278 odpowiedzi w tym temacie

[Modes]

-podobno w 10 sezonie miala sie wyjasnic sprawa z Frulingami

Zostali przeciez zniszczeni, w 200 odcinku pokazali to, czyzbys przegapil ten odcinek?

-Asgard dal ciala niszczac samych siebie, co bali sie Ori?? Nawet nie mieli statkow do obrony planety nie mowiac o systemach obronnych.

Zniszczyli swoja plenete by ich technologia nie wpadla w niepowolane rece, przeciez bylo to powiedziane w odcinku. A ze ORI przylecieli musieli to zrobic szybko by tamci nic nie zagarneli.

[rahl]

pełna 10 - tylko jakoś tak smutno - dopiero po jego zakończeniu tak naprawdę zdałem sobie sprawę, że to już ostatni odcinek (((((

Mały smaczek - Daniel mówiący Vali, że poznają Thora po głosie (a wiadomo kto podkłada głos pod postać Thora)

No i te przysłowia:
Live is too short
Good things come to those who wait

nie byłbym sobą, gdybym nie przyczepił się do czegoś;
czemu Asgard nie wgrał swojej świadomości do pamięci robotów; pamięć jest identyczna jak w komputerze, a komputer potrafi podtrzymywać świadomość Asgardczyka; jak roboty z 01x18;

następnie skoro ziemska Odyseja potrafiła po ulepszeniach skopać d... 2 z 3 Orishipów, to czemu w bitwie o
wrota 09x20 asgardzki statek nie zniszczył ani jednego??;

Przechowywanie swojej świadomości i wiedzy w komputerach raczej nie można nazwać życiem, a jak sam Thor powiedział zrobili wszystko co mogli, żeby się uratować. Prawdopodobne jest także, że ciągłe przenosiny z ciała do komputerów i odwrotnie miały jakieś negatywne skutki uboczne, a jak wiemy Asgardczycy robili tak od tysiącleci.

Wydaje mi się, że uzbrojenie jakie zamontowali Asgardczycy jest bardzo podobne w działaniu do broni OS.
Pewnie podczas starcia z odcinka 9x20 zebrali wystarczającą ilość danych.
Poza tym wydaje mi się, że to co zbudowali jest znacznie bardziej zaawansowane niż broń OS - Odyseja ma przynajmniej 4 "działa" do tego znacznie mniejsze niż wyrzutnia(która jest wielkości 1/4 BC304) na okrętach Ori a skuteczność dużo wyższą. Jak wiem nasze stare osłony wytrzymywały niewiele ponad dwa strzały z OS, a tymczasem ich znacznie lepsze padają już przy trzecim strzale.

Taki znawca SG-1 ze uwaza go za klasyke gatunku (co dla mnie jest obraza seriali takich jak Babylon 5 czy Farscape)

Siedzę w Sc-Fi od prawie 20 lat i zgadzam się z Raptorkiem SG-1 to klasyk w pełnym tego słowa znaczeniu.
Dla pełni obrazu klasyki to dla mnie także Babylon 5, ST TNG, ST DS9, SAAB - to tyle jeśli chodzi o seriale.

Co do Furlingów - pewnie o nich będzie traktował nowy serial
A tak na poważnie to myślę, że nie będzie więcej Furlingów, gdyby byli to Asgardczycy nie przekazywaliby swojej schedy nam

Użytkownik rahl edytował ten post 14.03.2007 - |21:09|

[Ciri]

10!

i dzieki za 10 lat!

eh...

[grekarn]

Zostali przeciez zniszczeni, w 200 odcinku pokazali to, czyzbys przegapil ten odcinek?
Zniszczyli swoja plenete by ich technologia nie wpadla w niepowolane rece, przeciez bylo to powiedziane w odcinku. A ze ORI przylecieli musieli to zrobic szybko by tamci nic nie zagarneli.

Wydaje mi sie ze Ori sa bardziej rozwinieci niz Azgard, nie musieli zgarniac technologii. Mysle ze nawet ori by sami wynalezli teleporty wkoncu to ascenci i wiedza wszystko.

[inwe]

Przechowywanie swojej świadomości i wiedzy w komputerach raczej nie można nazwać życiem, a jak sam Thor powiedział zrobili wszystko co mogli, żeby się uratować. Prawdopodobne jest także, że ciągłe przenosiny z ciała do komputerów i odwrotnie miały jakieś negatywne skutki uboczne, a jak wiemy Asgardczycy robili tak od tysiącleci.

w 01x18 nawet nie wiedzieli, że ich ciała są sztuczne; co więcej jak wynikało z odcinka to ciało mogło funkcjonować tysiąclecia bez awarii;

[Jason]

Nawet nie wiem co napisać...
Jak pomyśle, że minęło 10 lat to po prostu ogarnia mnie zwątpienie... Zakończył się piękny serial przez co cholernie mi smutno, ale pocieszam się faktem, że dzięki temu forum i jego członkom ta historia nie zginie
Stargate SG-1 [10x20] Unending 11/10!
Zawsze chciałem dać któremuś odcinkowi note 11/10 i chociaż dawanie oceny wyższej niż przewiduje skala nie ma zbytniego sensu przynajmniej z logicznego punktu widzenia. To który jak który, ale ten odcinek zasłużył sobie na nią Przedewszystkim spotkanie "po latach" z Asgardczykami, no już myślałem, że się nie doczekamy... Moment w którym Thor mówi, że dadzą nam dosłownie WSZYSTKO całe dziedzictwo rasy Asgardu... No i moment kiedy okazuje się iż robią to dlatego, ponieważ nie ma już dla nich ratunku... "You are the Fifth Race"... Jak myśle o tym, że moja ulubiona Rasa wysadziła swoją planete w powietrze... to mnie zatyka normalnie... Wogóle nie godze się z tym, że tak cholernie zaawansowana rasa nie znalazła sposobu na to żeby poradzić sobie z własnym rozwojem... Z tego co zrozumiałem ich degeneracja fizyczna, prawdopodobnie związana z ciągłym klonowaniem doprowadziła do rozprzestrzenienia się choroby, a oni chcieli to zakończyć zanim nie będą w stanie... Nie godze się no ale trudno, stało się
Poprawki zainstalowanie na Odyseji... Widok wybuchającego statku ORI... Pocieszyłem się, że dostali po [beeep]e chociaż raz i to nie przez przypadek tylko w prawdziwej walce No i motyw z namierzaniem technologi Asgardu... Modes ma racje, latać w kółko i wykańczać ich po kolei... Niech szczezną... Dylatacja czasu: nie spodziewałem się, że potrwa aż tak długo... Na początku każdy próbował zająć się swoimi sprawami, Landry hoduje roślinki No a z czasem... Ma już cały ogród botaniczny, a Michell daje rade Teal'cowi A potem gwiazdka...! Prezenty i wogóle! Świetny pomysł z salą do projekcji wiedzy Asgardu, moyw znany już wcześniej... A ostatnio znany z Atlantis Czas mija i mija... W końcu śmierć Landryego, no ale mamy też rozwiązanie... Teal'c zamknięty w polu ochronnym, wybór rzeczywiście jak najbardziej trafny. Każda inna osoba nie pożyła by zbyt długo, a jego czeka przynajmniej jeszcze kilkanaście lat.
No to teraz komenatrze:

Jesteście piątą rasą. Wasza rola jest jasna. Jeśli istnieje jakaś nadzieja na zachowanie przyszłości, to spoczywa ona w was i waszych ludziach"

Nic dodać nic ująć

- Daniel i Vala byli jak dla mnie ochłapem rzuconym dla widzów - "A, macie co chcecie i tak cofniemy czas i będzie spokój z tym wątkiem" - z drugiej strony, może to i lepiej

A ja się nie zgodze... W końcu mam prawo nie? Ciesze się, że pokazali ich wreszcie "razem" i bynajmniej nie chodzi mi o scene kiedy Vala zaczyna się rozbierać, ani też o tą kiedy przynosi kajdanki z futerkiem Jakoś zawsze sądziłem, że ta dwójka powinna być ze sobą... Mimo ich całkowicie odmiennych charakterów, wybryków Vali itp. No i tu pokazano, że jednak było by im dobrze ze sobą... I mi się to podoba.

Siedzę w Sc-Fi od prawie 20 lat i zgadzam się z Raptorkiem SG-1 to klasyk w pełnym tego słowa znaczeniu.Dla pełni obrazu klasyki to dla mnie także Babylon 5, ST TNG, ST DS9, SAAB - to tyle jeśli chodzi o seriale.

I ja również uważam SG-1 za klasykę, jak i pozostałe z wymienionych seriali.

podobno w 10 sezonie miala sie wyjasnic sprawa z Frulingami

Już od dłuższego czasu miałem to napisać... Co wam odbiło z tymi Furlingami?! Tak chcecie je zobaczyć, że się wszystkie pochowały.

następnie skoro ziemska Odyseja potrafiła po ulepszeniach skopać d... 2 z 3 Orishipów, to czemu w bitwie owrota 09x20 asgardzki statek nie zniszczył ani jednego??;

No przedewszystkim trzeba zauważyć, że wtedy statki Agardu strzelały pociskami a nie promieniem... Wiem, że to niewiele tłumaczy, ale napewno wiąże się z rodzajem broni i jej skutecznością Teraz Odyseja strzela promieniem, który powoduje fluktuacje w osłonach statków Ori, a kolejne strzały wieńczą dzieło zniszczenia

Jak Asgard wynalazl bron ktora mogla spenetrowac oslony ORI to dlaczego nam tego wczesniej nie powiedzieli??

Tak jak powiedział Thor, spora część Asgardczyków sprzeciwiała się przekazaniu ich technologi Tauri nawet teraz kiedy ich zagłada jest nieunikniona. Pozatym przekazali Tauri wszystko co najlepsze, może broń nie została ukończona aż tak dawno temu? Thor mówi że nad samym komputerem pracował przez ostatni rok (z tego co zrozumiałem )

No to się napociłem... Napewno coś jeszcze sobie przypomne
Czy chcesz czy nie, SG-1 nie umiera nigdy...

[Ogrodnik]

9.5/10. bo trochę przynudzali w srodku odcinka i nie przepadam za aktorami z tona ciasta na twarzy...

Ogolnie odcinek bardzo udany, mam nadzieje ze jeszcze z okazji zabaw z czasem o Asgardzie uslyszymy. Nie dociera do mnie ze to koniec serialu. Mam cicha nadzieje ze ciąg dalszy nastapi i to szybko. SG1 ma trwac wiecznie! ;-)

[baloo]

Stargate to pierwszy serial jaki zacząłem oglądać i obejrzałem bez wyjątku. Zaczorowało mnie od samego początku, po obejrzeniu jednego odcinka w TVN. Nie widziałem wtedy wszystkiego, w zasadzie to nie pamiętałem prawie nic z tych 5-6 odcinków co obejrzałem, tylko mgliste pojęcie o czym jest serial. (nigdy nie potrafiłem zapamiętać kiedy to nadawali.)
Był jeden wyjątek, no zgadnijcie jedyny odc. jaki wtedy widziałem w całości. Fifth Race
Cały serial jak później oglądałem i czekałem, na rozwinięcie zdania Thora, o przyjęciu nas jako piątej rasy.
I się ........ doczekałem. 10/10, nie ma innej możliwości, właśnie za ten milutki zbieg okoliczności.

Po zakończeniu tych wzruszających wywodów, wracam do odcinka.
- Od momentu "20 lat później" niewiele mnie już bawiło w odcinku, gdyż wiedziałem że się wywiną poprzez cofnięcie w czasie. Po prostu serial nie mógł zakończyć się inną sceną niż SG-1 przechodzące przez Wrota.
- Namierzanie tech. Asgardu uważam, za kiepskie wyjaśnienie. Ciągle sądziłem, że to Adria delikatnie naciąga zasady ascedantów. Puszczam to w niepamięć i mam nadzieję, że nigdy już nie powrócą do tej kwestii. (film)
-"Indeed"- trudno się po tym pozbierać- ciekawe ile razy kręcili tą scenę, tak aby aktorzy jako tako wytrzymali ze śmiechu. :-D

Od jutra zaczyna się paskudne oczekiwanie.

[Mundi66]

moim zdaniem odcinek łapie za serce.W końcu 10 lat z SG1 to szmat czasu.A to już koniec(chlip,chlip).Co mnie sie podobało:
-wątek Vali i Daniela
-thor i Asgard
-Teal'c(stary,dobry Teal'c)
Czego zabrakło:
R.D. Andersona i szczególnie wyjaśnienie relacji miedzy nim a carter(wątek ten został zupełnie porzucony a przecież wszyscy wiemy jak skończył się 8 sezon)
Ale odcinek oceniam na 9.5

[Modes]

Z tego co zrozumiałem ich degeneracja fizyczna, prawdopodobnie związana z ciągłym klonowaniem doprowadziła do rozprzestrzenienia się choroby, a oni chcieli to zakończyć zanim nie będą w stanie...

Troche inaczej.
Ich najonwszy eksperyment ktory mial na celu rozwiazanie problemu degeneracji kodu genetycznego wskotek klonowania spowodowal nieprzewidzialna i nieodwracalna chorobe.

[wujek_szatan]

Piękne zakończenie SG-1. Bezwzględnie należy się 10/10. (jak tak patrzę na sondę to nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek panowała tu taka zgoda co do oceny )

[kmietas]

Jak zaczalem ogladac ten odcinek to juz na samym poczatku sie zalamalem... Nagle ni z gruchy ni z pietruchy dostaja cala wiedze Asgardu i od razu ot tak sobie niszcza statek Ori... Potem zalamalem sie drugi raz jak byla rozwazana kwestia zniszczenia Odyssei... i juz sobie myslalem ze to bedzie naprawde kiepskie zakonczenie... Ale na szczescie sie pomylilem
10/10!!!!!

No i serial nie mogl sie skonczyc bez powtarznego 28648679 razy INDEED !!!! ( swoja droga to ciekawe czy ktos to liczyl)

[Gaj]

Patrząc po wynikach sondy to producentom udało się w tym odcinku coś niezwykłego. Po prostu spójrzcie na układ ocen.

[Zetnktel]

Patrząc po wynikach sondy to producentom udało się w tym odcinku coś niezwykłego. Po prostu spójrzcie na układ ocen.

Aczkolwiek są tez osoby którym sie podobało, dały ocene 0.5 i nawet niechca napisac dlaczego. Dla mnie jest to co najmniej dziwne. Komuś się tak niepodoba i nienapisali dlaczego. Podejrzewam, że to fani innego serialu specjalnie wystawili 0,5 zeby zaniżyć średnią. Bo wystawianie 0,5 i nieskomentowanie tego jest nienaturalne.

[Mystral]

Fakt, ale weźcie pod uwagę, że gdyby nie był to ostatni odcinek to ludzie nie wystawiliby mu 10 (np. ja)

Odnośnie tego co pisaliście o Danielu i Vali - mimo, że mi się to nie podoba, to muszę przyznać, że może to być lepsze wyjście, żeby pokazać jakąś możliwość w "co by było gdyby" niż pozostawiać niewyjaśniony wątek RDA i Carter przez 8 sezonów :/


Naszła mnie jeszcze taka myśl - czy nie mogli sobie tą maszynką sklecić jakiegoś power source'a ? No wiadomo, że nie zrobią sobie ZPM, ale mając plany Asgardzkich źródeł zasilania, mogli sobie robić poszczególne części, a nie wątpię że Carter (z czasem ;D) zrobiła by z tego całkiem niezłą bateryjkę. - o jakichś generatorach naquadah nie wspomnę bo to zrobiłaby mając części w przerwie śniadaniowej

Użytkownik Mystral edytował ten post 15.03.2007 - |08:35|

[qub]

To ma być końcowy odcinek ? To jest jakaś kpina! Nastawiałem się na to że będzie dłuższy niż te 40 min, to raz. Dwa że pokaża co i jak z Ori, a tak to nie wiadomo nic w 100%, fabuła obsysa mocno, chwilami musiałem się mocno trzymać żeby nie usnąć, zero napięcia, zero emocji (no może przy pierwszej walce ze statkiem Ori). Bo chyba nikt mi nie powie, że przez chwile skończy się to inaczej niż cudownym ocaleniem, byłem prawie pewien że jakoś się cofną w czasie ... nuuuuuda! Wątek Vala-Daniel w ogóle wydawał się być kompletnie oderwany od fabuły rezty odcinka, śmierć generała też jakoś przeszła bez echa. Zawiodłem się kompletnie, czekałem na MEGA HIT, a dostałem, kiepskiej klasy serial dla gospodyś wiejskich. Jak by to nie był ostatni odcinek to ocenił bym na 3/10 , a tak to daje 1

[Modes]

Naszła mnie jeszcze taka myśl - czy nie mogli sobie tą maszynką sklecić jakiegoś power source'a ?

Raczej nie, skad niby wzieli by tak zaawansowane elementy? Bo napewno z naszego stateczku to nie
Pozatym "cos" musi byc zrodlem zasilania, skad to "cos" wziasc?

o jakichś generatorach naquadah nie wspomnę bo to zrobiłaby mając części w przerwie śniadaniowej

To akurat fakt, ale bez naquadah to jedyne co by mogli z tym generatorem zrobic to posadzic w nim nowa roslinke .

To jest jakaś kpina! Nastawiałem się na to że będzie dłuższy niż te 40 min, to raz. Dwa że pokaża co i jak z Ori, a tak to nie wiadomo nic w 100%

Tak to jest jak sie nie czyta wiadomosci ze swiata Stargate Juz od pol roku wiemy ze watek ORI zostanie zakonczony w pierwszym filmie na podstawie serialu (Stargate: The Ark of Truth), wiec logiczne dla wiekszosci z nas bylo ze nie rozwiaza tego problemu w ostatnim odcinku serialu.

Po co ja sie fatyguje mu to tlumaczyc? Moge isc o zaklad ze w calym swoim zyciu drugi raz nie spojrzy do tego watku ... co wiecej przeczytac kogos innego posty.

Użytkownik Modes edytował ten post 15.03.2007 - |12:10|

[michal_zxc]

Raczej nie, skad niby wzieli by tak zaawansowane elementy? Bo napewno z naszego stateczku to nie

Z tego samego miejsca co gitara, powietrze, jedzenie i choinka na święta:D- zsyntezować

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 15.03.2007 - |12:52|

[Raptorek]

Musisz wziąć poprawkę ,że te rzeczy biorą się z energii czyli nie uda się tak stworzyć źródła energii
Musi być zachowana równowaga energetyczna