Odcinek 037 - S02E13 - The Long Con
#61
Napisano 10.02.2006 - |08:55|
#62
Napisano 10.02.2006 - |12:32|
Zgoda w głowny watek nic ten odcinek nie wniósł, podobnie jak w poprzednich odcinkach były to wewnętrzne sprawy grupy. Moim zdaniem te historie bedą miały wpływ na przyszłe wydarzenia (o strzelaninie z others na razie nie mam mowy ) Odcinek moim zdaniem broni się tym ze był bardzo zaskakujący, no a o tajemnice wyspy jestem spokojny - one bedą jeszcze wiele razy poruszane. Mozna miec wrazenie ze tworcy czesto "ciagną" film, ale ja sie wcale nie dziwię - przyjmujac ze Lost bedzie miał przynajmniej 4 sezony to wychodzi 100 odcinków - zrobienie tak aby wszystkie były 9/10 jest niemożliwe. Im wiecej sie bedzie wyjaśniać tym napiecie bedzie mniejsze, dlatego 1 sezon był taki wspaniały.
Jak możecie mówić, że ten odcinek nie wniósł nic nowego??(nie chcę powtarzać tego co było napisane w poprzednich postach ale widze, że niektórzy maja jakieś problemy z czytaniem i rozumieniem tekstu) Przecież gdyby nie to, że Sawyer odebrał im broń to w nast. odcinku pewnie byś ogładał jak dzielna armia wyrusza do walki z Others ?! :/ Broń leży gdzieś z dżungli, każdy może ją znaleźć, np. niepowołane osoby Jack sie staje coraz bardziej porywczy i nerwowy co może bardzo (negatywnie) wpłynąć na przyszłe wydarzenia w serialu. Także zastanówcie sie zanim cokolwiek napiszecie bo tylko zaśmiecacie forum takimi samymi postami typu:
"Odcinek nic nie wniósł do serialu"
"Nuda. Nic nowego, jakieś nic nie znaczące retrospekcje"
veN już założył temat nt. tego co piszecie odnośnie odcinków ( http://forum.gwrota....?showtopic=4968 ).
I jeszcze jedna prośba, mianowicie co kilka wypowiedzi widać tak zaczynający się post :"Nie czytałem tego tematu, nie wiem czy było to już poruszane..." , to na nastepny raz ku*** przeczytaj bo znając życie powtarzasz sie 10 raz!!!
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam.
#63
Napisano 10.02.2006 - |12:46|
No chyba nie jasno sie wypowiedziałem (tak w ogole to broniłem ten odcinek a wczesniej dałem mu 8/10 ), a napisałem ze odcinek owszem nic nie wniósł ale do tematu tajemnic wyspy(others, Dahrma itp.). Jednoczesnie napisałem ze moze to miec wpływ na wydarzenia w przyszłości. Moj post miał byc raczej głosem sprzeciwu wobec krytycznego zdania "johna locke".Jak możecie mówić, że ten odcinek nie wniósł nic nowego??(nie chcę powtarzać tego co było napisane w poprzednich postach ale widze, że niektórzy maja jakieś problemy z czytaniem i rozumieniem tekstu) Przecież gdyby nie to, że Sawyer odebrał im broń to w nast. odcinku pewnie byś ogładał jak dzielna armia wyrusza do walki z Others ?! :/ Broń leży gdzieś z dżungli, każdy może ją znaleźć, np. niepowołane osoby Jack sie staje coraz bardziej porywczy i nerwowy co może bardzo (negatywnie) wpłynąć na przyszłe wydarzenia w serialu. Także zastanówcie sie zanim cokolwiek napiszecie bo tylko zaśmiecacie forum takimi samymi postami typu:(...)
P.S
Przepraszam ze kolejny raz zasmiecam forum takim postem, ale mnie zacytowałeś wiec musiałem odpowiedziec.
Acha no i jesli chodzi przynajmniej o ten temat to czytałem wszystkie posty
Pozdrawiam.
Użytkownik Fox edytował ten post 10.02.2006 - |12:50|
#64
Napisano 10.02.2006 - |12:54|
'When he is hanged the rope breaks and the main character falls into the water, from which he begins a journey back to his home. During his journey, he starts to feel some strange physiological events that ultimately end with a searing pain in his neck. It turns out that the man never escaped; he imagined the entire thing during the time between being pushed off the bridge and the noose finally breaking his neck.'
Pelny Link:
http://en.wikipedia....wl_Creek_Bridge
To daje do myslenia, zachecam do dyskusji.
Użytkownik kabut edytował ten post 10.02.2006 - |13:00|
#65
Napisano 10.02.2006 - |13:07|
#66
Napisano 10.02.2006 - |13:10|
Ja nic nie czytam, nie ogladam i dzieki temu nie mam takich problemow jak duze grono moich przedmowcow.
Apropos glownego tematu czyli 13 epizodu...
IMO super odcinek. Totalnie zaskakujacy przez caly czas. To jest to co w Lost lubie najbardziej. Kiedy mysle, ze juz cos wiem, cos mi sie wydaje, za chwile okazuje sie, ze nie wiem nic i nic mi sie juz nie wydaje. Nie wazne czy odcinek posowa do przodu fabule, watek wyspy czy the others.
Ja lubie Losta za nieprzewidywalnosc, a nie ladne widoczki...
Sawyer to chyba najciekawsza postac. Nie ma nawet co sie zastanawiac nad jego motywami, bo pewnie wszystko co wymyslimy i tak sie nie sprawdzi, w koncu to Lost
Moze byc przeciez, tak ze zrobil to z dobroci. Zaplaci duza cene, ale reszta nie zrobi nic niepotrzebnego, nie wystrzela sie, nie bedzie dzialac pod wplywem emocji. A rozdanie wszystkim broni i jeszcze nauczenie sie nia poslugiwac to nic dobrego, kazdy poczuje sie mocny i na wyspie zapanuje anarchia. Przeniesienie osrodka wladzy w rece Sawyera moze wyjsc im na dobre, bo on potrafi myslec do przodu, a Jacko ostatnio dziala na chama i nie zastanawia sie za dlugo. Za pewnie sie poczul i polubil wladze. Teraz Sawyer sprowadzil ich wszystkich na ziemie.
#67
Napisano 10.02.2006 - |14:34|
a tak wogole jak sojer był w tej knajpie z gordim to obsługiwala go matka kate!!!!!!!
Ano. A Sayid z Hurleyem wyłapali przez radio kawałek krany przez orkiestrę Glenna Millera. Glenn Miller zginął w katastrofie lotniczej, a wraku samolotu nigdy nie odnaleziono
Q
#68
Napisano 10.02.2006 - |14:45|
Ano. A Sayid z Hurleyem wyłapali przez radio kawałek krany przez orkiestrę Glenna Millera. Glenn Miller zginął w katastrofie lotniczej, a wraku samolotu nigdy nie odnaleziono
Q
Zbieg okoliczności czy przeznaczenie
#69
Napisano 10.02.2006 - |15:01|
No i tu się z tobą zgodzić nie mogę. Ja np. oglądam trailery (spoilerów nie czytam) a mimo wszystko ani poprzedniego ani tego odcinka nie uważam za słabego. Więc może pisz za siebie na nastepny raz. To co ktoś oczekuje od danego odcinka nie bierze się z samego obejrzenia (lub nie) trailerów. Po prostu jedni by chcieli więcej tego, inni tamtego. Różne są gusta.Wasz najwiekszy blad to to, ze czytacie zapowiedzi i trailery ogladacie. Nastawiacie sie na Bog wie co, a pozniej zarzenowanie, ze marny odcinek.
Ja nic nie czytam, nie ogladam i dzieki temu nie mam takich problemow jak duze grono moich przedmowcow.
kabut, ja wiem czy z tą książką to takie ważne. Może i tak a może to tylko taki szczegół, który świadczy o tym że producenci dobrze przykładają się do swojej roboty i co jakiś czas mamy takie ciekawostki jak np. to czy wcześniej ta krzyżówka do której dopisał jedno słowo Locke.
Użytkownik Pawel edytował ten post 10.02.2006 - |15:03|
#70
Napisano 10.02.2006 - |15:25|
Zbieg okoliczności czy przeznaczenie
Myślę, że to poprostu wyraz erydycji producentów, kierowany do widzów na tym samym poziomie. takie drobne rzeczy, które innym nic nie mówią. To nadaje smaczku filmowi, nie koniecznie dotycząc samej akcji.
Genesis
#71
Napisano 10.02.2006 - |16:21|
#72
Napisano 10.02.2006 - |17:20|
Ano. A Sayid z Hurleyem wyłapali przez radio kawałek krany przez orkiestrę Glenna Millera. Glenn Miller zginął w katastrofie lotniczej, a wraku samolotu nigdy nie odnaleziono
Q
Z Allmusic Guide
Yet 1942, the first full year of American participation in World War II, marked the end of Miller's dominance of popular music, since, after months of negotiations, he arranged to receive an officer's commission in the army air force on September 10 and, 17 days later, played his final date with his band, which he then broke up. He organized a service band and began performing at military camps and war-bond rallies while hosting a weekly radio series, Sustain the Wings. Nevertheless, he scored two more Top Ten hits in 1943, including the number one "That Old Black Magic" (vocals by Skip Nelson and the Modernaires). He took his band to Great Britain in June 1944 and continued to perform for the troops and do radio broadcasts. He was preparing to go on to Paris when the plane on which he was traveling disappeared over the English Channel and he died at age 40.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 10.02.2006 - |17:21|
Genesis
#73
Napisano 10.02.2006 - |17:53|
#74
Napisano 10.02.2006 - |18:01|
Sawyer może wreście wprowadzi tam pożądek ico do nie których spraw
Ale najlepsze było "W mieście jest nowy szeryf" tego nic nie przebije!!!! :clap:
Pozdro!!!
#75
Napisano 10.02.2006 - |19:13|
nie czytalem innych postow w tym dziale wiec niewiem czy ktos juz ten temat poruszyl ale ludzie czy wy tego nie widzicie lost sezon 2 bez kilku odcinkow to dno co to ma byc za odcinek ? po zapowiedziach i wogole nastawilem sie na cos lepszego i nie myslcie sobie ze chodzi mi o szczelanie sie z the others nie nie !!!!! czekam 2 tygdonie a tu takie dno!! moze kazdy ma swoje zadanie i innym sie podoba ale nie mnie jestem zawiedzony na maxa ogladam ten film bo jestem fanem ale bądzmy szczezy co ten odcinek wniosl do glownego watku filmu? tyle samo co odicnek 12 czyli nic. ludzie uwiezcie mi ze jak kazda osoba ktora zaczela film od tego odcinka to sie do filmu nie przekona zauwazcie ze produceci jada na ogladalnosciz 1 sezonu bo kto ogladal pierwszy sezon to ogladanie 2 tak to juz jest przeciez ostanie 2 odcinki to porazka !!!! retrospekcje ciekawe ale to nie o to chodzi . w pierwszym sezonie bylo lepiej i powiem wam szczeze ze mam na dysku wszystkie odcinki 1 i 2 sezonu i moge sobie porownywac film i wole 100% ogladac pierwszy sezon -napisalem tego posta bo czekam co sadzicie o mojej wypowiedzi ale sadze ze wiekoszsc z was tez tak sadzi tylko nikt o tym nie mowi ale zastanowcie sie chwile i porownajcie sezony!!!! czekam na wasze odp do mojego posta byc moze bede za to skrytykowany ale nie sadze!!!
Czlowieku to jest dramato/triler tu nie chodzi o to zeby biegali po dzungli z pistoletami Jak lubisz takie zabawy to polecam Strarznika Texasu albo Druzyne A to nie jest serial sensacyjny Takie ondcinki tez sa potrzebne pokazeuje chraktery postaci i ich relacje mniendzy ktore maja tez wplyw na fabule wczesniej wiekszosc gadala ze odcinek 12sty by kopletnie nudny chciasz moim zdaniem byl bardzo dobry pokazywal on slabosci Charliego oraz byl wporwadzeniem do 13stetgo nie twierdze ze fabula nie jest wazna ale kazdy odcinek losta ma cos do przekazania to wlasnie wyroznia go z posrod tego calego badiziewnego [beeep] Wiesz no koniec taki przyklad Q.Tarantino jest uwaznay za kultowego rezysera przez krytykow jak i poblike
wielu ludzi uwarza go za psychola i to tylko daltego ze nie dorosla do jego filmow wola oglondac wielkie dziela P.Jacksona ktory zrobil teatrzyk kukielek dla dzieci i dostal za niego tyle oskarow tylko dlatego ze mial kilka miliradowy budzrzed
A co do odcinak to oceniam go na 9/10 juz sie nie bede rozpisywal dlaczego uwazam ze Swayer postapil dobrz ejuz lepiej zeby on mial bron bo on przynajmniej uzywa glowy do myslenia w przeciwienstwie do Locka i Jacka .Lock ciagle filozofuje chciasz puki co jeszcze nic nie wyniklo a Jacka to az szkoada komnetowac Najlepiej to Swayer podsumowal ich obydwu :clap:
#76
Napisano 10.02.2006 - |19:34|
#77
Napisano 10.02.2006 - |21:52|
Najlepsze było:Ale najlepsze było "W mieście jest nowy szeryf" tego nic nie przebije!!!! :clap:
- Co ty tu robisz?
- Chwileczkę. Zaraz pobiję rekord w Donkey Konga.
Użytkownik Pitwas edytował ten post 10.02.2006 - |21:56|
#78
Napisano 11.02.2006 - |00:38|
dobrze prawisz :hyhy:Napisy wprowadzaja w blad...Ona sie pyta "Czy miales cos z tym wspolnego" z tego co pamietam... Co sugeruje tylko ze mogl kogos do tego namowic...
dokladnie "Did you have anything to do with Sun?"
#79
Napisano 11.02.2006 - |12:14|
wlaczyl sie do gry w swoim stylu...
konflikt lock - Jack zamienil sie w lock-sawyer-jack...no i czekam kto dolaczy do nich...said....ktory mial takie wyrzut po sawyerze a tu hop bec tralalala i bierze sie za othersa...???ciekawe...
porzyjemy zobaczymy....
pozdro
#80
Napisano 11.02.2006 - |13:15|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych