Odcinek 065 - S04E12 - The Disquiet Follows My Soul
#2
Napisano 24.01.2009 - |08:47|
Bardzo dobry odcinek trzymający w napięciu do samego końca (choć chowanie Feliksa za plecami Toma było IMHO bezsensowne i tak było wiadomo, iż on tam siedzi).
Dużym plusem jest problem wysławiania się Szefa który do końca nie wie kim jest i kim chce być. Oraz wymuszanie przez Tigha na Feliksie słówka SIR. O dziwo, pomimo pokazywanej pogardy przez Feliksa, potrafi on się zachować, co punktuje w moich oczach tą postać.
Ten bunt nie jest pierwszym w tej flocie, ale coś czuję, że trup będzie słał się tu gęsto, zwłaszcza na pokładzie BSG, jak i "Cysterny".
No i byłbym zapomniał, zbliżenia okrętów, gdzie wyrażnie widać różne wyniszczenia. Chciałbym to w kinie zobaczyć...
Niestety na kolejne odcinki trzeba czekać i czekać
Ach i naważniejszy news odcinka, hybrada ludzko cylońska, nadal jest tylko jedna, HERA! Czyli nadal jest wyjątkowa...
#3
Napisano 24.01.2009 - |10:43|
Zarek + Gaeta, ciekawe co z tego wyniknie, może to być nawiększy i najbardziej dramatyczny bunt we flocie. Zastanawia mnie jedno, czy akcja tego odcinka dzieje się po webisodach, chyba tak, bo Feliks wyglada na bardzo zdeterminowanego i przekonanego o tym, że cyloni we wszystkim co robią maja ukryty motyw.
Niezłe było też potknięcie Lee odnośnie tożsamości ostatniego cylona
Użytkownik Kira Nerys edytował ten post 24.01.2009 - |10:48|
#4
Napisano 24.01.2009 - |10:43|
Wciąż Zarek coś miesza aż dziwne, że już dawno nie miał jakiegoś zagadkowego wypadku.
A teraz dołączył do niego Felix który organizuje dywersję na pokładzie Galactiki.
Zapowiada się jak słusznie zauważył Toudi, że będzie jeszcze sporo śmierci wśród kolonistów a wszystko przez niezaspokojone aspiracje polityczne niektórych. Oczywiście pod płaszczykiem wolnego wyboru.
W sumie dobrze zaczęli bunt bo odrazu od statku cysterny z paliwem dla floty, bardzo czułe miejsce no i złapali flotę za jaja ale na krótko.
Swoją drogą śmiesznie ten statek wyglądał tzn sterówkę miał jak wielka głowa Ridera.
A tak w ogóle to Adama trochę zaryzykował z tą teczką odwiedzając Zareka w celi. Ciekawe co by zrobił gdyby Tom ja podniósł i chciał przejrzeć.
Świetnie się oglądało te przemówienie Tyrola który wciąż ma "problemy z rozróżnieniem" my, wy i oni.
I jak wspominał kolega powyżej dobre było to wymuszanie przez Tigha słówka sir.
Do tego zobaczyliśmy co słychać u innych postaci czyli Baltara i Kary.
Aż dziwne, że Gaeta nie dostał od Starbuck w twarz w tej stołówce bo strasznie się rzucał.
Cały czas w tle przewijał się jeszcze Lee który nieźle się zdradził przed dziennikarzami gdy na pytanie o 5 Cylona odpowiedział: "Sądzimy, że ona nie żyje....".
Zastanawiałem się czy do końca serialu prawdziwy syn EJ Olmosa [Adamy] dostanie jakąś większa rólkę bo na razie był w tle tylko jednym z pilotów o pseudonimie "Hot-dog". No i stało się, okazało się, że to on jest prawdziwym ojcem dziecka Cally i Tyrola.
Zobaczymy czy jeszcze poprowadzą ten wątek czy skupią się na Herze oraz dziecku Tigha i Six.
Zabawna była reakcja Tigha jak zobaczył na USG swoje dziecko: "... Muszę się napić...".
___________________________________________
Zapowiedź kolejnego odcinka.
The Oath ---> http://www.youtube.c...re=channel_page
___________________________________________
ps. tak mi się przypomniało, o takiej ciekawostce odnośnie tego odcinka, że reżyserem i jego scenarzystą był sam Ronald D. Moore.
I to jak się nie mylę jego debiut reżyserski trzeba przyznać ,że całkiem udany.
W nowym wywiadzie który właśnie przeglądam z RDM powiedział, że chciał zrobić taki "mniejszy epizod" skupiony na charakterach postaci i dający nam lekko odetchnąć po ostatnich szokujących wydarzeniach z poprzednich odcinków.Odcinek mniej trzymający w napięciu niż poprzedni.
Użytkownik biku1 edytował ten post 24.01.2009 - |15:54|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#5
Napisano 24.01.2009 - |13:07|
pranie większości brudów floty przez 43 minuty. masa nawiązań do wydarzeń z okresu okolice-new-caprica. roslin odpływa, starbuck jest w rozsypce, admirał stara się zebrać [ale i tak na biurku stoi karafka -- czyli adama nadal szuka wsparcia w zawartości butelki], tyrol nie dość, że ma problemy z tożsamością, to jeszcze dowiedział się, że biologicznym ojcem jego syna jest.. hot-dog, tigh i caprica pracują nad przetrwaniem swojej rasy, baltar na bank coś kołuje, a cwany lis zarek sprzymierza się z postacią totalnie do odstrzału na moim celowniku.
postać, która zabije gaetę, awansuje w mojej hierarchii do czołówki :P.
wyszłam z siebie i stanęłam obok. ze wszystkich ludzi, teraz gaeta the half-kick jest czysty, sprawiedliwy i najbielszy, no kutwa, było go wyrzucić przez śluzę w tym 3 sezonie.
przy okazji, tytuł tego odcinka jest po prostu genialny.
kolejna dziewiątka.
ps.
WORDScrew u Gaeta u and ur stupid leg GET OVER IT!!
tekst odcinka: dr cottle. she'll live, haha, spadłam z krzesła ;d
Użytkownik katja edytował ten post 24.01.2009 - |13:10|
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#6
Napisano 24.01.2009 - |14:38|
Tyrol mający problemy ze swoją tożsamością i faktem nie bycia ojcem dziecka Cally (tego się nie spodziewałem, ale przynajmniej wiemy, że Hera jest wyjątkowa).
Całą scena w ambulatorium fenomenalna, nawet tam można wyczuć narastającą niechęć ludzi w stosunku do Cylonów jak i do całej idei sojuszu ludzi z nimi.
Ciekawe czy stan zdrowia pani prezydent się polepsza, bo jak widać energii ma mnóstwo.
Muzyka jest z odcinka na odcinek coraz lepsza.
Kolejny odcinek zapowiada się rewelacyjnie.
#7
Napisano 24.01.2009 - |15:04|
Kilka uwag i spostrzeżeń:
+żądanie cylonów przyjęcia do społeczności to początek 13, plemiona w tym obrocie historii
+gdzie się podział Leoben
+znakomita scena kultu Baltara, widać, że i tam dotarł ogólny pesymizm
Genesis
#8
Napisano 24.01.2009 - |15:14|
Raczej pogarsza, euforia i nagły przypływ siły to wynik odstawienia leków...Ciekawe czy stan zdrowia pani prezydent się polepsza, bo jak widać energii ma mnóstwo.
Użytkownik Toudi edytował ten post 24.01.2009 - |16:26|
#9
Napisano 24.01.2009 - |16:05|
Szykuje się niezła jatka. Zerek jest niezły jeśli chodzi o populizm, ale nie sposób nie przyznać mu trochę racji - towarzystwo z Galactici traktuje flotę jak swój prywatny folwark. Czyżby zbliżał się koniec Adamy? Wygląda na to, że powoli staje się psychicznym wrakiem.
O ile najczęściej widok Baltara wywołuje u mnie napad agresji, to muszę przyznać, że tym razem był na prawde niezły. Zastanawiam się czy gość bierze jakieś prochy - ten nieobecny błądzący wzrok . Poza tym czy mi się wydaje czy widać tutaj jakieś ciągoty w kierunku ateizmu?
Świetna scena z Tyrolem i Hot Dogiem w szpitalu.
Użytkownik graffi edytował ten post 24.01.2009 - |16:05|
#10
Napisano 24.01.2009 - |16:16|
I to by było logiczne wytłumaczenie i nawet zgodne z tym co było na ekranie:) ale ja może trochę na siłę szukam drugiego dna:P może u pani prezydent ma remisję tylko dlaczego, a może jest tak jak mówisz. To czego mnie te 4 sezony BSG nauczyło to to że nic nie musi być tym na co wygląda:P a może to LOST byłRaczej pogarsza, euforia i nagły przypływ siły to winyk odstawienia leków...
#11
Napisano 24.01.2009 - |16:28|
#12
Napisano 24.01.2009 - |16:55|
Ciekawy motyw z szefem i jego ojcostwem - nie spodziewałam się tego po Cally... niegrzeczna dziewczynka
E tam, doskonale wiemy, że na pokładzie Galactici praktycznie każdy sypiał z każdym.
Ciekawe czy stan zdrowia pani prezydent się polepsza, bo jak widać energii ma mnóstwo.
Sądzę, że jest wręcz odwrotnie. Zdaje sobie sprawę, że koniec jest nieunikniony i próbuje jak najlepiej wykorzyać czas, który jej pozostał. Stąd plany rezygnacji z polityki, odrzucenie leków (które pewnie mają sporo przykrych skutków ubocznych) i korzystanie pełną piersią (bieganie po Galactice, spanie z Adamą ) z ostatnich chwil życia.
#13
#14
Napisano 24.01.2009 - |17:57|
PLD
FreeBSD
Mepis
Ubuntu
#15
Napisano 24.01.2009 - |20:07|
#16
Napisano 24.01.2009 - |20:44|
#17
Napisano 24.01.2009 - |20:54|
Powyżej wspominałem jakie były zamierzenia RDM co do tego odcinka to taki moment na oddech przed dalszymi wydarzeniami.ten hm .. to taki za długi wstęp do następnego odcinka. Serial zrobił się strasznie przytłaczający i ciężki klimatycznie i nie odbieram tego za to dobrze.
Wynika to z samej fabuły, totalne przygnębieni w flocie o ogólna depresja - tyle że nie musi doprowadzać do takiego stanu widza.
Co do drugiego zdania to jak to powiedzieć..... hm od dawna drugą połowę twórcy określają jako mroczną i ciężką.
Tu nie będzie radosnego hasania po łące. Ale rozumiem o co Ci chodzi.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#18
Napisano 24.01.2009 - |21:20|
Jak widać po zwiastunie prawdziwa akcja dopiero przed nami, więc jak na razie daję 8.5
#19
Napisano 24.01.2009 - |21:26|
6/10.
#20
Napisano 24.01.2009 - |21:51|
Mimo że odcinek miał służyć zwolnieniu, przygotowuje grunt pod nowe motywy i rozwiązuje stare-nie spodziewałem się, że to nie jest dziecko Chefa...
Przewrót we flocie-Zarek jest qutosem, ale jakbym by zwykłym flociarzem to bym uwierzył w tą jego gadaninę, bo tak to wygląda z zewnątrz. Jak tylko wyda się, że Adama ma romans z pana prezydent to będzie pozamiatane, oni wstydu i mózgu chyba nie mają. Ale z drugiej strony Roslin chce zrezygnować, więc kto wie...
Stawiam, zż Roslin nie wróci do urzędu i będzie duet Adama-Adama... to wtedy na miejscu flociarzy też wszcząłbym bunt.
Gaeta świniuje-a taki fajny człek z niego był. Pod linkiem do promo nast. odcinka jest kilka fajnych komentarzy odnośnie Gaety:
XD rock on Gaeta
Screw u Gaeta u and ur stupid leg GET OVER IT!!
OMG, Gaeta is such a twat, I hope he gets shot ->to jest moje ulubione, mam słabość do słowa "twat", jest po prostu rozwalające...
I hope Kara shoots him in the other leg.
Zabawne jest jednak to, że ci sami ludzie potem gadają bzdury o polityce. Tutaj mamy pokazane wszystko od kuchni, wiec wiemy kto ma rację, a kto nie. Dlatego łatwo jest wydawać osądy. Pokazana też zostaje banalna prawda o rewolucjach-ktoś jest głodny władzy, ktoś inny ma po prostu zrytą psyche, dogadują się i jest problem. Oczywiście nam tu łatwo jest ocenić kto ma rację a kto nie, ale ci sami ludzie którzy psioczą na Gaetę poszliby za nim, gdyby nie wiedzieli tego wszystkiego, co my wiemy.
Chyba nam się rysuje 13 plemię-czyli zbuntowani Cyloni. No to teraz znajdą sobie Kobol albo na niego wrócą, tam się znowu pokłócą, 13-tka odleci na inna planetę która nazwą Ziemią, a reszta zrobi kolejne 12 kolonii... Potem znowu wpadną na genialny pomysł robienia AI i krąg się zamknie. Tak się tylko zastanawiam-kto skasował poprzednie 13 plemie? Lords o Kobol, czy jak? Masters-blasters of da madafaking plan?
Aha, Athena miała się rzucić ze skały i zabić na Kobolu po tym jak nastąpił split między plemionami (widocznie Helo odleci z 12-toma). Tylko zbieżność? coś mi się widzi, że na końcu serialu założą wspólną kolonię i historia zatoczy krąg.
8/10, skala oczywiście dostosowana do BSG, więc don't get the wrong image here.
Użytkownik Sakramentos edytował ten post 24.01.2009 - |21:52|
Winchell Chung
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych