Weź lepiej obejrzyj jeszcze raz całego Losta tylko uważnie.
Dzięki wielkie za wyjaśnienie.Tak to jest jak się nie ogląda serialu dokładnie. A więc:
Serial oglądam uważnie ale wiele rzeczy się zapomina.
Napisano 18.03.2010 - |08:11|
Weź lepiej obejrzyj jeszcze raz całego Losta tylko uważnie.
Dzięki wielkie za wyjaśnienie.Tak to jest jak się nie ogląda serialu dokładnie. A więc:
Napisano 18.03.2010 - |09:48|
Napisano 18.03.2010 - |10:52|
Nie wiem czy ten temat nie byl poruszany przy okazji starszych odcinkow, a mianowicie... Zostalo juz ustalone, ze siła jaka utrzymuje Flocke na wyspie, jest pole elektromagnetyczne wdobywajace sie z miejsca, w ktorym znajdowala sie stacja łabędz? Slupy otaczaja miasto polem elektromagnetycznym, przez co dymek nie moze sie tam dostac, a wyspe otacza tez pole elektromagnetyczne, i wynikaloby z tego, ze na jakiejs wysokosci (skoro Flocke prawdopodobnie chce opuscic wyspe samolotem ) pole to jest zbyt slabe by dymek utrzymac w ryzach.]
Napisano 18.03.2010 - |12:08|
Obalę tę teorię jednym zdaniem: Słupy wokół miasta nie tworzą pola magnetycznego, a emitują dźwięk o wysokiej częstotliwości.Cześć wszystkim.
Nie wiem czy ten temat nie byl poruszany przy okazji starszych odcinkow, a mianowicie... Zostalo juz ustalone, ze siła jaka utrzymuje Flocke na wyspie, jest pole elektromagnetyczne wdobywajace sie z miejsca, w ktorym znajdowala sie stacja łabędz? Slupy otaczaja miasto polem elektromagnetycznym, przez co dymek nie moze sie tam dostac, a wyspe otacza tez pole elektromagnetyczne, i wynikaloby z tego, ze na jakiejs wysokosci (skoro Flocke prawdopodobnie chce opuscic wyspe samolotem ) pole to jest zbyt slabe by dymek utrzymac w ryzach.]
Użytkownik garus edytował ten post 18.03.2010 - |12:11|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach serialiNapisano 18.03.2010 - |13:25|
Obalę tę teorię jednym zdaniem: Słupy wokół miasta nie tworzą pola magnetycznego, a emitują dźwięk o wysokiej częstotliwości.Cześć wszystkim.
Nie wiem czy ten temat nie byl poruszany przy okazji starszych odcinkow, a mianowicie... Zostalo juz ustalone, ze siła jaka utrzymuje Flocke na wyspie, jest pole elektromagnetyczne wdobywajace sie z miejsca, w ktorym znajdowala sie stacja łabędz? Slupy otaczaja miasto polem elektromagnetycznym, przez co dymek nie moze sie tam dostac, a wyspe otacza tez pole elektromagnetyczne, i wynikaloby z tego, ze na jakiejs wysokosci (skoro Flocke prawdopodobnie chce opuscic wyspe samolotem ) pole to jest zbyt slabe by dymek utrzymac w ryzach.]
Czasem myślę, że takie rzeczy są oczywiste, a potem przychodzi ktoś i wymyśla cuda => http://lostpedia.wik...iki/Sonar_fence
Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.03.2010 - |13:44|
Napisano 18.03.2010 - |13:39|
Napisano 18.03.2010 - |13:48|
Flocke z tą ucieczką samolotem to raczej trochę Saidowi naściemniał. Pomijając już fakt że nie ma kto go pilotować, to pas stanowczo za krótki dla 737, poza tym wydarcie go z tych krzaczorów i odwrócenie nosem do pasa wymagało by cięzkiego sprzętu. Tych kilkunastu chłopa co jest z Flockiem nawet go nie poruszy bo zagrzebany jest w miękim piachu.
Także myśle że Flocke od początku wiedział o łodzi podwodnej, i to jej planuje użyć do ucieczki.
Napisano 18.03.2010 - |14:15|
Użytkownik Slee edytował ten post 18.03.2010 - |14:27|
Napisano 18.03.2010 - |15:09|
Napisano 18.03.2010 - |15:23|
Napisano 18.03.2010 - |16:23|
A pamiętacie jak Richard przyszedł do małego Locka i po wybraniu przez niego przedmiotów wyszedł jakby trochę przestraszony? Może Richard zobaczył w nim nowy 'czarny dymek' i był on że tak powiem już od dawna przeznaczony na jego nowe ciało. Poza tym Lock i Flock wydają się mieć wiele wspólnego: szalona matka, chęć wyrwania się z dotychczasowej rzeczywistości, uwięzienie (wózek, wyspa) i pewnie jeszcze wiele innych.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Napisano 18.03.2010 - |16:31|
Miles w tej alternatywnej rzeczywistości też chyba ma szczególną zdolność, zmysł do wykrywania kłamstwa (a może jest dociekliwy w stosunku do Sawyera).
Odcinek średni ale za tydzień może być już tylko lepiej.
Nie przestraszony ale wkurzony, że go stary łysol z wyspy zrobił w konia (tzn. rozpoznał nie ten przedmiot co trzeba).
Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.03.2010 - |16:32|
Napisano 18.03.2010 - |16:33|
Napisano 18.03.2010 - |18:08|
Epizod 8 na dobrym poziomie. "Alternatywna przyszłość lub rzeczywistość" interesująca i ciekawa. Nawet Miles i Sawyer pasują do roli dobrego i złego gliniarza. Ekipa Widmora pokrzyżuje plany Flock-owi, uniemożliwiając mu wydostanie się z wyspy. W świecie realnym mógłby narobić wiele szkód i nieprzyjemnych rzeczy. Komuś na pewno uda się unicestwić Flocka, dzięki temu będzie możliwy restart do wydarzeń z lotu 815 z Sydney do LA. Wówczas wszyscy ładnie i pięknie dotrą do celu. W międzyczasie znów zostanie pokazana wyspa, tym razem zatopiona, której strzec będą rekina Dharmy. Ot takie sielankowe zakończenie, z happy endem;-) serialu z sześcioletnim stażem. Ciekawy ten ów hipotetyczny scenariusz!!!
Desmond za tymi drzwiami? Eeee, to byłoby słabe...
Walt? Już prędzej... Tylko nie ma za bardzo jak to wciągnąć w fabułę...
Biorąc pod uwagę dotychczasowe żenujące pomysły, obawiam się jakichś bardzo głupich rozwiązań.
Napisano 18.03.2010 - |19:08|
jak wy ludzie lubicie bajki tutaj pisać.ze zarówno Ben jak i Widmore bezposrednio nie moga sobie nic złego zrobic
Napisano 18.03.2010 - |19:32|
jak wy ludzie lubicie bajki tutaj pisać.ze zarówno Ben jak i Widmore bezposrednio nie moga sobie nic złego zrobic
Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.03.2010 - |20:01|
Napisano 18.03.2010 - |20:01|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Napisano 18.03.2010 - |20:08|
Było tak jak mówi David C.
Ciekawe co Flocke zamiar robić poza wyspą?
Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.03.2010 - |20:11|
Napisano 18.03.2010 - |20:37|
Napisano 18.03.2010 - |20:44|
Odcinek słabiutki. Naprawdę nie rozumiem sensu wprowadzania Rudej w alterflashach. Szybki seksik już na pierwszej randce z Sawyerem - buahaha Po to, żeby pokazać, że wszystkie lale na niego lecą? Wybaczcie, ale zeszliśmy na poziom pornusa dla nastolatów. Dno :/ Założę się, że Rudej już nie zobaczymy i nic się o niej nie dowiemy...
Coraz bardziej mam wrażenie, że alterflashe to już zupełnie inny serial. Z postaciami i nawiązaniami do poprzednich sezonów, ale fabuła choć sympatyczna, to tak zdeczka z d. wzięta...
Użytkownik david copperfield edytował ten post 18.03.2010 - |21:29|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych