Odcinek 022 - S01E22 Landslide
#2
Napisano 15.05.2007 - |10:15|
coz odcinek 22 bez rewelacji, wszystko zdarza do finula ktorego mozna sie bylo spodziewac od dawna...
chociaz to co sie stalo z Lindermanem... szkoda
#3
Napisano 15.05.2007 - |17:55|
Moim zdaniem był to bład reżyserów, gdyż uważam, że wątek Lindermana mógł im dać sporo korzyści, ale kto wie, może twórcy maja lepszą osobe?
#4
Napisano 15.05.2007 - |22:13|
Na razie wszystkie wątki zawieszone w ciekawych momentach. Syler i ... bum ...
Ciekawi mnie jak na prawdę wyglądała Candice, bo po rozmowie jej z Micah można dojść do wniosku, że jej obecny wygląd nie jest prawdziwy. Może powiedziała prawdę przy głosowaniu ...
Ech... wiele pytań bez odpowiedzi, na szczęście za tydzień wyjaśnienie wszystkiego
#5
Napisano 15.05.2007 - |23:58|
Z tego co tworcy serialu sie wypowiadali to co sezon beda inni bohaterowie wiec nie ma potrzeby na lindermana .Moim zdaniem był to bład reżyserów, gdyż uważam, że wątek Lindermana mógł im dać sporo korzyści, ale kto wie, może twórcy maja lepszą osobe?
A odcinek swietny, wrescie widzimy jak po calym roku ogladania wszystkie postacie i watki sie w sobie zapetlaja.
Ocena: 9/10
Ps. Ktos jeszcze ma wrazenie ze Linderman, Ojcciec Petrellich, Ojciec Hiro kiedys w swojej mlodosci tez byli "druzyna" ktora za zadanie postawila sobie uratowanie swiata? Przynajmiej tak mozna sie domyslec z tego co Linderman w rozmowie z Nathanem i Ojciec Hiro w rozmowe z Hiro mowili.
#6
Napisano 16.05.2007 - |04:47|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#7
Napisano 16.05.2007 - |08:13|
Ps. Ktos jeszcze ma wrazenie ze Linderman, Ojcciec Petrellich, Ojciec Hiro kiedys w swojej mlodosci tez byli "druzyna" ktora za zadanie postawila sobie uratowanie swiata? Przynajmiej tak mozna sie domyslec z tego co Linderman w rozmowie z Nathanem i Ojciec Hiro w rozmowe z Hiro mowili.
Dokłądnie tak.
Miałem to wrażenie od pierwszego pojawienia się ojca Hiro.
I jeszcze babka Claire...
Ciekawe może być pokazanie w jednym z sezonów np. historii tej właśnie grupy i czego dokonali np. 50 lat temu...
(Choć może być tez inne wyjaśnienie, że są to przedstawiciele dwóch zwalczających się grup "prahirosów".)
::. GRUPA TARDIS .::
#8
Napisano 16.05.2007 - |10:00|
Taka grupa trzymajaca wladze, tyle ze ojciec Hiro to raczej byl po tej dobrej stronie, ciekawe jak wielu ich bedzie w serialu, scenarzysci maja wrecz nieskonczone mozliwosci dodawana kolejnych bohaterow.Miałem to wrażenie od pierwszego pojawienia się ojca Hiro.
I jeszcze babka Claire...
Odcinek bardzo fajny, zmierzajacy do wielkiego finalu
#9
Napisano 16.05.2007 - |16:37|
Mi się coż zdaje, że Candice wygląda jak Mystic Tzn. coś w tym stylu, ale nie możemy tego jeszcze powiedzieć, bo tak naprawdę nie widzieliśmy jeszcze żadnej osoby, która wyglądała by nieco inaczej, niż człowiek. Dowodem może być na to słowa Candice do Micaha: (nie pamietam dokladnie) jak ludzie potrafią być do innych niezyczliwi, tylko dlatego, gdzie się urodziłas albo jak wygladasz ('what they look like' powiedziała jakby mówiła o sobie). A więc albo wygląda jak mystić, albo naprawdę jest tą czarna staruszka, bo Ameryka z 30-40 lat temu (kiedy Candice mogła być jeszcze dzieckiem) była nie tolerancyjna dla murzynów...Ciekawi mnie jak na prawdę wyglądała Candice, bo po rozmowie jej z Micah można dojść do wniosku, że jej obecny wygląd nie jest prawdziwy. Może powiedziała prawdę przy głosowaniu ...
No tak, beda nowi bohaterowie i to pewnie z wieksza wladza i bardziej ciekawsze, ale i tak mi szkoda, że go usuneli. Ale i tak pewnie go jeszcze zobaczymy z Papa PetrelliZ tego co tworcy serialu sie wypowiadali to co sezon beda inni bohaterowie wiec nie ma potrzeby na lindermana wink.gif
Miałem takie mysli od kiedy przeczytałem Graphic Novel, gdzie Linderman i Petrelli przedstawiają się sobie. Ta grupka heroesów, moim zdaniem, była wieksza aniżeli Mr. & Mrs. Petrelli, Linderman i Mr. Nakamura co jest prawie pewne w 100%. Również coś mi się zdaje, że tym złym Heroesem co zszedł z dobrej sciezki na zła był własnie PaPa Petrelli. Kto wie, może zabiła go nawet sama Mamuśka na rzecz dobra? A może tym złym był Ojciej Sylara (co jest mało prawdopodobne). Przekonamy się w nastepnym sezonie.Ktos jeszcze ma wrazenie ze Linderman, Ojcciec Petrellich, Ojciec Hiro kiedys w swojej mlodosci tez byli "druzyna" ktora za zadanie postawila sobie uratowanie swiata? Przynajmiej tak mozna sie domyslec z tego co Linderman w rozmowie z Nathanem i Ojciec Hiro w rozmowe z Hiro mowili.
#10
Napisano 16.05.2007 - |17:01|
ten odcinek taki sobie... dalej cisza przed burza, zaskocza mnie milo jesli bomba nie wybuchnie, bo od kilku odcinków nastraja nas na to, ze nie da sie jej powstrzymac
szkoda mi Ted'a ostatnio zrobil sie ciekawy, gdy opanowal swoje zdolnosci
#11
Napisano 16.05.2007 - |18:33|
ciekwie sie wszystko rozwija
fakt szkoda Lindermana ciekawa postac grana przez bardzo ciekawego i dobrego aktora ale hmmmmm w Herosach wszystko sie moze zdazyc
zobaczymy szoda ze tylko jeden odcinek zostal bedzie BUM?
#12
Napisano 16.05.2007 - |19:39|
Ocena: 9,5
PLUSY:
+ ostatecznie potwierdziło się, ale i tak byłem trochę zaskoczony - to iż ten "system namierzania" to jest Molly
+ Lindermann używa swoich mocy aby wreszcie zrobić coś dobrego. Uleczył żonę Nathana, ale i tak źle skończył. Po efektownej wpadce do biuria D.L. i Jessicy Linderman słusznie ginie. Dostał to, na co zasłużył. Facet był opętany, nawiedzony do kwadratu i dobrze że zginął. Szkoda tylko, że D.L. musiał również umrzeć.
+ kolejny trup w odcinku - Ted-Gorące-Dłonie. Dwa wielkie zaskocznia, to wpierw niespodziewane aresztowanie w środku miasta, a potem najazd Sylara na samochód. Szkoda Teda, fajny gość z niego był. Niestety, teraz Sylar jest jeszcze potężniejszy, i to nawet o wiele bardziej niż wcześniej. Bardzo ładnie to pokazali w ostatniej scenie, jak bawi się swoimi atomowymi rękoma.
+ chyba największa niespodzianka odcinka, to kompletnie niespodziewane pojawienie się ojca Hiro Nakamury. Samo pjawienie się tej tajemniczej i ciekawej postaci to już coś, ale to co powiedział w odcinku to dopiero była bomba! Podzielam zdanie Modesa odnośnie grupy retro-heroes, w której najprawdopodobniej byli Nakamura, Petrelli i Lindermann. Ciekawe jakie moce mieli dwaj pierwsi?
+ mały ukłon dla fanów kultury japońskiej, czyli piękna historia o samuraju Kensei oraz walka na miecze Nakamurów :clap:
+ bardzo sympatyczna końcówka odcinka, czyli świetne przemówienie Nathana a w tle widzimy kilka wątków zbliżajacych się do finału
MINUSY:
- Micah to taki mądry chłopak, myślałem, że jednak nie zrobi tego, czyli że nie użyje swoich zdolności do masowego oszustwa. Liczyłem na to, że albo zbuntuje się, albo rodzice go uwolnią, albo jego moce nie pozwolą mu na zrobienie tego.
- Claire i Peter tracą czas w korkach zamiast polecieć sobie używając mocy skopiowanej od Nathana
Użytkownik Halavar edytował ten post 16.05.2007 - |19:40|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#13
Napisano 16.05.2007 - |19:39|
To w tym seiralu beda duchy? Bo obaj juz nie zyja.Ale i tak pewnie go jeszcze zobaczymy z Papa Petrelli
Tez tak mi sie wydaje, ale teraz po latach niektorzy przestali walczyc albo zgineli.moim zdaniem, była wieksza aniżeli Mr. & Mrs. Petrelli, Linderman i Mr. Nakamura
Napewno nie bedzie wygladala jak Mystic.Dowodem może być na to słowa Candice do Micaha: (nie pamietam dokladnie) jak ludzie potrafią być do innych niezyczliwi, tylko dlatego, gdzie się urodziłas albo jak wygladasz ('what they look like' powiedziała jakby mówiła o sobie)
Moim zdaniem jest albo oszpecona genetycznie albo ... gruba.
#14
Napisano 16.05.2007 - |19:58|
mi sie tez wydaje, ze ejst gruba, caly czas cos wcinala w odcinku znaczy sie w jedym momencie jadla frytkiMoim zdaniem jest albo oszpecona genetycznie albo ... gruba.
#15
Napisano 16.05.2007 - |20:04|
widac ze naprawde potrafil machac mieczykiem.
#16
Napisano 16.05.2007 - |20:12|
A czemuż to niby mają być tylko dwie możliwości? Dlatego że Ty do nich doszłeś? Nie kapuje Przecież równie dobrze Candice może być 45 letnią upośledzoną latynoską, 32 letnią murzynką bez biustu, 28 letnią ogromnie grubą białą bądź 50 letnią Koreanką anorektyczką.Mi się coż zdaje, że Candice wygląda jak Mystic Tzn. coś w tym stylu, ale nie możemy tego jeszcze powiedzieć, bo tak naprawdę nie widzieliśmy jeszcze żadnej osoby, która wyglądała by nieco inaczej, niż człowiek. Dowodem może być na to słowa Candice do Micaha: (nie pamietam dokladnie) jak ludzie potrafią być do innych niezyczliwi, tylko dlatego, gdzie się urodziłas albo jak wygladasz ('what they look like' powiedziała jakby mówiła o sobie). A więc albo wygląda jak mystić, albo naprawdę jest tą czarna staruszka, bo Ameryka z 30-40 lat temu (kiedy Candice mogła być jeszcze dzieckiem) była nie tolerancyjna dla murzynów...
Nikt z nas nie wie jak naprawde wygląda Candice, i nie sądzę, że do końca sezonu dowiemy się tego. :] Jednego można być pewnym, kwestia wyglądu zewnętrznego musi odgrywać jakąś rolę.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#17
Napisano 16.05.2007 - |20:21|
ojciec Hiro to ten starozytny samuraj.... on niesmiertelny jest...
i byl w opozycji dla Lindermana. mowi w pewnym momencie, ze ludzie z mocami, jak on, stanowili kiedys grupe; ale potem czesc z nich zboczyla z dobrej drogi, odeszla - na moj gust mial na mysli Lindermana/Petrellich...
odcinek swietny, bo do konca nie wiadomo, co sie wydarzy, a co nie ( nie mam na mysli: co sie zdazy wydarzyc w odcinku, tylko - czy Hiro, Peterowi i Claire uda sie uratowac swiat przed zla przyszloscia)
znowu tydzien odliczania, do nastepnego odcinka...
O KUUURCZE TO JUZ OSTATNI BEDZIE !!!!
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#18
Napisano 16.05.2007 - |22:45|
Miłym zaskoczeniem było pojawienie się ojca Hiro. Przez moment myślałem, że potrafi on jakoś spowolnić czas by Hiro mógł sie nauczyć władać mieczem (Ci co oglądali DragonBalla pewnie pamiętają odcinek gdzie odbywały sie treningi przed walką z Bubu w sali w której czas płynął inaczej). Niestety chyba był to taki symboliczny pokaz by później Hiro nie wymachiwał za dobrze mieczem bez żadnego treningu.
Co do śmierci innych bohaterów - nie byli istotną częścią fabuły więc polecieli. Szkoda mi Teda bo chyba wychodził na prostą ze swoim zachowaniem Myśle, też że pożegnamy się z Ando bo nie widzę roli dla jego postaci w następnym sezonie.
Nie zgodzę się tutaj z Halavarem co do Micah. Chłopak ma z 10 lat nie wymagasz trochę za dużo od niego?
...:::Son of Anarchy:::...
#19
Napisano 16.05.2007 - |23:19|
No tak, Micah jest bardzo mądrym dzieckiem i sobie wykrada pieniądze z automatu, by jego ojciej miał lzęj. Człowieku, gdyby ktoś mi dał propozycje w wieku 10 lat, że da mi sporo kasy i moja rodzinka zyła by happily ever after to zgodził bym się oszukać głosowanie. Ja to własnie uważam za plus, że Micah bardzo łatwo się zgodził Widocznie mało jeszcze wiesz- Micah to taki mądry chłopak, myślałem, że jednak nie zrobi tego, czyli że nie użyje swoich zdolności do masowego oszustwa. sad.gif Liczyłem na to, że albo zbuntuje się, albo rodzice go uwolnią, albo jego moce nie pozwolą mu na zrobienie tego.
- Claire i Peter tracą czas w korkach zamiast polecieć sobie używając mocy skopiowanej od Nathana
A co do Claire i Petera tez sie zgodzę, miałem te same myśli.
I LOLED. Niektóre osoby maja problemy z nadinterpretacja. Napisałem co ja o tym myślę i kropka. Twoje zbędne komentarze tylko psują nastrój przed ostatnim odcinkiemA czemuż to niby mają być tylko dwie możliwości? Dlatego że Ty do nich doszłeś? Nie kapuje blink.gif Przecież równie dobrze Candice może być 45 letnią upośledzoną latynoską, 32 letnią murzynką bez biustu, 28 letnią ogromnie grubą białą bądź 50 letnią Koreanką anorektyczką.
Miałem te same odczucia co do Nakamury. Ale załózmy, że nie jest nieśmiertelny to co ma innego? Potrafi machać sobie mieczem? Albo byl ważny i chciał ratować świat bo miał sporą władze?ojciec Hiro to ten starozytny samuraj.... on niesmiertelny jest... biggrin.gif
A co do bomby czy wybuchnie czy nie - jeżeli nie wybuchnie nie będę ogladał drugiego sezonu, bo to będzie zwykły amerykański gniot :| Skoro przez cały sezon o tym gadają i nagle ma się to zakonczyć Happy Endem? Pfuu... Nie ma mowy! Ja tak nie chce! Pozatym wszystko co namalował Issac się sprawdziło, więc i to się musi sprawdzić!
Autorzy mowili, że będzie 'cliffhanger', ale taki inny. Będzie automatycznie wprowadzł do drugiego sezonu. Wiecie co bym chciał zobaczy?
Użytkownik MorFeuS edytował ten post 16.05.2007 - |23:20|
#20
Napisano 16.05.2007 - |23:53|
- Claire i Peter tracą czas w korkach zamiast polecieć sobie używając mocy skopiowanej od Nathana
Bardzo trafna uwaga! Błąd reżyserów
Odcinek 9.5/10
Nie sądzicie, że cała ta historia jest już dawno ułożona, następuje wszystko to co miało się wydarzyć w przyszłości ?
Claire jednak nie zginęła z ręki Sylera w budynku szkoły, była ukrywana przez ojca po wybuchu, widać ją również w snach Petera. Tak samo DL miał zginąć i zginą. Dowiadujemy sie tego przy barze w przyszłości. Założe sie że kumpel Hiro zginie 100% Zmienić przeszłości nie da się ! Cokolwiek będą robić bohaterzy to i tak doprowadzi do przeciwnych skutków. Na moje oko bombka wybuchnie. 2 SESSION ? Losy Herosów bo wybuchu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych