Użytkownik Narhir edytował ten post 16.11.2009 - |19:57|
Ulubione postacie
Rozpoczęty przez
Azazell
, 08.10.2009 - |07:31|
46 odpowiedzi w tym temacie
#41
Napisano 16.11.2009 - |19:54|
wiec tak.. ulubiona postac? hm.. O'neil z pewnoscia.. ale to juz nie jest ten sam O'neil :/ na drugim miejscu ? przerosniete komary z odcinka 8 za to co zrobily
#42
Napisano 19.11.2009 - |08:58|
Doktor Rush : to oczywiste dlaczego, nie porownalbym go do Daniela z sg1 zupelnie dwa inne charactery, raczej ta postac nie ma swojego odpowiednika. Brakuje mi odpowiednika dr.Benneta z Sg:A taka postac akurat tutaj by pasowala duzo bardziej niz na na atlantis.
kogo nie lubie ? zaznaczylem ostatnia opcjie, jakos nie mam bardzo negatywnych odczuc co do bochaterow, oprocz tego ze poprostu niektore postaci zanudzaja na smeirc calym tym melodramatycznym marudzeniem.
kogo nie lubie ? zaznaczylem ostatnia opcjie, jakos nie mam bardzo negatywnych odczuc co do bochaterow, oprocz tego ze poprostu niektore postaci zanudzaja na smeirc calym tym melodramatycznym marudzeniem.
choc z cienia zem jest zrodzonym to prawosci sluze, szlachetnosci czyna leza w mej naturze, niegodziwcy zla sluzalcy strzezcie sie mego imienia , jam rycerzem jest milosci, jam jst smokiem cienia..."
#43
Napisano 22.11.2009 - |15:31|
niestety cofneli sie w czasie i je powstrzymali, a już byłem taki zadowolony, że ta córka senatora zginieprzerosniete komary z odcinka 8 za to co zrobily
#44
Napisano 14.08.2010 - |14:02|
Ja lubie Eli'a-taki troche fajtłapowaty i Greer'a-ogólnie fajna postać. Odnośnie tych którzy za bardzo mi do gustu nie przypadli to jest to Telford-jakiś taki dziwny.
#45
Napisano 10.11.2010 - |18:05|
1. Rush - szalony naukowiec - podobaja mi sie gry jakie prowadzi z cała załogą już od samego początku (dla własnej satysfakcji zmusił personel bazy Icarus do przejścia w nieznane nie licząc się z ich wolą)
2. Chloe - fajna laska, sympatyczna
3. Eli - młody, towarzyski
4. Scott - jest OK
Nie przepadam za Greer'em. W pierwszym odcinku ma mentalność jaskiniowca. Później się poprawia.
Young też jest niejednoznaczny.
2. Chloe - fajna laska, sympatyczna
3. Eli - młody, towarzyski
4. Scott - jest OK
Nie przepadam za Greer'em. W pierwszym odcinku ma mentalność jaskiniowca. Później się poprawia.
Young też jest niejednoznaczny.
fanatyczny wyznawca SGU
#46
Napisano 12.11.2010 - |08:55|
Każda z postaci dodaje coś ciekawego do serii.
Rusch - nie jest jednoznaczny, trudno wyczuć czy go się lubi, czy nienawidzi. Bawi się w Pana statku.
Young - przywódca, odpowiedzialność za całą załogę militarną i cywilną. Ciężkie brzemię na nim spoczywa.
Eli - no ten klient jest bezkonkurencyjny. Taki zakręcony.
Greer - typowy wojskowy killer - świetna postać.
Męcząca jest ta cała Camile, a jeszcze ten wątek na Ziemi.
Ginn - świetna, ciekawe co dalej z nią będzie. Koniec "Greeather Good" nie zapowiada nic dobrego.
Simeon - czemu go nie wysłali na spacer poza Destyny bez skafandra??
Uważam, ze postacie są świetnie stworzone, niejednoznaczne, często zagubione i nieprzygotowane do przebywania na obcym statku. Oto i cały urok SGU.
Rusch - nie jest jednoznaczny, trudno wyczuć czy go się lubi, czy nienawidzi. Bawi się w Pana statku.
Young - przywódca, odpowiedzialność za całą załogę militarną i cywilną. Ciężkie brzemię na nim spoczywa.
Eli - no ten klient jest bezkonkurencyjny. Taki zakręcony.
Greer - typowy wojskowy killer - świetna postać.
Męcząca jest ta cała Camile, a jeszcze ten wątek na Ziemi.
Ginn - świetna, ciekawe co dalej z nią będzie. Koniec "Greeather Good" nie zapowiada nic dobrego.
Simeon - czemu go nie wysłali na spacer poza Destyny bez skafandra??
Uważam, ze postacie są świetnie stworzone, niejednoznaczne, często zagubione i nieprzygotowane do przebywania na obcym statku. Oto i cały urok SGU.
#47
Napisano 05.12.2010 - |18:15|
Kto najbardziej lubiany, kto nielubiany? Och to bardzo proste - jedynym logicznie myślącym na całym statku jest Rush i to jego darzę największą sympatią. Dalej w kolejności stoi Eli, którego czerwony t-shirt jest dla mnie inspiracją.
A kogo nie lubię? Najbardziej nie lubię Young'a, po prostu mnie drażni. Teraz staje się bardziej neutralny, ale w całej pierwszej serii krew mnie zalewała, jak go widziałam. Był po prostu taki jakiś... Nie ogarniał sytuacji. Dalej plasuje się Greer, którego jedyną zaletą jest to, że umie zrobić jatkę. Ale jest tak niezmiernie irytujący... Po prostu głupi. Reszta jest mi praktycznie obojętna, ni ziębi ni grzeje. Ustawiają się w zależności do sytuacji i właściwie nie trzymają jednego frontu, to dobrze.
No i ta rudowłosa laska z Przymierza jest fajna... Nie, ona właściwie to jest ładna i tyle. Podoba mi się.
A kogo nie lubię? Najbardziej nie lubię Young'a, po prostu mnie drażni. Teraz staje się bardziej neutralny, ale w całej pierwszej serii krew mnie zalewała, jak go widziałam. Był po prostu taki jakiś... Nie ogarniał sytuacji. Dalej plasuje się Greer, którego jedyną zaletą jest to, że umie zrobić jatkę. Ale jest tak niezmiernie irytujący... Po prostu głupi. Reszta jest mi praktycznie obojętna, ni ziębi ni grzeje. Ustawiają się w zależności do sytuacji i właściwie nie trzymają jednego frontu, to dobrze.
No i ta rudowłosa laska z Przymierza jest fajna... Nie, ona właściwie to jest ładna i tyle. Podoba mi się.
Może lubię na Ciebie patrzeć
i wyobrażać sobie jak smakujesz?
Nakarm psa z Szerlokiem - KLEMENS
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych