Odcinek 003 - S01E02 - The Enemy Within
#1
Napisano 26.08.2003 - |16:51|
#2
Napisano 28.08.2003 - |10:21|
#3
Napisano 04.09.2003 - |13:59|
#4
Napisano 04.09.2003 - |19:10|
Użytkownik mathix edytował ten post 04.09.2003 - |19:11|
Those who understand binary and those who don't.
#5
Napisano 05.09.2003 - |12:39|
#6
Napisano 23.09.2003 - |14:12|
Pozdrawiam Herosista
#7
Napisano 24.09.2003 - |15:50|
Sezon 1, odcinek 2
Moja ocena: 7/10
Scenariusz: Brad Wright
Reżyseria: Dennis Berry
1. Opis
Teal'c udowadnia swoją lojalnośc do Ziemi przez powstrzymanie Goa'ulda który opanował Kowalskiego przed ucieczką.
2. Dobre punkty
- Postać Kowalskiego - Jak tu nielubieć tych przyjacielskich rozmów między Jackiem, a Kowalskim. Sama postać Kowalskiego to nawet swoisty dla mnie symbol filmu. Miło było słuchać jak wybierali na które planety pójdą a także potem przyjacielską troske. Początkowo widzimy go jako twardego żołnierze, a potem jego chęć by żył wolny, a nie z wężykiem w głowie.
- Dostosywanie się Teal'ca - Odcinek poświęcony zaklimatyzowaniu się tej postaci w ziemskiej rzeczywistości. Miło było widzieć jak Teal'c udowadnia swoją wierność Ziemi i potwierdza to poprzez dzielenie się swoją wiedza, oraz powstrzymując Goa'ulda który chciał uciec przez wrota. Tutaj ważne jest szczególnie to że Jack nawiązuje kontakt z Teal'ciem w szerych rozmowach w których padają trafne myśli takie jak: "to o czym nic nie wiemy to się tego bojimy".
- Użycie wrót - Scena przed intrem gdzie mamy pokaz możliwości naszej przesłony. Mamy tutaj cały zestaw zabezpieczeń z żołnierzami ubezpieczającymi wrota, włączeniem samodestrukcji na wszelki wypadek i badaniami radioaktywnymi.
- Emocjonujące scenki - Tu trzeba wyróżnić rozmowę Hammonda z Goauldem czy też jak generał dołożył słownie temu pułkownikowi Kenediemu o tym że do końca trzeba walczyć o życie swoich ludzi. Oprócz tego oczywiście przebłyski w oczach Kowalskiego i walka z Tealciem w pomieszczeniu wrót.
3. Złe punkty
- Uśmiercenie postaci Kowalskiego - Brakuje w serialu takiego stałego członka innego zespołu niż SG1. Kowalski i Fereti wraz z SG2 byliby dobrymi postaciami wspomagającymi serial. Jednak obydwie zostały niemal całkowicie zapomniane, a nawet mimo to w sąsiednich drużynach nie ma takie stałej postaci, która utrzymałaby się przez osiem sezonów.
- Naciągane obrazy 3D operacji - Zawsze jestem pod wrażeniem tej techniki powstawania obrazów trójwymiarowych w takim tempie i tak automatycznie.
4. Spostrzeżenia
- W początkowych fazach programu "pomieszczenie wrót" nazywane było "pomieszczeniem załadunkowym"
- Jaffa oznacza inkubator
- Fakt że to przez "wężyka" zginął Kowalski mógł się w znacznej mierze przczynić do faktu że Jack tak ich nienawidzi.
5. Ship raport
Ciekawy tekst w którym Daniel zadaje pytanie Sam, a potem Jack musi powtórzyć by uzyskać bardziej jasną odpowiedź. Oprócz tego scena odprawy gdy omawiana jest sprawa czy operować Kowalskiego, przed rozpoczęciem, podczas siadania Jack łapie za ręke Sam! Najwyraźniej takie nawet malutkie gesty nie bali się wykonywać na początku, jednak potem już zaczęli miec manie czy aby regulaminu nie przekraczają.
6. Podsumowanie
Nic rewelacyjnego (akcji, strzelalnin, efektów) nie ma w odcinku jednak dalej i bez tego jest to normalny odcinek który ja z chęcią oglądam. Rozpoczyna on parę wątków które będą miały kluczową rolę w przyszłości, a przede wszystkim 0 Zdobywanie wiedzy o Goauldach za wszelką cene - NID. Oprócz tego w odcinku ładnie połączono wątek Kowalskiego z Teal'ciem. Zasłużone mocne 7/10
#8
Napisano 24.09.2003 - |16:09|
Użytkownik Ksyrax edytował ten post 24.09.2003 - |16:11|
#9
Napisano 24.09.2003 - |21:28|
Użytkownik rejm edytował ten post 26.02.2005 - |14:49|
#10
Napisano 25.09.2003 - |14:20|
Użytkownik jarmat edytował ten post 25.09.2003 - |14:21|
#11
Napisano 25.09.2003 - |16:28|
Brakuje w serialu takiego stałego członka innego zespołu niż SG1. Kowalski i Fereti wraz z SG2 byliby dobrymi postaciami wspomagającymi serial.
Cytują Jacka i mówią to z takim akcentem: "Ya think?!" Owszem pojawi się, ale jako kto? Alternatywna rzeczywistość? Marzenie senne? TEN Kowalski nigdy się nie pojawi! Spoiler do 306 To tak jakbym mówił że Jack pocałował Sam w 306, ale nie pocałował, bo to była może taka sama Sam, ale to nie była ta Sam, o którą nam chodzi i to jest oczywiste...! !!!A Kovalsky jeszcze sie w serii pojawia
#12
Napisano 25.09.2003 - |19:20|
#13
Napisano 25.09.2003 - |19:59|
Myślałem że mówisz na poważnie ponieważ w poście nie zauważyłem żadnych wskazówek że to ironia, sarkazm lub dowcip. :]Wszystko zalezy, jak potraktujemy temat.
Ale tak traktując temat..
A ten KoValskY to jakiś rusek skrzyżowany z amerykańcem? :> To raczej polskie nazwisko... i całkiem elegancko wygląda słowo: Kowalski... hmmm może z polskich sił go przyjęli, co jest całkiem możliwe. (dobra teraz na chwile przestrajam się na poważny ton). Jack uczestniczył w misji Iracka Wolność (Fragile Balance) w pierwszej wojnie z Irakiem w dywizji oddziału Sił Powietrznych USA z Europy w której służą ludzie z Euorpy. Znamy też że korzenie Jacka są bodajże w Irlandi (Cold Lazarus). Też wiemy ze Kowalski uczestniczył w misjach z Jackiem przy paru okazjach, a wiemy na pewno że jedną z nich była akcja odbicia kogoś tam we wschodnich Niemczech za czasów Zimnej Wojny (The Gamekkeper). Możliwe że Kowalski tak samo jak O'Neill nie jest bezpośrednio narodowości amerykańskiej, a jest POLAKIEM !!! :> (dobra koniec na poważnie)Kovalsky sie w serialu pojawia,
Ya sure ya betcha - a gdzie i jak? nie będę się powtarzał! też nie będę wspominał o tych conocnych akcjach w jego domu z Sam Carter , jednak nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły.Jack calowal Sam
Wow! Tak? Kiedy? Chyba nie ta rzeczywistość... wiemy że była tylko zaręczona z Teal'ciem przez dwa lata... nic więcejSam byla mezatka
oby tylko trzy... z dwadzieścia chyba :|miala co najmniej trzy romanse
#14
Napisano 30.09.2003 - |11:37|
9/10
T.O.M.C.I.A.K.: Transforming Obedient Machine Calibrated for Infiltration and Accurate Killing
Czuję, że budzi się we mnie zwierzę... Ale obawiam się, że to leniwiec...
#15
Napisano 30.09.2003 - |13:00|
Ocena: 9/10
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#16
Napisano 04.10.2003 - |23:46|
#17
Napisano 05.10.2003 - |16:30|
Teraz chyba wszyscy przyznają że był to błąd, a przede wszystkim sam aktor tak mówi
#18
Napisano 18.10.2003 - |13:21|
Occena: 7,5 - głównie za to że Kowalski wącha kwiatki od spodu
#19
Napisano 18.10.2003 - |17:09|
Był świetnym partnerem dla Jacka. Fajny humor. Idealnie pasował do SG1.
#20
Napisano 18.10.2003 - |19:07|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych