Odcinek 066 - S03E22 - Nemesis
#1
Napisano 17.07.2004 - |15:55|
#2
Napisano 07.01.2006 - |11:54|
Znowu mamy okazję przyjrzeć sie Asgardczykom. Poznajemy w końcu ich strasznego wroga, a wszystko to poprzedzone wspaniałymi scenkami udającego sie na urlop O'Neilla. Znowu ziemianie zaskoczyli niekonwencjonalnym rozwiazaniem - przeniesienie wrót na pokład statku, co mogło stac sie bezpo średnią przyczyną poproszenia Sam o pomoc w następnym odcinku.
Dla mnie 9,5.
#3
Napisano 07.01.2006 - |12:33|
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#4
Napisano 17.01.2006 - |11:34|
Poznajemy wreszcie "ludzką" strone Asgardu czyli ich słabości. A replikatory są strasznie upierdliwe
"Jedi"
#5
Napisano 04.06.2006 - |21:16|
"It's a one small step for Jaffa..."
Użytkownik Dooku edytował ten post 04.06.2006 - |21:16|
#6
Napisano 04.06.2006 - |22:57|
#7
Napisano 27.06.2006 - |14:41|
Zastanawia mnie pewien fakt, gdy Thor wiedział że na jego pokładzie znajdują się Replikatory nie wiedział jak zniszczyć statek, a w tym czasie robaki jeszcze nie przejęły nad nim kontroli. Przecież wystarczyło obrać kurs na Słońce, to statek Asgardczyków zamieniłby się w kłąb dymu. A tak to cała Ziemia teraz jest zagrożona.
Jack i Teal'c ze SPASasmi, jeszcze nie widziałem żeby używali tej broni, bardzo fajny efekt No i oczywiście końcowa walka z Replikatorami, prawdziwa plaga! I tak najbardziej szczęka mi opadła w momencie gdy Sam teleportowała wrota z Ziemi na statek Thora, no tego się nie spodziewałem!
Jeden z najlepszych odcinków w tym sezonie.
#8
Napisano 07.08.2006 - |17:25|
It's a one small step for Jaffa...
Użytkownik Scofi edytował ten post 07.08.2006 - |17:34|
O'Neill: Life's a bitch!
Teal'c: Indeed
- You seem pretty cheery.
- Strippers, Sammy, strippers. We're on an actual case involving strippers. Finally!
nie bedzie znakow diakrytycznych
ON - LINE again
#9
Napisano 18.08.2006 - |15:59|
Odcinek świetny;) Fajny żart Teal'ca.. Widac humor Jacka jest zaraźliwy Heh Dobrze, ze nie musialem czekac na rozwiazanie, tylko ogladalo sie dalej
#10
Napisano 30.10.2006 - |16:43|
odcinek dobry, duzo sie dzieje, wiec 9/10
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#11
Napisano 20.11.2006 - |12:30|
W każdym razie 9,5 to max co mogę dać.
#12
Napisano 11.01.2007 - |00:36|
Chyba wiekszosc zaglosowala tak wysoko, bo zobaczyli Thora w jego wlasnym statku
Zreszta zauwazylem prawidlowosc, ze w kazdy odcinek z Asgardem oceniany jest na maxa.
Ja wcale nie uwazam tych "ufoludkow" za jakis szczegolnie atrakcyjnych, wygladaja duzo gorzej od 25letniego staruszka E.T.
Owszem sam "problem" Replikatorow mogl sie pojawic, jako jakis tam odcinek w srodku sezonu.
Ale zeby robic z tego finał, a z "pajączków" najwiekszego wroga - mnie to zupelnie nie przekonuje, a wrecz doprowadza do smiechu.
Oczywiscie, ze odcinek oglada sie dobrze - jak kazdy odcinek SG1, ale cala fabula jest dla mnie bardzo mocno infantylna.
To, że obejrzałeś cały serial nie upoważnia do pisania otwartym tekstem spoilerów.
Użytkownik psjodko edytował ten post 11.01.2007 - |09:21|
#13
Napisano 11.01.2007 - |09:27|
Co do samego odcinka to jak dla mnie nie nalezal do tych najlepszych... ale to juz chyba kwestia upodoban, poniewaz wiekszosc finalnych odcinkow mnie zwyczajnie nudzi. Wole standardowe misje na inne planety i poznawanie innych kultur. Ciekawsze.
A co do samych Replikatorow to szczerze mowiac ja bym nie umiala wymyslic lepszego wroga dla Asgardu. Najgrozniejszy jest zawsze ten niedoceniony i zlekcewazony. Replikatory troche utarly nosa ufoludom, wlasnie przez to, ze nie potrafili poprawnie ocenic tego czym sa.
You know, you come from nothing
- you're going back to nothing
What have you lost? Nothing!"
MONTY PYTHON - Brian Song
#14
Napisano 11.01.2007 - |16:34|
Aj, na poczatek powiem, ze spoilery nie sa fajne i warto pomyslec o tym, ze nie kazdy wraca do opisywania odcinkow z serii wczesniejszych dopiero po obejrzeniu calosci. So why are you spoiling all the fun of watching? Skad sie dokladnie wziely Replikatory jest wyjasnione dopiero w 5 serii.
Co do samego odcinka to jak dla mnie nie nalezal do tych najlepszych... ale to juz chyba kwestia upodoban, poniewaz wiekszosc finalnych odcinkow mnie zwyczajnie nudzi. Wole standardowe misje na inne planety i poznawanie innych kultur. Ciekawsze.
A co do samych Replikatorow to szczerze mowiac ja bym nie umiala wymyslic lepszego wroga dla Asgardu. Najgrozniejszy jest zawsze ten niedoceniony i zlekcewazony. Replikatory troche utarly nosa ufoludom, wlasnie przez to, ze nie potrafili poprawnie ocenic tego czym sa.
Za spojlera sorry, zupelnie nie pomyslalem, ze podaje informacje pozniejsze
Natomiast co do Replikatorow i Asgardu..
Uwazam, ze wszystko mozna czyms zniszczyc. Dlatego jakos nie przechodzi mi przez mysl, ze "pajaczki" sa odporne na wszelkiego rodzaju bronie, starsze i nowsze. Jakos nie moge w to uwierzyc, aby po prostu nie mogły podgrzane do odpowiedniej temperatury wyparowac ! Albo zostac rozbite na atomy ! Albo cokolwiek innego. Tym bardziej, ze ich technologia jest ... chałupnicza I jeszcze podroze pajączków statkami kosmicznymi i atakowanie innych planet... a zadna, zadna rasa nie potrafi ich wykonczyc
Dla mnie to niestety jeden z wiekszych "kwasów" tego serialu.
#15
Napisano 19.02.2007 - |02:04|
1) Nowe intro - nareszcie pozbyli się tego poprzedniego, które wyglądało... nie za dobrze Na szczęście muzyka została - na szczęście, bo ją uwielbiam Swoją drogą, zauważyłem, że wszystkie zmiany wprowadzane są w finałach sezonów. Czy to nowe intro, czy to nowa fryzura Daniela
2) Nowy wróg - kurde, tego się nie spodziewałem Jak dla mnie naprawdę świetny pomysł. Nie pojawia się żadna potężna rasa mogąca jednym ręki ruchem zmieść pół galaktyki, a niepozorne "klocki Lego" Kto mieszka/wyjeżdża do lasu/nad jezioro, wie jak takie małe stworki mogą być uciążliwe [Tutaj porównuję replikatory do komarów ]. A końcowy szturm pajączków wyglądał naprawdę genialnie
3) Statek Asgardu - świetnie pokazany, każda kolejna scena to coś nowego
4) Humor. "One small step for a Jaffa", czy początkowe teksty O'Neilla o wypadzie na ryby... po prostu wymiatają
5) Thor - no mam nadzieję, że chłopina przeżyje Chociaż w sumie, gdy w jego miejsce pojawi się inny Asgardczyk, specjalnej różnicy nie odczuję ^^
6) Zakończenie - naprawdę fajny cliffhanger Kurde, jak tylko jutro wrócę do domu, odpalam 4x1
9,5
Użytkownik kefir edytował ten post 19.02.2007 - |02:05|
#16
Napisano 19.02.2007 - |03:39|
#17
Napisano 17.07.2007 - |20:02|
#19
Napisano 22.02.2008 - |00:16|
Ja ucieszyłem się że zmienili, ale jak je zobaczyłem to nie przypadło mi do gustu. Jednak widok Andersona w poprzednim to było coś. Mogli się bardziej postarać.1) Nowe intro - nareszcie pozbyli się tego poprzedniego, które wyglądało... nie za dobrze Na szczęście muzyka została - na szczęście, bo ją uwielbiam
Co do odcinka, to był dobry, ale jak dla mnie nie znowu taki super jak go niektórzy wychwalają.
Podobała mi się sama odmiana finału sezonu. W poprzednich SG spotykała Goa'uldów, teraz zmieniono ten motyw, dobrze. Początek odcinka, kiedy Jack zaprasza (w swój zresztą sposób ) Sam na ryby i próbuje ją wyciągnąć z tego jej laboratorium był fajny i bardzo przyjemny. Następnie poziom odcinka podskoczył w momencie kiedy straceńcy przenieśli sobie wrota na statek (nareszcie w ruch pójdą drugie), odważne i dobre posunięcie. I końcówka może być, czyli wyłaniający się z oceany LEGOwróg.
Co mi się w odcinku nie podobało, Replikatorzy. Wspomniałem kiedyś że wolę bardziej organiczne formy życia i inteligencji. Walka z niedającymi się rozwalić metalowym czymś średnio mi podchodzi. Do tego kiedy zobaczyłem na skafandrze w który odstroił się Teal'c flagę amerykańską zrobiło mi się tak.... sam nie wiem, nie lubię
8,5/10
Użytkownik Sharak edytował ten post 22.02.2008 - |00:18|
#20
Napisano 10.06.2008 - |01:21|
10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych