Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#161 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 31.03.2006 - |09:35|

A jak wytłumaczysz twarz Henryego pokazaną w bardzo specyficzny "Lostowy" sposób kiedy słyszy liczby ?


Chwileczkę tylko rzucę okiem :)

Ja tam nie widzę nic specyficznego prawdę mówiąc. Przez całą rozmowę ma tę samą minę. A nawet jeśli rzeczywiście jakąś minę bym dostrzegł to wg mnie nie ma się co sugerować tymi minami. Reżyserowi nic nie szkodzi powiedzieć "a teraz zrób jakąś minę niech się zastanawiają".

A z innej beczki to chciałem jeszcze wspomnieć o czymś co według mnie było ciut bez sensu - ostatnim rozdaniu pokera Jack vs Sawyer. Skoro ustalili, że to będzie jedno jedyne rozdanie owoce vs medykamenty, to po co licytowali potem ? :)

Użytkownik Quentin edytował ten post 31.03.2006 - |09:38|

  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#162 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 31.03.2006 - |09:42|

Witam, po raz pierwszy jako autor wpisu, a nie czytelnik postów :)
Moja teoria a propos ultrafioletu w bunkrze:
- autor mapki chciał ją ukryć przed wzrokiem niepowołanych osób - dlatego rysował ją "atramentem sympatycznym"
- zakładał, że nikt tego nie zobaczy, ponieważ w momencie włączenia lamp ultrafioletowych nie powinno nikogo być w środku (czyli prawdopodobnie przypadkowo odkrył ich działanie, lub - co bardziej prawdopodobne - wiedział, że co jakiś czas lampy będą odpalone;
- takich lamp używa się:
a) aby podświetlić jezdnię pod samochodem jak ktoś jest amatorem burackiego tuningu ;)
b ) w "djensklabie" ;)
c) sprawdzając banknoty;
d) jako lampy owadobójczej (ale wtedy jest dodatkowe zabezpieczenie w postaci siatki);
e) jako czynnik odkażający (np oświetlenie akurat nieczynnych sal operacyjnych).

Biorąc pod uwagę podpunkt "e" jako chyba jedyny prawdopodobny, autor mapki wiedział, że co jakiś czas przeprowadzane jest odkażanie (co jakiś czas, lub w wypadku zajścia jakiegoś zdarzenia) i wtedy w bunkrze nie powinno być nikogo. Wykorzystał używane w tym celu lampy, włączając je gdy pracował nad mapką.
I co do przeznaczenia lampy - biorę pod uwagę tylko wygląd zewnętrzny lamp, a nie ich dodatkowe właściwości którymi mogą różnić się w zależności od przeznaczenia.


ciekawe spostrzezenia ale co do 2 pierwszych myslnikow to jesli byly wczesnijesze zrzuty to Dez nie zdarzyl by tego narysowac w kilka sekund oraz byl sam pewnie przy ktoryms zrzucie

taka mysl mi przysla do glowy - moze ten rysunek co widac jak Jack wchodzi do bunkra moze na nim tez jest cos ciekawego, jakas mapa czy informacja bo sam rysunek przedstawial kilka znanych elementow
  • 0

#163 TKK 9000

TKK 9000

    Szeregowy

  • Email
  • 13 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 31.03.2006 - |09:47|

Zauwarzyl ktos ze numer na Macaroni & Cheese Supper jaki wyciagnela Kate ze zrzutu jest taki sam jak na platkach z 2x16 (DI 9FFTR731) ? Czy to przypadkiem nie oznacza ze produkty pochodza z tego samego zrzutu ? ..... to by wiele wyjasnialo .... na przyklad to czemu zrzut byl otwarty i czemu Hurley mial tyle zarcia ....
jesli ta teoria jest prawidzlowa to pewnie przekonamy sie w nastepnym odcinku
  • 0

#164 Sforek

Sforek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 31.03.2006 - |09:56|

To prawda. Mało prawdopodobne że Henry wpisal kod. Nie zdążył, albo nie chciał go wpisać. Ale jednego chyba możemy być pewni. On doskonale zna te liczby. To dość zdumiewające, że zapamietał te liczby tak błyskawicznie, i spójrzcie na jego minę kiedy je słyszy. To taka "Lostowa" mina :D Ona mówi wiele za siebie.

Zdumiewajace jest to ze narysował mape jak dojsc z bunkra do balonu. Ciekawe czy wyscie umieli narysowac mape bedac w bunkrze pierwszy raz. W dodaku z miedzyczasie bedac złapanym w siatke, trafionym z kuszy i jeszcze klepanie maski w celi.
  • 0

#165 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:20|

Tak czy inaczej bardzo wiele wskazuje na to, że tzw. H.G. jest Innym. Tylko to byłoby za proste. Może - jak ktoś już to powiedział - pracował dla Dharmy, ale nie akceptował ich metod. Wydaje mi się, że prawdziwy H.G. też był Innym. Bardzo możliwe, że znali się dobrze. Pewnie w trakcie ucieczki albo eksperymentu zginął, a tzw. H.G. go pochował i odszedł w stronę siedziby Danielle.
Drugi temat to zrzuty. Jak ktoś dobrze zauważył, Jack znał bardzo dobrze drogę do bunkra, więc niemożliwe żeby nie zauważył tej "przesyłki". Poza tym, teren w pobliżu jest już pewnie mocno spenetrowany w poszukiwaniu owoców. Ktoś rzucił bardzo ciekawą koncepcję, że zrzut z samototu ma taki sam efekt jak z pierwszego piętra. Tylko po co są spadochrony? Przecież każdy człowiek jest w stanie nauczyć się zeskakiwać z wys. 3 m.
Hugo nie podzielił się wszystkimi zapasami z bunkra, stąd ma żywność. Sawyer go na tym nakrył i dzięki temu ma go w garści, tak samo zresztą jak Charlie'go. (taki Anioł z Alternatywy 4 :) )
Nie wiem skąd pomysł, że w bunkrze podczas zrzutu ma nikogo nie być. Przecież ktoś musi wprowadzić Liczby. Nie wiem, czy czasami nie jest tak, że zrzuty są organizowane właśnie wtedy, gdy trzeba wpisać Liczby.

Czasami mam wrażenie, że pełnię rolę Mythbustera :)

P.S.
Przydałoby się jakoś nazwać tzw. H.G. choć tymczasowo.
  • 0

#166 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:25|

spadochrony mialy zwolnic predkosc spadania przeciez to oczytiste bo jesli zarcie mialo by normalnie spac to raczej by nic nie zostalo :) a co do do otwartej przesylki to jak spadala mogla zachaczyc o jakies drzewa czy cos bo przeciez jestesmy w dzungi a nie na saharze :)
  • 0

#167 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:25|

A ja będę się upierał, że jedzenie zostało zrzucone w momencie jak Locke i Henry zostali zamknięci, jednak nie ma to nic wspólnego z wpisywaniem liczb, tylko pop prostu raz na jakiś czas właz zostaje zamknięty a jedzenie zrzucone.



witam, to moj pierwszy post na tym forum :D ale po tym odcinku nie moglem sie oprzec.

tak czytam sobie wszystkie posty i zastanawia mnie jedno, czemu wszyscy uwazaja, ze to zrzut? moze wcale nie byl to zrzut tyklo kolejna mistyfikacja ze spadochronem. a bunkier zostal zamkniety wlasnie po to aby nie widziec kto to jedzenie zostawia.

co do mapy to pewnie standardowo Locke nic nie powie nikomu. a HG no wydaje mi sie ze jest jednym z Innych, tylko, ze zbuntowanym. uciekl od nich i teraz szuka pomocy u Lostowiczow.
mozliwe tez jednak ze jest to zmiennik Desmonda . ten Kevin, w koncu Des nie opuszczal bunkra wiec gdzie cialo Kevina?

dla mnie to i tak wyspa to jedno wielkie show prawie jak "Truman Show" :P Bogaci maja rozrywke

Użytkownik Cyrric edytował ten post 31.03.2006 - |10:32|

  • 0
Dołączona grafika

#168 xxx

xxx

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:31|

P.S.
Przydałoby się jakoś nazwać tzw. H.G. choć tymczasowo.


D.H.G - Domniemany Henry Gale ;]

Dlaczego nie zajmujecie sie napisami lacinskimi ?

Aegrescit medendo - The disease worsens with the treatment. The remedy is worse than the disease
Sursum corda - Lift up your hearts (to God)
Credo nos in fluctu eodem esse - I think we're on the same wavelength
Malum consilium quod mutari non potest - It's a bad plan that can't be changed.
Cogito ergo doleo - I think therefore I am depressed
Ut sit magna, tamen certe lenta ira deorum est - The wrath of the gods may be great, but it certainly is slow
Hic sunt dracones - Here be dragons
Nil actum credens dum quid superesset agendum - Don't consider that anything has been done if anything is left to be done
Liberate te ex inferis - Save yourself from hell
Mus uni non fidit antro - A mouse does not rely on just one hole
  • 0

#169 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:32|

tak czytam sobie wszystkie posty i zastanawia mnie jedno, czemu wszyscy uwazaja, ze to zrzut?

Bo to wyspa i TIRy nie mogą dojechać?
A poważnie to faktycznie może być to mistyfikacja, jest tylko jedna kwestia - całość - jeśli dobrze to zobaczyłem - zajęła niecały cykl zegara (mniej niż 108 min.). Czy w tym czasie można by coś takiego zorganizować?
  • 0

#170 SebaeL

SebaeL

    Szeregowy

  • W tr. aktywacji
  • 14 postów
  • MiastoKraków

Napisano 31.03.2006 - |10:32|

Nie pamiętam (a nie chce mi się sprawdzać) czy w poprzednich scenach z udziałem sali z komputerem, pracowały pamiięci oparte na szpulach z taśmą magnetyczną? W momencie gdy John wczołguje się do sali, widać że pracują szpule - czyli oznacza to, że wczytywane są dane i wykonują się jakieś procedury.
Ale o co chodzi: skojarzyło mi sie to z powieścią Marka Baranieckiego "Głowa Kasandry" jej bohater, Teodor Hornic, całe 13 lat życia po wojnie atomowej poświęcił tropieniu silosów z bronią masowego rażenia i unieszkodliwianiu ich (co jakiś czas czy to zaprogramowana, czy wzbudzona jakimś obcym czynnikiem rakieta startowała i leciała sobie zniszczyć jakiś cel).
Cały ten czas Hornic mieszkał na opuszczonym lotnisku wojskowym, opuszczając je tylko podczas wypraw poszukiwawczych. Dodatkowo motywowała go legenda o "Głowie Kasandry" - olbrzymiej rakiecie która ma pewnego dnia wystartować z jakims ekstra śmiercionośnym ładunkiem, ekspolodować w atmosferze i w ten sposób wykończyć niedobitki rodzaju ludzkiego.
Hornic otrzymuje od przyjaciela taśmę magnetyczną z tajemniczym sygnałem, przechwyconym podczas doby poprzedzającej wybuch konfliktu nuklearnego. Pewnego dnia wczytuje ja ponownie - po raz pierwszy w swojej bazie. Po kilku godzinach okazuje się, że baza i lotnisko "ożyły" (aktywował je nagrany sygnał)- olbrzymie zbiorniki paliwa w ciągu klilku godzin zostały opróżnione, posadzki hangarów opadły, odsłaniając ukryte wejścia i platformy, martwe od lat szafy komputerów i pamięci taśmowych (takie jak w bunkrze Losta - powieść jest z I połowy lat '80-tych) uruchomiły się.
Hornic zjeżdża w dół i co sie okazuje? Przez kilkanaścia lat mieszkał nad głównym bunkrem systemu Kasandra. Zbudowali go naukowcy z pomocą wojskowych, przewidując nieuchronność wojny która zniszczy świat. Zostały tam zgromadzone wszelkie dobra ludzkiej cywilizacji - książki, obrazy, rzeźby etc. Wnetrze bunkra mieszkalnego pławi się w luksusie - ale wszystko tylko dla jednego człowieka ;) Ma on wybrać - czy ostatecznie unieruchamia cały system i wychodzi na powierzchnię, gdzie i tak dni gatunku ludzkiego na skutek mutacji spowodowanych promieniowaniem są policzone, czy też uruchamia system, zamyka się w bunkrze i obserwuje, jak 400 rakiet rozmieszczonych na całym świecie likwiduje wyższe formy życia (w domyśle: ludzi i skazane na wyginięcie ssaki) - dzięki temu w ciągu kilkudziesięciu lat swojego życia ma on mozliwość obserwacji, jak Ziemia się odradza, ale pozbawiona ludzkiego "balastu".

Takie mi się skojarzenie nasunęło podczas oglądania 17-tego odcinka. Co Wy na to? ;)

Użytkownik SebaeL edytował ten post 31.03.2006 - |10:36|

  • 0

#171 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:36|

Nie pamiętam (a nie chce mi się sprawdzać) czy w poprzednich scenach z udziałem sali z komputerem, pracowały pamiięci oparte na szpulach z taśmą magnetyczną? W momencie gdy John wczołguje się do sali, widać że pracują szpule - czyli oznacza to, że wczytywane są dane i wykonują się jakieś procedury.
Ale o co chodzi: skojarzyło mi sie to z powieścią Marka Baranieckiego "Głowa Kasandry" jej bohater, Teodor Hornic, całe 13 lat życia po wojnie atomowej poświęcił tropieniu silosów z bronią masowego rażenia i unieszkodliwianiu ich (co jakiś czas czy to zaprogramowana, czy wzbudzona jakimś obcym czynnikiem rakieta startowała i leciała sobie zniszczyć jakiś cel).
Cały ten czas Hornic mieszkał na opuszczonym lotnisku wojskowym, opuszczając je tylko podczas wypraw poszukiwawczych. Dodatkowo motywowała go legenda o "Głowie Kasandry" - olbrzymiej rakiecie która ma pewnego dnia wystartować z jakims ekstra śmiercionośnym ładunkiem, ekspolodować w atmosferze i w ten sposób wykończyć niedobitki rodzaju ludzkiego.
Hornic otrzymuje od przyjaciela taśmę magnetyczną z tajemniczym sygnałem, przechwyconym podczas doby poprzedzającej wybuch konfliktu nuklearnego. Pewnego dnia wczytuje ja ponownie - po raz pierwszy w swojej bazie. Po kilku godzinach okazuje się, że baza i lotnisko "ożyły" (aktywował je nagrany sygnał)- olbrzymie zbiorniki paliwa w ciągu klilku godzin zostały opróżnione, posadzki hangarów opadły, odsłaniając ukryte wejścia i platformy, martwe od lat szafy komputerów i pamięci taśmowych (takie jak w bunkrze Losta - powieść jest z I połowy lat '80-tych) uruchomiły się.
Hornic zjeżdża w dół i co sie okazuje? Przez kilkanaścia lat mieszkał nad głównym bunkrem systemu Kasandra. Zbudowali go naukowcy z pomocą wojskowych, przewidując nieuchronność wojny która zniszczy świat. Zostały tam zgromadzone wszelkie dobra ludzkiej cywilizacji - książki, obrazy, żeźby etc. Wnetrze bunkra mieszkalnego pławi się w luksusie - ale wszystko tylko dla jednego człowieka ;) Ma on wybrać - czy ostatecznie unieruchamia cały system i wychodzi na powierzchnię, gdzie i tak dni gatunku ludzkiego na skutek mutacji spowodowanych promieniowaniem są policzone, czy też uruchamia system, zamyka się w bunkrze i obserwuje, jak 400 rakiet rozmieszczonych na całym świecie likwiduje wyższe formy życia (w domyśle: ludzi i skazane na wyginięcie ssaki) - dzięki temu w ciągu kilkudziesięciu lat swojego życia ma on mozliwość obserwacji, jak Ziemia się odradza, ale pozbawiona ludzkiego "balastu".

Takie mi się skojarzenie nasunęło podczas oglądania 17-tego odcinka. Co Wy na to? ;)


Chyba ma to niewiele wspólnego z serialem, ale i tak mi się podoba :)
  • 0

#172 kabut

kabut

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 62 postów
  • MiastoP3X-774

Napisano 31.03.2006 - |10:39|

Lockdown ma miejsce podczas zrzutu zaopatrznienia, ok zgadzam sie. A pomysleliscie o tym, ze moze zamkniecie grodzi ma na celu nie wpuszczenie niepowolanych osob do bunkra w czasie zrzutu? Wiemy, ze 'praca' zaprojektowana zostala dla 2 osob. Jedna ma za zadanie zostac w kopule z komputerem, przy czym druga sprawdza miejsce dostarczenia zapasow. Z drugiej strony tej teorii przeczy nieco mapa widoczna w swietle UV, bo kto odbieralby wtedy dostawe? Zakladajac oczywiscie, ze w pomieszczeniu komputera ktos sie wtedy znajdowal.

Aha i

Nie pamiętam (a nie chce mi się sprawdzać) czy w poprzednich scenach z udziałem sali z komputerem, pracowały pamiięci oparte na szpulach z taśmą magnetyczną? W momencie gdy John wczołguje się do sali, widać że pracują szpule - czyli oznacza to, że wczytywane są dane i wykonują się jakieś procedury.
Ale o co chodzi: skojarzyło mi sie to z powieścią Marka Baranieckiego "Głowa Kasandry" jej bohater, Teodor Hornic, całe 13 lat życia po wojnie atomowej poświęcił tropieniu silosów z bronią masowego rażenia i unieszkodliwianiu ich (co jakiś czas czy to zaprogramowana, czy wzbudzona jakimś obcym czynnikiem rakieta startowała i leciała sobie zniszczyć jakiś cel).
Cały ten czas Hornic mieszkał na opuszczonym lotnisku wojskowym, opuszczając je tylko podczas wypraw poszukiwawczych. Dodatkowo motywowała go legenda o "Głowie Kasandry" - olbrzymiej rakiecie która ma pewnego dnia wystartować z jakims ekstra śmiercionośnym ładunkiem, ekspolodować w atmosferze i w ten sposób wykończyć niedobitki rodzaju ludzkiego.
Hornic otrzymuje od przyjaciela taśmę magnetyczną z tajemniczym sygnałem, przechwyconym podczas doby poprzedzającej wybuch konfliktu nuklearnego. Pewnego dnia wczytuje ja ponownie - po raz pierwszy w swojej bazie. Po kilku godzinach okazuje się, że baza i lotnisko "ożyły" (aktywował je nagrany sygnał)- olbrzymie zbiorniki paliwa w ciągu klilku godzin zostały opróżnione, posadzki hangarów opadły, odsłaniając ukryte wejścia i platformy, martwe od lat szafy komputerów i pamięci taśmowych (takie jak w bunkrze Losta - powieść jest z I połowy lat '80-tych) uruchomiły się.
Hornic zjeżdża w dół i co sie okazuje? Przez kilkanaścia lat mieszkał nad głównym bunkrem systemu Kasandra. Zbudowali go naukowcy z pomocą wojskowych, przewidując nieuchronność wojny która zniszczy świat. Zostały tam zgromadzone wszelkie dobra ludzkiej cywilizacji - książki, obrazy, rzeźby etc. Wnetrze bunkra mieszkalnego pławi się w luksusie - ale wszystko tylko dla jednego człowieka ;) Ma on wybrać - czy ostatecznie unieruchamia cały system i wychodzi na powierzchnię, gdzie i tak dni gatunku ludzkiego na skutek mutacji spowodowanych promieniowaniem są policzone, czy też uruchamia system, zamyka się w bunkrze i obserwuje, jak 400 rakiet rozmieszczonych na całym świecie likwiduje wyższe formy życia (w domyśle: ludzi i skazane na wyginięcie ssaki) - dzięki temu w ciągu kilkudziesięciu lat swojego życia ma on mozliwość obserwacji, jak Ziemia się odradza, ale pozbawiona ludzkiego "balastu".

Takie mi się skojarzenie nasunęło podczas oglądania 17-tego odcinka. Co Wy na to? ;)

Mysle, ze to calkiem ciekawe. Moze wyniknie z tego jakas pelniejsza teoria.

Użytkownik kabut edytował ten post 31.03.2006 - |10:49|

  • 0

#173 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |10:44|

Bo to wyspa i TIRy nie mogą dojechać?
A poważnie to faktycznie może być to mistyfikacja, jest tylko jedna kwestia - całość - jeśli dobrze to zobaczyłem - zajęła niecały cykl zegara (mniej niż 108 min.). Czy w tym czasie można by coś takiego zorganizować?


oczywiscie mozna polemizowac czy by sie dalo czy nie, ale troszke fantazjujac, przeciez nie iwemy co dzieje sie pod wyspa? i wokol wyspy? bazy podwodne obserwujace wyspe? (kabel Sayida dokads musi prowadzic)
bunkry pod bunkrami :) mozliwe ze naukowcy wciaz tam sa i tylko badaja zycie naszych bohaterow.
cala wyspa jest jak wielki organizm, my znamy tyklo powloke, a co moze dziac sie w jej wnetrzu?
mozliwe ze jest to jedna wielka baza lub organizm pochodzenia kosmicznego :P ?
wtedy podrzucenie jedzenia na powierzchnie nie sprawia problemu. a dotarcie na wyspe Dharmie np. lodziami podwodnymi daje totalny brak zuwazenia przez rozbitkow. nastepnie z podwodnej bazy przekazywane jest tunelami na wyspe a potem na powierzchnie. zachowujac oczywiscie srodki bezpieczenstwa takie jak zamkniecie bunkra :)

wiem wiem fantazja :D
  • 0
Dołączona grafika

#174 _Coen_

_Coen_

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 142 postów
  • MiastoGrabina k. Warszawy

Napisano 31.03.2006 - |10:45|

Dlaczego nie zajmujecie sie napisami lacinskimi ?


Bo tutaj jest osobny wątek na temat mapy:
http://forum.gwrota....?showtopic=5549
  • 0

#175 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 31.03.2006 - |11:04|

Zdumiewajace jest to ze narysował mape jak dojsc z bunkra do balonu.


Gdzieś wcięło mojego posta, albo mi się na oczy rzuciło i nie widzę więc jeszcze raz się zapytam: czy to pewne, że narysowana mapa prowadziła od punktu Bunkier do punktu Balon? Jeśli nie to całkiem możliwe, że mapa przedstawiała drogę począwszy od miejsca, gdzie schwytali Artystę Znanego Wcześniej Jako Henry.
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#176 timon

timon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:11|

Gdzieś wcięło mojego posta, albo mi się na oczy rzuciło i nie widzę więc jeszcze raz się zapytam: czy to pewne, że narysowana mapa prowadziła od punktu Bunkier do punktu Balon? Jeśli nie to całkiem możliwe, że mapa przedstawiała drogę począwszy od miejsca, gdzie schwytali Artystę Znanego Wcześniej Jako Henry.


Mozesz jaśniej??
  • 0

#177 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:29|

czy to pewne, że narysowana mapa prowadziła od punktu Bunkier do punktu Balon? Jeśli nie to całkiem możliwe, że mapa przedstawiała drogę począwszy od miejsca, gdzie schwytali Artystę Znanego Wcześniej Jako Henry.


jesli sie nie myle to F.H.G. (fake henry gale :) ) narysowal mape od miejsce gdzie schwytala go francuzka

Użytkownik Cyrric edytował ten post 31.03.2006 - |11:37|

  • 0
Dołączona grafika

#178 EDiSON

EDiSON

    Kapral

  • Email
  • 230 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:37|

ale kiedy Francuzka zlapala go to przeciez byl obecny Sayid ktor pozniej wraz Analucia i Hobbitem :P szli wg mapy bo Sayd znal miejsce dzie go zlapano
  • 0

#179 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:46|

ale kiedy Francuzka zlapala go to przeciez byl obecny Sayid ktor pozniej wraz Analucia i Hobbitem :P szli wg mapy bo Sayd znal miejsce dzie go zlapano


Sayid nie byl obecny przy zlapaniu, Francuzka przyszla po niego aby pokazac mu zlapanego F.H.G., potem gdy chcial uciec go postrzelila i stracil przytomnosc a Sayid zaniosl go do bunkru. a mapa narysowana przez F.H.G. byla prowizorka, przeciez rysowal ja mniej wiecej, tu plaza tu gory a tu balon. nie musial znac polozenia bunkru.
chociaz na pewno je zna bo albo jest Kevinem albo zmiennikiem Desmonda, dlatego tez w dwoch lecieli z murzynem balonem. tylko po co bral wtedy jego tozsamosc?
na 100% F.H.G. jest najbardziej zagadkowa postacia w Lost. i tak nas tworcy zaskocza i okaze sie ze jest jednym z Innych tylko ze sie zmienil.
  • 0
Dołączona grafika

#180 rychu16

rychu16

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 92 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:50|

na 100% F.H.G. jest najbardziej zagadkowa postacia w Lost. i tak nas tworcy zaskocza i okaze sie ze jest jednym z Innych tylko ze sie zmienil.

no to chyba jest prawie pewne po obejrzeniu trailera nastepnego odcinka...
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych