Film a książka
#41
Napisano 17.06.2007 - |20:32|
A co do Carrolla - dziwię się, że jeszcze żadna z jego książek nie doczekała się ekranizacji. Ma niesamowicie ciekawe historie, w których magia przeplata się z rzeczywistością. Najbardziej chciałbym zobaczyć ekranizację "Krainy Chichów" (opowieść o mocy tworzenia światów tak przekonujących, że stają się rzeczywistością) i "Kości Księżyca" (magiczna podróż po krainie snów).
#42
Napisano 17.06.2007 - |20:36|
chyba balabym sie ogladac dobrze zrealizowany na jej podstawie film ...
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#43
Napisano 18.06.2007 - |18:20|
Zapraszam do Lublina
#44
Napisano 18.06.2007 - |18:42|
"Koniec dzieciństwa" powstał w czasach kiedy niepewność przetrwania gatunku ludzkiego była dość znaczna. Początek zimnej wojny i obawa ludzi przed autodestrukcją mają swoje odbicie w książce Clarcka. W tamtych czasach większość opowiadań opisywała kosmitów atakujących Ziemię, a tutaj wręcz odwrotnie. Dzięki kosmitom ludzkość przetrwała. Clarck zawarł w tej książce swoje własne przemyślenia na temat tego dokąd podąża rasa ludzka, czy ma wpływ na swoje przeznaczenie, czy musi polegać na mądrzejszych od siebie. Książka jest zbyt "osobista" i zbyt moralizatorska.
Kino ma to do siebie, że najczęściej znacznie spłyca fabułę i odrzuca wszystko co postać sobie myśli, a w tym przypadku to byłaby znaczna część materiału. Każda z postaci ma swoje przemyślenia i odczucia i w filmie musiałby być wciąż obecny narrator, opowiadający o nich. Teraz tego typu narracja jest "niemodna", zwłaszcza w filmach S-F. Poza tym zapewne byłaby to adaptacja opowiadania a porównując na przykład "Wojnę światów" Wellsa z filmem Spielberga można dostrzec podobieństwo jedynie w konstrukcji maszyn Marsjan. Reszta nie ma nic wspólnego z książką. Boję się, że ekranizując to świetne opowiadanie spaprają je tak, że wyjdzie bełkotliwy film o czym innym niż było opowiadanie. Tej opowieści nie da się tak po prostu przenieść na ekran. Część ludzi usnęłaby, bo tam nie ma wybuchów w kosmosie, ba tam nikt nikogo nawet nie zabija. Film bardziej przypominałby kino drogi niż S-F. Drogi ludzkości ku swemu przeznaczeniu. Niewielu by ten film zrozumiało.
Lepiej zostawić książkę i nie niszczyć tej historii przenosząc ją na ekran.
P.S.: Muszę jednak przyznać, że chciałbym zobaczyć filmową wersję Karellena, bądź innego ze Zwierzchników.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 18.06.2007 - |18:50|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#45
Napisano 18.06.2007 - |18:59|
akcja rozgrywa sie w niedalekiej przyszlosci, w ktorej elektronika i technika holograficzna osiagnely taki poziom, iz mozliwe jest uczestniczenie w grach RPG "na zywo" - w wielkich parkach (cos jak disneyland) mozna uczestniczyc w grze - byc czarodziejem, wojownikiem, zlodziejem itd; zbiera sie punkty, dzieki kamerom i hologramom walczyc ze smokami, full wypas. jest sie prowadzonym przez MG na terenie gry, a zespol osob kontroluje wszystko dzieki superkomputerom w studio. (np dostaniesz laserowym mieczem, leca ci punkty zycia, ale tak naprawde nie jestes ranny.. ale mozesz naprawde spasc z gorki na tylek i sie posiniaczyc, albo wpasc do jeziora z holograficznym smokiem, ktory cie wirtualnie ugryzie, i wypadasz z gry)
anyway, w jednym z takich parkow rozpoczyna sie gra.
i jednoczesnie zdarza sie cos, co powoduje, ze oprocz "zwyklej" gry trzeba bedzie.....
ech nie spojleruje, polecam ksiazke !!!
a film powinien Spielberg zrobic .... i nawet wiem, kogo zagralby Orlando, a kogo Johnny.... <rozmarzylam sie>
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
#46
Napisano 24.01.2008 - |12:23|
Mam prosbe: szukam filmu "Wspólnota" na podstawie książki o tym samym tytule (o UFO, z tego co pamiętam był on chyba z Walkerem w roli głównej)
#47
Napisano 24.01.2008 - |12:51|
PS: Ratunku!! Moja stylistyka jest coraz gorsza
Użytkownik Wraith edytował ten post 24.01.2008 - |13:04|
#48
Napisano 20.01.2009 - |19:10|
Saga Dziedzictwo jest super jeżeli ktoś lubi fantasy, ale ekranizacja Eragona to czysta masakra. Ja rozumiem że film ma ograniczony czas i budżet ale mogli się postarać bardziej.
Życie to ostry miecz, na którym Bóg napisał:
KOCHAJ, WALCZ, CIERP!!!
#49
Napisano 25.10.2009 - |07:14|
#50
Napisano 25.10.2009 - |09:33|
Trylogia Bourna - pierwsze 3 książki są super , kolejne już nie zbyt ( 4 części nie skończyłem , utknąłem tak gdzieś w połowie ) - gorzej z filmami , o ile wersja z Chamberleinem jeszcze jest fajna i w małym stopniu zmieniona to współczesna wersja jest do bani jako adaptacja - z książek zostały tytuły , nazwiska niektórych osób i nazwy własne , reszta to fikcja nie mają nic wspólnego z książkami .
Jako seria stand alone jest ok , ale jako próba ekranizacji to dno .
Alister M i jego książki - Działa Navarony , Pociąg Śmierci - zarówno książki jak i filmy są ok .
Tom Clancy i jego Polowanie na Czerwony Październik - książka jak i film są super , co prawda różnią się ( młodość Ramiusa czy zakończenie ) .
Diuna - O ile pierwsza książka z cyklu jest strawna to im dalej tym gorzej , co innego filmy - tu zarówno wersja Lyncha i Harrisona są ok - owszem każda ma swoje plusy jak i minusy ( Plusem wersji Lyncha jest klimat i dobór aktorów , kostiumy i muzyka też dają radę , za to film pomija wiele wątków z książki ; wersja Harrisona jest dużo wierniejsza książce ale tracą inne cechy filmu nie mniej warto oglądać .)
Na końcu mini serial Dzieci Diuny - ekranizacja Dzieci Diuny i Mesjasza Diuny , niezłe kino - widać poprawę w stosunku do D2000 , btw. D2000 i Dzieci Diuny radzę oglądać po sobie , Dzieci Diuny po wersji z 1984 roku są nie do końca zrozumiałe .
We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One
#51
Napisano 25.10.2009 - |11:12|
Diuna - O ile pierwsza książka z cyklu jest strawna to im dalej tym gorzej , co innego filmy
Nijak nie mogę się z tym zgodzić, jasne że cykl Diuny nie jest dla wszystkich ale jak można napisać że Dzieci czy Mesjasz są słabe, naprawdę niewielu autorów stać na zniszczenie czy dekonstrukcje swoich postaci które przyniosły im sławę, Herbert nie tylko tego dokonał ale cały czas utrzymywał swój świat w ryzach czego inni nie potrafią, cały czas go wzbogacając i tworzyć żywe postacie i świat tak realny jak tylko można. Niestety umarł przedwcześnie zanim dokończył to co zaczął w Bogu, Cesarzu zostawiając wiele niedomówień i interpretacji cyklu.
#52
Napisano 25.10.2009 - |18:35|
Cóż, Kubrick robił mnóstwo dubli i wiele od aktorów wymagał. Sam film zebrał wiele pozytywnych recenzji.
Dla mnie jednak w porównaniu z książką wypada blado. Bardzo blado. Konieczność pominięcia wielu scen jest dla mnie niestety nie do zaakceptowania. One po prostu w większości były niezbędne dla budowania odpowiedniego napięcia. Pewnie gdybym książki nie czytał, to filmem byłbym zachwycony. Ale czytałem.
PS: Zgadzam się z Kubrickiem - krew wylewająca się z windy wcale nie wygląda jak krew.
9 House, Ashes To Ashes, Lost Room
8 Life on Mars, Dexter, Mentalist
7 Heroes, The 4400, True Blood, Jericho, Leverage, Fringe
6 Dollhouse, Lie to Me
5 Prison Break, Kyle XY, Harper's Island
#53
Napisano 22.06.2010 - |22:58|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych