11. Star Trek (2009)
#121
Napisano 01.12.2008 - |17:19|
1) Stary Biff podróżuje w czasie i w 1955 oddaje almanach młodemu sobie. To jest moment powstania nowej linii czasowej. Od tego momentu Biff zaczyna się bogacić.
2) Bohaterowie są cały czas w przyszłości. Nawet nie zauważają zniknięcia DeLorean'a. Stary wraca.
3) Bohaterowie wracają do 1985 roku - nie potrafię wytłumaczyć dlaczego akurat do tej linii czasowej.
4) Aby odesłać drugą linię czasową w niebyt trzeba udaremnić przekazania almanachu, albo zabrać go Biffowi zanim go przeczyta - w 1955 roku
5) W gazecie zmieniają się nagłówki bo zanika rzeczyistość która je "wyprodukowała" ustępując miejsca niezmienionej linii czasowej
A teraz pora na dowód:
Doc i Marty jadą odebrać Jennifer. Biff niepostrzeżenie "pożycza" wehikuł, ale wraca do tej samej chwili, którą opuścił. Gdyby to była jedna linia czasowa, bogactwo Biffa doprowadziłoby do ruiny Hill Valley (jak widzimy w zmienionym 1985 roku) i tym samym zmieniłaby się przyszłość (rok 2015), w którym Doc i Marty akurat ratują Jennifer. Tymczasem żadnej zmiany nie widzimy. Co więcej - George McFly żyje w 2015 - a przecież w zmienionej rzeczywistości 1985 roku Biff go zabił. Lorane w 2015 jak widać - nie mogła mieć operacji plastycznych (zmieniony 1985).
McCoy: Oh? This could be an historic occasion.
#122
Napisano 01.12.2008 - |17:31|
Sam w sobie ciekawy ale to nie ten temat.
Użytkownik biku1 edytował ten post 01.12.2008 - |17:32|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#123
Napisano 01.12.2008 - |17:42|
Co do kanonu to do tej pory przyjmuje się że wszystkie filmy, seriale i bodajże jeden odcinek animowanego serialu to właśnie kanon, wszystkie gry, komiksy czy też książki to już nie jest kanon. Najlepsze źródło to książka Star Trek Chronology niestety nie doczekała się dalszych wydań. I jak widziś jest tu pewien haczyk wydaje się że jak coś zostało pokazane na ekranie to już jest to kanon, niestety nie jest to takie proste gdyż musi być zgodne ze wcześniejszymi serialami i filmami stąd oburzenie fanów na to co było wyprawiane podczas Entka i kilku epizodów Voya.
Użytkownik Krusty edytował ten post 01.12.2008 - |20:10|
#124
Napisano 01.12.2008 - |19:57|
Ale może to nie kanoniczne, jednak nadal jestem za innymi liniami czasowymi na zasadzie iż wraz z nową linią czasu powstaje nowa wersja wszechświata. A Scenarzyści w zależności od potrzeb serfują wzdłuż różnych alternatyw.
A ta dyskusja już sie toczy w wątku o terminatorze
Użytkownik LunatiK edytował ten post 01.12.2008 - |19:58|
#125
Napisano 01.12.2008 - |20:08|
Użytkownik Krusty edytował ten post 01.12.2008 - |20:11|
#126
Napisano 05.05.2009 - |16:22|
#127
Napisano 08.05.2009 - |10:51|
Nie ma co opiwysać, JJ Abrams zrobił film. Akcja gdzieś przed TOSem. Nowa obsada, stare statki.
Uprzejmię proszę, by wypowiadać się tu po zobaczeniu filmu, do narzekania tak w ogóle jest poprzedni temat.
Użytkownik Toudi edytował ten post 08.05.2009 - |10:52|
#129
Napisano 08.05.2009 - |19:04|
Zero nudnych chwil. Oglada sie caly czas z zapartym tchem!
Swietny humor i akcja.. Bardzo dobrze dobrani aktorzy. Bardzo przypominaja znanych nam z poprzednich odslon glownych bohaterow.
No zabijajaca konwencja.. Samobojcze misje dowodcow, wyposazonych tylko w fazera. Przenoszenie w ostatniej chwili.. I inne takie... Super sie ogladalo
Schwarzcharakter troche taki mdly.. Malo straszny.. No ale da sie przelknac.
Poza tym doskonale efekty specjalne i muzyka - doskonala wrecz.
Aha.. Smaczek na koniec - cisza w prozni.. Cos tak oczywistego, ale jak pieknie pokazane..
No i tekst filmu: "Łiktor... Łiktor.." - kto oglądał ten wie ;D
Użytkownik DonBolano edytował ten post 08.05.2009 - |19:08|
#130
Napisano 08.05.2009 - |19:58|
Postacie nie ucierpiały. Kirk jest Kirkiem, Bones Bonesem... tylko Uhura jakaś taka... "taka"
Realizacja porządna. Mnóstwo elementów, których w ST zawsze brakowało (ze względu na koszty i technologie zapewne, no ale jednak). Teraz straty w ludziach nie są już suchymi liczbami podawanymi przez oficera na mostku. No ale to taki szczegół. FXy jak FXy, nie ma co się rozpisywać. Eksplozja za eksplozją. Jednak już w trakcie seansu wychwyciłem poważnego babola. Scotty eksperymentował na bo ja wiem 100 letnim psie imieniem Portos, czyżby jakieś podróże w czasie o których nie wiemy? Design okrętu górniczego jest z deczka dziwny. Spora przestrzeń zwyczajnie się marnuje i jest zbyt złowieszczy jak na jednostkę cywilną.
Scenariusz - wręcz niedorzeczny. Tzn. głównie chodzi mi o zniszczenia Vulcana. Ok niech się tworzy alternatywna rzeczywistość, ale mieliśmy dostać opowieść o tym co robił Kirk za młodu, a tutaj się okazuje, że to nie ten Kirk, tylko Kirk z innej liniii czasowej. Ja chcę Kirka Kirka. Do reszty nie mam większych zastrzeżeń. Zatem następnym razem wolałbym jednak, żeby na liście płac pojawił się RDM z BB.
7.5/10 (zaokrąglenie daje 8 - niech mu będzie ;])
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 08.05.2009 - |19:58|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#131
Napisano 08.05.2009 - |21:49|
#132
Napisano 08.05.2009 - |22:19|
"My followers?"
"Your victims."
#133
Napisano 08.05.2009 - |22:55|
Efekty - dla mnie bomba
Generalnie nie mam się do czego przyczepić daje 10 i na pewno jeszcze nie jeden raz obejrzę ten film już się nie mogę doczekać kolejnej części
R
E
W
E
L
A
C
J
A
#134
Napisano 09.05.2009 - |08:20|
Nowa linia czasowa treka otwiera drogę do Nowego TOS-a W zasadzie jedyną wadą filmu był mocny podział na dobrych i złych. Żeby widz się nie pomylił to zły na wszelki wypadek miał to narysowane na twarzy ;P
#135
Napisano 09.05.2009 - |12:04|
2 godziny niezobowiązującej rozrywki, myślę, że w sam raz na nowe czasy. Najwyższy czas pożegnać starą linię czasową i zrobić coś nowego.
Spodobało się nawet mojej dziewczynie, dla której Star Trek to coś zupełnie nieznanego.
Przyszłość tej serii rysuje się zatem różowo. Biorąc pod wiek głównych bohaterów to jeszcze sporo produkcji spod znaku ST przed nimi
Jest szansa na zdobycie nowej, młodej widowni, a jak trochę dorośnie, to pewnie przyjdzie czas na poważniejsze problemy poruszane w tym uniwersum.
Jakbym miał trochę pomarudzić, to na dowództwo gwiezdnej floty. Oddać flagowy okręt w ręce małolatów?? Rozumiem jeden młody Wesley w TNG i reszta doświadczonych oficerów ale wszyscy... Czekamy zatem na nowy TOS
Łiktor, Łiktor
#136
Napisano 09.05.2009 - |18:38|
Świetna zabawa, dużo lepsza niż na Wolverinie, którego zaliczyłem po tym seansie.
9/10
Użytkownik Myszaqu edytował ten post 09.05.2009 - |18:39|
#137
Napisano 09.05.2009 - |19:32|
Zrobiony z polotem , wigorem i ciekawie , człowiek oglądając się nie męczy i nie nudzi.
Postacie wyraziste , dialogi zabawne , sporo odniesień dla osób znających Treka ale i ci co nie znają też się dobrze bawią.
Dzięki temu, że to rzeczywistość alternatywna można na niezgodności z "kanonem" przymknąć oko i jakoś nie powinno to boleć człowieka choć to już Trek w całkiem nowym stylu.
Pięknie w kilku momentach "pokazali" ciszę w kosmosie aż można powiedzieć, że "uderzyła w uszy" kiedy po zmasowanym ostrzale nagle kamera wraz z wylatującymi ciałami przenosi się w kosmos i bum "ogłuszająca" cisza.
Było też kilka przegięć jak np. z lodowymi potworami , do tego Kirk chyba uwielbia się wspinać, zwisać, skakać i spadać - dosyć często mu się to przytrafiało.
Nero - hmm jakiś taki mało straszny, złowieszczy chociaż to możliwe, iż był tylko "zwykłym" romulaninem który ocalał z zagłady swojej planety napędzany przez zemstę. A nie jakimś z założenia od początku schwarc charakterem.
Standardowo wspomnę o ".....Łiktor, Łiktor...." - bombowy tekst, choć w kilku momentach wymowę Chekova przerysowali ale wiadomo lepszy efekt komiczny.
I jakże fajnie było sobie popatrzeć na żeńską załogę Entka w tych spódniczkach. Orionka była też niczego sobie.
Kończąc powiem, że jak wyjdzie to na pewno sobie kupię płytę z tym filmem do mojej kolekcji ST.
ps. Muszę też przyznać, że jakoś nie poznałem Winony Ryder która grała matkę Spocka.
Użytkownik biku1 edytował ten post 09.05.2009 - |21:32|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#138
Napisano 09.05.2009 - |21:23|
#139
Napisano 09.05.2009 - |21:52|
To się jeszcze okażefilm mi się nie podobał. Ciekawe czy będę jedyną taką osobą (albo jedyną która się do tego przyzna).
ale, po wstępie twojego tekstu:
No to jest więcej niż niedomówienie, wystarczy przejrzeć temat co linkuję w pierwszym poście, czy odpowiednie tematy na forach ze Star Trekiem...Zanim jeszcze film trafił do kin, wszystko było już właściwie przesądzone. Trzeba było się zachwycać. Negatywne opinie? Nie było. Wszyscy już uważali nowego Star Treka za arcydzieło. Marketing i reklama zrobiły swoje?
Osobiście jestem w szoku, że jest tak dużo wysokich ocen.
#140
Napisano 09.05.2009 - |22:06|
Aha. Tworca statku Spocka - Jellyfish jest zgodnie z komixem Geordi La Forge
Użytkownik Semko edytował ten post 09.05.2009 - |22:09|
"My followers?"
"Your victims."
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych