LOST - Moja Historia
Co byś zrobił gdybyś, w wyniku katastrofy, znalazł się na tajemniczej wyspie, nie wiadomo gdzie, bez szans na ratunek? Pomyślałbyś, że to przypadek? Przeznaczenie? Walczyłbyś o przetrawianie? Czekałbyś na cudowny ratunek?
Nazywam się Jacek Krukowski, jestem jedynym Polakiem wśród 40 ludzi ocalałych katastrofę samolotu z lotu 815 Oceanic Airlanes, bla, bla, bla… Poznałem paru naprawdę fajnych gości: pretendującego do bycia super-bohaterem, samozwańczego przywódcę Jacka Sheparda, wierzącego w przeznaczenie i inne pierdoły Johna Locka, chyba najnormalniejszego z nich wszystkich, dupka Jamesa „Sawyer’a” Forda, Kate Austen, która nie może się zdecydować, niczym w telenowelach, kogo kocha, uzależnionego od jedzenia i słowa „koleś” Hugo Reyesa, super zioma Sayida Jarrah, Araba który niegdyś służył w Gwardii Republikańskiej, o bardzo interesującym hobby – torturowaniu ludzi. Jeszcze do tego dochodzi paru już nie żyjących i prawdziwy jasnowidz - niejaki Desmond Ham… Upsss… Hume. Także – cała, po[beeep]a śmietanka. Myśleliśmy, że będzie sielsko niczym w „Robinsonie Crusoe”. Jednakże - nie. Najpierw okazało się, że po tutejszej cholernej dżungli lata cholerny Czarny Dymek, który równie cholernie, skutecznie zabija. Później przyszli cholerni tubylcy, zwani „Przerażającymi Innymi”. Z wielką chęcia również zaczęli nas zabijać i * porywać. Byli jak cholerne bestie. Niczym z cholernego Amerykańskiego serialu. Znaleźliśmy także cholerny bunkier, który później podczas cholernie wielkiej i spektakularnej eksplozji został zniszczony. Także na brak atrakcji narzekać nie można.
- Jacek! – zerwałem się. Spojrzałem dookoła siebie. Była noc. Wszyscy spali. A jednak… ten krzyk był tak wyraźny. Kurde, zaczynam świrować! W krzakach zauważyłem… Nie… To nie możliwe… Tak! To była ona! Nie to ten dymek… - Jacek! – Jednak… Pobiegłem przed siebie, do lasu. Za dużo komiksów. Biegłem dalej. – Jacek! – To wszystko przez te filmy. Biegłem dalej. Później usłyszałem trzask… Własnej czaszki, ujrzałem ciemność i pogrążyłem się w pięknym świecie snów. Auć.
LOST
Na razie taki krótki tekścik. Jak się spodoba będę kontynuował pisanie.
[Opowiadanie] - GandalftheBlack
Rozpoczęty przez
GandalftheBlack
, 09.07.2007 - |18:05|
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 09.07.2007 - |18:05|
#2
Napisano 09.07.2007 - |18:59|
Jak dla mnie może być .
Cholerny czarny Dymek, latający po cholernej wyspie, kradnący cholernych rozbitków .
Całkiem ok .
Cholerny czarny Dymek, latający po cholernej wyspie, kradnący cholernych rozbitków .
Całkiem ok .
#3
Napisano 29.01.2008 - |18:22|
Mi tam się podoba. Najbardziej ten luźny styl pisania. Jak bedziesz kontynuował to zachowaj taki rodzaj pisania
Profil użytkownika:
b ) użytkownik może w sygnaturze umieścić treść o długości 384 znaków w czcionce o wielkości maksymalnej 4.
b ) użytkownik może w sygnaturze umieścić treść o długości 384 znaków w czcionce o wielkości maksymalnej 4.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych