E tam wyrywacie z kontekstu wielu postów pojedyńcze odpowiedzi -
ni rozumicie ni w ząb z przedstawionych tez i jeszcze się czepiacie bezsensownie naiwnie - szkoda tu nawet tłumaczyć - przeczytać wszystko razem,zastanowić się a potem dopiero rezonować-to moja rada kolego
Przeczytałem, ale ze względu na dużą ilość postów konieczne było posłużenie się konkretnymi fragmentami wypowiedzi, do których mógłbym się odnieść, by przedstawić swój punkt widzenia, i było jasne do których fragmentów, do których teorii/tez się odnoszę.
No i jakie małe pomieszczenia-widać było sterownię statku jak kanion Colorado-fakt mikra,mikra ...
Do czego pijesz, do miejsca w którym Greer dostrzegł kapsuły obcych? Jeśli tak, to nie była to sterowania, nie było widać żadnych ekranów i paneli sterowniczych. Niewykluczone, że była to ładownia, co by wyjaśniało, jak Zieloni dostali się na pokład Rozstawiacza. Mogli zostać wciągnięci wraz z kosmicznymi śmieciami, które miały posłużyć do produkcji Wrót.
Kolego że zawracają to nie jest takie bezsensowne bo sami byliśmy
świadkami takiego zawrócenia i dokowania. A teraz ta nowa formuła:
Ciekawe, ale raczej była mowa cały czas o jego awarii, a nie, że zawrócił. Poza tym z czego Destiny miałoby produkować wrota lub jakikolwiek części? Przecież leci jak przecinak, zatrzymując się głównie ze względu na Tauri i ich potrzeby. A załoga zorientowałaby, gdyby Destiny pobierała surowce z powierzchni planet w sąsiedztwie których się zatrzymuje, o znaczącym poborze mocy przez takową fabryczkę nie wspominając. Zwłaszcza, że Rush analizował pobór mocy i odcinał nieużywane sekcje statku w celu ograniczenia zużycia energii.
Pomysł z formacją i niewielkim odstępem między Rozstawiaczami a Destiny uważam za chybiony. Wiele Wrót wykazuje brak aktywności, co świadczy o ich zniszczeniu, uszkodzeniu lub zasypaniu (patrz chociażby odcinek 2x02 – Aftermath). Czyli musiało upłynąć sporo czasu od ich postawienia przez Rozstawiacze. Poza tym, jak pisałem wcześniej, Destiny leci przez galaktyki jak przecinak, zatrzymując się co XXX planet, a Rozstawiacze muszą zatrzymywać się przy każdej z planet - skanować, opracowywać raport, pobierać surowce, stawiać wrota. Dlatego też uważam, że flota Rozstawiaczy musi być znacznie większa i utrzymywać odpowiednio duży dystans względem Destiny.
Ciekawe że nikt się do tej pory nie zastanowił że niebiescy dotrzymują dość swobodnie kroku 'D' w pościgu a nawet wyprzedzaniu (chyba że ich domniemane imperium jest aż tak rozległe) - więc wychwalanie jej napędu nie jest znowu tak bardzo na miejscu-chyba że niebiescy są też nieźle zaawansowani w kwestii napędu-i wtedy
to się równowarzy.
Wiesz, mają lepsze działa (nieźle dawali popalić Destiny), lepsze osłony (Destiny ledwo była w stanie rozwalić desantowe okręciki), to i mogą dysponować lepszym napędem. Chociaż rodzi się pytanie, co chcą od takiego złomu, jak Destiny? XP Chyba że rozchodzi się o jego misje, i/lub zebrane podczas podróży informacje.
A co brało czy nie brało ze statku-to skąd masz tą wiedzę-jeśli mogło to odbywać się tylko(a może nawet nie tylko-bo 'fizycznie' również) wiązką transportową między ładowniami statków
Bo nie stwierdzono niczego takiego, doszło jedynie do wymiany, a właściwie do jednokierunkowego przesyłu informacji. Podejrzewam, że nasi - a przynajmniej Rush na mostku - zorientowaliby się, gdyby dochodziło to wymiany czegoś między ładowniami.