Jedyne co według mnie zwalili w tym filmie to sama dosłownie końcówka ostatnie kilka minut filmu, jakieś takie wymęczone, jakby już chcieli skończyć ten film na siłę, niespodobało mi się to, bo wiecie jak to jest, zawsze pokazują miesiąc albo rok później co tam u naszeo bohatera, a tutaj bum i napisy. Te zakończenie jest bardzo podobne do tego jakie zaserwowali nam w Next z Cage-em.
Ale same rozikłanie sprawy na końcu jest niesamowite, dawno mnie tak żaden film nie zmylił, bo w większości produkcji da się szybko rozwikłać: kto, co i dlaczego, alu tutaj mi szczęka opadła, jak się dowiedziałem kto jest kim. Sami zobaczycie sami się przekonacie.
Ogólnie film spoko miło spędziłem czas na jego oglądaniu. Polecam każdemu kto lubi mordobicia.
Użytkownik waski edytował ten post 24.09.2007 - |07:03|