28 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

...

[Adamos]

2 odcinek , oglada sie milo ale bez rewelacji , dalej wprowadza nas w klimat . Mam nadzieje ze od przyszlego odcinka zaczna juz cos planowac . Poza tym w odcinku nic ciekawego sie nie wydazylo

[garus]

Oj na razie cienko. I pytanie skąd Michael tą wodę wyczarował (domyślam się, że rozwalił jakąś blokadę/zawór) ale dlaczego dopływ wody został zakręcony w Sonie, a nie gdzieś na zewnątrz? Błąd, czy coś przegapiłem?

Użytkownik garus edytował ten post 25.09.2007 - |17:08|

[Me Myself and I]

z tego co pokazywali na zbliżeniach wyglądało to na jakąś niby tamę - tylko skąd mógł wiedzieć gdzie ona jest, bo pomijam fakt że dokładnie wiedział gdzie jest hydrofornia :|

ogólnie chaos chaos i jeszcze raz chaos, nie widać tu za bardzo pomysłu, raczej takie próby zrobienia show kosztem fabuły i sensu... dzieciak załatwia wiaderko wódki w minutę a ludzie nie majaco pić i jeść, tłum chce zlinczować Wielkiego Złego a jak do nich wyszedł to jakoś zamilkli, Alex macha kijem i terroryzuje 3 osiłków, kanały pod więzieniem są większe niż miejskie skoro można tam zgubić pościg, motywy z Lincolnem i tą całą kobietką też dość zabawne i w ogóle cały ten spisek jest jak na razie totalnie bez sensu...

[zis279]

z tego co pokazywali na zbliżeniach wyglądało to na jakąś niby tamę - tylko skąd mógł wiedzieć gdzie ona jest, bo pomijam fakt że dokładnie wiedział gdzie jest hydrofornia :|

Wiedział to z tą że szedł dokładnie za rurami i jeśli mi sie nie myli t w zeszłym odcinku albo jeszcze w tym odcinku była taka scena gdy dotyka tej rury i i pozniej bierze do ust i sprawdza czy to woda...... tak mi sie przynajmniej wydaję

[Zetnktel]

Odcinek bardzo dobry.. Dobrze sie ogladalo. 10/10

[baloo]

Ta rura którą odblokował Micheal mogła być częścią systemu ppoż. Na dziedzińcu to był raczej zawór do węży strażackich niż kranik do picia. Zatem woda pitna dostarczana do kranów nadal może być zakręcona.
Torebka z alkoholem, a tu cały budynek się zatrząsł .

Niestety przewidywalność osiągnęła wartość 100%.
Ilość naciągniętych elementów i uproszczeń rośnie w tempie zastraszającym.
Powtórki emocji towarzyszących pierwszym trzynastu odcinkom Prison-a chyba juz nie uświadczymy. Pozostaje oglądanie dla zaspokojenia przyzwyczajenia, a szkoda.

Użytkownik baloo edytował ten post 26.09.2007 - |09:11|

[Borkowicz]

Tu nie było już tak dobrze. Skąd Micheal mógł wiedzieć o tej wodzie, coraz mniej w jego działaniu inteligencji, sprytu i planu, coraz więcej niewiarygodnej i raczej niemożliwej intuicji.

Jednak ciekawe co będzie dalej ....

[Halavar]

Odcinek na pewno lepszy niż poprzedni, wiecej dynamiki no i Michael wreszcie zaczął coś planować.

Ocena: 8,5

PLUSY:

+ 3 różne strony chcące dopaść Whistlera - to mi się podoba. Wcześniej myślałem, że Michael po znalezieniu Whistlera będzie przez pare odcików myslałe, jak wydostać tego faceta z tej dziury w ściekach, ale wyszło o wiele lepiej
+ tak jak ta "zła laska" powiedziała, Lincoln też umi uzyć mózgu Wytropił dziwczynę Whistlera, zdobył paczuszkę i przechytrzył złą organizację. Plus dla niego
+ a jednak "zły, wielki, czarny" nie jest szefem więzienia jak się mogło wydawać wcześniej. Kiedy trezba, to umi potulnie skulić uszy, i przez część odcinka nawet miał pietra
+ cieszę się, że Sucre wreszcie zakończył swój quest pod tytułem "uratować Maricruz". Za bardzo już zaczynał przypominać Michaela z Lost i jego słynne "dejtukmajsan". Teraz kiedy Sucre otrzeźwiał, i zrozumiał wreszcie, że szybko nie będzie razem ze swojią ukochaną, na pewno pomoże Lincolnowi. I dobrze, bo szkoda by było stracić Sucre z serialu

MINUSY:

- Michale to miał jednak cholerne szczeście, widział gdzie i jak idą te rury, zdobył w mig alkohol i jeszcze jakimś cudem palcami otworzył ten zawór (a jak , po co w więzieniu przykręcać coś kluczem
- bez przesady, Mahone biegał z Whistlerem po tym labiryncie i nikt mu nie przeszkodził? Ci 3 panowie którzy go ścigali mieli wyjatkowo słabą motywację, aby złapać Whistlerwa, bo po ich zachowaniu widać, że za bardzo się nie starali

[baloo]

- bez przesady, Mahone biegał z Whistlerem po tym labiryncie i nikt mu nie przeszkodził? Ci 3 panowie którzy go ścigali mieli wyjatkowo słabą motywację, aby złapać Whistlerwa, bo po ich zachowaniu widać, że za bardzo się nie starali

Można wytłumaczyć to zajściem z poprzedniego epizodu. Widzieli jak Mahone sprawnie załatwił tego osiłka na placu. We trzech na pewno dali by radę, ale ktoś zdrowo by oberwał. W takim wiezieniu lepiej nie być niepełnosprawnym, bo cię od razu "wydupczą".

Tu nie było już tak dobrze. Skąd Micheal mógł wiedzieć o tej wodzie, coraz mniej w jego działaniu inteligencji, sprytu i planu, coraz więcej niewiarygodnej i raczej niemożliwej intuicji.

Gdy idzie po raz pierwszy do Wistlera dotyka rury, po chwili zabiera rękę bo rura była zimno- tak to mniej więcej wyglądało.

Można trochę jak widać połatać ten odcinek, ale i tak wiadro bimbru powala realizmem.

Ciekawe czy ktoś jeszcze podejrzewa, że ta "zła" kobita w końcu zmieni front.

[Halavar]

Można wytłumaczyć to zajściem z poprzedniego epizodu. Widzieli jak Mahone sprawnie załatwił tego osiłka na placu. We trzech na pewno dali by radę, ale ktoś zdrowo by oberwał. W takim wiezieniu lepiej nie być niepełnosprawnym, bo cię od razu "wydupczą".

W sumie na upartego można by było przyjąc taką linię obrony, ale dla mnie nadal ten fragment będzie minusem tego odcinka. Tak jak napisałem, ci panowie mieli chyba za małą motywację, aby złapać Whistlera, a powinni mieć większą, skoro zarówno słuchali szefa, który imj kazał złapać gościa ze ścieków, jak i na pewno liczyli na nagrodę w postaci wyjścia z więzienia. Przecież chwilę przed tym zdarzeniem, Whistler mówił, że jak tylko wyjdzie na dziedziniec, to wiezniowie rzucą się na niego. A tutaj ta trójka stała jak posągi i kompletnie nic nie zrobiła. W sumie to "wielki, czarny, zły" powinien dowiedzieć się o problemach na dole i posłac tam posiłki, celem przejęcia Whistlera od Mahone'a. No ale trudno tutaj wymagać zimnej kalkulacji i wielkiej inteligencji od najgorszych szumowin zamkniętych w najgorszym więzieniu w Panamie

Ciekawe czy ktoś jeszcze podejrzewa, że ta "zła" kobita w końcu zmieni front.

Nie wiejm na jakiej podstawie można by tak było sądzić Jak na razie (2 epizody) nie wiemy o niej w zasadzie nic, nie znamy jej motywacji do pracy na tym "stanowisku". Jak dla mnie jest ona szeregowym robotnikiem w tej złej, wszechwładnej i tajemniczej organizacji.

[Jonasz]

Odcinek taki sobie. Cos sie dzieje, ale troche za duzo w tym chaosu i sporo nielogicznosci. Kolejne epizody powinne przyniesc wiecej ladu.

[Vismund]

ogólnie chaos chaos i jeszcze raz chaos

I jeszcze przewidywalnośc, przewidywalnośc i jescze raz przewidywalnośc:/ 1 epa potraktowałem ulgowo ale po 2 spodziewałem się czegoś więcej. Tak wysokiego poziomu przewidywalności w PB nigdy nie było, a bez zaskakujących momentów PB jest niczym IMO. Po prostu nuuuuudy...

Użytkownik Vismund edytował ten post 26.09.2007 - |15:10|

[Me Myself and I]

Wiedział to z tą że szedł dokładnie za rurami i jeśli mi sie nie myli t w zeszłym odcinku albo jeszcze w tym odcinku była taka scena gdy dotyka tej rury i i pozniej bierze do ust i sprawdza czy to woda...... tak mi sie przynajmniej wydaję

weź dowolną rurę u siebie w mieszkaniu do ręki i idź za nią dłużej niż 5 metrów... pomijajac fakt że to więzienie, nieznany teren i 10s do namysłu to i tak jest to średnio realistyczne

[Zetnktel]

Jak sie Wam tak nie podoba to po co oglądacie? Mozna sie owszem przyczepic szczegółów ale nie szukac dziury w całym. Jedyna rzecz jaka była tutaj nie halo to odkrecenie zardzewialych srob ręką. Reszta sie zgadza i jest wytłumaczalna.

[Me Myself and I]

czyżby oglądanie było zarezerwowane tylko dla wielbicieli a forum tylko dla pochwał? po prostu wyrażamy swoje zdanie na temat obejrzanego odcinka, po którym w świetle 2 poprzednich serii dużo osób sodziewa się czegoś więcej niż chaotycznego surrealizmu

[Vismund]

Jak sie Wam tak nie podoba to po co oglądacie? Mozna sie owszem przyczepic szczegółów ale nie szukac dziury w całym. Jedyna rzecz jaka była tutaj nie halo to odkrecenie zardzewialych srob ręką. Reszta sie zgadza i jest wytłumaczalna.

Akurat nielogiczność mi najmniej przeszkadza i to nie jest problem tego serialu (1 seria tez była nielogiczna).

[garus]

Jak sie Wam tak nie podoba to po co oglądacie? Mozna sie owszem przyczepic szczegółów ale nie szukac dziury w całym. Jedyna rzecz jaka była tutaj nie halo to odkrecenie zardzewialych srob ręką. Reszta sie zgadza i jest wytłumaczalna.

To wytłumacz skąd się tam woda wzięła. Jak zakręcali wodę dla więzenia to raczej nie w samym więzieniu, spryciarzu? Dla ciebie to logiczne? To tak jakbym cię zamknął w pokoju i klucz zostawił w tym właśnie pokoju ;D

Użytkownik garus edytował ten post 27.09.2007 - |16:00|

[Zetnktel]

A gdzie jest powiedziane że woda zostala odcięta? Z tego co pamietam to nastąpiła jakas awaria... Doplyw wody niebyl zamkniety.

[katja]

odcinek otrzyma całe 6.0 za meri kruz, którą nadspodziewanie dobrze się oglądało.
bo to, co się dzieje w sonie, przekracza granice mojego pojmowania ;P

jako i ta nowa zła baba.