Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 115 - S06E16 What They Died For


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
109 odpowiedzi w tym temacie

#41 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 20.05.2010 - |07:59|

A ja musze przyznac ze czym blizej finalu tym coraz gorzej. odcinek z dymkiem byl slaby ale ten to juz totalna porazka.
czekajac 6 lat na wytlumaczenie sensu ich pobytu na wyspie - stwierdzenie ze Jacob zebral ich wszystkich bo zrobil blad wypuscil dymka i potrzebuje kogos do pilnowania wyspy - mega zenada. po prostu wielki cios w policzek od tworcow :(
I mam wierzyc, że wszystkie sytuacje z poprzednich 5s to wielki plan jakoba?? - bunkier, numery, inni, dharma, podroze w czasie, frachotwiec, znikniecie wyspy??

Jesli wiec oto chodzilo to powedzcie mi CZEMU i DLACZEGO Jacob pozwolil kandytatom na opuszczenie wyspy? by potem ich znow na nia sprowadzic??
Bzdura, bzdura, bzdura.

Mam swoja godnosc i czuje sie oszukany :(

a co do epa:
Jack zgadzajacy sie bez namyslu, wypicie wody i przejecie fuchy jakoba?? no prosze Was... zadnej zagrywki ze strony Sawyera? bezsensowne zabicie ricardo? (no chyba ze go nie zabil) smierc widmora?(pewnie sciema, gdzie miles).

na jedyne plusy odcinka - Desmond, powrot Bena :D (choc faktycznie obiecanki Flocka co do oddania benowi wyspy, po czym stwierdzeni ze ja zniszczy to strzal w stope scenarzystow).

pozostaje pytanko kto uratowal Desmonda? skoro wszyscy pozostali byli z Jacobem.

ogolnie wielkie rozczarowanie az strach pomyslec co bedzie w Finale...
baaaaaaaaaardzo brakuj mi Eco, mam nadzieje ze pojawi sie w ostatnim odcinku.
Szczerze jednak, po ostatnich "rewelacyjnych" odcinkach nawet nie jestem nagrzany na odcinek The End.

Użytkownik Cyrric edytował ten post 20.05.2010 - |08:07|

  • 2
Dołączona grafika

#42 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 20.05.2010 - |08:57|

"Jesli wiec oto chodzilo to powedzcie mi CZEMU i DLACZEGO Jacob pozwolil kandytatom na opuszczenie wyspy? by potem ich znow na nia sprowadzic??
Bzdura, bzdura, bzdura."


Jak wiemy Jacob starał się nie wychylać a  lostowicze mają wolną wolę więc mogli opuścić wyspę ;] Ale wrócili każdy miał jakiś powód ...


"Jack zgadzajacy sie bez namyslu, wypicie wody i przejecie fuchy jakoba?? no prosze Was... zadnej zagrywki ze strony Sawyera? bezsensowne zabicie ricardo? (no chyba ze go nie zabil) smierc widmora?(pewnie sciema, gdzie miles)."

Hym nie wiem jak ty oglądasz ten serial ale chyba przez otwór w [beeep]e ;] Jack do roli Jacoba dochodził powoli od 6 odcinków aż zachowywał się jak Jacob więc ta ceremonia była tylko formalnością . 
Zagrywki Sawyera ? no wybacz ale  chyba trochę się zdarzyło co nie ? <kpi> Np zabicie tych co byli na łodzi ;] Poczucie winny itd  ? Jeśli oczekiwałeś jakiegoś wybryku w takiej sytuacji od niego to chyba jesteś jeszcze 12 letnim dzieckiem które w życiu nic nie przeżyło .

" bezsensowne zabicie ricardo?"

Tu się zgadzam ;/ bezsensowna śmierć !!!

"smierc widmora"
Sądzę że zginął bowiem ostatnio w Loscie kto zginął to zginął już naprawdę ... zawsze żyje ten łysolek w tej drugiej rzeczywistości.Poza tym wydaje mi się że Ben zabił go aby Dymek nie dowiedział się dlaczego Desmond jest taki ważny.



"pozostaje pytanko kto uratowal Desmonda? skoro wszyscy pozostali byli z Jacobem."


Można by powiedzieć że Sayid lecz wtedy nie mówiłby o studni chociaż kto tam wie , jeśli nie on to pewnie jeszcze się dowiemy kto .


Ogólnie miałem rację z poprzednim odcinkiem o łodzi  gdzie dużo rzeczy nam nie pokazali, za to w tym odcinku te brakujące sceny ,rzeczy pokazali :) 

Użytkownik Derten edytował ten post 20.05.2010 - |09:01|

  • 1

#43 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 20.05.2010 - |09:01|

I mam wierzyc, że wszystkie sytuacje z poprzednich 5s to wielki plan jakoba?? - bunkier, numery, inni, dharma, podroze w czasie, frachotwiec, znikniecie wyspy??


Nie, to nie byl plan Jacoba. Najprawdopodobniej, tworcy nie wiedzieli jeszcze jak zakoncza serial. Ale te wszystkie rzeczy, jezeli chodzi o Dharme to jak dla mnie bardzo fajne bylo ze wzgledu na to, ze ta wyspa jest inna, prawa fizyki inne zachodza, jest duzo tajemnic. Zreszta w tamtych latach duzo bylo eksperymentow na ludziach czy zwierzetach, wystarczy wspomniec o tej duzej antenie w rosji, bodajze Duga. Ludzie w tamtych czasach ekserymentowali a robic to na wyspie, do ktorej ciezko trafic i uciec to jeszcze lepiej - nikt z zewnatrz sie nie dowie. Poprostu pierwsze sezony byly o wyspie z punktu widzenia naukowego/pseudonaukowego.

Jesli wiec oto chodzilo to powedzcie mi CZEMU i DLACZEGO Jacob pozwolil kandytatom na opuszczenie wyspy? by potem ich znow na nia sprowadzic??


Jacob im na to nie pozwolil. Oni sami wybrali ucieczke. A jezeli jednak pozwolil to tylko i dlatego by oni zrozumieli ze ich przeznaczeniem jest bycie na wyspie.

Jack zgadzajacy sie bez namyslu, wypicie wody i przejecie fuchy jakoba?? no prosze Was...

Jak to bez namyslu? przez ostatnie 5 odcinkow nadawal ze on tutaj zostaje. Ba, przezciez to on chcial wrocic na wyspe jako pierwszy (i pewnie jedyny, reszta to musiala byc jakos tam zmuszona).
  • 0

#44 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 20.05.2010 - |09:09|

Jesli wiec oto chodzilo to powedzcie mi CZEMU i DLACZEGO Jacob pozwolil kandytatom na opuszczenie wyspy? by potem ich znow na nia sprowadzic??
Bzdura, bzdura, bzdura.


W pewnym sensie po opuszczeniu wyspy działo się dokladnie to samo :) pelno niezalatwionych spraw na wyspie, zycie poza wyspa jakies takie bez wyrazu, niepelne. Moze to pragnienie Jacka powrotu na wyspe przelozylo sie na jego chec zostania nowym Jacobem. a jeszcze wczesniej...na ujrzenie drugi raz, ze w swiat poza wyspa nie jest zyciem dla niego. Po prostu przyczyniło się do tego, ze Jack zostanie Strażnikiem z wyboru, a nie z przymusu :) jeśli tak tesknil za światem zewnetrznym, wrocil tam, i okazalo sie ze nie bylo za czym tesknic, to teraz nie bedzie chcial juz tam wracac

Użytkownik david copperfield edytował ten post 20.05.2010 - |09:11|

  • 1

#45 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 20.05.2010 - |09:10|

"smierc widmora"
Sądzę że zginął bowiem ostatnio w Loscie kto zginął to zginął już naprawdę ... zawsze żyje ten łysolek w tej drugiej rzeczywistości.Poza tym wydaje mi się że Ben zabił go aby Dymek nie dowiedział się dlaczego Desmond jest taki ważny.


Przecież się dowiedział. :huh:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#46 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 20.05.2010 - |09:20|

Przecież się dowiedział. :huh:


Tak, ale Ben chcial go zabic by sie nie dowiedzial. niestety, troche za pozno to zrobil.
  • 0

#47 david copperfield

david copperfield

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 114 postów

Napisano 20.05.2010 - |09:23|

Przecież się dowiedział. :huh:


Tak, ale Ben chcial go zabic by sie nie dowiedzial. niestety, troche za pozno to zrobil.


Ben chciał go PRZY OKAZJI zabic, by sie nie dowiedzial :) takie 2 w 1
  • 0

#48 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 20.05.2010 - |09:43|

Przecież się dowiedział. :huh:  


Tak, ale Ben chcial go zabic by sie nie dowiedzial. niestety, troche za pozno to zrobil.


Ben chciał go PRZY OKAZJI zabic, by sie nie dowiedzial :)  takie 2 w 1


No zemsta za córkę było głównym powodem tego plus aby się nie dowiedział . Nie pisałem o córce bo myślałem że to oczywiste :D 
  • 0

#49 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 20.05.2010 - |10:40|

Hm nie wiem jak ty oglądasz ten serial ale chyba przez otwór w [beeep]e ;] Jack do roli Jacoba dochodził powoli od 6 odcinków aż zachowywał się jak Jacob więc ta ceremonia była tylko formalnością .
Zagrywki Sawyera ? no wybacz ale chyba trochę się zdarzyło co nie ? <kpi> Np zabicie tych co byli na łodzi ;] Poczucie winny itd ? Jeśli oczekiwałeś jakiegoś wybryku w takiej sytuacji od niego to chyba jesteś jeszcze 12 letnim dzieckiem które w życiu nic nie przeżyło .


Uwierz mi ze nie jestem 12-latkiem ogladajacym serial przez odbyt :) i dlatego nie satysfakcjonuja mnie takie rozwiązania. Jasne pryzgotowywał się do roli zastępcy, ok - mi jednak bardziej chodziło oto, że cala ta akcja podjecia decyzji i przejecia "wladzy" była jakas taka bezpłciowa. :)
usiedli sobie przy ognisku, jacob rzucil im haslo, i pyk jack jest nowym straznikiem. bez zadnych konsultacji, bez zadnego sprzeciwu. jakos tak bardzo naciagane to bylo.
A Sawyer ok może się zdołował, ale nie zapominajmy że gorsze rzeczy się działy przez niego i nawet po śmierci Juliet jakoś szybciej się otrząsnął niz tu po śmierci kilku w sumie nie liczących się dla niego ludzi.
wiem wiem, zaraz usłyszę ze Ford przeszedł przemianę duchową - i też się z tym zgodzę, ale zarówno jak Jack nie ma po co wracać do świata zewnętrznego a tu nawet słowem się nie odezwał.

W pewnym sensie po opuszczeniu wyspy działo się dokladnie to samo :) pelno niezalatwionych spraw na wyspie, zycie poza wyspa jakies takie bez wyrazu, niepelne. Moze to pragnienie Jacka powrotu na wyspe przelozylo sie na jego chec zostania nowym Jacobem. a jeszcze wczesniej...na ujrzenie drugi raz, ze w swiat poza wyspa nie jest zyciem dla niego. Po prostu przyczyniło się do tego, ze Jack zostanie Strażnikiem z wyboru, a nie z przymusu :) jeśli tak tesknil za światem zewnetrznym, wrocil tam, i okazalo sie ze nie bylo za czym tesknic, to teraz nie bedzie chcial juz tam wracac


Jesli patrzec z tej strony to faktycznie ma to sens. i jest prawdopodobne. Z drugiej jednak strony zycie które prowadził na wyspie było super, bo miał przy sobie towarzyszy z 815. a teraz gdy zostanie na niej sam( w wiekszej mierze dzieki jacobowi), czy bedzie to taka sielanka? czy naprawdę się odnajdzie jako strażnik, czy z czasem zostanie kolejnym Dymkiem?

moim zdaniem ewidentnie widac, że twórcy zabezpieczali się przed wczesniejszym zakończeniem serialu, a cala reszta z jacobem zostala dokrecona/dopisana gdy dostali zielone swiatlo od stacji tv.

wciaz czuje niedosyt, po tylu latach na prawdę czekałem na zakończenie które mnie zniszczy - jakiś czyściec lub piekło, jakiś "matrix", psychodeliczny sen Hugo, grupowa hipnoza, wojna pieklo-niebo :)
a nie smetna historyjka o dwoch braciach.

Użytkownik Cyrric edytował ten post 20.05.2010 - |10:50|

  • 0
Dołączona grafika

#50 kaczor

kaczor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 88 postów

Napisano 20.05.2010 - |12:12|

Eh ludzie ludzie Ben to cwaniak! Manipulator taki jak Dymek! I pamiętajcie mądre słowa - "KTO mieczem wojuje ten od miecza ginie". Ben zmanipulował dymka tak jak on jego. W finale Ben przyczyni się do zabicia Dymka i pewnie przy tym sam zginie. Zemści się :)


sam bym lepiej tego nie ujal:)
ben juz ma plan:)

w alterach piekne akcje rozgrywa Desmond...teraz tylko koncert syna Jacka, na ktorym beda wszyscy:)


ps. Skoro naszych bohaterow sciagneito w celu zastapienia Jackoba i pilnowania wcielonego zla-dymka (uwolnil go Jackob, popelniajac blad, wrzucajac cialo brata do strumienia/swiatla) to.... rodzi sie pytanie czego pilnowala macocha? Jesli jeszcze wtedy nie bylo Dymka/Zla...pilnowala sama sobie swiatla/strumienia? Przed kim? Any idea?

Użytkownik kaczor edytował ten post 20.05.2010 - |12:38|

  • 0

#51 Ekwador

Ekwador

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów

Napisano 20.05.2010 - |13:08|

Omg oglądałem odcinek z przeświadczeniem że to już finał finałów :D 2 Minuty do końca a akcja się kręci nie wiem co się dzieje ^^ Odcinek przedelyszys. Btw to ile zostało do końca serii ?

Użytkownik Ekwador edytował ten post 20.05.2010 - |13:08|

  • 0

#52 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 20.05.2010 - |14:30|

Dwa odcinki razem polecą w niedzielę (u nas poniedziałek).
  • 0
http://magory.net - moja strona

#53 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 20.05.2010 - |16:30|

Co do dywagacji na temat tego, dlaczego Ben zabił Widmoora- zabił go w ramach rewanżu za śmierć Alex. Flocke i tak dowiedział się czego chciał od Widmoora. Niesłychanie durny motyw z mówieniem tajemnicy na ucho... :/ . Przypominało mi to rozmowę dorosłego z jakimś gówniarzem. Chyba nie dowiemy się kim była Ilana. A szkoda bo ciekawiło mnie jak poznała Jackoba i kim dla niej był.

Cały czas nasuwa mi się pytanie- co się stało z Lapidusem? Sam wybuch przeżył ale czy udało mu się wydostać z łodzi?
  • 0

#54 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 20.05.2010 - |16:32|

Jedna rzecz mnie interesuje: czy Ben uzgodnił z Widmorem plan w którym go zabije?

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 20.05.2010 - |16:32|

  • 0

#55 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 20.05.2010 - |16:35|

Jedna rzecz mnie interesuje: czy Ben uzgodnił z Widmorem plan w którym go zabije?

Jaki plan? zastanawiacie się na pytaniami jakie zadajecie?
  • 0

#56 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 20.05.2010 - |16:54|

Co do dywagacji na temat tego, dlaczego Ben zabił Widmoora- zabił go w ramach rewanżu za śmierć Alex. Flocke i tak dowiedział się czego chciał od Widmoora. 


To już było mówione ;] nawet chyba ja jako pierwszy napisałem o tym na forum , więc miło by było gdybyś nie powtarzał ;] 
  • 0

#57 mWo

mWo

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 20.05.2010 - |17:05|

Co do dywagacji na temat tego, dlaczego Ben zabił Widmoora- zabił go w ramach rewanżu za śmierć Alex. Flocke i tak dowiedział się czego chciał od Widmoora. 


To już było mówione ;] nawet chyba ja jako pierwszy napisałem o tym na forum , więc miło by było gdybyś nie powtarzał ;] 


W internecie kraza teorie ze jednak Ben nie zabil Widmora. Powod jest taki, ze chyba w 5 sezonie, jak ben oposcil wyspe i zastal Widmora w nocy w jego sypialni, to niby bylo powiedziene ze oni nie moga sie nawzajem zabic. Wiec jesli nadal tak jest, to moze Widmore zyje. Jest poszczelony albo stracil przytomosci ale zyje.

Użytkownik mWo edytował ten post 20.05.2010 - |17:06|

  • 0

#58 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 20.05.2010 - |17:29|

Tak czy inaczej Widmore zginął bardzo żałosną śmiercią. Cały jego plan powrotu to jeden wielki fail.
- ukradli mu bez problemu Desmonda
- Dymek mu odebrał lostowiczów jakby nigdy nic (słupki nic nie pomogły)
- Łódź podwodna była niepilnowana i została od razu wykradziona i zniszczona
- a sam Widmore bez żadnego wsparcia poszedł sobie do Dharmaville do Bena i tam został przez niego zastrzelony jak ukrywał się w szafie (!)

Czy tak by postępował Widmore którego znamy z 4 i 5 sezonu...?

A śmierć Richarda była zwyczajnie smutna.
Co mu zawinił Rysio temu Dymkowi? I to jeszcze zginął jak chciał z nim porozmawiać..
Richard żył jakieś sto parędziesiąt lat na Wyspie z Dymkiem jako sąsiadem. Miał okazję go spotkać każdego dnia przez te wszystkie lata, kiedy się szlajał i koczował po dżungli. I dopiero teraz Dymek stwierdził, że go sobie zabije. Richard się całkowicie tego nie spodziewał, tym bardziej, że Flocke wykazał dużo woli na różne kompromisy.
Ben mu się niby przyda, a Richard już nie?
  • 0

#59 Dinsdale

Dinsdale

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 317 postów

Napisano 20.05.2010 - |17:37|

Jedna rzecz mnie interesuje: czy Ben uzgodnił z Widmorem plan w którym go zabije?

Jaki plan? zastanawiacie się na pytaniami jakie zadajecie?

Mam uwierzyć w to, że Widmore zamieszkał sobie w szafie Bena bo nie miał dokąd pójść?

W internecie kraza teorie ze jednak Ben nie zabil Widmora. Powod jest taki, ze chyba w 5 sezonie, jak ben oposcil wyspe i zastal Widmora w nocy w jego sypialni, to niby bylo powiedziene ze oni nie moga sie nawzajem zabic. Wiec jesli nadal tak jest, to moze Widmore zyje. Jest poszczelony albo stracil przytomosci ale zyje.

Zgadza się Ben nie mógł zabić Widmora ponieważ nie pozwalały mu na to rządzące zasady, no chyba że o tym też twórcy zapomnieli ale w to wątpie. Dlatego też uważam, że to była scena przed dymkiem. Mógło być jeszcze tak, że Ben zabił Widmora bo Widmor mu na to pozwolił, wszystko po to aby uwiarygodnić się przed MiBem.

Co do dywagacji na temat tego, dlaczego Ben zabił Widmoora- zabił go w ramach rewanżu za śmierć Alex. Flocke i tak dowiedział się czego chciał od Widmoora.


To już było mówione ;] nawet chyba ja jako pierwszy napisałem o tym na forum , więc miło by było gdybyś nie powtarzał ;]


Ben już jest "ten dobry" więc raczej nie zabił z zemsty.

Użytkownik Dinsdale edytował ten post 20.05.2010 - |17:39|

  • 0

#60 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 20.05.2010 - |18:13|

Dinsdale  jak ty nic nie rozumiesz z tego serialu nic a nic ;]  Jak ktoś ginie to ginie ... Dymek nie jest jakimś idiotą aby nie poznać czy ktoś żyje czy nie xD  Czy zamieszkał ? po prostu powiedział że już nie zdążą uciec dlatego tam się schowali .. a Miles wolał uciekać do dżungli . I nawet jeśli twoją bzdurną teorie brać na poważnie to przecież wtedy łysol nie powiedział by mu o Desmondzie ..... Ben zabił go bo nie chciał żeby powiedział o Desmodzie i przede wszystkim z zemsty za córkę ... a zasady między przywódcami mogły działać np do momentu aż Jacob żyje a skoro juz nie żyje ...  
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych