Skocz do zawartości

Zdjęcie

Star Trek: The Original Series - podsumowanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Który sezon był dla Ciebie najlepszy?? (8 użytkowników oddało głos)

Który sezon był dla Ciebie najlepszy??

  1. I sezon (1 głosów [14.29%])

    Procent z głosów: 14.29%

  2. II sezon (6 głosów [85.71%])

    Procent z głosów: 85.71%

  3. III sezon (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 ppaatt1

ppaatt1

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 286 postów
  • MiastoŻary

Napisano 09.03.2008 - |21:43|

No i nadeszła ta chwila. Miło spędziłem czas oglądając przygody Kirka, Spocka, Bonesa. Wasze przemyślenia, pytania odnośnie serialu piszcie tutaj. W końcu wkroczyłem w świat Star Trek.
  • 0

#2 Dżakas

Dżakas

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 451 postów
  • MiastoSprzed monitora.

Napisano 10.03.2008 - |07:29|

2 serzon jak dla mnie również najlepszy.

Ja również zacząłem przygodę z tym uniwersum - teraz czas na TAS :D.

Ogólnie to trochę śmiesznie się ogląda serial, który ma 40 lat. Można skonfrontować z rzeczywistością niektóre rzeczy - np. komunikatory ;). Serial podejmuje często ważne tematy, ale nie jest na szczęście pozbawiony humoru. Moja ulubiona postacia byl Spock i siostra Chapel <zakochany>.

Ogólna ocena serialu: 4/5 czyli 8/10 ;)
  • 0

#3 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 19.04.2008 - |07:52|

Zacznę od tego, że w życiu obejrzałem kilka ledwie odcinków TNG (i to dawno, dawno temu - może minęło z 15 lat), a wychowałem się na Voyagerze puszczanym z cudownym polskim dubbingiem na Canal+ w niedzielę o 12, też dość dawno temu. Dopiero niedawno postanowiłem obejerzeć sobie cały cykl Star Treka, bo jakoś zawsze mnie ten świat pociągał.

Oglądając pierwszego "Star Treka", miałem wrażenie jakbym cofnął się w dawne, dawne czasy. Wizja przyszłości przedstawiona przez Rodenberry'ego znacząco odbiega od naszej wizji przyszłości. Najbardziej rażą oczywiście wielgachne dźwignie i pokrętła.

Najbardziej jednak charakterystyczną cechą serialu jest to, że nie przestawia on nam z naukową precyzją świata pozaziemskiego. Pokazuje raczej w formie różnych alegorii złożoność róznych problemów filozoficznych, etyczynych i społecznych, jednak trudno podejrzewać serial o jakąś ścisłość w przedstawieniu życia kosmosu. Czasem wyglada to w miare rozsadnie, jednak zalozenie, ze kosmici roznia sie od ziemian tylko iloscia wypustek na glowie (tak przynajmniej było w dalszych Trekach; w TOSie nawet wypustki sobie darowali), ze zyja jak na dzikim zachodzie, Chicago z lat 30tych albo jak starożytni rzymianie wyglada co najmniej smiesznie. Owszem, tego typu scenerie i sytuacje sa fajnym pretekstem do przestawienia ciekawych przeciez historii, ale jednak nauka smieje sie z TOSa cala geba. Zresztą, sporo swojego czasu pisałem o tym na blogu.

Serial jednak bym polecil fanom SF. Kawał klasyki i nawet pomimo tego, ze niektore odcinki trzeba przemeczyc, to sporo jest takich naprawde swietnych.

Moja ulubiona postac: Montgomery Scott. Jego akcent mnie rozwala a wiecznie beztroski wyraz twarzy uspokaja, a grzywka wrecz rozwala (szkoda, ze pozbyl sie jej w 3. sezonie). Z tego, co widze, to w filmach wyglada juz zupelnie inaczej. Mam nadzieje jednak, ze to caly czas ten sam dobry stary Scotty.

No nic, juz wlaczam sobie "Star Trek: The Motion Picture".
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych