zakłada, że wszystko jest poznawalne na drodze metody naukowej; tym samym usuwając wszelkie ślady Absolutu z horyzontu myślowego człowieka;
Taaa? A to są jakieś kryteria i zasady rządzące co jest science-fiction a co nie, poza samą właśnie połączoną fikcją i nauką ? Brak Boga, nieskończony postęp naukowy, heh, tyle filmów będę musiał usunąć teraz z mojej biblioteczki "sci-fi", co za pech no...
być może nieświadomego widza; jeśli masz określony sposób patrzenia na świat i widzisz inne przesłanie w serialu będzisz w stanie krytycznie do niego poodejść;
A kurde ja się pytam co ja teraz robie?
wart funta kłaków odnosisz tylko do przesłania?? bo inaczej nie rozumiem tych 2. wypowiedzi zestawionych ze sobą;
Skup całą siłe woli: serial bez przesłania nie jest wart funta kłaków; serial z przesłaniem może być już wart: Serial warty funta kłaków musi mieć jakieś przesłanie(m.in).
Jeśli serial nie ma przesłania naprawdę dziecinie banalnego typu "Nie bij kumpla patykiem", to z przesłaniem można się zgodzić lub nie; nie można jednak uważać za wadę serialu, że nie odzwierciedla Twoich przekonań;
Co za bzdura... rozumiem że grasz człowieka który MA swój światopogląd. Nie wiem, może już się z nim urodziłeś, przekazano ci go w genach lub coś w tym stylu. Niemniej ja światopogląd WYKSZTAŁCIŁEM, i był i nadal jest to proces ciągły na który wpływ mają nietylko rozmyślania przy kominku z fajką w ręce, ale codzienne mało istotne wydarzenia, traumatyczne przeżycia, a także TV, prasa, całe media,ludzie których znam. Trzeba być wyjątkowym ignorantem żeby upierać się przy tym że na ciebie nie ma to wpływu. Ma, mniejszy czy większy, w zależności od tego na ile pozwolisz by miała. Możesz np wogóle nie opglądać TV i wtedy nie będzie miała wpływu na ciebie żadnego, możesz włączyć dowiedzieć się w wiadomosciach że Al-Kaida znowu zorganizowała jakiś zamach i wyrobić w ten sposób sobie o niej opinie - bad, very bad al-kaida. Albo wręcz przeciwnie - wreszcie ktoś dokopał jankesom. Ale to TV ukształtowała twój pogląd. Chcesz czy nie.Podobnie możesz włączyć SG zastanowić się nad pytaniem które ono postwiło np. czy reliagia jest tylko tworem wystraszonych rzeczywistością przodków, a potem kontemplować w spokoju i dojśc do jakiegoś wniosku. Jakikolwiek by niebył pytanie było bezpośrednią przyczyną ukształtowania twego światopoglądu a więc miało na niego wpływ. Wiedze czerpiesz z jakiś mniej lub bardziej wiarygodnych dla ciebie źródeł. I to one decydują jaki będzie twój światopogląd. A więc wracając...
Z przesłaniem można się zgodzić, można nie mieć o nim zdania, można nie zgodzić się albo może nas skłonić do całkiem nowego spojrzenia na sprawe. Nawet jesli nie takiego jak by chcieli twórcy to innego. Druga sprawa - wiedząc że ziemia jest okrągła moge mieć za wade filmowi który będzie mi próbował wyperswadować że jest płaska. I nie będę się rozwlekał że ma fajne ujęcia, bo nie to "najbardziej w nim nienawidzę". Niechce mi się już dłużej pisać ale dodam jeszcze że to właśnie moje przekonania, moje , twoje i innych są podstawą do jakiejkolwiek dyskusji na tym forum. I jak najbardziej moge uważać za wade serialu niezgodność z moimi przekonaniami, bo tylko one są na tym forum istotne - moje przekonania, mój punkt widzenia(w stopniu równym jak każdego innego członka forum).
P.S nie wiem czy już was uprzedzałem, mam czasem agresywną forme wypowiedzi - prosze nie brać tego do siebie
Użytkownik Klapaucjusz edytował ten post 12.11.2005 - |18:57|