Odcinek 041 - S02E19 - One False Step
#1
Napisano 17.07.2004 - |15:06|
#2
Napisano 28.09.2005 - |15:13|
Kolejny odcinek, w krórym SG1 bawi się w obrońców i walczy o życie innych. Nie jest to zbyt rewelacyjny odcinek. Przypuszczam, że stanowi to formę odpoczynku przez zbliżającym sięfinałem sezonu.
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#3
Napisano 20.12.2005 - |23:18|
Jedyny plus to uświadomienie SGC zagrożeń biologicznych, jakie stwarzają drużyny dla obcych ras.
"Jedi"
#4
Napisano 30.04.2006 - |16:44|
-"własciwie to lepiej dogaduje sie z psami"
#5
Napisano 27.05.2006 - |21:15|
#6
Napisano 15.08.2006 - |13:20|
#7
Napisano 20.08.2006 - |14:23|
Ocena 5/10.
#8
Napisano 09.09.2006 - |22:39|
Ocena: 8/10
#9
Napisano 31.10.2006 - |16:42|
te zamki blyskawiczne tez zauwazylam i z minuty na minute draznily mnie coraz bardziej :hehe:
co do mozliwosci zarazenia innych planet przez naszych podroznikow, oczywiscie, ze jest. ale wydawac by sie moglo, ze tworcy serialu zalozyli, ze na wiekszosci planet na ktorych sa gwiezdne wrota, istnieje fauna i flora identyczne z ziemskimi; mieszkaja tam ludzie z Ziemi (i wszyscy mowia po angielsku ) , wiec sa rowniez ziemskie zarazki. juz predzej bym sie obawiala, ze to ekipa SG zarazi sie gdzies w kosmowie ospa, cholera czy inna ebola
Użytkownik elam edytował ten post 31.10.2006 - |16:46|
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#10
Napisano 10.02.2007 - |14:39|
3/10.
A zamków błyskawicznych nie zauważyłem; rozumiem, że ci obcy mieli je na ciele?
Tak w ogóle, to co się stało z tym gościem od wybierania kombinacji w SGC? Taki siwy, w okularach, z niesamowicie wielkim czołem Jakoś zniknął w ciągu tej drugiej serii
#11
Napisano 10.02.2007 - |14:43|
to jeden z nielicznych stalych czlonkow ekipy
a zamki widac, wyraznie... te kostiumiki kiepskie mieli...
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#12
Napisano 10.02.2007 - |16:15|
#13
Napisano 10.02.2007 - |18:11|
Co do Goa'uldów, to przecież większość odcinków (które jak do tej pory obejrzałem) o nich nie była. Może 30-40% epów ma związek z głównym wątkiem walki z Goa'uldami
#14
Napisano 02.03.2007 - |10:14|
Ośmielę się niezgodzić z krytką tego odcinka. Jak dla mnie był on bardzo dobry, bo właśnie odbiegał od standardu SG, nie traktwał o goa'uld i kolejnych technologiach, a za to pokazał rzeczywiście obcą kulturę na innej planecie.
Zgadzam się z Zarrowem, odcinek odbiegał od głównego nurtu SG, ale pokazywał rzeczywiście obcą kulturę. Pomysł na odcinek niezły, niestety jego realizacja już tylko średnia, dałem 5/10, ale chciałbym podkreślić, że odbiego on znacznie poziomem od tego typu epów z pierwszego seasonu.
#15
Napisano 02.01.2008 - |18:52|
Wielki spadek po Serpent's Song - tylko 7.
Niestety odcinek zawiódł już po raz drugi moje oczekiwania. Brak w niczym tego "czegoś", co sprawia, że epizod ogląda się z ciekawością. One False Step niestety przynudza, dłuży się. Akcja jest źle rozłożona, fabuła dość zagmatwana, a jednocześnie jakoś nie czeka się z wytchnieniem na jej rozwikłanie, odcinek nie zachwyca też od strony "graficznej". Jedyne co się broni, to gra aktorska, która uratowała ten epizod, bo gdyby nie RDA, MS, CJ i AT, byłabym skłonna dać nawet 6,5. Ale może zacznijmy od początku...
Nowość w SGC - latające sondy, które znacznie ułatwią penetrację planet, mają odbyć swój "chrzest" poza Wrotami. Jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, połączenie z samolocikiem zostaje zerwane, a ten ląduje na czymś, co (przez cały odcinek nam to usilnie wmawiają ) jest rośliną, a jak dla mnie wygląda jak jakaś marmurowa rzeźba , z której w dodatku wydostaje się jakiś zielony płyn. SGC już zamierza odłączyć sondę, gdy nagle pojawia się wymalowany na biało, "nagi" obcy i zaciąga ją do swojej wioski. I zaczyna się akcja, a raczej jej nieudane zamierzenie.
Brawo dla scenarzystów - wreszcie przypomnieli sobie, że Daniel jest alergikiem! Na obcej planecie kicha niemal bez przerwy, doprowadzając do szału SG-1, a wprowadzając w zdumienie obcych, którzy charakteryzują się tym, że malują się farbą zdolną tworzyć zamki błyskawiczne, rękawy i szwy od podkoszulek . Przynoszą naszej drużynie skradzioną sondę, jeden z nich brudzi się smarem z niej wyciekającym, jeszcze inny być może zetknął się z krwią Carter, która skaleczyła się nożem Jacksona. Przypuszczeń jest więc wiele, a wszystkie wiążą się z tym, że biali obcy zaczynają mdleć.
Rozpoczyna się chaos, nikt nie wie co im dolega, zaczynają śpiewać, wszystkich boli głowa, wściekają się na siebie, Fraiser przychodzi z "wizytą domową", Hammond nie wie już co robić, nieprzytomnych i słabnących obcych jest z każdą chwilą więcej, doktorek zauważa dziwne zachowanie rzeźbowatych roślin, które rosną i chowają się wgłąb ziemi niczym czujniki ruchu. Niby wszystko ciekawe, ale NIEciekawie podane. Odczuwam tu jakoś znudzenie twórców, bo choć fabuła wydaje się być interesująca, wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Po Serpent's Song moj poprzeczka została podniesiona, a One False Step jej nie przekroczyła. A szkoda, bo możliwości miała - nowa sonda, nieznana przyczyna choroby obcych o zupełnie innej wewnętrznej anatomii niż ludzka i tak dalej.
Ciekawej muzyki oczywiście także brak, jedynym urozmaiceniem scenografii są lepianki mieszkańców odległej planety, o fabule i akcji się już wypowiadałam, wiec teraz jeszcze kilka słów o innych sprawach. Cieszę się, że pokazali tu sprzeczkę pomiędzy Danielem i Jackiem, bo wreszcie poznaliśmy tę ich bardziej awanturniczą stronę. Owszem, obu bolała głowa i to stąd ta kłótnia, ale zaprzeczyć nie możemy też, że oboje to niezłe ziółka. Dodatkowo Jackson uroczo się złości - skacze do góry jak mała dziewczynka . Podobały mi się też pewne wstawki humorystyczne, a także "uśmiech" Teal'ca i zabawne zachowanie białych obcych. Właściwie odcinek ten możnaby potraktować z przymrużeniem oka, wtedy pewnie ocena byłaby wyższa, ale po Serpent's Song nie dało się inaczej.
#16
Napisano 10.02.2008 - |00:27|
PS. Chciałem jeszcze powiedzieć że podziwiam grupkę fanatyków którzy za każdy odcinek daję dychę, naprawdę mnie przerażacie
Użytkownik Sharak edytował ten post 10.02.2008 - |00:29|
#17
Napisano 13.03.2008 - |19:31|
Użytkownik Jonasz edytował ten post 13.03.2008 - |19:32|
Genesis
#18
Napisano 17.03.2008 - |09:42|
#19
Napisano 03.08.2008 - |19:10|
#20
Napisano 04.08.2008 - |20:29|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych