawie zrobiona ala Matrix B)


hyh, moj maz jak zobaczyl goscia na samym poczatku podczas jego przemowy stwierdzil, ze jest podobny do Morfeusza... i widac pod tym jednym wzgledem niewiele sie pomylil :P
  • 0
"I mean - what have you got to lose?
You know, you come from nothing
- you're going back to nothing
What have you lost? Nothing!"
MONTY PYTHON - Brian Song

#9 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 05.03.2007 - |00:40|

Średni odcinek... Gdyby nie zakończenie, dostałby 5. Tak, daję mu 7,5, pomimo tego, że po kilku wyczynach K'tano, od razu domyśliłem się, że jest Imhotepem. Dobry miał pomysł chłopak, ale nie wyszło ^^ Taak, Yu też bardzo lubię. A widoki na jego pałacyk - cudeńko ^^

BTW. K'tano = Simon z BSG.

Użytkownik kefir edytował ten post 05.03.2007 - |00:41|

  • 0

#10 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 28.03.2007 - |13:39|

Całkiem fajny odcinek, faktycznie trochę matrixa mieliśmy :D. Ale ogólnie pomysł na odcinek dobry, wykonanie także tylko znowu końcówka taka trochę jakby urwana.
Moja ocena 9/10.
  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#11 Endrju87

Endrju87

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 15.07.2008 - |16:15|

Odcinek taki średni szczerze mówiąc. Ten cały fanatyzm Jaffa mi się nie podobał. Trochę jak islamscy terroryści <_<

Co do Carter to zgadzam się z DonBolano, że ona wyczuwa każdego wężyka, czy to w ciele nosiciela czy w ciele Jaffa.

Dziwnie wyglądał ten atak na Jaffa w końcówce epa. Ostrzał odbywał się z orbity, przynajmniej tak mi się wydaje bo nie było widać tych małych dwuosobowych myśliwców. W takim razie dlaczego te "pociski" Ha'Taka miały taką małą siłę rażenia? Nie można było strzelić raz czy dwa czymś mocniejszym tak żeby fala uderzeniowa ich zmiotła? :P Albo wysłać kilka bombowców Alkesh, chwila moment i po sprawie :) No ale w końcu na planecie byli jeszcze nasi główni bohaterowie więc nie ma sensu kończyć serialu za szybko :D

PS: Wie ktoś może co to była z sztuka walki, którą Jaffa trenowali? Capoeira albo coś w tym stylu?

Użytkownik Endrju87 edytował ten post 15.07.2008 - |16:18|

  • 0

#12 Azon

Azon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 10.09.2008 - |21:07|

Bardzo dobry odcinek moim zdaniem. Zorganizowana rebelia, Teal'c zostawia SG-1 aby walczyć w imię Jaffa, fanatyczny przywódca, który potrafi zebrać pod sobą ludzi. Wszystko zbyt piękne jak na Stargate więc się musiało posypać. K'tano Imothepem - na początku wpadła mi do głowy ta myśl, ale skoro Carter go nie wykryła to odpuściłem sobie tą teorię. I dowiadujemy się jakże istotne rzeczy, mianowicie Sam nie odróżnia Jaffa od Gua'lda, wykrywa tylko obecność symbionta. Wkurzało mnie tylko postępowanie ludzi, którzy chcą wszystkim narzucić swoją moralność, nawet walczącym o wolność Jaffa. No i dlaczego Yu pomógł rebeliantom?

W każdym razie daję 10/10 między innymi za sceny walki.
  • 0

#13 Alice17

Alice17

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 108 postów
  • MiastoSzczawno-Zdrój

Napisano 17.02.2009 - |19:39|

5/10
Kiepski ten odcinek :blink:

+
Strzelanie Carter do celu :)
Niektóre dialogi
Lord Yu :D

-
naiwność Jaffa, że wszyscy są cacy i w ogóle
Teal'c mnie wkurzał swoim zachowaniem :angry:

I w ogóle ten odcinek jest taki dziwaczny :unsure:
  • 0

#14 redix

redix

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 49 postów
  • MiastoNiepołomice

Napisano 18.02.2009 - |18:09|

Od początku mi coś nie pasowało w K'tano, Teal'c wśród swoich i zgłupiał do reszty. Dziwne że Bra'tac czy Teal'c nie wyczuli w K'tano Goaul'da. Matrix again :), Lord Yu to równy gość.

I miałem dobre przeczucie K'tano=Imhotep

Małe niedociągnięcia - 9/10
  • 0

#15 sindemoriel

sindemoriel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 18.02.2009 - |18:33|

Ten cały K'tano mi śmierdział od początku. Po prostu coś z nim było nie tak. Jack też się połapał ale go olali. A Teal'c zachował się wyjątkowo irytująco.
Bardzo dobry pomysł Goa'uldów z tym wysłaniem swojej wtyczki do wolnych Jaffa, zgromadzenia ich w jednym miejscu i wybicia. Niemoralny rzecz jasna, ale skuteczny. Nie wiem tylko jakim cudem nikt się nie połapał, że super przywódca to nie Jaffa.
  • 0

#16 Spirozea

Spirozea

    Starszy kapral

  • Grupa Hatak
  • 283 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 05.03.2009 - |16:38|

Na pewno odcinek skłania do refleksji.
Podobna taktyka, którą stosowali Tok'ra wysyłając swoich szpiegów w szeregi Goa'uldów.
Tylko z tą różnicą, że tym razem to Goa'uldowie wysłali swojego reprezentanta, aby stłumić powstanie wolnych Jaffa.
W tym odcinku nie podobała mi się jedynie postawa Teal'ca.
Traktował to, co mówili Tau'ri jak bezsensowne bzdury powołując się na metody Jaffa.
Niemniej odcinek zasługuje na ocenę 9.
  • 0

#17 maroxd

maroxd

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów
  • MiastoTarnowskie Góry

Napisano 03.09.2011 - |11:33|

Całkiem niezły odcinek, moja ocena to 8,5
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych