Odcinek 063 - S04E10 - Revelations
#2
Napisano 14.06.2008 - |08:02|
Po zabraniu admirała Adamy z Raptorem na pokład, Baseship skacze do floty kolonistów.
Po skoku D'Anna mówi, że na pokładzie Galacticy jest tylko 4 z Final Five.
Na miejscu D'Anna przejmuje kontrolę nad całym Baseshipem i mówi Adamie, że bierze Roslini i resztę kolonistów obecnych na ich statku za zakładników.
A jemu samemu każe lecieć na Galacticę po 4 z Final Five.
Tak więc na Galactice w Raptorze przylatują D'Anna , Adama i jedna z Ósemek.
Wtedy ma miejsce NIESAMOWITA scena jak D'Anna wysiada z Adamą a pośród witających ich osób stoi nasza 4.
I te jej spojrzenia po nich a ich miny , NIESAMOWITA ATMOSFERA.
Jednak nie ujawnia tożsamości Czwórki.
D'Anna chce zabrać Czwórkę po tym jak admirał mówi prezydentowi czyli Lee , że na pokładzie Basshipa są zakładnicy.
Lee podejmuje jednak inną decyzję.
Mówi , że pozwoli Czwórce odlecieć jeśli i oni sami będą tego chcieli.
Wtedy Tory robi mistrzowskie zagranie pod płaszczykiem dostarczenia Roslin jej leków odlatuje na Baseshipa.
D'Anna wraca na Baseshipa a na Galactice trwa narada jak uwolnić zakładników.
Po małym zaskoczeniu wśród reszty Cylonów po tym jak dowiadują się kim jest Tory prowadzą ją do Roslin i Baltara.
Tory daje jej leki i mówi kim jest a Roslin aż zatyka a potem każe jej uwolnić zakładników.
A Tory na to , że już nie słucha jej rozkazów i odchodzi.
W tym czasie jako ostrzeżenie z Baseshipa zostaje wyrzucony w przestrzeń jeden z zakładników.
W takim razie koloniści zaczynają przygotowywać zbrojne odbicie zakładników.
Dokładnie w czasie tych przygotowań nasza Czwórka zaczyna ponownie słyszeć muzykę która sprowadza ich do tego nowego Vipera Kary.
Zdają sobie sprawę, że jest z nim coś nie tak i postanawiają wezwać Karę aby dowiedzieć się co jest grane.
Aby zyskać na czasie Tigh idzie do Adamy i ujawnia swoją tożsamość.
POWALAJĄCA scena wyznania Tigha i załamania się Adamy.
Pada rozkaz wyrzucenia Tigha przez śluzę.
Pułkownik zostaje zaprowadzony do śluzy skąd Lee wykonuje telefon na Baseship do D'Anny i mówi jej ,że wyrzuci Tigha
jeśli nie uwolni Roslin i zakładników.
Na Baseshipie D'Anna , Tory i reszta Cylonów zaczyna się denerwować bo okazuje się, że koloniści odkryli już jednego z Czwórki.
Kara przychodzi do Andersa i Chiefa aby odkryć co jest nie tak z tym Viperem.
Lee prosi stojącego w śluzie Tigha aby pomógł im ocalić flotę i ujawnił kim jest reszta z Final Five.
Tigh ujawnia tożsamość Andersa i Szefa którzy zostają aresztowani i przyprowadzeni do Tigha w śluzie.
Lee ponownie dzwoni do D'Anny i tym razem mówi , że Tigh, Anders i Galen stoją właśnie w śluzie.
Na Baseshipie robi się nerwowo.
W tym czasie Kara odkrywa, że jej nowy Viper jest kompasem wskazującym drogę do Ziemi.
D'Anna rozkazuje wycelować atomówki w cywilne statki floty.......
Resztę zobaczycie sami.
____________________________________________
To będzie chyba mój ulubiony widoczek.
Ok.
Wrażenia co do odcinka.
Bomba kto nie oglądał ten trąba - jak mówią dzieci.
Jedyny wyraźny dla mnie minus tego odcinka to ta długa radość po przybyciu nad Ziemię.
Oczywiście jest to zrozumiałe , w końcu 3 lata tu lecieli.
Jednak jak dla mnie trochę przydługa scena radości do której nie jesteśmy przyzwyczajeni w tym serialu.
Reszta włącznie ze scenami:
-- przybycie D'Anny na Galctice i jej wymowne spojrzenie po naszej Czwórce
-- sprytny fortel Tory by dostać sie na Baseshipa
-- scena ujawniania się Tigha Adamie
-- sceny w śluzie
to normalnie coś pięknego i ta narastająca muzyka jak Tigh idzie się ujawnić.
Jest ich pewnie jeszcze trochę ale nie sposób wszystkiego spamiętać.
I najważniejsze wciąż znamy tylko Czwórkę z Final Five.
W dziale "BSG-plotki, pogłoski, fakty" można zobaczyć promo do następnej połowy 4 sezonu która będzie w 2009.
A jednak zdjęcia jakie widziałem w kwietniu - przedstawiające Ziemię okazały się prawdziwe.
Wciąż miąłem nadzieję, że to jednak tylko jakaś podpucha producentów a tu jednak okazało się prawdą, że Ziemia jest po wojnie atomowej.
Użytkownik biku1 edytował ten post 14.06.2008 - |08:54|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#3
Napisano 14.06.2008 - |08:15|
do tej pory, każdy z nas miał jakąś mniej lub bardziej ukrytą nadzieję na happy end. flota po wielu latach i w mocno okrojonym stanie dolatuje na ziemię, a dalej to już samo się ułoży. rodacy z 13go plemienia przyjmują naszych dzielnych bohaterów tak lub inaczej, ale to nieważne, bo i tak wszyscy będą kiedyś szczęśliwi.
gdyby to był finał -- wywróciłby to wyobrażenie do góry nogami w wyjątkowo groteskowy sposób. choćby ostatnia scena, w której wypowiedziane jest tylko jedno słowo. komentarza przecież nie potrzeba. ziemi nie ma. jest tylko skorupa, radioaktywny cień dawnej kolonii, i ruiny miasta na horyzoncie. ten świat umarł już dawno temu i w zasadzie to niczym nie różni się od caprici. cała wyprawa.. na nic.
jakiś niedosyt? nie z mojej strony. uważam, że gdyby to była ostatnia scena -- bsg byłoby kompletne w dokładnie taki sposób, jakiego bym sobie życzyła.
było w tym odcinku wszystko, czego można sobie zażyczyć.
dla większości postaci nastąpił przełom, oczyszczenie, katharsis, chociaż równie dobrze mógłoby być to zakończenie ich wątków. baltar wyznał swoje winy. tory z własnej woli dołączyła do cylonów. lee został prezydentem. #3, jeden z najbardziej uprzedzonych do ludzi modeli, objął przywództwo i zdecydował się na współpracę z ludźmi. tigh wypowiedział na głos to, co nie dawało mu spać przez dłuższy czas: jest cylonem. to samo sam i tyrol. starbuck w rozmowie nawiązała do domu-więzienia -- ba, nawet przyznała leobenowi rację. gaeta stracił nogę, ale pokonał własną słabość. adama i roslin wyznali sobie miłość.
cyloni i ludzie rozpoczęli kooperację bez żadnego ukrytego planu wyrolowania drugiej strony. bez obozów pracy i więzień politycznych.
były nuke'i wycelowane we flotę cywilną, była epicka scena przylotu na ziemię ze słońcem w tle. jak każda prawdziwa baba [;P] zwyczajnie się popłakałam. była najlepsza jak dotąd w tym serialu muzyka. czegoś brakowało?
moim zdaniem nie.
a to, kim jest piąty cylon, jakoś już przestało mnie interesować.
każda inna niż 10/10 ocena byłaby w tym przypadku krzywdząca.
Użytkownik katja edytował ten post 14.06.2008 - |09:01|
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#4
Napisano 14.06.2008 - |08:59|
Te chłodne "Earth" wypowiedziane przez Roslin. Doła można złapać Trochę się poczułem jakby ktoś mi wypomniał grzech z dzieciństwa. Chyba wszyscy wiemy jak scenarzyści zakończą BSG. Wyjdzie na to,że ludzie stworzyli 12 kolonii i Cylonów po 'incydencie' na Ziemi lub to założyciele kolonii pozbyli się miejsca swoich narodzin. Mam nadzieję,że tylko Lee nie będzie Piątym ani doktorek Może znajdą grupkę ocalałych (klimat Fallout ). No i co sie stanie z reszta Cylonów,która nie jest w ally ?! Szkoda,że część tajemnic poznamy za kilka miesięcy.
No i skąd w takim razie Starbuck miała brand nju myśliwiec. Chyba ona będzie Piatym (patrz przepowiednia Hybrydy).
Mina Trójki bezcenna I ten krzyż leżący na ziemi. Szkoda tylko,że nie było uszkodzonej Statuy Wolności (patrz Planeta Małp)
Szkoda,że Starbuck nie zapodała na koniec:
'Nothing but the rain'
Fanom BSG polecam zakup gry Mass Effect - wiele podobieństw w fabule do BSG
Użytkownik valtur25 edytował ten post 14.06.2008 - |09:24|
#5
Napisano 14.06.2008 - |09:29|
W nastepnym roku zobaczymy prawdopodobnie bitwe gwiezdna o ziemie.Ogolnie jestem zachwycony
10/10
Użytkownik Dellirium edytował ten post 14.06.2008 - |09:29|
#6
Napisano 14.06.2008 - |09:34|
A to mi się podoba jak dotąd wszyscy daliśmy 10/10.
Oby tak dalej.
Użytkownik biku1 edytował ten post 14.06.2008 - |09:35|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#7
Napisano 14.06.2008 - |09:53|
Było świetnie, super rozwiązanie wątków, bardzo dobrze poprowadzona akcja. Dodajmy wspaniałą grę aktorów i pracę kamery, a otrzymamy 10/10. Nie ma spektakularnych bitew ale odcinek trzyma do 3/4 w napięciu, potem sielanka i prawdziwa bomba na koniec. Jak pięknie można zrobić odcinek, żeby cisza na końcu wgniatała w ziemię... Bez żadnych bitew, strzałów a takie wrażenie. Atmosfera tego odcinka jest nie do opisania
Jedyny minus - znowu trzeba tyle czekać.; (
I know I want to reach out with something other than these prehensile paws, and feel the solar wind of a supernova flowing over me!
#8
Napisano 14.06.2008 - |10:02|
Ten widok spalonej Ziemi, ruin, odgłos wiejącego wiatru.
A ja się już spodziewałem, że zobaczymy współczesnych ludzi patrzących w niebo na wchodzące w atmosferę statyki "obcych", ewentualnie ludzi sprzed dwóch tysięcy lat, a nasi się zaszyją w tej prymitywnej społeczności. Ale cóż, jednak nie, nie jest tak, jak chciałbym, żeby było - Baltar to nie Chrystus. ;P
Prawie na pewno możemy powiedzieć tylko jedno. Akcja BSG toczy się w przyszłości względem naszej rzeczywistości, nie wiadomo tylko jak odległej, ale chodzi raczej o co najmniej kilkanaście tysięcy lat (chyba, że mamy do czynienia z jakimiś wątkami temporalnymi). Jeszcze bardzo pytań zostało...
Czym jest ziemia? Faktycznie kolonią, czy może planetą macierzystą? Czym był Kobol? Przystankiem po drodze, czy miejscem gdzie się to wszystko zaczęło? Kim są Cyloni? Bo chyba można odrzucić pomysł, że "skóry" są efektem "ewolucji" tosterów. I przede wszystkim: piąty Cylon - chyba jest ważniejszy, niż się nam wydaje. Trójka wie kim on jest, stwierdziła również, że nie jest we flocie. Ale co to znaczy? Jest poza flotą cały czas i będą go teraz szukać, czy też nie był we flocie w tamtym momencie = był na Baseshipie? To dosyć poważnie zawężałoby krąg podejrzanych. Na pewno nie doktor Cottle, może faktycznie Kara lub Helo? Albo Baltar? A może żart z panią Prezydent nie był do końca żartem? Bo chyba nikt z "szeregowych" bohaterów.
Odnośnie ruin miasta, to da się je jakoś rozpoznać? Jest tam jakiś charakterystyczny znak rozpoznawczy, który pozwoliłby stwierdzić, że to któraś ze współczesnych metropolii zniszczona w bliższej przyszłości? Wojna musiała mieć miejsce najwyżej kilkaset lat przed wydarzeniami serialu, skoro planeta jeszcze się nie odrodziła.
BTW nie znajdą sobie ani jednego nie skażonego archipelagu wysp gdzieś daleko od cywilizacji, gdzie bomby nie spadały?
Tak BTW - na pewno nie mogą znaleźć sobie jakiejś
#9
Napisano 14.06.2008 - |10:11|
http://www.popcritic...ynbridgeyx0.jpg
chociaż z drugiej strony -- po prawej sporo by zniknęło :P
[ http://www.panoramio.com/photo/5412226 ]
problem jest taki, że nie pokazano o ile pamiętam linii kontynentów z kosmosu, wszystko zasnuwały chmury..
Użytkownik katja edytował ten post 14.06.2008 - |10:12|
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#10
Napisano 14.06.2008 - |10:15|
Chyba jeden z najbardziej dołujących i sugestywnych odcinków w historii telewizyjnego SF. Jak dotąd uważałem, że klimatem BSG mogły pobić może tylko dwie produkcje: "Babylon 5" oraz "The Outer Limits" (niektóre epizody, jak "Trial by Fire"). Teraz mogę powiedzieć z pełną świadomością: BSG im co najmniej dorównało.
Ten widok spalonej Ziemi, ruin, odgłos wiejącego wiatru.
A ja się już spodziewałem, że zobaczymy współczesnych ludzi patrzących w niebo na wchodzące w atmosferę statyki "obcych", ewentualnie ludzi sprzed dwóch tysięcy lat, a nasi się zaszyją w tej prymitywnej społeczności. Ale cóż, jednak nie, nie jest tak, jak chciałbym, żeby było - Baltar to nie Chrystus. ;P
Prawie na pewno możemy powiedzieć tylko jedno. Akcja BSG toczy się w przyszłości względem naszej rzeczywistości, nie wiadomo tylko jak odległej, ale chodzi raczej o co najmniej kilkanaście tysięcy lat (chyba, że mamy do czynienia z jakimiś wątkami temporalnymi). Jeszcze bardzo pytań zostało...
Czym jest ziemia? Faktycznie kolonią, czy może planetą macierzystą? Czym był Kobol? Przystankiem po drodze, czy miejscem gdzie się to wszystko zaczęło? Kim są Cyloni? Bo chyba można odrzucić pomysł, że "skóry" są efektem "ewolucji" tosterów. I przede wszystkim: piąty Cylon - chyba jest ważniejszy, niż się nam wydaje. Trójka wie kim on jest, stwierdziła również, że nie jest we flocie. Ale co to znaczy? Jest poza flotą cały czas i będą go teraz szukać, czy też nie był we flocie w tamtym momencie = był na Baseshipie? To dosyć poważnie zawężałoby krąg podejrzanych. Na pewno nie doktor Cottle, może faktycznie Kara lub Helo? Albo Baltar? A może żart z panią Prezydent nie był do końca żartem? Bo chyba nikt z "szeregowych" bohaterów.
Odnośnie ruin miasta, to da się je jakoś rozpoznać? Jest tam jakiś charakterystyczny znak rozpoznawczy, który pozwoliłby stwierdzić, że to któraś ze współczesnych metropolii zniszczona w bliższej przyszłości? Wojna musiała mieć miejsce najwyżej kilkaset lat przed wydarzeniami serialu, skoro planeta jeszcze się nie odrodziła.
BTW nie znajdą sobie ani jednego nie skażonego archipelagu wysp gdzieś daleko od cywilizacji, gdzie bomby nie spadały?
Tak BTW - na pewno nie mogą znaleźć sobie jakiejś
To juz jest pewne ze piaty cylon byl na Base Shipie , stawiam ze to jest adama albo baltar.Jezeli by sie okazalo , ze sie myle , oznacza to jedno :
- 5 cylon jest na ziemi...ale watpie.
Użytkownik Dellirium edytował ten post 14.06.2008 - |10:17|
#11
Napisano 14.06.2008 - |10:22|
I know I want to reach out with something other than these prehensile paws, and feel the solar wind of a supernova flowing over me!
#12
Napisano 14.06.2008 - |10:29|
Pytanie, kto "rozwalił" Ziemię i kiedy... zwłaszcza to drugie jest ważne...
Mam nadzieję, że Moore odpowie na te pytania... a kto wie, może jeszcze wrócimy na Kolonie... (jak nie w serialu, to może w któryś filmie po...)
#13
Napisano 14.06.2008 - |10:43|
@Atlantis: na razie przeważają głosy za nyc
Też mi się tak wydawało - ten zerwany most i panorama wyspy kojarzą się z Manhattanem pokazanym w "I am Legend". ;P Jeśli to rzeczywiście to miasto, to pomimo braku zakopanej w piasku Statuy Wolności zrobili piękne nawiązanie do "Planety Małp" - co prawda dość delikatne, ale co mieli zrobić? Wprowadzić włochatych jeźdźców ze strzelbami w ostatniej scenie? ;P
chociaż z drugiej strony -- po prawej sporo by zniknęło
Spokojnie, mówimy o wojnie atomowej, możliwych zmianach klimatu, wahaniach poziomu morza.
Też się zastanawiałem, bo to skreślałoby popularnych Gaetę,Duallę,Zareka. A nie wzieliście pod uwage możliwości że Trójka skłamała? Może nie chciała ujawniać wszystkich kart, moze myślała że Final Cylon od samego początku wiedział kim jest i "ma plan"
Mi się wydaje, że jednak Kara może być piątym Cylonem. To jest tak oczywiste, że może na tym może polegać zaskoczenie jakie szykują nam scenarzyści. Przecież wszyscy tak uparcie się bronią przed tą myślą (bo przecież oni muszą nam szykować coś dużo bardziej zaskakującego ;P). Tymczasem okazuje się, że Viper faktycznie jest nowy, ma związek z Final Four i drogą na ziemię - może Kara też jest nowa.
Mimo tego jak na razie stawiam na Baltara. Z tym serialem jest tak, że jak się okazuje nawet jeśli kiedyś temu zaprzeczono, to ktoś i tak mógł okazać się cylonem. Doskonałym przykładem był Chief - po "śmierci" Boomer przechodził załamanie, Cavil wtedy powiedział mu, że nie widział go na żadnym spotkaniu cylonów. Jednak Piątki to nie dotyczy.
Nie sądzę, żeby trójka kłamała. Jej chodziło o przechwycenie tych cylonów, nie zostawiłaby tam raczej ostatniego z nich. Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego on nie słyszał muzyki w Mgławicy Jońskiej? Możliwe, że nie jest z nimi związany i ma faktycznie jakiś inny, nadrzędny cel (wszystkiego jest świadom?) albo od początku nie był we flocie...
Pytanie, kto "rozwalił" Ziemię i kiedy... zwłaszcza to drugie jest ważne...
IMO to Ziemianie sami siebie rozwalili - takie mam odczucia... W każdym bądź razie zniszczenia wydają się poważniejsze niż w koloniach (pamiętacie Caprica City? Wyludnione, ale całe...).
Kiedy? Hmm... Jak to jest z promieniowaniem, utrzymuje się chyba maksymalnie kilka wieków, więc na pewno nie jest to jakaś odległa perspektywa - gdyby to działo się tysiące lat temu to planeta wyglądałaby jak Kobol - cała pokryta lasem pokrywającym ruiny starych miast.
Użytkownik Atlantis edytował ten post 14.06.2008 - |10:48|
#14
Napisano 14.06.2008 - |10:50|
Odcinek także...
Ehh brak mi słów a w sumie wszystko co powinienem powiedzieć już przedmówcy...
Ocena 10/10
Użytkownik owcaboski edytował ten post 14.06.2008 - |11:04|
ALL WILL BE REVEALED... I hope...
Ms Marvel: "So we're missing a Wolverine and a Thor"
Iron Man: "And a ninja"
Ms Marvel: "We need a ninja?"
Iron Man: "In this day and age? You have to have a ninja"
#15
Napisano 14.06.2008 - |10:51|
A dla wszystkich fanów takich teorii polecam: http://forums.scifi.com/
Czytam te wątki od wczoraj i już mi się mózg gotuje...
1) To jednak nie ziemia
2) To ziemia ale w innym czasie
3) Piątym jest szóstka w głowie baltara
4) głosy,wizje,itp. to sprawa Panów Kobolu
5) spora część obsady to paracyloni - kopie stwotrzone przez Piątego - Starbuck,Baltar,Caprica Six
I już człowiek nic nie wie...
I know I want to reach out with something other than these prehensile paws, and feel the solar wind of a supernova flowing over me!
#16
Napisano 14.06.2008 - |11:09|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#17
Napisano 14.06.2008 - |11:13|
Edit: A Tyrol się śmieje z tego wszystkiego, widać dokładnie jak pokazuje ząbki.
Użytkownik Ragnus edytował ten post 14.06.2008 - |11:17|
#18
Napisano 14.06.2008 - |11:31|
Ziemia pewnie zniszczona tak samo jak Caprica, historia miała zatoczyć krąg i zatoczyła. W międzyczasie Cyloni ewoluowali i pytanie brzmi czy będą w stanie wyciągnąć wnioski z błędów... Tak czy siak twórcy muszą mieć coś ekstra w zanadrzu, skoro nie zakończyli serialu właśnie wczoraj. Tak jak ktoś wspomniał wcześniej wystarczyło dopowiedzieć że ostatnim z final 5 jest wizja Baltara i praktycznie wszystkie wątki byśmy mieli pozamykane...
Użytkownik Myszaqu edytował ten post 14.06.2008 - |11:31|
#19
Napisano 14.06.2008 - |11:32|
Ewidentnie skojarzylo mi się z opowiadaniem Philipa Dicka (tytułu nie pamietam), w którym ludzie po wyeksploatowaniu zasobów i totalnym skażeniu Ziemi, budują statki i przesiedlają całą populacje na Marsa.Lecz po lądowaniu zastają tam spaloną ziemie, ruiny miast i pola startowe z których wieki temu statki z tego samego powodu odleciały w kierunku Ziemi.
Czyżby historia zatoczyła pełne koło? Jałowa Ziemia zostaje porzucona przez mieszkańców, którzy zasiedlają 12 kolonii i zapominają o swoich korzeniach?
Ciekawe co też scenarzyści wymyślili na drugą polowe sezonu, chociaż jak dla mnie ten odcinek idealnie by się nadawał do roli zakończenia.
PS. Tak trochę off topic, wielbicielom takich klimatów jak w końcówce polecam, książkę C.C.MacApp "Zapomnij o Ziemi" - może trochę umili oczekiwanie na S04E11
#20
Napisano 14.06.2008 - |11:36|
Prawo Clarke'a
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych