Skocz do zawartości

Zdjęcie

Przebieg wydarzeń w Stargate


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#1 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 05.06.2007 - |21:03|

Temat zakładam nowy bo artykuł porusza tematy wielu tematów. ;] Powodzenia w czytaniu i wyszukiwaniu błędów :D To jest update artykuły sprzed około dwóch lat ;]

Świat Stargate to już zbiór 13 sezonów z dwóch różnych seriali plus jeden film kinowy. Ilość faktów dotyczących fabuły i historii wydarzeń w naszej galaktyce jest coraz większa. Związane z tym jest wiele niejasności, co tworzy pole do tworzenia teorii i próby własnego wyjaśnienia wydarzeń. Poniższy artykuł jest przedstawieniem wydarzeń we wszechświecie na podstawie faktów z serialu. W niektórych miejscach pojawiają się teorie łączące elementy w całość co wiąże się z własną interpretacją faktów co podchodzi pod opowiadanie / fanfic. Mam obowiązek ostrzec, że poniższy tekst zawiera spoilery do wszystkich znanych nam w tej chwili odcinków Stargate jakie zostały wyemitowane [SG-1 "Unending"; Atlantis "First Strike"]. Oprócz tego artykuł porusza możliwe, że dla niektórych obraźliwy aspekt religijny. Więc zaczynamy:

Alteranie przybywają do Avalonu
Dawno temu (ponad 50 milionów lat temu) za wieloma mgławicami (bo w odległej galaktyce zamieszkanej teraz głównie przez wyznawców Ori) rozwinęła się zaawansowana rasa ludzi która już wtedy mogła się poszczycić technologią transportu pierścieniami na skalę lokalną oraz międzyplanetarnego tworzenia tuneli czasoprzestrzennych za pomocą okrągłych wrót. Doszło jednak do podziału ideologicznego na dwie frakcje. Pierwsza przejawiała się zapałem religijnym, druga pokładała wiarę w naukę. Ta frakcja religijna zwana dalej Ori chciała zniszczyć resztę. Szczęśliwie udało im się przeżyć i wyruszyć w podróż w kierunku Avalonu (Drogi Mlecznej).

Pierwsze podejście
50 milionów lat mają jedne z najstarszych w naszej galaktyce źródeł zasilania obsługujących DHD znajdowało się przy ziemskich wrotach. Na ten czas Alteranie są już na Ziemi, którą nazwali Terra. Według Janet w tym czasie żyła też Ayianna. Zaczynają siać życie po naszej galaktyce i pracują nad budową miasta, które miało być klejnotem w Imperium Alteran i miejscem wielkiej mocy (można utożsamiać z statkiem-miastem Atlantis). Jedną z pierwszych placówek Alteran była ta na planecie Taonas, które zostało opuszczone gdzieś na 30 milionów lat przed naszą erą z powodu ginącej gwiazdy (stąd w bazie danych wizerunek Ziemi nie uwzględniał odpowiedniej ilości dryfu kontynentów naszej planety). Pradawni rozsiewali w międzyczasie życie po naszej galaktyce.

Zaraza od Ori
Niestety zanim dokończono budowę miasta wybuchła zaraza (ta sama choroba którą zarazili się członkowie ekspedycji Antarktycznej od odkrytej w lodowcu Ayianny). Choroba ta została prawdopodobnie przysłana przez Ori do tej galaktyki w celu zniszczenia Alteran (analogie objaw zostały wskazane przez Daniela względem tego czym kapłanie zarażali ludność planet w XXI wieku). Wielu Alteran w wyniku tej zarazy zginęła. Próbowano się ratować przed jej skutkami próbując konstruować wehikuł czasu. Udało się jedynie osiągnąć efekt krótkotrwałego nieustannego zapętlenia lokalnego czasu. Dlatego gdy udało się zbudować urządzenie na planecie Dakara, które pozwoliło odtworzyć życie w całej galaktyce projekt podróży w czasie został porzucony. Jednocześnie Ori najwyraźniej uznali Alteran za wykończonych.

Próba druga
Alteranie jednak nie poddali się w swoich wysiłkach stworzenia rozumnego wszechświata i ponownie zasiedlili naszą galaktykę. Tu można przypuszczać że w tym ogromnym czasie (45 milionów lat) zostały zasiedlone inne galaktyki – między innymi przyszłą galaktykę Asgard i przyszłą galaktykę obcych z odcinka „Foothold”. Jak widzieliśmy planeta Asgardu z „The Fifth Race” posiada starszą wersję wrót. Druga tura ewolucji ludzkiej spowodowało wyewoluowanie wielu zaawansowanych ras. Miasto Atlantis ostatecznie powstaje, a jeden z doków miasta znajduje się na Ziemi. Wszystko to dzieje się przed opuszczeniem Taonas (30 milionów lat temu).

Atlantis startuje do Pegaza
Wielu Alteran zbiera się na Atlantydzie. Stworzyli w naszej galaktyce parę platform obronnych (między innymi na Ziemi) oraz archiwum ich wiedzy sterowanej przez osoby posiadające specjalny gen (Teal'c w "Fifth Race" nie został poddany "transferowi" danych, nie dlatego że jak twierdzi Daniel miał Goa’uld’a a dlatego że nie miał genu – to od razu po części może tłumaczyć możliwość użycia przez Daniela urządzenia w 10x11). Od 5 do 10 milionów lat temu z Antarktydy pokrytej już lodem miasto Atlantis wystartowało w przestrzeń kosmiczną lądując ostatecznie w galaktyce Pegaza. Na miejscu w placówkach pozostało kilku Alteran. Między innymi Ayianna w ziemskiej placówce. Także placówka na Sahal funkcjonowało według SGC do około 38000 roku przed naszą erą.

Ayianna i długowieczność
Ayianna według Janet ma 50 milionów lat, a spotykamy ją ponownie podczas odlotu Atlantis z Ziemi. Konieczne jest założenie że stopień ewolucji Alteran i technologie podtrzymywania i względnie hibernacji życia na czas przybycia do naszej galaktyki były wysoko rozwinięte. Większość placówek z wiedzą Alteran, zwanych przez nas potocznie Pradawnymi przekazuje swoim klientom już takie nowinki ewolucyjne pozwalając na leczenie rękoma. Wspomnieć też trzeba o urządzeniu leczącym z odcinka „Evolution”, które potrafi nawet zrobić z nieżywego ciała zombie. Ayianna zostaje zamrożona 3 miliony przed naszą erą wraz z wirusem wielkiej zarazy.

Pegaz kreuje Wraith
Większość Alteran udała się na pokładzie Atlantydy do galaktyki Pegaza, nazywamy ich Atlantianami. Szerzą oni życie w celu dynamizacji rozwoju gatunku ludzkiego poprzez zakrojoną na szeroką skalę ewolucję swoich młodszych braci. Jednocześnie obserwują i prowadzą projekty naukowe jak na przykład badania lokalnej fauny (między innymi wielorybów). W Pegazie zapoczątkowali ewolucję na jednej z planet zamieszkałej przez robale, które dzięki pojawieniu się materiału genetycznego ludzi szybko ewoluowały i przeobraziły się w nową bardzo liczebną rasę Wraith, która szybko przyswoiła język i część technologii Atlantian. W okolicach 100 tysięcy lat przed naszą erą Atlantis osiada się na planecie na której Ziemia później je odkrywa opuszczone w 2004 roku. Atlantianie dwukrotnie natrafiają na gwałtowną reakcję słońca w tym układzie słonecznym które zachodzi co 50 tysięcy lat. Za pierwszym razem stracili załogę statku Adaurius oprócz jednego pilota, który zdążył ostrzec miasto przed niebezpieczeństwem. Udało im się uratować faunę i florę planety dzięki poszerzeniu tarczy ochronnej na całą planetę.

Walka z Wraith.
Z czasem rasa wampirów Wraith wysysających życie z rasy ludzi zdominowała galaktykę i Pradawni wysłali do negocjacji przedstawicieli chronionych przez większość ich floty. Została ona zniszczona. Rozpoczęła się kilkuset letnia wojna. Atlantianie próbowali wszystkiego. Próbowali stworzyć nanowirusa, który zniszczyłby komórki Wraith doszczętnie. Jednak sztuczna inteligencja nanowirusów doprowadziła do tego że naśladowała ona wizerunek Pradawnych nie chcąc być agresywnym względem danego celu. Gdy Atlantianie uznali że „Replikatory” które stworzyli nie są bronią jaką chcieli przeciwko Wraith zbombardowali całą placówkę badawczą swoimi statkami. Innym projektem który miał wyrównać szanse w potyczce był projekt źródła zasilania. Pomimo zniszczenia nad jedną z planet całej floty Wraith projekt Autorus, który byłby odpowiednikiem amerykańskiego Manhattan nie został doprowadzony do końca. Istniał też projekt przeobrażenia ciała Wraith tak by pojawiły się w nim wybuchowe guzy. Niestety efekt ten dotykał w okolicy wszystkich, także ludzi i Atlantian. Największe nadzieje niosły chyba informacje o słabości technologii Wraith jaką w swoje posiadania wszedł statek Aurora. Ten jednak nie zdążył dotrzeć na miejsce przed ostatecznym końcem. Napotykamy także inne statki bojowe Atlantian, jeden o nazwie Hipaheralkus (którego ziemska ekspedycja Atlantis nazwała Orionem) nie doczekał zakończenia budowy. Drugi natomiast dowodzony przez Helię po tym jak nie zdążył na ostateczną ewakuację wybrał się w długą podświetlaną podróż w kierunku Ziemii.

Oblężenie Atlantis
Atlantyda była przez wiele lat oblężona na jednej z planet. Strzeżona była przez system satelitów, w tym jedna z nich przetrwała, aczkolwiek została unieruchomiona przez siły wroga. Na jednej z okolicznych planet rozbija się jeden ze statków. Także statek królowej Wraith która dowodziła pierwszą falą rozbija się na planecie na której znajduje się Atlantis. W krytycznym momencie do miasta przybywa z przyszłości Dr. Weir, dzięki której informacją udaje się w przyszłości po przybyciu ekspedycji z Ziemi zapobiec zatonięciu miastu. Jeden z Atlantian na własną rękę wykonał takie modyfikacje wbrew rozkazom kanclerza Atlantydy o imieniu Morus, który potem będzie znany jako Merlin. Dr. Weir pozostała w mieście, podczas gdy Atlantianie ewakuowali się na Ziemię pozostawiają wspaniałe miasto zatopione na dnie oceanu. Następuje wycofanie Atlantian do naszej galaktyki, w której to na Ziemi powoli od nowa ewoluuje gatunek ludzki.

Pegaz bez Atlantian
Galaktyka Pegaza na wiele tysiącleci została skazana na krwiożerczych Wraith, którzy by wyżyć z ilości ludzi która żyje w galaktyce musieli poddać się hibernacji. By przeżyć budzą się co około pięć pokoleń (w przybliżeniu 100 lat) i zbierają żniwa wśród ludzi. Wraith są jednocześnie gatunkiem terytorialnym skupionym zapewne wokół królowych jak w typowym ulu i istnieje między nimi rywalizacja. Jeden z nich na przykład poszedł na ugodę z jedną z planet na branie na żniwa tylko więźniów na jednej z wysp. Inny w okolicach roku 1900 n.e. na własną rękę próbował dostosować pożywienie w postaci ludzi do wymagań rasy Wraith. Eksperymenty te jednak skończył się źle dla samych wampirów. Ponieważ ludzie, których DNA Wraith zmienił posiedli zdolność telekinetyczną, którą Wraith mają. Część obiektów doświadczalnych uciekła, teraz dzięki temu Teyla ma możliwość podsłuchania tego o czym Wraith rozmawiają. Pradawni pozostawili w galaktyce Pegaza sferę do której mogli przybywać ludzie którzy chcą dążyć do ascendacji.

Co się działo w Avalonie?
Jak już wspomniałem w naszej galaktyce pozostało kilku Alteran i prowadziło swoje placówki. Przypuszczam że jakiś kontakt był utrzymywany z tymi ziemskim placówkami z Atlantis. Rozwinęły się pierwsze cywilizacje i jednocześnie wiele zaczęło upadać. Sto tysięcy lat temu cała rasa zamknęła się w kapsule w postaci małych mikrobów. Około 30 tysięcy lat temu Asgard już był w stanie prowadzić podróże kosmiczne. Jeden z jego statku zagubił się w kosmosie i w teraźniejszości statek został odnaleziony w naszej galaktyce. 15 tysięcy lat temu powstał terminal na Hadante które później zostaje przekształcone na więzienie. 11 tysięcy lat temu rozwój rozpoczyna cywilizacja Gad-Meer, natomiast na Altair (planecie Harlana) zostaje zniszczona atmosfera planety i wybudowany podziemny schron w którym świadomość mieszkańców została przeniesiona do mechanicznych humanoidalnych robotów. Także jeszcze przed powrotem Atlantian i pojawieniem się Goa’uld’ów upadła cywilizacja Atników – rasy której jednym z osiągnięć było skonstruowanie opaski dającej osobie jej noszącej niesamowitą siłę i zdolności.

Atlantianie w Avalonie
Atlantianie z Atlantis ewakuowali się bezpośrednio na Ziemię przez wrota 10 tysięcy lat temu. Po przybyciu poszli w różne strony kontynuując różne projekty. Część z nich założyło zalążki cywilizacji na Ziemi. Janus kontynuował swoje badania nad wehikułem czasu. Wykorzystał go do spisania historii jednej z planet. Tymczasem kanclerz Atlantis Morus (Merlin) wraz z Ganos Lau (Morgan La Fay) kontynuowali prace nad ascendacją które ostatecznie zakończyły się sukcesem.

Projekt ascendacja
Prace nad ascendacją trwały jeszcze przez 8000 rokiem przed naszą erą na Atlanis. Okazuje się że prace były tam bardzo zaawansowane. Istniała nawet maszyna która wszystkich członków społeczności potrafiła przeprowadzić swoistą terapią genową do stopnia w którym samo ciało może wznieść się na wyższy poziom egzystencji. Jednak do tego potrzebny był także czynnik mentalny z którym musiał się zmierzyć w teraźniejszości MacKey. Ascendacja formalnie jest wprowadzaniem ciała swoim umysłem w taki stan by móc się wznieść. Nie jest konieczne bycie dobrym, jak to pokazuje przykład Ori. Po wzniesieniu się na wyższy poziom możliwe jest wciągnięcie na ten poziom przez istoty znajdujące się już tam. W Atlantis istniało także urządzenie które było pułapką na energochłonną istotę z innego wymiaru. Podobne urządzenie odkryło SG-1 w Drodze Mlecznej (które pozwalało widzieć robale z innego poziomu egzystencji) co sugeruje że badania nad ascendacją przebiegały równolegle także w naszej galaktyce.

Przymierze Czterech Ras
Ostatecznie Merlin wraz z Morganą dowiedli że jednym ze stopni ewolucji ich gatunku jest wniesienie się na wyższy poziom. Pradawni zanim odeszli na wyższy poziom postanowili tym faktem podzielić się z najbardziej zaawansowanymi rasami które wyewulowowały w tamtym czasie. Nawiązywanie kontaktów z tymi rasami trwały już wcześniej tysiące lat. Na jednej z planet spotkały się rasy i w uniwersalnym języku galaktycznym w postaci atomowym spisały porozumienie. Tam też Pradawni na napisach na ścianie wspomnieli o wybuchu epidemii. Przymierze mogło służyć spisaniu dziedzictwa i tajemnicy wszechświata. Do tej elitarnej grupy należeli sami Pradawni, Furlingowie, Noxowie i Asgardczycy. Dwie pierwsze rasy wyraźnie postanowili podążyć za Pradawnymi w kierunku wzniesienia się na wyższy poziom egzystencji. Furlingowie stworzyli między innymi utopijne społeczeństwo na jednej z planet której celem było zapewne dążenie ku ascendacji. Wysłali wcześniej zaproszenie wszystkim znaczącym postacią w galaktyce zaproszenie. Do zaproszenie w późniejszym czasie na Ziemi trafiło w ręce Goa’uld’a. Nie mogąc przenieść broni by zniszczyć to społeczeństwo przeniósł narkotyczną roślinę zabijając wszystkich na miejscu. Noxowie gdy SG-1 ich spotyka także są już w stadium wysokiej ewolucji ze względu na moce leczące, a także idą drogą nie interweniowania w rozwój niższych społeczności. Jedynie Asgard postanowił podążyć innym kierunkiem rozwoju. Wiemy już w „Threads” że nie tylko Pradawni w naszej galaktyce uzyskali ascendację co może być znakiem że innym rasą też się już to udało.

Pradawni odchodzą
Ostatecznie wszyscy Pradawni ascendują na wyższy poziom egzystencji wprowadzając wiele reguł w tym te najważniejsze mówiące o nie interweniowaniu w życie ludzi na niższym poziomie egzystencji. Ascendowanie jakiejś istoty z niższego poziomu przez samych ascendatów musi być decyzją kolektywu, a nie pojedynczego przypadku. Brak interwencji w przypadku zła na niższym poziomie wynika z tego że możliwe że nawet próbując czynić dobro po pierwsze sami mogą być traktowani jako bóstwa, a po drugie takie czynności mogą przynieść w ostatecznym rozrachunku więcej zła niż dobra. Popatrzymy na ich chęć szerzenia cywilizacji i rozwoju inteligencji w galaktyce Pegaza. Mimo dobrych intencji sprawili że cała galaktyka cierpi przez Wraith. Druga zasada wynika z następujących słów: „Natura człowieka wykształca się w bitwie pomiędzy jego świadomym umysłem a podświadomością. Zła podświadomość jest zbyt silna, żeby się jej oprzeć. Jedyny sposób na wygraną, to odmowa uczestnictwa w bitwie.” Wielu jednak nie potrafiło się pogodzić z opuszczeniem swoich społeczności ludzkich, którym pomagali się rozwijać. Przykładowo więc w galaktyce Pegaza Athar uzyskała stworzyła sobie sanktuarium na jednej z planet i ma prawo jej ludności bronić, ale tylko w ramach tej planety. Kolejne przykłady takich ustępstw będą przedstawione później.

Goa’uld’owie przejmują teren
Wiele potężnych ras z naszej galaktyki wybrały nową ścieżkę tymczasem na jednej z planet (P3X-888) od milionów lat ewoluowały larwy pasożytów, które potrafiły opanować ciała innych zwierząt. Przejęły one kontrolę nad potężnymi stworzeniami z ich planety (Unasami) jeszcze przed powrotem Atlantian na Ziemię. W jakiś nie wyjaśniony sposób udało się określonej liczbie wynieść z planety i rozwinąć do zaawansowanej społeczności na innej planecie. Mogła to być ponownie wina swoistej galaktyzacji (globalizacji w skali galaktycznej) Drogi Mlecznej przez Pradawnych. W każdym razie ta grupa pasożytów w ciałach Unasów rozwinęła się lub przejęła od innych technologię budowania statków w oparciu o minerał naquada. Główne skrzypce w grupie Goa’uld’ów w tych czasach starożytnych grał Sokar. Na planecie Colonie gość Denos prowadził też badania nad pochodną naquada o nazwie naquadria które zakończyły się nie powodzeniem. Goa’uld’owie podróżowali po nielicznych planetach i przez pewien okres nie natknęli na żadne życie.

8000 lat przed naszą erą
W okolicy tych lat nie tylko Atlantianie powrócili na Ziemię, w tym czasie według filmu kinowego Ra odkrywa Ziemię i bierze z niej pierwszego nosiciela. Trzeba zauważyć że w tak dawnych czasach technologia podróży kosmiczny wężyków była bardzo powolna, w 1994 Teal’c uważał że podróż na Ziemię zajmie kilka miesięcy. Dlatego dynamika lotów kosmicznych była bardzo wolna. Technika przyspieszyła kilka tysięcy lat później.

Kiedy wężyk stał się zły?
W SG-1 dwukrotnie podkreślono że to wpływ sarkofagu wynalezionego przez Telczaka po odkryciu urządzenia Pradawnych regenerującego żywe komórki wpłynął negatywnie na przyszłych Goa’uld’ów i zaczęli oni uważać się za bogów i pożądać terytoriów. Według Ra jego rasa umierała. Możliwe że odkrycie ludzi i zastosowanie sarkofagu razem pozwoliło wężykom na długowieczność. Wielu przybyło na Ziemię zakładając pierwsze cywilizacje. Ra rozwinął cywilizacje egipską, Imhotep budował tam później piramidy, Yu założył cesarstwo w Chinach. Jednocześnie przechodzili na ludzkich nosicieli i coraz częściej dla przedłużenia życia używali sarkofagu.

Banicja Sokara
Goa’uld’owie zaczęli się antagonizować względem siebie. Zaczęli zniewalać ludzi i stawać się maniakami swoich terytoriów, jak na razie głównie w obrębie Ziemi. W tym że Sokar wraz z swoją armią Unasów wokół Memphis przez setki lub tysiące lat był głównym graczem i można było go nazwać najpotężniejszym Władcą Systemu.
Ostatecznie Ra dzięki współpracy z takimi Goa’uld’ami jak Apofis czy Kronos doprowadził do upadku Sokara. Zapewne Ra (lub inny Goa’uld z tej koalicji) stworzył pierwszych Jaffa na Dakarze. Dotychczas przewagą Sokara była siła Unasa. Stworzenia Jaffa pozwoliło na przewagę nie tylko liczebną, ale dzięki larwie człowiek staje się bardziej silny i odporny, przez co lepszym wojownikiem. Sokar został wypędzony przez Kronosa. Przerzucając na mitologię grecką Sokara można byłoby go nazwać Hadesem. Możliwe że w imieniu Kronosa Sokar musiał zarządzać piekłem (więzieniem) i innymi nielicznymi planetami na które przyzwoliła mu koalicja nowych Władców Systemu z Ra na czele. Możliwe że chodzi o Ne’tu i Delmak.

Pamiątki po Pradawnych
Na różnych planetach odkrywano pozostałości po Pradawnych. Ra między innymi zdobył ZPM (aczkolwiek nie wiedział do czego służy) i tabliczkę o dotychczasowej historii Pradawnych. Istotnym znakiem potęgi Goa’uld’ów i równowagi która zapanowała pod rządami Ra był podział sześciu potężnych źródeł energii w postaci kryształów w kształcie oczu. Mieli je na pewno Ra, Apofis, Ozyrys, Tiamant.

Odkrycie Kheb
Grupa Jaffa podczas eksploracji galaktyki natrafiła na Kheb. Natychmiast wyruszyło tam kilku Goa’uld’ów jednak nigdy stamtąd nie wróciło. Od tego momentu reszta Władców zakazało mówić o tej planecie. Tymczasem Kheb jest miejscem w którym jedna z ascendowanych istot o imieniu Oma Desala samodzielnie pomaga wybranym ludziom ascendować na wyższy poziom egzystencji. Jest to sprzeczne z zasadami ascendentów, która głosi że o tym czy można pomóc danej jednostce ascendować decyduje kolektyw ascendatów. Tymczasem Oma uważa że wie lepiej i na własną rękę wyszukuje dobrych ludzi i pomaga im w osiągnięciu oświecenia. Trzeba też zauważyć że Kheb leży wśród planet należących do grupy w który złoża naquada zostały wyczerpane prze prowadzone tam już wcześniej kopalnie. Możliwe więc że osiedlenie się przez Ome na Kheb było wynikiem pragnienia pomocy ludziom z naszej galaktyki zbawienia od niewolniczego życia względem Goa’uld’ów.

Era Anubisa
Na arenie działań pojawia się Anubis którego zbrodnie były ogromne nawet dla samych Goa’uld’ów. Był w składzie Władców Systemu i pewnie też miał swój egzemplarz „oka Anubisa”. Skąd ta nadzwyczajna u niego złość, pewnie z nadmiernego używania sarkofagu nawet dla samej przyjemności. Reszta Władców używała ich tylko dla przedłużania życia. Jakie to zbrodnie, pewnie zbytnia agresywność wobec innych Władców, najeżdżanie terytoriów. Wiemy że Anubis wdał się w bitwę z Telczakiem próbując uzyskać dostęp do urządzenia Pradawnych na którego podstawie powstał sarkofag. Możliwe że już wtedy zdobył wiele informacji o technologii Pradawnych która dała mu przewagę nad Goa’uld’ami. On pewnie zaczął badania nad Harsesis – będącego określeniem człowieka bez larwy z wiedzą genetyczną po ojcu którym była larwa Goa’uld’a. Połączył pewnie te badania z próbami ewolucyjnego przyśpieszenia rozwoju. Dlatego potem takie praktyki były zakazane i Apofis w czasach obecnych spłodzenie dziecka Harsesis z Sha’re utrzymywał w ścisłej tajemnicy przed resztą Władców Systemu.

Obława na Anubisa
Władcy Systemu postanowili powstrzymać rosnącego w potęgę Anubisa. Wśród nich byli – Ra, Apofis, Kronos, Yu i Tiamant. W ekipie mógł też być Seth i Marduk. Ozyrys wraz z Izydą jeżeli nie stali z boku tego konfliktu to raczej na pewno byli za Anubisem. Władcy zajęli się Anubisem. Ten jednak zdobył już jakieś materiały dotyczące badań Pradawnych nad ascendacją i uciekł na Kheb. Tam Oma Desala pomaga mu w ascendacji. Samemu Anubisowi udało się ją zmylić. Dopiero po udzielonej mu pomocy w wstąpieniu Oma zdaje sobie sprawę ze swojego błędu i próbuje go cofnąć, co jej się nie udaje. Konieczna była interwencja reszty ascendowanych istot – kolektywu, innych. Ci jednak według swoich zasad postanowili ukarać Omę za przekraczanie tych zasad i jej karą miało być bezczynne patrzenie jak Anubis mógł kontynuować swoje zniszczenie. Powrócił on połowicznie na niższą sferę mając pozwolenie by mógł robić to co byłby wstanie robić jako zwykły Goa’uld który nigdy nie osiągnął ascendacji, nie wiadomo jednak gdzie został zesłany po tej de-ascendacji. Jednocześnie musiała trwać obława Seth’a na Ozyrysa. Działo się to wszystko już po 4000 roku przed naszą erą, gdyż wtedy rozpoczął się kult Seth’a na Ziemi. Ozyrys podobnie jak Anubis chciał przed Seth’em ukryć się na Kheb. Jednak ostatecznie nic mu to nie dało i zostaje schwytany.
Ozyrys wraz ze swoją królową Izydą zostają zamknięci w słojach na Ziemi w jednym z grobowców. Imperium poszczególnych Goa’uld’ów się rozrastało. Kolejni władcy zakładali swoje własne siedzimy na własnych planetach z własnymi niewolnikami. Na Ziemi został jedynie Ra musząc kontrolować tą całą różnorodność kultur. Do dworu Ra należała między innymi królowa Hatior, syn Heruur oraz Sachmet.

Rebelia w Egipcie
Około 2995 r. p.n.e. wybucha rebelia której głównym skutkiem jest zakopanie wrót w Gizie oraz opuszczenie przez Goa’uld’ów Ziemi i założenie swoich głównych siedzib na innych planetach łącznie z Ra. Dużą ciekawostką jest to że do wybuchu i organizacji rebelii przyczyniło się SG-1 z jednego z bąbli czasowych który powstał w naszej rzeczywistości i sięgał do 2005 roku. W wyniku wydarzeń w Egipcie doszło do buntu grupy Jaffa będących elitarną jednostką Goa’uld’a Iszkura o nazwie Sodan. Wyruszyli oni w poszukiwaniu Kheb jednak zanim tam dotarli trafili na planetę gdzie mogli się ukryć przed swoimi ciemiężycielami na kilka tysiącleci.

Czas Rebelii czasem rozkwitu imperium
Ironicznie wydaje się że czas rebelii na Ziemi był jednoczesnym czasem rozrostu zarówno Imperium Goa’uld’ów po galaktyce jak i ich potęgi. Dlatego Sodanie nie byli w stanie dokonać rewolucji Jaffa na większą skalę. Co więcej przez wrota na Antarktydzie Goa’uld’owie ciągle przenosili kolejnych niewolników. Ra najwyraźniej odpuścił sobie kłopot z tłumieniem rebelii uważając że łatwiej zarówno jemu jak i pozostałym Władcą będzie sprawować kontrolę nad planetami z świeżymi niewolnikami z Ziemi. Przez kolejne lata z różnych cywilizacji Ziemskich różni Goa’uld’owie sprowadzali ludzką siłę roboczą która budowała ich Imperia. Między innymi rasa Jonasa Queena powstała poprzez zabranie ludzi z Ziemi. Ludzie zostali natychmiastowo pozostawieni przez Denosa na tej planecie.

Baza Babilon
Goa’uld’owie mimo zakopania wrót dalej wykorzystywali Ziemię jako źródło niewolników oraz miejsce kultu. Możliwe że z momentem unowocześnienie podróży statkami kosmicznymi postawienie wrót nie wydawało im się koniecznością. Przykładowo w Babilonie na 2000 lat p.n.e. Marduk pokonuje Tiamant przejmując jej egzemplarza „oka Tiamant”. Wtedy postaje Babilon. Inne zaawansowane rasy w galaktyce które wykształciły się w wyniku ewolucji od Pradawnych zainteresowały się wydarzeniami na Ziemi. Do Babilonu w czasach obalenia Tiamant przybywa Omorca która próbuje ratować ludzi. Belus niestety ją zabił.

Goa’uld’owie na Ziemi
Warto wspomnieć o nikłym pojawieniu się Nirtti w hinduizmie. W 900 roku przed naszą erą urządzenie leczące Pradawnych które posiadał Telczak już było ukryte w okolicach jednego z wodospadów który dał podstawę mitowi o fontannie młodości. Tymczasem powstała nowa cywilizacja w Grecji. Ra zapewnie został Zeusem. Wtedy też w rozgrywkach boskich pojawiła się pewnie Atena uzyskując spore wpływy wśród ludzi, którzy wybrali ją na patronkę miasta, a nie Afrodytę (Hathor). Seth tymczasem też rezydował na Ziemi skupiając wokół siebie wyznawców którzy go czcili jako Tyfona. Pojawia się też Pelops, który na jednej z planet prowadził później badania nad ewolucją ludzi poprzez przyspieszenia ich życia z 100 lat do 100 dni.

Budowniczowie dróg, budowniczowie wrót
Jak dotąd ogólne założenie było takie że większość Pradawnych ascendowało. W odcinku „The Fifth Race” pojawia się jednak przyrównanie właśnie budowniczych dróg (Rzymian) do budowniczych wrót (Pradawnych). Jest to zapewne przesadzone porównanie Daniela jednak wiemy że część Pradawnych stworzyło zalążki Ziemskich cywilizacji. Zapewne tak było z cywilizacja Grecką jak i Rzymską.

Narodziny Tok’Ra
Z rozwojem cywilizacji rzymskiej pojawia się postać Egeri, doradczyni rzymskiego króla Numo Pompilusz’a. Była ona Goa’uld’em który sprzeciwiał się Ra. Temu że spowodował zniewoleniu tysięcy ludzi i że uważa się za Boga. Dlatego przybyła na Ziemię próbując zapobiec dalszemu zniewoleniu ludności Ziemi. Działo się to w okolicach roku 600 p.n.e. Zanim Ra ją pojmał i uwięzili na Pangarze w słoju zdążyła wydać na świat spore potomstwo, które założyło ruch Tok’Ra którego celem przez następne tysiąclecia było powolne obalenie Goa’uld’ów. W dobrej naturze Egerii próbuje dopatrzeć się ingerencji Pradawnych. Kto wie czy Numo Pompilusz sam nie był Pradawnym, który zapoczątkował cywilizację rzymską. A może Egeria dążąc do ascendacji zrozumiała zło Goa’uld’ów.

Czemu Ra nie niszczy Ziemi?
Mamy okolice rozpoczęcia nowej ery, czyli okolice roku 1 n.e. Ra miał zamiar rozprawić się z Ziemią i w ty celu wysłał Hathor. Władca jednak zmienił zdanie i dochodzi do kłótni z Hathor w tej sprawie. W jej wyniku zostaje ona zamknięta w sarkofagu w Ameryce Środkowej. Czemu Ra nie niszczy Ziemi i nie widzi w niej zagrożenia. Najważniejszym powodem chyba było jednak to że Ziemia byłą ciągle najlepszym źródłem ewentualnych niewolników. Po drugie arogancja Goa’uld’a uznawała pewnie że Ziemianie technologicznie nie są dla niego w żaden sposób zagrożeniem. Co ciekawe dużo akcji przeniosło się pewnie do Ameryki Środkowej, przynajmniej do roku 750 n.e. Tam w tym czasie w mieście Teotihuacan także wybuchu bunt i Goa’uld’owie część populacji przenoszą na planetę Orban (odcinek „Learning Curve"). Po trzecie poza Ziemią Imperia Goa’uld’ów już rozkwitły i Ziemi była takim idealnym zewnętrznym źródłem zasilania, które w mniemaniu Goa’uld’ów nie stanowiło dla nich zagrożenia.

Jezus Pradawnym?
Uzdrawianie ludzi zdolnością bardziej zaawansowanego ewolucyjnie człowieka? Zmartwychwstanie ascendacją? Niepokalane poczęcie ingerencją ascendatów analogicznym do ingerencji Ori względem Vali? Wizerunek Omy w „Meridian” jako anioła. Niektóre skojarzenia nasuwają się od razu. Serial tak delikatnego tematu nie poruszy wprost. Sam pewne opory mam, bo trudno fikcję serialu utożsamiać z jak najbardziej realnymi naszymi wierzeniami. Jednak tylko w dobrych słowach trzeba podkreślić: Chrześcijaństwo stało się poglądem na transcendencje wszechświata niosącym słowa dobrego współżycia ludzi i dobrej nowiny życia po śmierci dla ludzi wierzących w taki system dogmatów. W każdym razie filozofia taka pozwoliło w znaczącej części pozbyć się ze Starego Kontynentu wielu fałszach bogów. Ktokolwiek do tego doprowadził wybawił Ziemian od wiary w fałszywych bogow (Goa’uld’ów) oraz wprowadził wiarę że ogień (związany z symboliką Ori) jest symbolem zła.

Problemy imperium Goa’uld’ów
Goa’uld’owie jednak nie mieli problemów tylko na Ziemi. Działania Tok’Ra i innych zaawansowanych ras które wyewoluowały od rozpowszechniania życia przez Pradawnych powodowały coraz to większe problemy dla Imperium Goa’uld’ów które objęło całą galaktykę. Rozwijający się Tolanie postanowili zachować politykę neutralności względem ich. Rasa Xe’ls’a (duchów z „Spirits”) i Hebridian (tych od kosmicznych wyścigów w „Space Race”) przegoniły Władców Galaktyki ze swoich najbliższych planet wyzwalając ludzkich niewolników. Jednocześnie kilku Goa’uld’om udało się przegonić niektóre zaawansowane bezbronne rasy takie jak Gad-Meer, która przez kolejne tysiące lat poszukiwała nowej planety zdatnej do życia i rozwoju dla ich cywilizacji. Udaje się im uzależnić rasę odporną na bycie nosicielem pasożytów od substancji narkotycznej z której powodu teraz muszą służyć Władcą Systemu by przeżyć. Trwały też rozgrywki pomiędzy poszczególnymi Władcami. Pangarę pod władaniem Ra zostaje przejęta przez Shakrana, przejmując pieczęć nad Egerią. Marduk w okolicach 1 r. n.e. zostaje uwięziony w grobowcu na jednej z planet przez własnych kapłanów wraz z zabójczym zwierzęciem. Nirrti wdaje się w konflikt z Apofisem po tym jak wysyłając emisariusza pokojowego wysyłała tak naprawdę człowieka z bombą, która wybuchła podczas powrotnej drogi do wrót. Także cały czas w tle zaczyna już działać Tok’Ra. Jolinar próbowała obalić już nawet jednego z Władców Systemu. Gdy do walki przyłączył się Apofis poniosła ona jednak klęskę w tym działaniu.

Problemem są Ori
Po tysiącach lat od ascendacji ascendaci zauważają zagrożeniem jakim pewnego dnia Ori mogą się stać. Ukrywają oni część naszego wszechświata przed nimi. Ascendacii jednak wbrew swoim zasadą nie chcą interweniować i powstrzymać rosnącej potęgi Ori. Merlin, ostatni kanclerz Atlantis deascenduje by na własną rękę zapobiec katastrofie. Na Ziemi organizuje w okolicach 500 roku naszej ery grupę rycerzy skupionej wokół króla Artura. Merlin równocześnie prowadzi badania nad bronią która byłaby wstanie zniszczyć Ori. Ascendaci nie siedzieli jednak bez czynnie i postanowili wysłać Ganos Lau (Morga La Fay) by obserwowała Merlina i w razie czego powstrzymała go. Ten jednak przeniósł swoje badania ukrywając się przez wzrokiem ascendatów do innej fazy za pomocą urządzenia zwanego potocznie „płaszczem Artura”, który pozwalał danym osobą na zupełną niewidoczność. W międzyczasie Merlin sam też zakłada kilka średniowiecznych społeczności w galaktyce (np. Camelot).

Święty Grall
Merlinowi ostatecznie udało się opracować koncepcję broni i wtedy interweniuje Morgana. Ta jednak po paru latach zmienia również swój osobisty pogląd. Nie neutralizuje zupełnie Merlina. Ukrywa go hibernując na jednej z planet zważając na to że może ktoś go odkryć i uwolnić go by mógł ostatecznie zbudować broń (Świętego Gralu). Drogą tą mogli podążać rycerze króla Artura poszukując Świętego Grala na planetach najpierw na Camelot potem Castiana, Sahal i Beconbre. Merlin musiał przygotować Artura do ascendacji, a wszystkie skarby które rycerze zdobyli ukryli w magicznej twierdzy Avalon znajdująca się w podziemnej jaskini w Wielkiej Brytanii. Artur po bitwie Camlann musiał zacząć podążać do ascendacji. Morgan Le Fay na drodze do Świętego Grala i Merlina ustawiła wiele przeszkód. Na jednej z planet lokalne społeczność została zniszczona przez owada wywołującego śmiertelną senność, na samej planecie z bezpośrednim przejściem do Grala ustawiła kilka testów na charakter osób poszukujących, wspomnieć też trzeba o klątwie nad biblioteką Merlina na Camelot.

Problem starzenia, problemy indentyfikacyjne.
Ciekawy może być fakt nagłego postarzenia Merlina podczas gdy wcześniej Pradawni mogli żyć zapewne wiele lat. Może to być wynik prostej deascendacji i możliwości cofnięcia się do stopnia ewolucji w którym takie długie podtrzymywanie życia nie jest możliwe. Druga ciekawostka jest to fakt rozpoznania przez Merlina SG-1 jako rycerzy okrągłego stołu. Cam to Uzurel, Daniel Galahad i Baal to Mordred.

Goa’uld’owie dalej królują
Akcja Pradawnych z Świętym Gralem nie wywarła raczej większego echa wśród Goa’uld’ów jeżeli w ogóle o niej wiedzieli. Możliwe że działania Merlina na Ziemi tylko jeszcze bardziej zmusiły ich do wycofania się z Ziemi i zostawienia jej w spokoju.

Jak powstał mechaniczny pajączek?
Hipoteza pojawiła się taka że Replikatory z Pegaza mogą mieć coś wspólnego z tymi przyszłymi z Drogi Mlecznej. Kto wie czy jednym z projektów nad którymi jeden z Pradawnych pracował na jednej z planet nie było stworzenie humanoidalnej zabawki na podstawie technologii nanitów która miała być bronią na Wraith. „Tacie” Reesee udało się tej humanoidalnej maszynie usunąć agresywne komendy z linii kodu programowanego jej świadomości. Niestety ta niewinna dziewczynka stworzyła zabawki, które miały chronić zagubioną w świecie stwórczynię. Niestety straciła ona nad nimi kontrolę i po tym jak większość zabawek zabiło jej stwórców, uśpiła się, a zabawki odleciały w nieokreślonym kierunku. Zapewne w kierunku jedynej zaawansowanej rasy z przymierza Czterech Wielkich Ras które nie poddały się ascendacji.

Asgard vs Replikatory
Gdy większość członków Wielkiego Przymierza Czterech Ras zajęła się dążeniem ku ascendacji, rasa Asgard dalej rozwijała się technologicznie. Prowadzi eksploracje światów i planet natrafiając na jednej z planet w swojej własnej galaktyce na mechaniczne urządzenia ze sztuczną inteligencją zwanymi później Replikatorami. Przenieśli kilka egzemplarzy na statek i roboty te szybko zaczęły się replikować, przyswajać technologię i atakować samych Asgardczyków. Rozpoczyna się zajmująca wojna z Replikatorami. Czas rozpoczęcia tego konfliktu jest bliżej nie określony.

Asgard klonowaniem żyje
W okolicach 1000 r. n.e. Asgard podejmuje dwa istotne projekty. Pierwszy to osiągnięcie nieśmiertelności ich umysłów przez klonowanie swoich ciał. Zaprzestali rozmnażania przez „mejozę” ;). Ewolucję próbują symulować losową degeneracją. Drugi projekt polega na pomocy naszej galaktyce zauważając w niej problem Goa’uld’ów i zagrożenia z ich strony. Przybywają na Ziemię biorą część społeczności z północy (Wikingów) i osiedlają ich na planetach. Asgardczycy kontaktują się z Władcami Systemu i ustanawiają Traktat Planet Chronioncyh który obejmuj kilkadziesiąt planet z naszej galaktyki. Między innymi Cimmeria która jest chroniona przez młot Thora, urządzenie usuwające z nosiciela pasożytów.

Kłopoty Goa’uld’ów.
Następne tysiąclecie to kolejne kłopoty wynikające z trudów utrzymania kontroli nad Imperium. Co jakiś czas akcje Tok’Ra. Lokalne rebelie i przekręty jak podawanie się od 1300 roku przez Pyrusa za Goa’ulda (2x05), czy zniszczenie ich sił na planecie Velona, której ascendowana istota pomogła stworzyć broń (mieszkańcy planety wykorzystali ja przeciwko samym sobą i Orlin został za to ukarany). Około 1700 roku Goa’uld’owie opuszczają Nasye. Około 1800 roku Baal opuszcza inną planetę na której powstało proroctwo przybycia SG-1 i w teraźniejszości ujawniły się moce widzenia przyszłości przez Jonasa. Istotnym dla nas punktem mogło być pojawienie się około 1850 roku Machello. Przez wiele lat Ra mógł monitorować co najwyżej nasz rozwój, poczynania Machello sprawiły że Goa’uld’owie na nas nie najechali, możliwe że to on pozwolił nam na rozwój technologiczny do stopnia w którym mogliśmy w przyszłości sprostać technologii Władców Galaktyki. Około 1700 roku Shak’ran zostaje pokonany przez Apofisa. W 1800 pojawia się w Anglii kult Seth’a.

Co słychać w galaktyce?
W 976 roku jedna z cywilizacji w wyniku skażenia chemicznego przechodzi do kopuły w której żyją w świecie wirtualnym. Około 1100 roku cywilizacja na Madronie otrzymuje klucz pogody. Planeta z „Demons” otrzymuje urządzenie do wywoływania piorunów. Wymiera cywilizacja Tobinów która pozostawiła po sobie setki min w kosmosie. Janus po podróżach w czasie pozostawia maszynę czasu i pewnie ascenduje. W 1800 roku na Colanie (planecie Jonasa) rozpoczyna się konflikt pomiędzy nacjami. Także w tych okolicach Volenowie napotykają Aszenów i po 200 latach z ich powodu wymierają przez bezpłodność. W tym czasie także zaczyna zapadać się sfera ochronna z odcinka „Revisions”. Jednocześnie w XX wieku Asgard zaczyna zdawać sobie sprawę ze swoich problemów jakie niosły setki lat klonowania i zastoju w ewolucji. Zaczynają badać możliwość przeniesienia świadomości do ciał ludzkich z Ziemi. Badaniami prowadził Loki – Asgardzki genetyk. Jednak Rada Asgard uznała je za niemoralne i zostały zawieszone w 1984 roku.

Nowa siła w galaktyce
Rok 1928 to data odkrycia wrót w Gizie, urządzenie przejmują Amerykanie. DHD trafia do Niemiec. Podczas II Wojny Światowej USA prowadzi badania nad ewentualną możliwością wykorzystania wrót jako broni. Udaje się uruchomić wrota i przesłać przez nie pierwszego człowieka - Ernestra. Po wojnie badania zostają zamknięte, a DHD trafia do Rosji. W 1969 córka odkrywcy wrót zaczyna walczyć o wznowienie badań nad wrotami. Od 1980 zaczęto pierwsze badania. W 1995 roku pierwsza misja ziemska doprowadza do śmierci Ra. W 1996 roku Apofis przejmuje teren Ziemi i rok później po odkryciu zagrożenia wysyła na nią swoje statki. Działania Ziemi doprowadzają do osłabienia pozycji Apofisa wśród Władców Systemu. Ziemia kontaktuje się z pierwszymi sojusznikami. Przez Asgard zostaje nazwana mianem Piątej Rasy. Rewolucja w galaktyce zaczyna się na dobre. W kolejnych latach giną kolejni Władcy Systemu.

Sokar szykuje przewrót
Eliminacja dwóch z głównych pogromców Sokara (zabicie Ra i osłabienie Apofisa) doprowadza do wzrostu jego potęgi. Kto wie czy zesłanie Apofisa na Delmak nie jest swoistą zemstą za swój własny los. Sokar gwałtownie rósł w siłę szykując się do zniszczenia reszty Władców Systemu. W 1999 roku dochodzi jednak do zwrotu akcji i Apofis odzyskuje pozycje przejmując flotę Sokara. W 2000 roku Apofis ginie.

Jak Anubis zaczął działać?
Powiedzmy że powód jest błahy. SGC eksplorując jakąś bezludną planetę pozwoliło na ucieczkę Anubisa na planetę gdzie mógł już znaleźć sposób na rozpoczęcie swoich niecnych planów. Chociaż sam próbowałem doszukać w dziwnym ciele Sokara jakiejś ingerencji Anubisa. Niecne plany Anubisa to zniszczenie Tolan, próba zniszczenia Ziemi, odzyskanie pozycji wśród Władców Systemu (wśród nowych Władców jest Baal, Bastet, Kali i Sobek), zniszczenie bazy Tok’Ra i ponownie dwukrotna próba zniszczenia Ziemi. Do tego dochodzi w 2002 roku próba zniszczenia przymierza Tok’Ra, Jaffa i Ziemi, a także sabotowanie coraz to bardziej postępującej rebelii Jaffa, w której główne skrzypce, chociaż trochę w tle grają Teal’c i Bra’tac. W 2004 roku do naszej galaktyki wkraczają humanoidalne replikatory.

Wielkie starcie
Pojawienie się replikatorów spowodowało całkowite rozbicie imperium Goa’uld’ów. Większość Władców zostało zabitych, natomiast amie Jaffa stały się w ogóle nie użyteczne dla fałszywych bogów gdy większość z Jaffa zaczęło dołączać do Piątej Kolumny – Narodu Wolnego Jaffa. Pod koniec 2004 roku dochodzi do finałowej bitwy nad Dakarą w której ścierają się Replikatorzy, Goa’uld’owie i trzecia strona z Tauri i Jaffa. Jaffa tworzą Wolny Naród Jaffa, Replikatorzy zostają pokonani, wśród Władców przetrwał tylko Baal. Anubis został w parę dni po tych wydarzeniach zneutralizowany przez samą Ome Desalę.

Ori odkrywają Avalon
Przez przypadkowy kontakt SGC z inną galaktyką Ori dowiadują się o życiu w tej części wszechświata, co jest dla niej idealnym materiałem na nowych wyznawców i coraz większą moc by ostatecznie unicestwić Pradawnych. Jednocześnie Ori nie narażając się na bezpośredni konflikt próbują grać według ich reguł. Także wysłanie Adri na Ziemie mogło być w granicach reguł z powodu podobnego kroku wykonanego przez Pradawnych wcześniej.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 05.06.2007 - |22:37|

Log65: Happy camper

#2 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 06.06.2007 - |04:50|

projekt Autorus


projekt Arturos;

Ayianna według Janet ma 50 milionów lat


wg. Janet ma kilka milionów lat co jest spójne z czasem kiedy Atlantyda odlatywała; nic nie wskazuje na długowieczność Pradawnych sięgającą milionów lat; na Aurorze Pradawni mimo, że przebywali w stazie pod 10 tys. lat ich ciała nie nadawały się już do niczego; może to był skutek jakiejś awarii lub czegoś takiego, jednak pamiętajmy, że gdyby byli tak długowieczni czy nie lepiej byłoby nie wchodzić w stazę; krótko tezę o takiej długowieczności pradawnych uważam za mit;

Użytkownik inwe edytował ten post 06.06.2007 - |04:50|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#3 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 06.06.2007 - |10:25|

1. Racja ;]

2. cytaty:
[6x04]
Chyba mamy dowód,|że wrota z Antarktydy są jednymi|z najstarszych w sieci. Mogą mieć nawet|50 milionów lat. Antarktyda nie była|wtedy pokryta lodowcem.
Próbowaliście ustalić wiek? Od 25 do 35 lat. Dodaj jeszcze kilka milionów. Kilka milionów? Tak wynika z tlenu|zawartego w lodzie.
Więc ona jest... Kolejnym przykładem zaawansowanego|etapu ewolucji człowieka. Ona mogła pojawić się|na 50 mln lat przed ludźmi.
Więc ma przynajmniej 3 mln lat.

Miałem długo sam problem czy w Frozen mówią fifteen czy fifty! Na pewno nie jest to five. Jednak wtedy to by się nie zgadzało z istnieniem placówki na Taonas gdby było te 15 lat tylko.

Even more startling are the implications Ayiana has for the origins of the human species. Samples from the vein of ice where she was discovered show that she is at least 3 million years old, possibly much older. She was probably around when the Antarctic Stargate was still in use -- as long as 50 million years ago, when the Antarctic plate wasn't at the south pole and wasn't covered by a glacier. Though she is essentially human, Ayiana predates the human race by millions of years.

Found perfectly preserved in the Antarctic icecap, where she'd been frozen for several million years. At least 3 million years old, possibly as much as 50 million years. (Frozen)

It was further theorized that she came from the race that built the Stargate, the Ancients, and that could put her having been frozen for up to 50 millions years.

Przesadzili tu z tą górną granicą, ale niech im będzie ;]
Log65: Happy camper

#4 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 06.06.2007 - |12:47|

ok; przyjmijmy Twoją linię argumentacji dla dobra dalszej dyskusji;
czym w takim razie wytłumaczysz, że po 10 tys. lat w stazie Pradawni z Aurory nie nadawali się do obudzenia skoro żyli po parę milionów lat nie w stazie??

i jeszcze:

Podobne urządzenie odkryło SG-1 w Drodze Mlecznej (które pozwalało widzieć robale z innego poziomu egzystencji)


dokładnie rzecz biorąc w tym odcinku była mowa o innym wymiarze; kwestia czy ascendenci zamieszkują inny wymiar czy są po prostu czystą energią w naszym wymiarze była swego czasu przedmiotem dyskusji między Zarrowem, a mną; nie doszliśmy do żadnych konkretnych wniosków, więc IMHO twierdzenie, że jest to przykład badania innego poziomu egzystencji podpada pod fanfic bardziej niż pod fakty podane w serialu;

Użytkownik inwe edytował ten post 06.06.2007 - |13:02|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#5 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 06.06.2007 - |16:55|

Czyli chyba jednak jest lepiej dopasować wydarzenia w Twoi kierunku. Przykład Aurory pociąga za sobą informacje o starzeniu z 1x15. Co więcej gdzieś była wzmianka o dzieciach Pradawnych (chyba 10x03) więc może jednak warto przyjąć normalny czas życia.
Czyli trzeba było założyć że przypadkowe zamrozenie w lodzie (na przykładzie Ayianny) daje lepsze efekty hibernacyjne niż technologia hibernacji Pradawnych.
Ayianna żyła w okolicy roku 3 miliony lat p.n.e. I zakładając żę to Ayianna jest w pierwszej scenie SGA 1x01 to w tym czasie można umieścić odlot do Atlantis.
W wypowiedzi Janet o Ayiannie trzeba jednak podkreślić „might” i uznać że to była data rzucona pod wpływem Carter i jej badań nad DHD.
Te 3 miliony lat to znowu teroria Carter, że zamarzła wraz z wrotami. Mówi potem że jeżeli Janet ma racje to może być o wiele starsza... no ale... to dopowiedzenie, to musi być błędna teoria, Janet nie trafiła.
Sprawa urządzenia leczącego pradawnych, w takim razie zapewne to urządzenie nie działało tak jak powinno. Może to już ono miało negatywne skutki dla psychiki ludzkiej i nie było przez Pradawnych używane.

Urządzenie/ a właściwie dyskusja na temat poziomu egzystencji.
To w takim razie kawieranka z Threads, namioty z Full Circle są umiejscowione w naszym wymiarze? Ja widzę to tak że te wszystkie stworzenia są przesunięte wzdluż tego wymiaru w którym my nie możemy się poruszać o daną odległość. To wydaje mi się tożsame z poziomem egzystencji. Będąc istotą czterowymiarową, można być jakąś częścią i energią w świecie trzywymiarowym.
Co do samego urządzenia chodzi o identyczność wyglądu tych z Sight Unseen i Hide and Seek. Pewnie bardziej to oszczędność produkcji, ale trudno fakt serialowy który nawet pasuje, ponieważ obydwa urządzenia zajmowały się istotami niematerialnymi.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 06.06.2007 - |16:56|

Log65: Happy camper

#6 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 06.06.2007 - |20:09|

Czyli trzeba było założyć że przypadkowe zamrozenie w lodzie (na przykładzie Ayianny) daje lepsze efekty hibernacyjne niż technologia hibernacji Pradawnych.


w mojej interpretacji muszę przyjąć to założenie, żeby miało to ręce i nogi;

co do poziomu egzystencji;

w 9x18 jest mówione, że Merlin ukrył swoje badania w innym wymiarze przed innymi ascendentami; byłoby co najmniej dziwne gdyby ukrył je w tym właśnie miejscu gdzie ascendenci w Twojej teorii przebywają;
w tym samym odcinku Carter wspomina o innych wymiarach w kontekście M-teorii; zakłada ona 10 wymiarową przestrzeń(3D+1 czasowy+7 extra); Zarrow argumentował, że ascendenci przebywają w innym wymiarze niż ten w którym Merlin ukrywał swoje urządzenie; IMHO jeżeli ktoś pokonał ograniczenia naszej "wymiarowości" to może hulać po wszystkich 10 wymiarach, a wtedy sprawa z Merlinem co najmniej cuchnie :);

szczerze mówiąc z tym urządzeniem zabiłeś mi klina; w życiu bym nie pomyślał, że służyło to badaniu ascendencji; ale masz po swojej stronie wystarczająco dużo argumentów, żeby wprawić mnie w konfuzję :huh: ; sam już nie wiem co myśleć; a powyższy akapit to po prostu podsumowanie mojego poprzedniego sposobu rozumowania;

BTW sry, że pomiąłem najważniejsze; ferwor dyskusji mnie porwał; a więc kawał niezłej roboty z tym podsumowaniem

Użytkownik inwe edytował ten post 06.06.2007 - |20:27|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#7 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.06.2007 - |21:05|

Swego czasu też dyskutowałem w temacie Ascendentów.
Przestrzeń życiowa Ascendentów jest miejscem zapewne tak dziwnym, że niemożliwym do ukazania z naszej perspektywy. Ascendent może nam jedynie pokazać "projekcję" ich przestrzeni w naszej trójwymiarowej przestrzeni. Coś jak cień teseraktu w 3D. Dlatego kawiarenka jest jedynie wersją ich rzeczywistości dla nas.

Inwe wyłożył nam M-Teorię ale nie wspomniał, że wedle niej pozostałe wymiary są zwinięte do rozmiarów plancka, czyli bardzo, bardzo malutkich. Tak na chłopski rozum niczego w nich ukryć nie można ale tylko jeżeli ich wielkość traktuje się wedle naszych standardów. Mam nadzieję Inwe, że mnie nie będziesz strofował jeśli powiem (tu puszczam wodze fantazji), że rozmiar plancka "może" być mały z naszego punktu widzenia. Teoretycznie przesuwając obiekt z naszych trzech wymiarów w któreś z trzech wymiarów zwiniętych sama materia uległaby "kompresji" aby móc się w nich zmieścić. Może też być tak, że wymiary te są zwinięte tylko z naszej perspektywy lecz całkowicie rozwinięte z perspektywy istot w nich egzystujących. Powiedzmy, że dla nich nasze trzy wymiary byłyby zwinięte. Oczywiście to wbrew M-Teorii, ale ona jest jedynie modelem matematycznym i niekoniecznie odpowiada rzeczywistości. Jeżeli z wielkości plancka może wyewoluować cały wszechświat, to może też jest możliwe, że w wielkości plancka można zamknąć cały wszechświat. (koniec fantazji).

Ascendenci mogą być istotami wielowymiarowymi, w końcu energia ma związek z całą czasoprzestrzenią a nie tylko naszymi 3+1 wymiarami. Mogą przebywać w całkiem osobnych wymiarach lub częściowo pokrywających się z naszymi. Jeżeli któreś trzy wymiary pozostają naturalnie poza ich zasięgiem, to nie byłoby problemu żeby przy pomocy odpowiedniej technologii Merlin ukrył w nich trójwymiarowy przedmiot z naszych wymiarów. Ascendenci niekoniecznie muszą hulać po wszystkich wymiarach. My istoty 3D nie hulamy w dowolnie wybranych z 10 wymiarów. Jeśli oni żyją w innym zestawie lub w większej ilość wymiarów, to mogą być tak samo przez nie ograniczeni. Ja jestem skłonny przypuszczać, że Ascendenci "rozszerzają" się o jeden lub kilka wymiarów, ale nie zajmują wszystkich. W ten sposób mogliby nam ukazywać swoją trójwymiarową facjatę nie wyłażąc stamtąd gdzie siedzą :) Jak wyglądają faktycznie nigdy się nie dowiemy.

Co do mrożonki z Antarktydy.
Ta Prawdawna była zamrożona i można zakładać, że zamrożona jak mrożonka w lodówce. W tym stanie organizm nie żyje. Pradawni ze statku byli w stazie i ich organizmy żyły. Powoli ale jednak się starzeli. Może w tym tkwi różnica.

Stanowczo odrzucam hipotezę o milionowieczności Pradawnych. Przy tak długim życiu nie musieliby się rozmnażać zbyt często, a to znowu uniemożliwiłoby naturalną ewolucję. Ascendencja była wynikiem naturalnej selekcji, więc powinni mnożyć się w zbliżonym do naszego tempie, no może kilka krotnie dłuższym, ale nie na tyle długim żeby żyli miliony lat. W przeciwnym wypadku każdy z nich miałby liczne potomstwo, które przy tylu pokoleniach żyjących razem mogłoby być dość znacznie ze sobą spokrewnione. A to niedobrze dla genów. No chyba, że przyjmiemy, że "gen" ascendencji jest wynikiem defektu genetycznego związanego ze zbyt bliskim pokrewieństwem. To także mogłoby tłumaczyć nieodporność całej społeczności Pradawnych na wirusa, który przerzedził ich szeregi. Być może Pradawni w sposób naturalny byli na podobnej drodze ku "zagładzie" jak przez własne niedopatrzenie Asgardczycy. Nic w serialu nie przemawia za tym, że tworzyli oni wielką populację (jak na obszar, który zajmowali).

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 06.06.2007 - |21:12|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#8 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.06.2007 - |21:50|

To ja może zaproponuje jedną malutką "łatkę- pomysł".
Mianowicie Pradawni odlatujący do Pegaza stanowili większość swojego gatunku, prawie całość. W naszej galaktyce pozostali jedynie nosiciele wirusa.
(Teraz mała odskocznia- jeżeli zakładamy, że wirus zaatakował w Drodze Mlecznej, to wątpie aby jego twórcami byli Ori. Wiadomo, że nie wiedzieli oni o naszej galaktyce jako ascedanci, czyli przed ascedancją też nie powinni- chyba że Alteranie (zakładam, że pierwsi ascedowali) zrobili wyjątek od dyrektywy 1)
Wracamy, u nas zastaja tylko choży- to wyjaśniałoby brak posiłków dla Atlantis w wojnie z Wraith. Ponad to uciekających z Pegaza Pradawnych było niewielu, jeżeli dobrze pamiętam to rozproszyli się oni, każdy działał na własną ręke. (Tutaj wkładamy zabawy z czasem, Replikatory, próby ascedancji).
Pradawni z Drogi Mlecznej byliby odpowiedziałni za stworzenie Dakary i bibliotek (pamiątka dla innych gdy zabrakło nadziei), nigdy nie znaleźli lekarstwa.
Atlantydzi wracaja 10000 p.n.e. (I w tym czasie Pradawni w naszej galaktyce byli już martwi, tylko ci z Pegaza ascendowali)

Natomiast film (i chyba nie tylko) mówi o 12500 p.n.e. jako dacie zbudowania piramid- czyli pierwszy kontakt musiał nastąpić wcześniej.
To jest chyba najbardziej niedopowiedziany okres w serialu.
Próbowałem jakoś określić stosunki Goauld- Alteranie, ale nic sensownego nie udało sie stworzyć.
Na pewno Pradawni wiedzieli o wężykach- tylko czy byli za słabi na podjęcie jakiś działań- I po co powstał sojusz?
  • 0

#9 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.06.2007 - |22:31|

Serial i film nie pasują do siebie nawzajem, więc powinno się rozpatrywać całość wedle serialu albo wedle filmu. Pogodzenie obu rzeczy jest niemożliwe.

W gruncie rzeczy mogę się z tobą zgodzić Baloo, ale chciałbym rozwinąć twoją teorię. Wirus, który zaatakował Pradawnych mógł być normalnym tworem naturalnym i nie mieć nic wspólnego z ORI. Gdyby to ORI chcieli zniszczyć Altarian tamci zapewne nie pozostaliby im dłużni. Wiadomo, że najlepszą obroną jest atak. Nigdzie jednak nie ma mowy o tym, żeby Pradawni mieli choć troszkę żalu do ORI za wirusa. Moim zdaniem w przypadku jawnej próby eksterminacji swojego gatunku Pradawni powinni jakoś bardziej stanowczo zareagować.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#10 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 07.06.2007 - |04:38|

co do wirusa do wszystko co powiedziano na jego temat w serialu wskazuje, że jest sztucznym tworem Ori;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#11 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 07.06.2007 - |09:32|

eżeli zakładamy, że wirus zaatakował w Drodze Mlecznej, to wątpie aby jego twórcami byli Ori.

Teoria o wywodzeniu się wirusa od Ori została przedstawiona w 9x05.

Wiadomo, że nie wiedzieli oni o naszej galaktyce jako ascedanci, czyli przed ascedancją też nie powinni

Nie wiadomo czy nie wiedzieli o galaktyce jako takiej czy „prawda o wszechświecie została zatajona” czyli powiedzmy że zatajone zostało że w tej galaktyce ponownie rozwinęło się życie.

Pradawni z Drogi Mlecznej byliby odpowiedziałni za stworzenie Dakary i bibliotek (pamiątka dla innych gdy zabrakło nadziei), nigdy nie znaleźli lekarstwa.

To się chyba gryzie. Urządzenie na Dakarze było sposobem na odtworzenie życia po zarazie, też Atlantydzi przez kilka milionów lat w Pegazie (względnie też w innych galaktykach) najwyraźniej uporali się z zarazą.

Atlantydzi wracaja 10000 p.n.e.

Wracają 8000 p.n.e. Czyli 10000 lat temu.

Natomiast film (i chyba nie tylko) mówi o 12500 p.n.e.

Gdzie taka data pada? W filmie w wersji reżyserskiej jest scena jak statek Ra ląduje na 8000 lat p.n.e.

Próbowałem jakoś określić stosunki Goauld- Alteranie, ale nic sensownego nie udało sie stworzyć.

Nie było zadnych, po powrocie w takim razie Merlin z Morganą w miarę szybko wynaleźli ascendację i już wtedy przyjęli zasady nie interweniowania.
Też odsyłam do: Akapit - Pradawni odchodzą ; gdzie jest słówko o ich zasadach któe przyjęto podczas ascendowania. Inna to całkiem możliwe że na tamten czas Goa'uld'owie jeszcze byli dobrzy i nie zmienieni przez sarkofag.
Aaa... z prac nad tym wszystkim przypomniała mi się moja myśl o tym że Furlingowie to Goa'uld'owie!!! Argumentem za przez chwile był fakt znalezienia w raju trupa wężyka. Jednak już nie wiem jak, ale uznałem że to nie pasowało do układanki.

I po co powstał sojusz?

Akapit - Przymierze Czterech Ras

Gdyby to ORI chcieli zniszczyć Altarian tamci zapewne nie pozostaliby im dłużni.

Ori próbowali zniszczyć Alterian już w ich galaktyce. Oni wybudowali statek i uciekli. Ori pewnie nie odpuścili i wysyłali za nimi chorobę.

kawał niezłej roboty z tym podsumowaniem

dzięki :)

Użytkownik SGTokar edytował ten post 07.06.2007 - |09:33|

Log65: Happy camper

#12 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 07.06.2007 - |18:08|

Ori próbowali zniszczyć Alterian już w ich galaktyce. Oni wybudowali statek i uciekli. Ori pewnie nie odpuścili i wysyłali za nimi chorobę.

Skoro Alterianie raz uniknęli zagłady, dlaczego ORI nie próbowali ponownie i dlaczego oni sami postanowili uciekać bez odegrania się na ORI? Jakoś trudno mi uwierzyć, że to przez ich "humanitaryzm".
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#13 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 07.06.2007 - |19:00|

dlaczego ORI nie próbowali ponownie


no ale właśnie próbowali poprzez chorobę;

Jakoś trudno mi uwierzyć, że to przez ich "humanitaryzm".


Oma przez swoją wiarę w dobro ascendowała Anubisa; fakt, że Pradawni są wystarczająco naiwni, aby nie próbować zniszczyć Ori wcale mnie nie dziwi B) ;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#14 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 17.12.2009 - |21:43|

LOL, Gateworld wydał coś takiego:
http://www.gateworld.net/wiki/Timeline

Osobiście sam zacząłem pracować nad aktualizacją powyższego tekstu o kolejne dwa sezony Atlantisa, filmy i pierwszy sezon... ale na tak zwany międzyczas... polecam powyższy zbiór informacji.
Log65: Happy camper

#15 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 17.12.2009 - |23:26|

imo powinieneś się zastanowić nad informacjami pół-oficjalnymi z różnych poza serialowych materiałów. Z nich można np. dowiedzieć się, że Ra przez pewien czas urzędował w ciele Asgardczyka Farmira (i stąd jego inny wygląd w filmie kinowym).
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#16 Petrosdbz20

Petrosdbz20

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów

Napisano 04.05.2010 - |10:01|

link docelowy

Ktoś się nieźle namęczył. Ale niezły z niego znawca. Co o tym sądzicie ?
  • 0

#17 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 04.05.2010 - |15:31|

Zmartwię cię-chore, amerykańskie chromolenie piwnicznego nerda. Pomieszali kilka różnych franczyz i światów SF w iście komiksowy sposób. Farscape i Stargate? Że już nie wspomnę o reszcie jak B5, ST, SW czy "jego własny świat" oraz...Forrest Gump, Alien Nation i cała reszta. Łata fak, nie obchodzi mnie jak bogate detalem to jest, niech gościu wy**** i wszyscy jego koledzy również.

Historię świata Stargate można przeczytać na wikiach albo na gateworldzie.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 04.05.2010 - |15:31|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#18 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.05.2010 - |15:52|

Ktoś musi mieć naprawdę duże problemy z własnym życiem, żeby coś takiego stworzyć...
  • 0

#19 mario537

mario537

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów
  • MiastoMálaga España

Napisano 04.05.2010 - |16:30|

Moim zdaniem to jest genialne, chłopak jak widać jest pełen pasji ; i włożył w to jak widać mnóstwo pracy, żeby poukładać chronologicznie wydarzenia i zdarzenia z seriali i filmów sci-fi według daty, umieszczając to w czterech wątkach pod nazwą "Ultimate timeline". Nie wiem dlaczego w was tyle pogardy ; tylko dlatego że ktoś ma inny punkt widzenia, który chciał tylko przedstawić nic poza tym.
  • 0
Dołączona grafika

#20 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.05.2010 - |16:53|

A nie uważasz, że mieszając tyle seriali i filmów wychodzi kompletna bzdura? Przecież niektóre wydarzenia po prostu się wykluczają. Inna sprawa, że część dat wziął nie wiadomo skąd.
Przykładzik:

July 2 1947
The Asgard Loki begins abducting various Humans around the world, believing them to be the key in solving the Asgards' sterility. (SG1: "Fragile Balance")

Jakoś sobie nie przypominam, żeby w tym odcinku podawali datę rozpoczęcia eksperymentów przez Lokiego.

Nie widzę w tym nic genialnego.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych