Zetnktel wyjasnijmy sobie, ze ja nie mowie o jakosci danego show, tylko o jego traktowaniu. Z Caprici tak samo jak z SGU moznaby wycisnac co nieco, co do natomiast mojej krytyki prequeli to fakt, ze Caprica byla dobrej jakosci nic nie zmienia. Trzymaja sie kurczowo przypasdkowo (no bo caly czas cancel cancel)wypromowanych marek i nie robia nic nowego, a jak juz robia to canceluja. Czasami zastanawiam sie po co caly ten wysilek, po kiego grzyba, skoro zaraz zostanie skasowany? Zwroc uwage ze najczesciej cancelowanym autorem jest Joss Whedon, ktory jednoczesnie ma opinie giganta a jego seriale to klasa sama w sobie. To chyba cos powinno nam mowic na temat tego, w jaki sposob to wszystko sie odbywa.
Przeciez norma jest, ze kasowany jest bardzo dobry serial, popularny i lubiany. Czasem nawet wbrew ratingom-patrz przypadek "Angela", ktoremu NIC nie potrafilo zaszkodzic a naprawde - stacja starala sie to zrobic z calej sily. Jedyne czego nie zrobili to przesuniecie godzin premier na trzecia w nocy w piatek. A ostatecznie i tak go skasowali. Powod? Nie bylo zadnego oprocz tego, ze chciano zaczac kolejny serial o wampirach i myslano, ze majac dwa bedzie sie to ze soba gryzlo i konfundowalo widzow bo jak wiadomo to idioci. Nie musze chyba mowic o tym jak skonczyl ten drugi serial.
Wracajac do SGU wspomniales o gustach. Problem w tym, ze nikt tam tak nie mysli. Nikt nie produkuje serialu dla gustow widzow, tylko tak by sciagnac "certain demographic" by odpowiednio zgrywalo sie to z blokami reklamowymi. This is complately mental. Gdyby tak wygladal biznes ksiazkowy w zyciu bysmy nie zobaczyli wielkich dziel ani popularnych cyklow.
Caly ten system wrecz zacheca do patologii ktore dppiero w ostatnich latach niesmialo zaczeot odkrecac-takich jak epizodycznosc, brak arcow, burdel z watkami, wewnetrzne sprzecnzosci etc. BSG-zgadzam sie-bylo porazka. Ostatecznie okazalo sie ze potraktowano widza jak go wno. Ale nie bylo do konca tak zle, pryznajmniej JAKOS go zakonczono. Ale przypadek BSG pokazuje o czym mowie-system sprawia ze jedyna mozliwoscia dostepna dla tworcow jest making shit up as they go.
@cliffhanger:
placz bobasa czy nie placz bobasa, pokazuje jakim nonsensem jest to wszystko o czym mowie. SyFy nie jest w stanie utrzymac serialu o ogladalnosci 1,2 miliona, a stacja abonencka za mniejsze ratingi umiera ze szczescia. To jak to jest? (Odpowiedz: tak jak mowie-system ratingowy to nonsens)
Artykul pokazuje to, o czym malo sie mowi-ze ratingi nie sa odwzorowaniem ani popularnosci, ani jakosci, ani niczego szczerze mowiac i zaleza od czynnikow ktore na zdrowy rozum nie powinny miec nic wspolnego ze soba. Niska ogladalnosc? Mozliwe, ale czy to przypadek ze obydwa seriale zlecialy o taka sama wartosc po przeniesieniu na wtorki? Podzielily ten sam los, bo podjeto w stosunku do nich te same decyzje. Przyznaje, ze mogly sie wydawac dobre, ale kiedy pierwszy raz uslyszalem o przenosinach z piatku na wtorek to sie zastanwialem po cholere to robia. Zmiany w schedulingu praktycznie nigdy nie wychodza serialowi na dobre.
Co do zas oplat dla studia i tego ze studio woli 20 a nie 13 odcinkow. Coz. Kiedys wolalo 26, potem 22, teraz 20... i jakos taniej sobie nie zycza. Nie wazna jest ilosc, tylko jakosc.
I szczerze mowiac nie jestem zadnym fanboyem SGU, nawet mnie jego cancel szczogolnie nie ruszyl. Po prostu stwierdzam kilka faktow-ze serial nie zaslugiwal na taki los. Mial dobra jakosc, ludzie go ogladali, jest sciagany na potege przez P2P a DVD sie sprzedaja swietnie. Oznacza to, ze ludzie go lubia. A jak lubia, to oznacza ze cala ta sytuacja z ratignmai to po prostu wpadowa stacji. Obojetnie czy to SGU czy jakas komodia, obyczajowka etc. To nieistotne. SyFy pokazalo sie jak firma idaca w ilosc a nie w jakosc. Taki maja model biznesowy. I dlatego kiedys tego gorzko pozaluja. Sa jak glupi aptekarz zwiekszajacy marze a nie starajcy sie przyciagnac pacjentow sprowadzaniem szerokiego sortymentu lekow (bo na preparacie za 3 tys. zarabia 17 zl. wiec mu sie "nie oplaca") nie rozumiejac, ze chwilowy zysk oznacza pozniejsza duza strate.
Gdyby panowal model dystrybucji bezposredniej takie traktowanie klienta nie mialoby miejsca bytu. Ale jest jakis porabany system nie majacy za grosz racjonalnosci w sobie wiec jest jak jest i tak bedzie.
Odpowiadjac zas na zarzut sciagania odcinka z internetu-jak jzu wspomniano, to co robimy my w Polsce nie ma wplywu na stacje, bo u nas jej nie ma. Natomaist ja bym ogladal za oplata-czemu nie? Ale nikt takiej uslugi nie proponuje a wszelkie tego typu platformy sa niedostepne w innych krajach. Ten, kto bedzie umial polaczyc system bezposredniej, szerokiej dystrybucji z produkcja wygra jednak konkurencje z stacjami. A bedzie musial miec maksymalnie szeroka nie ograniczona do jednego kraju-bo przy tak niskich oplatach jakie potrzebuje by ludzie chcieli legalnie cos ogladac to musi miec naprawde duzo widzow. Jak na razie tak tego nie robia.
Przemysl gier komputerowych potrafil to osiagnac to wszystko o czym mowie swoimi MMO i chociaz produkt rozny to zasady nimi rzadzace sa bardzo podobne.
PS. ITunes jest niedostpeny w Polsce. Podobnie jak wszystkie inne platformy pozwalajce sciagac czy ogladac na streamingu.
Użytkownik Sakramentos edytował ten post 17.12.2010 - |23:38|
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung