Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 67 – S04E07 – Missing


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 67 – S04E07 – Missing (130 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (4 głosów [3.67%])

    Procent z głosów: 3.67%

  2. 9.5 (2 głosów [1.83%])

    Procent z głosów: 1.83%

  3. 9 (5 głosów [4.59%])

    Procent z głosów: 4.59%

  4. 8.5 (5 głosów [4.59%])

    Procent z głosów: 4.59%

  5. 8 (7 głosów [6.42%])

    Procent z głosów: 6.42%

  6. 7.5 (5 głosów [4.59%])

    Procent z głosów: 4.59%

  7. 7 (13 głosów [11.93%])

    Procent z głosów: 11.93%

  8. 6.5 (7 głosów [6.42%])

    Procent z głosów: 6.42%

  9. 6 (11 głosów [10.09%])

    Procent z głosów: 10.09%

  10. 5.5 (4 głosów [3.67%])

    Procent z głosów: 3.67%

  11. 5 (14 głosów [12.84%])

    Procent z głosów: 12.84%

  12. 4.5 (3 głosów [2.75%])

    Procent z głosów: 2.75%

  13. 4 (8 głosów [7.34%])

    Procent z głosów: 7.34%

  14. 3.5 (5 głosów [4.59%])

    Procent z głosów: 4.59%

  15. 3 (6 głosów [5.50%])

    Procent z głosów: 5.50%

  16. 2.5 (1 głosów [0.92%])

    Procent z głosów: 0.92%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (2 głosów [1.83%])

    Procent z głosów: 1.83%

  20. 0.5 (5 głosów [4.59%])

    Procent z głosów: 4.59%

  21. 0 (2 głosów [1.83%])

    Procent z głosów: 1.83%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 Matek

Matek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 15.11.2007 - |18:34|

Bardzo słaby odcinek, jak na serial sf to ocena 1/10, ale jak na telenowele rodzinna to juz bym dal 5-6/10, co by plasowalo go gdzies miedzy Niania a Zlotopolskimi...

Dobrze napisal kolega ze serial pikuje w dol jak zestrzelony Dart. Zdecydowanie byl to zapychacz, jak kazdy odcinek ktory nie traktuje o: wojnie z Wraith, wojnie z Replikatorami, odkrywaniu tajemnic Atlantydy, poznawaniu ras bardziej rozwinietych od wiesniakow z drewnianymi plugami.

Niestety na choryzoncie seriali sf z prawdziwego zdarzenia brak... chlip chlip...

Użytkownik Matek edytował ten post 15.11.2007 - |18:36|

  • 0

#42 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 15.11.2007 - |23:09|

Odcinek trudny do oceny, po namyśle otrzyma 6/10, gdyż pełny jego potencjał nie zostanie raczej na pewno wykorzystany.

Na początek muszę zaznaczyć, że całkiem miło oglądało się Teylę jako postać pierwszoplanową. Rzeczywiście jej dialogi uległy poprawie- ale to za mało i za późno.

Odnośnie wspomnianego potęcjału:
- możliwe pojawienie się nowej rozwiniętej nacji ludzkiej
- możliwość nowych przeciwników
to jeszcze ma szanse się pojawić, ale:
- Malacaj- poznać ich bliżej, jakieś obrzędy, zwyczaje (to byłaby cupełnie nowa jakość), wplątać ich w eksperymenty Wraith na ludziach (odmiana Łupierzców z Firefly)- marzenia.
- może zafundować Teyli mały kryzys charakteru, konflikty z Sam odnośnie poszukiwań Atozjan.

Odcinek dał możliwości na nowe wątki, ale pewnie trzeba będzie poczekać, aż ktoś napisze fan-fika.
  • 0

#43 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 16.11.2007 - |22:24|

Po namyśle daję odcinkowi jednak 4.5 - za dużo nielogiczności i sytuacji pisanych na szybko, na kolanie....

1. Kwestia słabej psyche nowej pani doktor. Mimo wszystko wojskowi lekarze nie mogą się pochwalić taką wiedzą jak lekarze akademiccy. Wyprawa do innej galaktyki jednak wymaga dużo wiedzy, a wiedzę jednak zdobywa sie siedząc w laboratoriach, książkach i na doświadczeniach, nie na musztrze, czy w nożem w ręku. Pamiętając że na Atlantis jest sporo cywili - jak zresztą w większości obiektów wojskowych - liczy się specjalizacja, a nie psychologia. Zresztą zadaniem pani doktor jest siedzenie w bazie, to była jej pierwsza misja i to POKOJOWA. W ogóle pomysły by na rekonesans zabierać głównych przedstawicieli danej dyscypliny jest poronione - najpierw wysyła się roboty, mięso armatnie na rekonesans - to duże ryzyka wysyłać tęgogłowych w nieznane.

2. Ja mam problem z historią Anthozjan. Z tego co pamiętam cały ocalały lud Teyli został zabrany na planetę gdzie stacjonowało Atlantis, prawda? Więc nie wiem skąd się wzięli ci na macierzystej planecie Teyli. Owszem, świat jest duży, mogło istnieć wiele plemion - ale chyba nie, gdyż Teyla utrzymuje, że każdego zna osobiście... Może więc mi ktoś wytłumaczyć jak to jest z tymi Anthozjanami? Ilu ich jest? Gdzie ich dom?

3. Po raz kolejny irytuje mnie średniowiecze w serialu. Od ostatnich żniw minęło trochę czasu. Owszem, Wraithowie liczebnie trzebią populacje całych ludów, ale czy jest gdzieś powiedziane że także dziesiątkują ich INTELEKTUALNIE? Rozumiem, że nie można się rozmnażać za wiele, ale przecież są przekazy dokonań poprzedników, korzysta się z doświadczeń i wiedzy minionych pokoleń! Tak się rozwijała cywilizacja ziemska - ktoś do czegoś doszedł, odkrył, pozostawił tą wiedzę potomnym by pociągnęli daną ideą dalej. Ale tu nie, tylko łupianki, łuki i siekiery. Wstyd trochę.

4. Nawet jeśli większość jest na etapie średniowiecza - też ciężko mi przejść do porządku dziennego, ze gwiezdne wrota są umieszczone gdzieś w lesie, w krzakach. Co jak co, ale na średniowiecznych ludów powinno być to miejsce kultu, ołtarz ku czci pradawnych, bądź jakieś dobrze oznakowane miejsce, w każdym razie jakiś węzeł handlowy, więc otoczony dobrymi drogami itp. A tu nic, stoi żelastwo w lesie i nikt się nim za bardzo nie interesuje. Wstyd po raz drugi.
  • 0

#44 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 16.11.2007 - |22:58|

W Pegazie sytuacja z wrotami wygląda odmiennie niż w Drodze Mlecznej. W Pegazie Pradawnych się nie czciło jak Goa'uld a wrota są normalnymi środkami transportu między planetami. Miejscowa ludność używa ich jak pociągu Intercity. W podróży jedyny problem jaki może wystąpić to nieznajomość adresu docelowego. Pradawni nie zostawili po sobie książki telefonicznej i wszelkie kontakty ludów odbywają się na przestrzeni tych wrót, których adresy znają. Tak też żył lud Teyli na swojej planecie, handlując z innymi ludami na innych planetach. Potem jednak zostali ewakuowani na Atlantydę i zamieszkali na stałym lądzie. Po przeprowadzce miasta przenieśli się też Athozjanie na swoją nową planetę. Dlatego Teyla w rozmowie z doktorką nazywa planetę Nową Athoz.

Ja nie mam problemu z tym, że po Pegazie ganiają plemiona koczownicze, jak te z ostatniego odcinka. To wcale nie oznacza, że są głupi. Zauważmy, że na Ziemi koło siebie rozwijają się zaawansowane cywilizacje i ludy wręcz pierwotne. Co najciekawsze na wiklinowych szałasach można gdzieniegdzie znaleźć anteny satelitarne a w środku lodówki. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Ja jestem zdania, że ci barbarzyńcy z odcinka, to ich poza, PR, wizerunek, czy jak to zwać. Niewielu cokolwiek może o nich powiedzieć, a ci którzy mówią znają ich najczęściej z opowieści. W gruncie rzeczy to mogą być równe chłopaki.

Co do żniw, to minęło dużo czasu od żniw na większości planet, bo Wraith spali. Nie oznacza to jednak, że w ogóle nie jedli. Niektóre planety miały pewnie pecha i częściej spotykały Wraith. Zauważ też, ile czasu, biorąc pod uwagę historię nowożytną, trwało Średniowiecze. Przez długi okres czasu była stagnacja we wszystkich kierunkach naukowych, prócz jednego - studiów nad Biblią. Ludziom przez długi czas jakoś nie była potrzebna do szczęścia rewolucja kulturalna. Można przyjąć, że plemionom Pegazowym żyje się dobrze tak jak się żyje.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#45 elantra

elantra

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów

Napisano 17.11.2007 - |17:38|

jeden z gorszych odcinków , który oglądałem, ale jest też kilka +. Mam nadzieję, że producenci przygotowują coś "wybuchowego" w następnych.
  • 0
"tylko umarli znają koniec wojny"
Platon

#46 wenus525

wenus525

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 17.11.2007 - |17:46|

hehe a teraz dobre....

w SG1 zawsze nudno było bo. WIEŚNIACY, WIEŚNIACY, WIEŚNIACY..... kiedy wieśniaków nie ma okazuje się że jest jeszcze gorzej... Ironia:L)
  • 0

#47 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 17.11.2007 - |18:46|

Odcinek który powstał chyba tylko i wyłącznie po to, aby polscy fani wreszcie mogli skonczyć dyskusję, co to jest zapychacz w Stargate Atlantis ;) Odcinek 4x07 jest idealnym przykładem odcinka, który nie miał nic wspólnego z głównym nurtem, nawet prawie w ogóle nie zagrali w nim główni aktorzy.

Ocena: 6,5

PLUSY:

+ poznajemy nową rasę, a w zasadzie nową cywilizację
+ sprytne zagranie Nobela, jako tajnego agenta, który podszywał się zarówno za Athozjanina jak i za Genai, a tak naprawdę był wyznawcą Wraith który nakierowywał swoich bogów na bezbronne wioski
+ czyżby Teyla miała zapasć na jakąś ciężką chorobą i miała umrzeć? Hmm jeśli w taki sposób miałaby odejść z serialu, to nie mam nic przeciwko. Oczywiście zamaist Teyli oczekuję jakąś nową damską postać ;)

MINUSY:

- obie walki Teyli zdecydowanie przesadzone co do możliwości tej małej kobiety :P Szczególnie pierwsza walka, kiedy Teyla powala 3 rosłych wojowników używając małego noża i zwykłej drewnianej pałki.
- nie lubię, kiedy tworzy się odcinek specjalnie pod 2 średnioznaczące postacie serialu. 3/4 odcinka to użeranie się Tayli z marudą Keller, by pod koniec odcinka pojawila się odsiecz z Atlantyy, owczywiście w idealnie dobrym momencie i oczywiście z główną ekipą serialu, nawet bez jednego marines ;)
- czy tylko mi się wydaje, że w SGA zawsze jest jeden i ten sam las? ;) Może i czepiam się, ale co drużyna wybiera się na jakąś planetę to ląduje w tym samym lesie.
- strzały w lesie które cudem omijają drużynę Atlantis :/

Użytkownik Halavar edytował ten post 17.11.2007 - |19:49|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#48 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 17.11.2007 - |18:55|

Zauważ też, ile czasu, biorąc pod uwagę historię nowożytną, trwało Średniowiecze. Przez długi okres czasu była stagnacja we wszystkich kierunkach naukowych, prócz jednego - studiów nad Biblią.


nie jest prawdą, Lucas, to stwierdzenie; średniowiecze nie było epoką całkowitego zastoju, a w Pegazie nie widać, żeby cokolwiek się zmieniało;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#49 Meredith

Meredith

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 84 postów
  • Miastostolica Podbeskidzia xD

Napisano 17.11.2007 - |19:06|

Odcinek oceniam nisko, zbyt poważny jak na SGA, brakowało śmiesznych scen z udziałem Sepparda i McKaya

Może zauważyliście, ale Teyla ubrana w płaszcz bardziej przypominała Wraith, niz wcześniejszą Teyle. I do tego jej zachowanie, kiedyś bardziej zartowała, a teraz taka poważna i do tego twarda. Ona chyba na prawde zostawiłaby ta doktorke na dugim końcu mostu, gdyby ta nie próbowała przejsć!!!
a co do jej tajemnieczej choroby, to sądze,że to będzie cos wspólnego z Wraith, bo jak wiemy ona jest w pewnej części Wraith i myśle ze teraz zaczyna mutować, albo w najlepszym wypadku cechy Wraith zazynają w niej dominować.
Ciekawe czy replikatorzy bedą na nia polować ...
  • 0

#50 QQQ

QQQ

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 135 postów
  • MiastoKraków

Napisano 17.11.2007 - |23:38|

Smętny , nudny i o niczym jak sobie wspomnę 4 sezon SG1 to łza się w oku kręci - chyba sobie odpalę TOS-a tam przynajmniej były POMYSŁY a w SGA niestety coraz częściej popłuczyny - jak będę chciał zobaczyć 2 baby w lesie to se zapuszczę robinsonów albo inny bigbrother - ja chcę SF , zaskoczenia , niespodzianki , adrenaliny , efektów specjalnych , humoru , a nudy , przewidywalności i amatorszczyzny . Dla mnie dno i trochę mułu ;)
  • 0

#51 Meredith

Meredith

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 84 postów
  • Miastostolica Podbeskidzia xD

Napisano 18.11.2007 - |19:56|

kurka, nie trafiłam z ta choroba Teyli. Na początku sądziłam ze jest w ciąży, ale przecież nie pokazywali żeby ona sie z kims spotykała poza miastem.
  • 0

#52 Christof

Christof

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów
  • MiastoWarszawa, Bridgetown

Napisano 19.11.2007 - |09:41|

<trailer man voice on> They thought it will be another boring mission. Soon they realize they just fu@%ed with wrong mexican! <trailer man voice off>
  • 0

#53 jdk

jdk

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 19.11.2007 - |18:53|

Niestety- odcinek przewidywalny od początku do konca ! tylko 4 !
  • 0

#54 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 20.11.2007 - |14:35|

Dobrze Inwe zgodzę się, że Średniowiecze nie było epoką CAŁKOWITEGO zastoju, jednak patrząc z naszej perspektywy czy nawet z perspektywy epok, które nadeszły po średniowieczu, tam prawie nic się nie działo, a to co się działo było często tłumione żeby nie naruszać zastanej równowagi. Oczywiście najwięcej działo się w kwestii wiary a raczej konfliktu wiar, ale to inna historia.

No w Pegazie to się raczej zmienia. Jedni udają, że są średniowieczni, inni udają, że są cywilizowani. Geni są na poziomie około 100-150 lat za nami, choć biorąc pod uwagę ich pomysł na atomówkę, można powiedzieć, że przeskoczyli parę dziesięcioleci omijając przy okazji, tradycyjne środki wybuchowe, plastik. Jak napisałem tubylcy nie mają raczej książki adresowej wrót i poruszają się w obrębie im znanych planet. Dlatego może istnieć taka dysproporcja między jedną a drugą planetą i sposobem życia ich mieszkańców. Planeta, którą grali sobie McKey z Sheppardem zatrzymała się w rozwoju z powodu tego, że jej mieszkańcy czekali na decyzje ich bóstw. Gdyby nie to mogliby się już pozarzynać albo zbudować rozwiniętą cywilizację dorównującą naszej.

Jeżeli teraz skonfrontować Genii czy nomadów z tymi dzikusami widać jak duży rozrzut jest w galaktyce. Nie się więc co dziwić, że raz trafia się na wieśniaków, innym razem na technicznych.

Meredith, faktycznie trochę przesadzają z ubraniami w Atlantis. Jeszcze trochę i postacie zaczną przypominać te z Matrix czy z filmów S-F dziejących się za 300 czy 500 lat w odległej galaktyce. Trochę nienaturalnie to wygląda i mało praktyczne są takie stroje.

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 20.11.2007 - |14:36|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#55 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 20.11.2007 - |15:04|

@Lucas_Alfa

podobno lud Teyli kiedyś umiał podróżować w kosmosie(gdzieś w SGA mi się to obiło o uszy); jednak po żniwach(pomiędzy którymi jest bardzo długa przerwa) stoczył się on do poziomu wieśniaków; IMHO większość bardziej zaawansowanych cywilizacji po żniwach powinna przypominać Genii lub tą cywilizację z SGA 1x07; jednak tak nie jest; zgadzam się, że zaawansowane cywilizację zapewne były w Pegazie o wiele mniej licznie reprezentowane niż gorzej technologicznie rozwinięte ludy, jednak przez te 3,5 sezonu spodziewałbym się liczniejszej ich reprezentacji niż dotychczas to przedstawiono;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#56 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 20.11.2007 - |15:52|

Jeśli cię to pocieszy, to też miałem nadzieję, że po Genii z pierwszych odcinków w końcu spotkamy jakieś cywilizacje przynajmniej dorównujące nam albo bardziej rozwinięte. Niestety nie można tego powiedzieć. Ludzie z klona miasta Pradawnych żyli jako Panowie i ciemiężeni chłopi. Na pierwszy rzut oka zaawansowani, okazali sie tylko "małpami z karabinem". Ostatni Nomadzi, latający przez galaktykę w swoich statkach też są tylko koczownikami i nie tworzą jakiejś cywilizacji, która mogłaby się równać z naszą choć mają statki kosmiczne, czy też raczej kosmiczne złomy. Dlatego tak chętnie rzucili się na statek Pradawnych. To nie ich pokolenia stworzyły to wszystko, tylko ci, którzy byli przed nimi a oni jadą na tym z rozpędu.
Wyjątkiem są chyba tylko Genii, którzy między żniwami raczej się rozwinęli niż cofnęli. Nie wiem jak wyglądała ich cywilizacja kiedyś, ale udało im się stworzyć pozory, że obecnie są zwykłymi chłopami, budując jednocześnie swoją potęgę pod ziemią. W pewnym sensie, taka informacja napawa optymizmem, bo to oznacza, że gdzieś tam mogą istnieć cywilizacje jeszcze lepiej się masujące niż Genii. Ja jestem nawet skłonny założyć, że dzikusy z tego odcinka, to całkiem konkretni ludzie o dość wyrafinowanym guście kulinarnym :-). Co tam jestem nawet w stanie założyć, że wszystko, co o nich mówią inni to stek bzdur i czarny PR, względnie tak modny obecnie tak zwany jad. Może także sami rozsiewają o sobie takie plotki żeby obcy trzymali się z dala, a przy łupieżczych wyprawach przeciwnik najpierw sikał po nogach, a potem próbował się bronić. W przypadku Genii taka strategia miała pozytywne skutki.
Pięknie by było gdyby się okazało, że dzikusy to rozwinięta technicznie cywilizacja, a ci których widzieliśmy ostatnio to grupa propagandowa siejąca dezinformację wśród innych.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#57 elantra

elantra

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów

Napisano 24.11.2007 - |23:55|

Lizaki mogą być ale alus - to już przesada - czyżby nie było już funduszy na dekorację?
  • 0
"tylko umarli znają koniec wojny"
Platon

#58 rwd70

rwd70

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 01.12.2007 - |16:21|

to było przerażające przeżycie...

mam pytanie, czy to jest Danny Trejo??
Dołączona grafika
Jeśli tak, to był jedyny warty zobaczenia fragment odcinka. Jeśli nie to i tak był jedyny fragment warty zobaczenia w tym odcinku....

a reszty nawet nie chce mi się komentować...

A mi się podobało jak Tayla nawalała innych
  • 0

#59 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 02.12.2007 - |16:54|

Ogolnie nie lubie takich odcinkow. Nudza mnie, dlatego zawyze nieco ocene tego odcinka. Byl o wiele lepszy niz to sie zapowiadalo, no i Danny Trejo w roli Omara :) Nowa rasa i rozpoczecie nowych watkow to dodatkowy plus.
Moja ocena 7,5
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#60 elam

elam

    Chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 757 postów
  • MiastoBielsko-Biala

Napisano 02.12.2007 - |20:02|

jesli ta nowa rasa jeszcze siepojawi, to bedzie plus.
jesli Atozjanie sie znajda i podana nam bedzie historia ich zaginiecia, to bedzie plus
jesli pokaza tego chlopaka Teyli i cos z nim bedzie sie dzialo ciekawego, to bedzie duuzy plus
a jesli nie - ..... buu. jak na razie, watki spia.

odcinek taki sobie, w sumie koncowka niezla. Teyla jako bezwgledna morderczyni mi nie pasuje. mnie nie przekonala.
6.5 / 10
  • 0
lubisz science-fiction? na serialach sie nie konczy !
www.science-fiction.com.pl/forum

_________________________________________
oh my goddess Me !




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych