Użytkownik Delphi edytował ten post 11.06.2004 - |22:55|
Arche. Czyste zło (2002)
Rozpoczęty przez
Delphi
, 11.06.2004 - |22:54|
6 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 11.06.2004 - |22:54|
We wtorek na C+ jest premiera polskiego filmu SF z 2002r. Tytul jak w temacie. Z reklamy wynika, ze jest o starozytnym artefakcie umozliwiajacym podroz w czasie. Widzial ktos ten film ?
#2
Napisano 12.06.2004 - |11:13|
Tak , widziałem. Jestem pełny podziwu dla ludzi robioących opis dla filmu - niestety nie ma w nim podruży w czasie .Widzial ktos ten film ?
Film jest raczej warty obejżenia , wykonanie jest filmu jest proste (po prostu była to praca magisterska kilku ludzi ) , ale na szczeście pokazuje że mamy zdolnych ludzi (tylko funduszy brak).
#3
Napisano 12.06.2004 - |11:36|
Film jest o starożytnej kostce,którą zaeziono w kościele.Jej przestawienie powoduje zmiany w czasie i trafia się"rzekomo" do innego wymiaru Fakt faktem polskie kino SCI-FI nie istnieje :| Wielka szkoda :|
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "
#4
Napisano 10.07.2004 - |15:19|
Dopiero dzisiaj udalo mi sie obejrzec film. Wybitne dzielo to faktycznie nie jest, ale na skromny budzet jakim pewnie dysponowali tworcy jest wart obejrzenia. Dosc ciekawy pomysl i przerwie pomiedzy kolejnymi odcinkami SG1 mozna obejrzec. W sumie polecam jako ciekawy przerywnik rodzimej produkcji.
#5
Napisano 19.04.2005 - |19:45|
Zgadzam się, że warto zaliczyć ten film. Szkoda że kaski było mało ale na półce mam ten film jako nielicznego przedstawiciela polskiego kina SF.
#6
Napisano 01.09.2005 - |18:34|
Oglądałem. I cieszę się, że Polacy nie gęsi, i swój język mają . To ważne, choć na pewnio nie jest ta technicznie dobre jak produkcje z USA. Mimo tej wady - ciekawe widowisko.
Użytkownik jack edytował ten post 01.09.2005 - |18:34|
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"
Gandalf - Drużyna Pierścienia
#7
Napisano 21.10.2005 - |17:37|
No coż, mimo wszystko jestem pełen podziwu dla tolerancyjności kolegów. Oglądałem ten "film" (a może raczej długą etiudę) i...... to nawet nie chodzi o efekty specjalne, ale o fabułę, aktorów, zaangażowanie i o ten drobniutki element tajemnicy, który przyciąga ludzi do kina... Jakby to powiedziec (parafrazujac).... "dialogi, niedobre, bardzo niedobre... no i wstaje i wychodze z kina". Ten film nie jest tym czym powinniśmy się chwalić... Jest tragiczny... (jak na film pełnometrażowy)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych