Skocz do zawartości

Zdjęcie

Eastern Promises (2007)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Quendi

Quendi

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 731 postów

Napisano 27.12.2007 - |11:50|

Viggo Mortensen kolejny raz jako gangster, człowiek naznaczony przez życie.

I kolejny raz jest to świetna kreacja w bardzo dobrym mrocznym i realistycznym do bólu filmie.

Viggo to kwintesencja gangstera, kiedy pojawia się na ekranie nie mamy wątpliwości, nic tu nie jest udawany a z twarzy można wyczytać że to jest prawdziwy facet którego życie mocno skopało.

Film gra głównie klimatem rosyjskiej mafii w Londynie i wychodzi mu to bardzo dobrze.

Tak więc jest to dramat gangsterski a nie film akcji.

Polecam obejrzeć także poprzedni film gdzie tak przekonująco zagrał gangstera Historia przemocy / History of Violence, także będący dramatem.
Oba filmy reżyserował David Cronenberg i to czuć, zaliczam to też na PLUS.

Użytkownik Quendi edytował ten post 27.12.2007 - |11:59|

  • 0
6 Sons of Anarchy,Californication,Supernatural,Breaking Bad,True Blood,Rescue Me,Big Love, Spartacus,Dexter,Mad Men
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych

#2 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 28.12.2007 - |20:13|

Też jestem świeżo po seansie i muszę powiedzieć, że już drugi raz Cronenberg mnie zawiódł. Zamiast psychodelicznego, krwawego i perwersyjnego technohorroru (jak "Videodrome", "Nagi Lunch" czy "Existenz") zaserwował nam odgrzewane danie znane z jego poprzedniego filmu, "Historia Przemocy", notabene także z Vigo w roli głównej. Podobnie jak w "Historii...", Mortensen gra cichego zabijakę na usługach mafii, tutaj jednak wszystko obraca się wokół Rosjan i śmierci pewnej ciężarnej Rosjanki w noc wigilijną.

Jak powiedziałem na początku, niewiele w filmie zostało z Cronenberga takiego, jakiego go lubiłem (poza kilkoma smacznymi kąskami, które poznacie, oglądając Eastern Promises). Jestem natomiast zachwycony grą aktorską. Vigo i Vincent Cassel wyglądają i mówią jakby urodzili się faktycznie za naszą wschodnią granicą, zaś gra Naomi Watts... to po prostu trzeba zobaczyć (ubóstwiam tę aktorkę już od kilku lat i nigdy się nie zawiodłem) - aktorów, którzy potrafią wcielać się w dowolną rolę przekonująco już nie zostało wielu...

Podsumowując, dałbym Eastern Promises 6/10 punktów. Genialna gra aktorska, ale wtórna fabuła i zawiedzione oczekiwania po twórcy "Dreszczy" i "Skanerów".
  • 0

#3 Remoo

Remoo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoUSA

Napisano 31.12.2007 - |05:36|

Solidny film psychologiczno-kryminalny ze swienymi rolami Mortensena i Cassella. Nie ma co sie spodziewac dynamicznej akcji i strzelanek! Ocena 8/10 za klimat i aktorstwo :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych